Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*Jacobs*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *Jacobs*

  1. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Powyżej to ja Jacobs nie wiem co z moim nickiem nie mogę nic wysłać
  2. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Givenchy Ange ou Demon eliksir to mój nr 1 Givenchy Daila Noir Guilty Gucci to moje ulubione perfumy:) Kocham je:) Diesiel ? Zaintrygowało mnie to powącham jak najbardziej
  3. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Właśnie Revolucjo o tym mówię....
  4. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Ja też po części zgadzam się z pomarańczą choć nie do końca. Pomarańczo wiele kobiet które kochankują mówiły że nigdy never, aż dosięgło i je. A wiec nigdy nie mów nigdy i nigdy nie mów zawsze.... Pozdrawiam...
  5. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Katarina kilka postow wcześniej podałam maila poszukaj
  6. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Ja Katarina zawsze sie odezwę bo wiem jak bardzo czeka sie na odpowiedź.. napisalabym wczesniej ale wyjechalam.. kryzys taa jasne oni wszyscy mają kryzysy.. nie powiem czego. A najpewniej wieku sdredniego czemu kłamią? Skoro kolędy oszukuje żonę to czemu nie ciebie? Czy wszędzie nie króluje ten sam scenariusz?
  7. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Katarina to ze zobaczyłaś ta kasete to muszę Ci przyznać głupie było:( Ja bym się bała tego oglądać, ale rozumiem Cię choc wiem że takie coś sprawia ból. Ja powiem szczerze nie wiem czy bym się na takie cos zdecydowała. Ale stało się. Wyciągnij wnioski z tego bo tak naprawdę to tylko utwierdza Cię to w przekonaniu że byłaś oszukiwana i żona jest od tego a k. od tego. Proste brutalne i proste faceci dla uzyskania swego celu kłamia. Trzymaj się kochana i postaraj się w miarę możliwości zapomnieć. Co do Laski to zgadzam się z Tobą że zakończyć p-sza to jest fajna sprawa. Napiszę Ci Laseczko że jestem dumna z Ciebie bo wiem jak trudno jest nie napisać, nie odezwać się itd. Trzymam kciuki. Tak kontakt mailowy jest ważny jeśli ktoraś dziewczyna ma ochotę pogadać mailowo to zapraszam. Pozdrawiam Was mocno i gorąco.
  8. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Ależ się pomarańczowo i trochę złosliwie zrobiło. Pomarańcza mi podsunęła myśl.... WIADOMOŚĆ DO FANTASY: Fantasy napisz do mnie na maila. Bardzo Cię proszę ucieszyło by mnie to Mój email : ignorancja111@o2.pl bardzo mi zależy
  9. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Zielona z tym libido to naprawdę powinnam się na Ciebie obrazić... Cholera jasna ludzie odczepcie sie od mojego libido. Uważam ze jest w normie, prócz seksu dla mnie ważne są emocje relacje międzyludzkie przyjaźń miłość. Jesli dla kogoś tylko liczy się seks to szczerze mu współczuję, a może nawet mu zazdroszcze bo potrafi łatwiej się od jakiegoś psedo zwiazku uwolnić. W końcu wymazać tylko łóżkowe akcje jest łatwiej niż całą tą otoczkę. Jeśli chodzi o sieganie dna to ja dosięgnęłam go i wiem co to znaczy być jak to chyba Fantasy napisała zgnojonym. Nie mam zamiaru utrzymywać relacji z tym panem, bo już dosyć wycierpiałam, a przy tym moje nerwy dostały tak że ciężko jest mi sie pozbierać. Resztki rozsądku pomagaja mi jako tako funkcjonować. Zielona ja nie mam złudzeń że X. się zmieni...że ja go zmienie. Wiem ze takie typy sie nie zmieniają, a jeśli już to na gorsze. Widzę jak on działa w innych sferach życia jaki jest bezwzględny i nie liczy sie z nikim.....Taki typ taki charakter, po trupach do celu. Ja już nie będę pompowac jego ego. Mam dość muszę pomóc bardziej sobie by odzyskać równowagę. Katariana dziękuję Ci za ciepłe słowa, zawsze mi odpiszesz i to jest dla mnie ważne. Ja też chce wyjechać na wakacje ale nie wiem jak z pogodą. Całuję wszystkie dziewczyny bardzo mocno i pozdrawiam życząc dużo słoneczka
  10. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    A jeszcze jedno wiekszego egoisty nie widziałam. Gdzie ja miałam oczy...rzekłabym. Nigdy nie sadziłam że tak skopię sobie psychikę przez takie relacje. Czuję się jakbym przeszła pranie mózgu i nagle sie obudziła. Jest mi wstyd i zal żal tego że straciłam czas ... niepotrzebnie bo mogłam zająć sie czymś innym, czymś bardziej pożytecznym i otaczać sie ludźmi którzy nie są dwulicowi. Pozdrawiam Czarownice
  11. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Fantasy i Inka dziękuję za Wasze rady... dno to ja chyba dzis osiągnęłam. Ale nie chcę o tym pisać tak publicznie pisać. Zranił mnie ten gość bardzo swoimi słowami i jeszcze sie na mnie obruszył i powiedział ze poczuł sie urazony. Powiem tak Wasze rady przyjęłam, tak zerwe kontakt pierwsza bo to jest ważne. Mam go dosyć tak maksymalnie ze szok. Wszystko pocytałam i zgadzam sie z Wami ale jest mi cięzko. Trzymajcie za mnie kciuki:)
  12. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Dziewczyny Hej:) Dziękuję Wam za dobre rady. Ja po prostu czuję się wypalona i czuję sie jak w klatce? chyba tak... Tak naprawdę nie jestem na etapie uwalniania się ... jestem na etapie motania się doskonale wiem co powinnam zrobić... powinnam facetowi powiedzieć s********j ale nie umiem, nie potrafię nie chcę? Sama nie wiem, pozwalam sobie na robienie wody z mózgu na demolowanie mojego zycia na motanie moimi uczuciami. Jestem jak rozedrgana trcina, a on jak huragan który mnie niszczy kazedgo dnia z uśmiechem na ustach, wiem że mu na to pozwalam. Kazdego dnia robi mi swinstwo, a ostatnio sam przechodzi siebie, az sie boje jak to wytrzymam...rozważam zwolnienie lekarskie. Kaska nie daj sie temu typowi! tylko nie to nie wchodx w g... mam nadzieje ze masz wiecej siły niz ja...
  13. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Revolucjo i czarown ice Kochane faktycznie chyba nikt tu już nie zaglada... Powiem tak żyje się ciulowo, po prostu.Można się pocieszyć tym tylko ze ciepło że lato i na rower można iść. No i urlop blisko fakt nie wyjazdowy ale się odpocznie, pośpi, grilla zrobi, piwko wypije ot proza życia. Mnie nadal rozwala ten egoistyczny typ. Ustawiłam go właśnie w tel. pt: Egoista. Gdy chcę "odejść" żeby mnie nie ranił swoja obojętnością i nie chcąc utrzymywać z nim kontaktu on wtedy się włacza i daje znać o swojej obecności. Gdy pomiesza mi w głowie i zburzy ten mój mur obojętności przy okazji narobiąc rzeczy niewybaczalnych wprost świństw to wtedy ulatnia sie jak kamfora. Często boli mmnie serce z nerwów, a dzis zrobił taka rzecz, ze po prostu sie popłakałam. Jest swinia bez uczuć empatii coś w stylu" po trupach do celu" a ja jestem tylko człowiekiem. Dziewczyny pomóżcie mi jak ja mam sie uwolnić od niego bo ja tak długo nie pociagne
  14. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Revolucjo Kochana:) A gdzie Ty zakupy robiłas w tym P. jakie masz ulubione miejsca? Co do rogali to ja uwielbiam...hmmm sa bardzo ale to bardzo kaloryczne, ale a to jakie pyszne. Fajnie ze wybawiłas sie na weselu i spotkałas z rodzinką. To bardzo ważne i bardzo fajne. Lasko czy ja dobrze doczytałam? Ty już wakacje uskuteczniasz? Jeśli tak to pochwal się. Jak tam Odkurzacz? Nawiedza Cię gnębi? Mój facet z horroru jest obojetny i zamkniety czyli standard. W duszy go mam, bo z takim betonem nie idzie nic zrobić, nawet pogadać przyjemnie bo on tylko narzeka na swoje w/g niego denne życie. A ja muszę Wam powiedzieć, ze zaczęłam biegać wszystko boli narazie tylko 3 km, ale sprawia mi to puki co radość. Co u Was czarownice?
  15. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Elewacjo czym mogłabym temu "mojemu" facetowi zaimponować? Kiedys wszystkim teraz juz niczym. Kiedys starałam sie żeby super wygladac dla niego, żeby błysnąć inteligencją itd. A teraz jesli wyglądam to tylko dla siebie, nie sile się na nic. Ja po prostu jestem zmęczona tym staraniem. Ile w końcu mozna on i tak tego nie doceni. Wiecie co tak zdałam sobie sprawę, ze on poza super wygladem który nota bene wcale nie jest jego zasługą nic soba nie reprezentuje i nie imponuje mi niczym. Potrafi tylko narzekać i nie radzi sobie ze soba emocjonalnie. No w sumie dziewczyny nie radzenie ze soba emocjonalnie to jest w sumie domena kobiet nie? :) W Koncu ktos musi nosic spodnie:) Laseczko to ze facet jest gruby brzydki i głupi:) to mnie dziwi skoro Ty taka laska jesteś. W sumie u mnnie mozna powiedziec ze "poleciałam" na urodę he he. Choc w sumie to nieprawda bo wogóle na poczatku nie podobał mi się on jako typ urody który nie bardzo mi lezy. Widac Lasko ze on bardzo psychologicznie do Ciebie podszedł. A postawa matki Teresy nie daje dobrych efektów, wiem to po sobie...nie chce wiecej z siebie ciagle dawac niż brać. Elewacjo tak wiem cynicznie uprzejmie niech go skreca:) Wcale nie chce by on pryleciał do mnie. Nie mam już na niego sił. Dziewojki co u Was?
  16. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Wiem Elewacjo ze opieprz dostanę od Ciebie, ale wygarnęłam mu wszystko bo ja tak nie umiem dusić w sobie wszystkiego. Na wszystkie moje zarzuty powiedział ze on już taki jest. A więc dziewczyny ręce opadają!
  17. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Tak Elewacjo to narcyz. Nawet nie chce mi się o nim gadać. Uważa że nic sie nie stało i pyta co słychać. Naprawdę słaba sprawa. Laseczko jestem dumna z Ciebie. Nie odzywaj sie do niego i tak bedzie dobrze. Faza uzależnienia jest trudna, wychodzenia jeszcze trudniejsza ale jak piszesz facet Cie zniszczył, zaniedbałaś obowiązki to chyba nie warto w tym być. Elewacjo czytałam o Mili nawet jak nie pisałam tutaj. Ten Mili to był poczciwy chłop w porownaniu z tym moim. Mój jest wyrafinowany, wykształcony i ma wiedzę jak manipulować ludźmi. Porównując moja sytuacje i Mili moja jest bardziej skomplikowana, innego typu, ale nie chcę pisać na tym forum jaka to sytuacja. Zyczę Wam dziewczyny jak najmniej takich dylematów.
  18. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    witajcie dziewczyny, witaj Elewacjo:) Elewacjo ja sobie zdaję sprawę,że jemu na mnie nie zależy dotarło to do mnie dobitnie. Postaram się wyjśc z tego z twarzą, choc jeśli to tylko mozliwe jest niezwykle trudne. Wiem, że on do mnie dzwoni jak czegoś potrzebuje np. zebym mu kupiła lek w aptece bo on nie wie jaki na przeziębienie. Myślałam ze szczera rozmowa da jakiś efekt, bo on nie jest zbyt domyślny nie rozumie pólsłówek , jemu trzeba wytłumaczyc wszystko jak chłop krowie na rowie. Typowy beton egoista i dupek. Jak widać nie dotralo. Typ bez uczuć egoista najgorszego gatunku... Czy mam lepszy humor. Wiesz róznie to bywa obojetnieje wolno a jednak bo ten typ odpycha mnie od siebie. Ma złą opinię w środowisku, pyszałka nie sznujacego ludzi wiec też słyszę opinie obiektywne( bo ja bywam obiektywna ale jeszcze nie zawsze) i widzę jak postrzegaja go ludzie. Elewacjo możesz byc roztargniona i odjechana, ale podejmujesz decyzje madre i jestes roztropna. Ja sie staram taka być tylko zaufałam za mocno i byłam naiwna. Pora roku nastraja do spacerów i wycieczek rowerowych. Byłam dziś w lesie ależ cudnie uwielbiam taka pogodę. No i placek upiekłam drozdzowy...Trzeba cieszyc sie tym co jest. Pozdrawiam Was...Kaśka nie zachowuj sie jak "facet" którego przedstawiamy w róznych odsłonach i przypadkach. Powiedz mu:)
  19. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Nie zżarło:) Dziś widzieliśmy się potraktowałam go chłodno, źle i wogóle z nim nie gadałam tyle co musiałam na pewne sprawy. Nie reagowałam na jego opowieści z podróży, a on zachowywał się jakby nic sie nie stało. Ja prawie tu dramast przezywam, a on ma sie jak młody skowronek na urlopie. Jestem nim zmeczona i mam go dość, nie chce go znać. On nigdy się nie zmieni, bo nasza wydawało by sie serdeczna rozmowa nic nie dała, myślałam ze zrozumie, a on i tak robi co chce. Revolucjo P. jest piekny tera a Galerie tez fajne. Z wystaw kusza kwieciste sukienki, takie letnie, ładne:) Revolkucjo zazdroszcze tego że nie czujesz nic ja chciałabym nie czuć zadnych emocji i wiesz co to by było fajne...kiedys tak będzie napewno. Kaska taki kontakt sms jes ok ogrzewa serce, mysle że go nie krzywdzisz takimi smskami i w sms jest ciężko opisać sprawę jaka ukrywasz przed nim.... Pa dziewczynki...
  20. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Dziewczyny taki długi post wysłałam i chyba mi zżarło:(
  21. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Witajcie dziewczyny:) Jak elewcja mówi żeby pisać to ja się melduję jak najbardziej bo ona jest ostoją tego topiku. Elewcjo ja uważam Ciebie za najbardziej zrównoważona wśród nas, bo pozostałe łącznie z moją skromną osóbką to takie " panny z mokrą głową". Poza tym podziwiam Ciebie że z tymi dupkami masz takie dobre stosunki, że umiesz tak poukładać żeby nie bolało,nie było negatywnych emocji i złych wspomnień. Widocznie nie jesteś osobą która łatwo się uzależnia od toksycznych sk.....* Co u mnie pytasz? A więc wybrałam się z panem K. na piwo, jakos tak wyszło i potrzebna ami była rozmowa i miałam okazję mu wygarnąć, a to nie zdarza się często, bo on bardzo unika realnych spotkań. Wie, że zagadam i przykuję do muru gwoździami mocnych argumentów. Poza tym zawsze jestem merytorycznie przygotowana na takie spotkanie. Niekoniecznie merytorycznie a zarazem negatywnie... nie nie. Powiedziałam mu co mi nie pasuje,że mnie rani, gdy sie nie odzywa, spytałam, czy zdaje sobie on z tego sprawę itd. Fajnie bez zarzutów ot rozmowa ludzi na poziomie. Mówiłam o moich odczuciach, o emocjach itd. Wydawało by się że on to zrozumiał... Po tym spotkaniu on był jakiś wycofany trochę ale gadalismy itd. Potem on wyjechał i przez 3 dni sie nie odzywał.Zawsze z podrózy sie odzywał choc kilka słow, ale ja nawet pewna byłam ze zadzwoni bo ta rozmowa nasza itd. Nie nie zadzwonił of course. A jak mu to wygarnęłam to on powiedział że nie zamierza się tłumaczyć i potwierdził ze mimo obowiazków mógł zadzwonić. Wiecie trafił mi sie wyjatkowo kąśliwy i tragiczny egzemplarz, wersja limiotwana typ egoist......
  22. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    A może Ty Kaśka byś cos napisała?
  23. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Revolucjo ale co sie stało z tym pilotem?
  24. *Jacobs*

    Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

    Jak się skończyło z tym typem? Nie dotrzymywał słowa, ja go krytykowałam za to, poza tym jakoś tak nie podsycałam tego on się wycofywał, czekał na mój ruch, ja nie zamierzałam go "popychać" do działania bo stwierdziłam ze mam swój honor i się narzucać nie będę. I tak jakos sie rozlazło. Ale co tam trzeba jakoś dalej żyć. Postaram sie zastosować do Waszych wskazówek i wyniośle z uśmiechem go ignorowac. Elewacjo jak Ty tego dokonałaś że Ci Twoi adoratorzy Tak Cię szanuja uwielbiają i zabiegają o Ciebie? A swoją drogą dziewczyny tak na wiosnę dla poprawy humoru kupiłam sobie biała rozkloszowana sukienkę, a co tam trzeba coś dla siebie zrobić.
×