Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tusia21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tusia21

  1. hej!ja dzis pierwsza na forum....synek nie dal mi pospac:)ale i tak jeszcze leze w wyrku i z synkiem bajeczki ogladamy:P cudne te łozeczka,ja juz mam po maluchach,monis-kochana bedzie dobrze,musisz byc dzielna.ide zrobic kanapeczki i kakao i dalej do łózka...:)
  2. bo w sumie to wszystko mam po moich maluchach,wozek niestety sprzedalam,a byl prawie jak nowy,no ale coz;)dziewczyny a wy sie juz rozgladacie za takimi rzeczami typu wozki,lozeczka itd????
  3. a u mnie dzis kopytka z boczusiem:)i kapustka:)ja tez sie nie moge doczekac ingi i monis....ciekawe jak tam sie 3maja....czekam na wiesci!a ja teraz sobie herbatke pije i odpoczywam po szprzatniu...zmachana na calego:/wlasnie rozgladam sie na allegro za wozkami,hehe :Dchcemy w maju kupic poki pieniazki sa,a mysle o takim neutralnym i dla chlopca i dziewczynki:)
  4. natali,oczywiscie ze sie zdarza:)ale staram sie tak nie lezec i zaraz zmieniam pozycje:)ale gdy brzuszek bedzie znacznie wyrazniejszy nie ma mowy by na nim lezec:)3mam kciuki za inge i monis:)
  5. olka,no mi nic nie dali.....a moze nawet nie wiem....bo bolec bolalo,ale da sie wy3mac,bo w koncu taki nasz los,po to sa kobiety;)nie ma sie co martwic,ja chodzilam do szkoly rodzenia...jak skurcz nadchodzi.bez paniki,gleboko przede wszystkim oddychac i nie przestawac.....a i oczywiscie wspolpracowac z polozna....czy tam z lekarzem mi porod odebraly polozne,lekarz pomagal tylko reka naciskac na brzuch by dzidzia szybciej sie wydostala:)no i zszywal .....a po porodzie nawet nie pamietalam tego bolu..w tym momencie najwazniejsza bylo malenstwo na ktore tyle sie czekalo:)ja wam powiem ze juz sie doczekac nie moge tych naszych maluszkow:))
  6. a u mnie to bylo tak ze po 10 dniach czyli po terminie zglosilam sie do szpitala,zalozyli mi cewnik,po ktorym zaraz zaczelam miec skurcze i chwile pozniej wody mi odeszly...3godz pozniej trafilam na porodowke,latala troche po tym korytarzu,wyginalam sie przy drabinkach i po jakiejs pol godz urodzilam corcie:)cudowne przezycie...bolec bolalo jak kazdy porod ale w tych bolach nie mysli sie o niczym tylko o tym ze zaraz ujzysz maluszka:)a z synkem to bylo doslownie 2godz skurczy ,kapiel juz na porodowce bo mialam juz takie rozwarcie ze kazano mi isc pod prysznic,niby przyspiesza i zaraz potem urodzil sie syn:)i teraz chce tez rodzic naturalnie bo powiem wam,mimo tego bolu...milo sie to wspomina:)))a naciecia krocza to strasznie sie balam,ale powiem wam ze przy bolach nic nawet nie pozulam:)
  7. inga,poprosze jednego;)mniam....a ja dzis mam kurczaczka,wlasnie sie piecze, ziemiaczki i surowke koperkowa:)a na deser koktajl bananowy:P
  8. mamusia,ja mialam podobnie.pierwsze co wstalam to kibelek witał.....tak samo jak gdzies jechalam 3 razy napewno trzeba bylo sie zatrzymac....mam nadzieje ze to juz nie wruci.
  9. ale jestem dzis zgnita,nic mi sie nie chce,najchetniej dalej bym szla spac,ale co obowiazki to obowiązki.Wypije herbatke i zabieram sie za sprzatanko musze sie jakos zmotywowac:/
  10. u nas tez słoneczko,cos sie zapowiada,ze bedzie ładnie na dwórku,moje maluchy przeziebione,wiec dzis siedzimy w domku....mamusia,wspolczuje wymiotow...ja juz to mam za soba,okropnosc,ale trzeba to wytrzymac.
  11. takie badanie czesto moze byc mylne..............wiec nie martw sie na zapas,powtorz badanie...kurcze pamietaj ze jestesmy z toba kochana:)3maj sie cieplutko i mysl pozytywnie...
  12. Monis nie wiem co powiedziec,zacielo mnie:/Boze a to juz na 100%???????
  13. a ja bym kiwii zjadla,ale do sklepu nie chce mi sie isc,bo tak zimno...
  14. a ja ostatnio zjadłam cały słoik grzybow w occie:)pysznosci
  15. agulka to ucaluj synka ode mnie:)buziak spozniony ale z serducha:)
  16. ucaluje na pewno:Dteraz grzecznie sobie spi:)
  17. inga ale z tym makaronem wyjechalas:) tez chce,ale niestety truskawek nie mam:/
  18. dzis moj synek ma 2latka:)ale te maluchy rosna,nie dawno sie urodzil a to juz 2lata:D
  19. tzn kaszka z jagodami.....:Pmysle o czym innym i pisze co innego:Pheheh
  20. no ja mam termin na 20 pazdziernik i wd obliczen 14tydz:)3trymestr przed nami:)ale ten czas leci:D
  21. wiecie co???lepiej poprostu nie odp takim pomaranczkom,a watpie zeby to byla ktoras z nas........ja oczywiscie jestem za tym by mowic co nas gryzie a co nie,doradzac,pocieszac itd,ale robic afere o jakas glupia wage????to juz szczyt!!!!i dlatego nie ma sie co stresowac,ta mp dowalila sie do mnie bo wg niej za duzo przytylam,a wiecie co????mam to w dupie:)))3mam kciuki za wizytowe mamusie,czekam na wiesci po.....vivii ale ty masz głowe do tego wyliczania a tak spr w kalendarzu i w ogole sie nie pomylilas... :D
  22. paz mama,ale fajnie:)bedzie wam raznie we dwie:Dmoze sie uda i urodzicie w tym samym czasie:D
  23. A ja w pierwszej ciazy mialam cukrzyce ciazowa,bylam na diecie i tylam.....codzienne klucie w paluch..pamietam to,nic przyjemnego...teraz tez mam zagrozenie,bo mam glukoze powyzej normy...ale czekam co wykaze badanie po wypiciu glukozy.....znowu z synem nie mialam,wiec teraz licze na to ze tez nie bede miala...ale wszystko sie okaze
  24. a jesc bede tyle na ile mam ochote,bo wiem ze to dobre dla mojego malenstwa:)nic ci do tego....i wcale moja waga mnie nie dziwi,bo dla mnie wazne jest to co mam w sobie,mala istotke......bo teraz ona jest najwazniejsza,a nie moja waga,a odchudzac w ciazy tez sie nie bede:P
×