Tusia21

dzieki dziewczyny za mile słowa i gratulacje..:) mamusia,boli jak cholera,chodzic nie idzie,a musze czasem wstac do toalety,albo do pokoju wizyt...bol jest okropny...ale da sie wytrzymac,wazne ze wszystko jest oki z moim aniołkiem,ide troche sie obmyc i spróbuj sie zdrzemnąć,blizniaki pewnie juz tez sa na swiecie..:*

hej kobietki..to juz wiecie?hi:)dodałam zdjatko Wiktorka, moze byc troche nie wyrazne bo z tel robione...ja tak tylko na chwilke,maly ma sie dobrze,karmie piersia,ale ciezko troche,bo czesto mi sie zadławia:/ale to normalne niby.w szpitalu pewnie zostaniemy dłuzej niz 2-3 doby...ale co tam,wazne zeby wszystko było z małym oki...nie spałam prawie cala noc,rana okropnie boli,ale trzeba to wytrzymac,moze teraz sie troszke zdrzemne,poki mały spi.buziaki:*

kosiorakis:)powodzenia,wszystko bedzie oki,juz nie bawem bedziesz maluszki miala przy sobie:))3mkaj sie cieplutko kochana:**

oczywiscie kazde dziecko jest inne,moja mała pierwszy rok do przedszkola idzie,zobaczymy jak tam z chorobskami bedzie,ale lepiej odpukac..na razie jest oki;)graga jesli uwazasz ze powinnas zaszczepic maluszka,to oczywisie zrob to jesli mowisz,ze nic na niego nie działa,a co lekarz na to??radziłas sie go?

miało byc GRAGA:)))

gragra:)moja rada???nie ma co szczepic,dzieci wtedy traca odpornosc,i szczepic bedziesz musiała ciagle,moze lepiej jakis tran,jakies witaminy??ja moim podaje tran i jak maja tam czasem kaszel to lecze ich tylko inchalacjami z dodatkiem wody morskiej:)na antybiotyku od trzech lat moja corcia tylko raz była:)

no z początku termin przyblizajacy to 20 pazdziernik,wg usg i wagi maluszka to termin mam na 13 pazdziernika,tak ze tydzien blizej niz myslalam,a u mnie z tym terminem to tak dziwnie bo mialam dwa pierwsze miesiace ciazy okres i to w dodattku nie regularny,powiem wam,ze czuje sie w miare oki:)tyle ze miedzy nogami odczuwam dziwne bole,z poruszaniem sie u mnie coraz ciezej,jak zreszta chyba u wiekszosci z was.dzis juz zaczełam sie pakowac do szpitala...:)mam nadzieje ze maluszek nie bedzie chciał wyjsc szybciej niz za dwa tyg...

ale wyjeb...na takie:))hehe,i tak jak mowicie nie zwracac uwagi na pomaraczowe .....a ja wczoraj u lekarza byłam:)rozwarcie mam na 2cm juz!szyjka krótka,lekarz tylko zyczył mi zebym te 2tyg wytrzymała,zebym urodziła w 37 -38tyg,takze zakazow mam mnostwo,wczoraj jeszcze wymaz miłam pobierany,we wtorek kolejne ktg...:)

widze,ze znowu spiecie z pomaranczkami....i dlatego nie pisze czesto,chodz nie powiem ze na poczatku było bardzo przyjemnie,a pozniej cos sie zepsuło...i jak sie nie wkur...jak jakas pomaranczowa sie wpindala,niech moze zacznie pisac pod czarnym nickem,jak ma jakis problem..

Eliotka gratuluje slicznego synka:)jest przecudny i silny przede wszystkim:)teraz juz tylko do przodu.....:)

hej:)ale fajnie,ze eliotka juz z malenstwem sa w domciu:)Vivi,skoro 2tyg ci zostały to juz nie sa zarty,co ile masz te skurcze,liczysz czas????kto wie,moze kolejna mamusia dzis zostanie uznana za rozpakowana szczęsciare:D 3mkaj sie tam:)) mamusia,ja tez czesto miewam bole głowy,a w tym zawroty....ale to przez ta anemie. mam ogolnie termin od 13-20 pazdziernika,wg usg....lekarz i tak twierdzi ze urodze przed czasem ze względu na krótka szyjke...wszyscy mowia ze mam juz mega brzuch nisko,czuje jak miednica mi sie juz tam szykuje do finału,takie dziwne,bolesne uczucie miedzy nogami,ze czasem chodzic nie moge,a juz nie wspomne o moich plecach.....

Diana..Nie jestes sama,ja tez cos kiepsko sie czuje:/chodz juz lepiej niz w nocy,pół nocy przesiedziałam na fotelu,bo lezec nie szło...okropnosc,ale zaraz sprobuje sie zdrzemnąc na chwile chociaz,ty tez kochana spróbuj.

a ja juz tak z ranca,bo cos spac nie moge,pół nocy miałam dziwne bole brzucha:/oprócz tego co chwile wizyta na kibelku,sikam jak nie najęta:D mały sie wierci,kopie w me czułe miejsca,ze czasem z bólu nie wyrabiam,hiii.miluchna super ze wszystko oki z maluszkiem:)no na paciorkowca,pamietam ze w poprzednich ciążach tez miałam to robione ok 36tc jakos:)a z tym wzrokiem to nie dobrze,kurcze.

własnie focie dodałam do galeriusa:D

a ja z tych nerwow siedze i obżeram sie krakersami,ale zaraz trzeba sie brac i male szkodniki położyć,bo jutro 3dzien w przedszkolu mojej corci:Di trzeba wczesniej wstac:D mamusia a ty postaraj sie odstresowac troszkę,ciepła herbatka,jakas muzyczka spokojna i wyluzujmy wszystkie...Agulka,ania-m tez:D buziaki kochane...pozniej zajze,moze wizytowe sie pojawia:D

no jak wspomniałam wczesniej te okropne hormony...hiii:Dale dzis na forum napiecie rosnie:)racja,moze jutro sie uspokoi:Dnie ma co nie potrzebnie sie sprzeczac:Dbo jak widac kazdy innaczej moze to zrozumiec i wyjdzie jak to moja corcia mowi kongo-bajabongo:D

mamusia a czemu sie zgadzasz na to by siostrzenica u was całymi dniami przesiadywała,kurcze teraz powinnas odpoczywac,a nie sie stresowac....

Agulka masz racje,hormony wariuja,a my biedne nie mozemy nad nimi zapanowac i wybuchamy...ostatnio czesto mi sie to zdarza,moj mąż ciagle mi gledzi "urodz juz bo nie wytrzymam" itd:D

mamusia nie denerwuj sie...w sumie to łatwo tak tylko mowic,bo sama dzis jestem cos nie w sosie..i moje małe rozbujniki tez ochrzan dostały,bo o byle co sie kłuca,a dzis jestem mega wrazliwa na krzyk....czy to ta pogoda???

moze nie tak to odebrałam,ale dało mi to do zrozumienia jakby było to jakims wielkim problemem..w ogole sposob w jaki to napisałas...ale oki nie mam zamiaru droczyc tego tematu:)

ania no to bardzo sie ciesze:)

lepiej??????czy tu trzeba sie z wszystkiego tłumaczyc???:P

kochana:)dawno mnie tu nie było,wg usg własnie w takim jestem,termin był przypuszczalny,ale to na poczatku ciazy....gdyz do 2mies.ciazy miałam okres i ciezko było wyliczyc dokładna date :)a u lekarza byłam w poniedziałek i własnie w takim tyg jestem:)a jezeli masz 10 dni po mnie to prawie 2tyg:))czyli bez moze 3-4dni:)a problem jakis masz???ech......

Witam:)ale mam do nadrabiania,tyle czasu mnie nie było...super ze z Kubusiem oki i juz jest poza inkubatorem...u mnie 35tc,mam juz lekkie skurcze,ostatnio czuje dziwny ucisk w dole brzucha...okolice miednicy zaczynaja bolec,czasem ledwo juz chodze:Dale nie ma co narzekac:D ano i szyjka sie po mału skraca....w srode na ktg sie wybieram,zobaczymy jak tam:)oki,a teraz biorę sie za nadrabianie tych wszystkich dni których mnie nie było,az brzydko:/ aaaaa no i oczywiscie ciesze sie ze wszystko dobrze u was kobietki:D

Witam:)ale mam do nadrobienia....to eljotka juz urodziła?kurcze,az przykro,ze nie mogłam byc na bieząco?w ktorym tc urodziła,bardzo sie ciesze,ze wszystko oki z malenkim:)u mnie juz tez skurcze sie zdarzaja i to dosc czesto,czesto czuje ucisk w dole brzucha,za tydz mam wizyte,pierwsze ktg mnie czeka:) oki,a teraz biore sie za nadrabianie tych wszystkich dni,ktorych mnie nie było.