Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewela.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewela.

  1. Hej, u nas rano był Mikołaj ;) . Amelka wniebowzięta , Igor dostał chodzik pchacz chico, fajny nawet. My z prezentami idziemy na łatwiznę bo mąż dostaje paczki z zakładu pracy, oprócz zabawek mamy też kupę słodyczy i tak właśnie potem rośnie mi tyłek. Dziewczyny co podajecie swoim dzieciom na pleśniawki, my przed pierwszą wizytą u pediatry . Pamiętam że Amelkce dawaliśmy dwie krople cebionu. Igor narazie dostaje D+K , takie małe kapsułki które się otwiera a zawartosć wlewana jest do buzi. Tego jest naprawde malutko , więc nie obawiam się zaksztuszenia. Chyba przestałam już krwawić, nitki wyszły mi dwie malutkie ale czuję że już tam nic nie ma, czuje jednak taki guzek z jednej strony. Zaraz po świętach mam wizytę u gina , mam nadzieję że do tego czasu wchłonie się. Myślałyście już o antykoncepcji ? BO ja myślę ale jeszcze nie wymyśliłam nic konkretnego. Zastanawiam się nad spiralką. Biegaczka, u nas rozmnażanie zakończone ;) . Po pierwsze wiek nie ten :P , po drugie chyba nie byłoby nas stać na trzecie. JUż sobie wyobrażam minę mojego szefa :D :D :D , jakbym miała zajść w ciąże to tylko po to żeby zobaczyć jak się chłop kończy :D :D :D krucha mój też nie chce smoczka, widocznie taki typ, też zawsze boję się że zachoruje przez to darcie na dworze gdy temperatura jest tak niska. Ja jednynie jak tak mocno się drze nakryje mu buźkę pieluszką tetrową, ale wtedy zazwyczaj myśli że to cyc i zaczyna szukać i charczeć :D
  2. Ja dzisiaj narazie mam bardzo spokojny dzień, nawet na zakupy nie mogę iść bo mój mąż kochany zapomniał wyciągnąć karty z bankomatu i nie zostawił też gotówki wrrrrrrrrr i w portfelu mam 4 złote :P Jeszcze Trochę, ja dzisiaj jestem 16 dzień po porodzie i wczoraj odeszły mi ostatnie nitki. Krocze spuchnięte chyba nie jest, ładnie się goi , chociaż mam jeszcze małego krwiaka :P , no i krwawie, niewiele ale jednak . Jeszcze pare dni temu miałam dwa hemoroidy ale już się wchłoneły , na szczęście. Biegaczka, a po co do okulisty ?
  3. Leonka ja robie podobnie, z tym ze ja nowa potrawe wprowadzam mniejwiecej co drugi dzien. Narazie bole brzuszka nas omijaja. Za to ja nie potrafie nauczic mlodego smoczka buuuuu. Dziewczyny wasze dzieciacKi od razu wiedzialy do czego smoczek, bo moj ma odruch wymiotny, pomimo ze jest najmniejszy rozmiar.
  4. Leonka ja robie podobnie, z tym ze ja nowa potrawe wprowadzam mniejwiecej co drugi dzien. Narazie bole brzuszka nas omijaja. Za to ja nie potrafie nauczic mlodego smoczka buuuuu. Dziewczyny wasze dzieciacKi od razu wiedzialy do czego smoczek, bo moj ma odruch wymiotny, pomimo ze jest najmniejszy rozmiar.
  5. Leonka ja robie podobnie, z tym ze ja nowa potrawe wprowadzam mniejwiecej co drugi dzien. Narazie bole brzuszka nas omijaja. Za to ja nie potrafie nauczic mlodego smoczka buuuuu. Dziewczyny wasze dzieciacKi od razu wiedzialy do czego smoczek, bo moj ma odruch wymiotny, pomimo ze jest najmniejszy rozmiar.
  6. UHej laseczki :) . Dlugo sie nie odzywalam ale mam zepsuty komputer,poki co bede Pisala z telefonu a tu nie mam znakow pl, mam nadzieje ze mi wybaczycie. Tatianka kochanie, czekamy tutaj na wiesci co z maluszkiem. Trzymam kciuki zeby wszystko szybko i dobrze sie skonczylo. Listopadowa mamusiu wiem co czujesz bo ja z mloda mialam tak samo, nawet crp tez mialysmy podwyzszone, zeby nie mowic ze bardzo wysokie. Nie martw sie kochana, dzieci szybko przyzwyyczaja do nosznenia i calowania :) . Biegaczka ty urodzilas prawie 3 miesieczne dziecko b) więcnuie dziwne ze byly problemy z wyparciem. Naprawde dzielna kobieta jesteś. Nam pepek bardzo sie slimaczyl, potem poleciala taka brudna krewka. Polozna polecila fiolet na spirytusie na szczescie teraz dziala uffff. Igor karmionyst tylko piersia w ciagu 14 dni przybral 560 gram ;) maly glodomorek hehhh. Czas jedzeniazuwania narazie jest nieregularny. Do tej pory tzn do dzisiaj maz mial opiekę i bylo cudnie. Od jutra szara rzeczywistość tzn rano mloda do szkoly, obiadek, odebrac ja i caly dzien sama :( . Jakoś damy rade echhhhh. Dzisiaj zrobilysmy pierniczki teraz maz pojechal po zamek filly na mikolaja :).
  7. Hej laseczki. Wypakowalam sie wczoraj o 16.59. Igor wazy 3120 ddl 51 cm i dostal 9 pkt w skali apgar. Urodzial do wody. Na oddzial zostalam przyjeta o 13.50. Zglosilam sie do szpitala bo lecialo mi duzo wodnistego sluzu.okazalo sie ze byly to wody. Podloczyli mnie do oksy i poszlo :)
  8. Irdis czyli ostatnie chwile dla siebie :) Ja właśnie wziełam kąpiel , ogoliłam się i wysmarowałam. Macica stawia się dużo mocniej ale też ruchy czuje dosyć mocne , także to nie to , narazie przynajmniej :) . MałaBlodynka ja uwielbiam makaron z sosem brokułowym, musiałbyś zrezygnować z kilku składników ale myśle że i tak będzi ok. sos: 1 brokuł, 1 serek topiony lub pleśniowy, dwa ząbki czosnku, śmietana śmietana, sól i pieprz. (chyba musiałabyś zrezygnować z czosnku) . Najpierw gotujesz brokuł przez jakieś 10 minut potem na patelni podsmażasz czosnek , wrzucasz do tego ten ugotowany brokuł, przyprawiasz , wrzucasz kostkę serka topinego i dodajesz troszkę śmietany aby złagodzić smak. I to wsjo, czas wykonania po ugotowaniu wynosi jakieś 15 min. Ja go uwielbimam z makaronem pene. Wszystko zrobiłabym jak podała z wyjatkiem podsmażania czosnku .
  9. tatiana ty już jesteś po terminie, ile oni mają zamiar Cię trzymać, do 42 tygodnia i ewentulnie wtedy na wywołanie ? Idris , ja myślę że wkońcu i ciebie bóle porodowe dopadną, co ma wisieć nie utonie ;) . Myślę też, że wszystkie wypakujemy się do wiosny ;) . Ja od wczoraj męczyłam się z twardnieniami brzucha, takie raczej non stop , co jakiś czas na tyle mocne że czuje dyskomfort w porsuszaniu się . Nic więcej się nie dzieje także luzik, nie wiem jak w nocy ale od rana to to samo, nie wiem czy to może oznaczać że powoli coś tam się zaczyna ? Zresztą o 8.00 stanełam na równe nogi bo coś zaczeło mi spływać, myślałam że to wody a tu guzik, tak śluz z wodą jak wcześniej pisałyście. Teraz męczę się z tym stawianiem się macicy i liczę na coś dalej, mogłoby wkońcu jestem dwa dni po terminie :P . Czy któraś z was miała tak, że przepowiadające po dłuższym czasem zamieniły się w te bolące , tak się zastanawiam czy to możliwe. Tonący brzytwy się chwyta heheh
  10. bardzo dobrze :) teraz odezwij się na naszą pocztę i potwierdź że to ty :)
  11. Hej mamuśki a ja was tutaj czytam i czekam właśnie na te skurcze. Niestety jestem po terminie już jeden dzień :( . Jak do przyszłego czwartku nic nie ruszy to też idę na wywołanie. Narazie wszelkie objawy porodu mineły bbbuuuuu żadnych skurczy , bóli @ kompletnie nic. Fajnie wam dziewczynki że w większości to już jest za wami. Jeżeli chodzi o smoczki to ja chciałam młodej podawać bo mi pierś dosłownie traktowała jak smoczek :p . Niestety nie dała sie oszukać i siedziałam z tym cyckiem non stop :D Wgłowiesięniemieści dawaj znać na bierząco, bom zainteresowana bardzo mocno tematem. Pozdrawiam
  12. Maggie nick musisz sobie zastrzec hasłem, adres e-mailowy możesz wykasować jeżeli oczywście nie chcesz aby był przy każdym wpise. Jak się zalogujesz to odezwij się na pocztę , ale wcześniej potwierdź zaczerniona że to ty :) nasz adres: Listopadowe_eM@wp.pl ktoś CI poda hasło i już :)
  13. idris, to zależy jak będziesz sobie radziła no i jakie będzie dziecko :) . Z tego co pamiętam to ja z moją młodą wszędzie jeździłam, a jak byłam na piersi to żyć nie umierać. Nie trzeba było robić mieszanek tylko cyc i już, moja też nie miała kolek i raczej nie płakała. Jak miała niecałe dwa miesiące to wyjechaliśmy z nią na tygodniowe wczasy w góry. Jako dwumiesięczne niemowle zwiedziała pół Polski bo akurat były wakacje i szkoda nam było siedzieć w bloku w mieście. Oczywiście przez te wszystkie dni zachowywaliśmy tzw rutynyę czyli o stałych porach karmienie, czuwanie i kąpiel i zasypianie. Tak aby młoda jak najmniej odczuwała zmiany otoczenia, ona była szczęśliwa bo w pobliżu zawsze była mama i cyc :D , jej to wystarczyło :)
  14. ewa :))) takkk napewno będzie słuchać mamy i czarować wszystkich swoimi oczkami :*
  15. Jeszcze Troszkę maja jest cudowna , zakochałam się :) A kto dał zdjęcie ślicznej dziewczynki , w śpioszkach "od jutra będę grzeczna" ??? wygląda na słodziutką i bardzo grzeczną dziewczynkę :)
  16. WIelkie dzięki Gosiu przyznam że kamień spadł mi z serca :) , już myślałam że muszę męczyć się z brzuszkiem, dziecka nie ma, stracha mam ogromnego przed przednoszeniem to jeszcze macierzyńskie będzie mi leciało. Jednak nie jest tak źle. Ja już przeterminowana jeden dzień :( ,dzwoniłam do szpitala i kazali się zgłosić na 7 dzień po terminie, powiem Wam że trochę się cieszę bo wreszcie coś będzie się działo o ile samo się nie zacznie w domu. Biegaczka ty pytałaś czy termin USG zbiegł się z terminem OM , powiem CI że wg USG termin mam na 17 listopada, także jeszcze jakaś nadzieje :) . Na tą chwilę z wyjątkiem twardnienia brzucha nic się nie dzieje, bóle jak na @ przeszły pare dni temu i już nie wróciły :P , śluz się nie leje strumieniami, nitek krwi też nie ma :P. Jutro mam wizyte u gina , jestem ciekawa co tam mi wywróży. Na tym etapie to już same wróżby, ale muszę iść po L4 no i żeby sprawdzić wody i łożysko. Strasznie się tego boję, bo młoda urodziła się też z zielonymi wodami, starym łożyskiem a przed terminem :( . Teraz lepiej żebym nie myślała co tam może być :( . Jeżeli chodzi o ruchy w ciągu dnia są bardzo słabe, intensywne przeciąganie się odczuwam wieczorami :)
  17. przeterminowana, dawaj znać co u Ciebie na bierząco :) Myślę, że ten temat mnie nie ominie tak więc bardzo interesują mnie relacje od Ciebie, wiedz że również łączę się z Tobą w bólu. listopadowa a ta woda wyciekła Ci zaraz po badaniu czy jakąś godzinę po ... ? czop to taka galareta albo zagęszczone białko kurze, jak odchodzi to wtedy może towarzyszyć bezbarwny i bezwonny śluz . Gdzieś tam kiedyś wyczytałam że jak pojawią się nitki krwi , wtedy rozwiązanie następuje do 24 godzin. Także ciotka !!! trzymam kciuki :)))
  18. umowa o pracę, czas nieokreślony, cały etat, od 4 miesięcy pobieram zasiłek chorobowy :)
  19. Wiekie dzięki Gosiu :) Reklama mnie dobija poprostu no ale też przeszkadza bo ja korzystałam podczas pisania z okna na dole i po kolei odpowiadałam na Wasze posty. Tak sobie teraz myślę, że jak jak nie urodzę na dniach to ja kota dostanę :P . Dziewczyny ja się poprostu masakrycznie nudzę !!! :D :D :D. Ile można sprzątać, gotować obiadki i wymyślać desery ciągle na coś czekając :P . Wiem, że można spotkać się z koleżanką ( mam jedną niepracującą :P) , poczytać książkę i paznokcie zrobić ale mi się już nie chce. W normalnym trybie to ja nie mam czasu się w tyłek podrapać za przeproszeniem ... . Jeszcze do piątku dotrwam ale jak w poniedziałek rano wstanę z tym brzuchem i pójdę z Amelką do przedszkola ... Ja pierdziele normalnie "Dzień Świstaka" , oglądałyście taki film? :) Normalnie uderza mi do głowy ... .
  20. Gosiu to jakbyś mogła to proszę zapytaj czy lekarz po terminie może wystawić mi jeszcze l4, jeżeli nie to na jakiej podstawie mam być na macierzyńskim, przecież nie mam aktu urodzenia ... Będę bardzo wdzięczna. O tym wywoływaniu czytałam co wcześniej pisałaś :( makabra ... Jak leżałam na porodówce z AMelką to wiem że takie praktyki są ogólnie stosowane i za nic w świecie nie potrafię zrozumieć dlaczego tak męczą dziewczyny , czasem od razu wiadomo że raczej będzie CC , ale oni z oszczędności balansują na granicy ... Jejciu jeszcze mam nadzieję, że to wywoływanie jednak mnie ominie.
  21. martata moje GRATULACJE Gosiaq dobrze, że Cię już wypuścili, co do szpitalnych łóżek to zgadzam się z tobą , są naprawde mega wygodnie. Ja niby też mam fajne ale nie umywa się do tych szpiatalnych. Jak czytam o naszej służbie zdrowia to ciarki mi się robią , a całkiem możliwe że wyląduję na wywołaniu :P. Oczami wybraźni widzę się w tym szpitalu gdzie pies z kulawą nogą się mną nie zainteresuje , pewnie przetrzymają na samym ktg 3 dni potem może z łaską dostanę pierwszą oksy. NIe wiem czy się myle ale ja takie mam wrażenie ... Dzisiaj mój dzień a ja od rana ani jednego skurczu :P Biegaczka dziękuję za odpowiedź i powiem Ci że troszkę się zmartwiłam, szkoda mi mojego macierzyńskiego. Moje L4 kończy się 16 listopada i w ten dzień mam wizytę u ginki. Mam nadzieję że wystawi mi chociaż na 1 tydzień , bo po tygodniu idzie się do szpiala. Powiedz mi jeszcze, czy ginka ma prawo wystawić mi L4 na ten tydzień czy już od razu macierzyńskie ?
  22. idris , załamałaś mnie :) moja teoria legła w gruzach :) .Jak mogłaś ... matko ...
  23. Hej martata , całkiem możliwe że coś się zaczyna :) . Jak te smarki będą podbarwione krwią to już na bank pewne że coś się dzieje. Mąż po pracy zostanie oddelegowany do apteki :) , ja dzisiaj oddelegowana na kanapę a Amelka ma dzisiaj dzień dziecka bo może oglądać bajki byle mamusi da spokój :P . Pójdę kiedyś do piekła ;) .
  24. Dzięki dziewczyny, zrobiłam sobie syrop z cebuli, ugotowałam zupę czosnkową i jakoś trwam. Gorączki na szczęście nie mam ale i tak jestem zdychająca. Podobno w ciąży szybko wychodzi się z infekcji więc na to teraz liczę. Jutro mój termin, u mnie ani widu ani słychu jakiś zwiastunów. Dwa tygdonie temu miałam więcej skurczy, kłuć itp niż teraz :) . piatek idę do gina, ta podobno da mi skierowanie do szpitala od 41 tc na wywołanie :( . Tak się zastanawiam kto mi teraz da zwolnienie lekarskie ? szpital czy moja ginka jeszcze ? No chyba że nie dotrwam, w życiu bym nie pomyślała że drugą ciążę można przenosić gdy pierwsza skończona jest przed terminem :P .
×