Mam ten sam problem co większość z Was kobitki.Bolesne miesiączki zaczeły mi się gdy poroniłam,wcześniej nie wiedziałam co znaczy ból miesiączkowy!Ból dopada mnie już na dzień przed mieiączką,w pierwszy i drugi dzień jej trwania ból jest znośny,w trzeci dzień ból narasta i miesiączka się zatrzymuje...W czwarty dzień mam takie silne bóle,że mdleje do tego mam tak obfite krwawienie razem ze skrzepami,że nie mogę normalnie funkcjonować i zazwyczaj nie ruszam się z domu...Nie pomaga mi nawet ten magiczny ketonal nistety!Jak przeżyje ten czwarty dzień miesiaczki to jestem szczęśliwa,bo piaty i szósty jest całkiem ok i jakoś powracam do żywych :) Cóż na to poradzić taka nasza natura...Pozdrawiam.