viola150

papi - GRATULACJE Kochana!!!! Ale super - masz już synusia przy sobie. a jaki duży sie urodził :D :D jakbyś chodziła do terminu to byłby 'wielki' :D najważniejsze że zdrowy i silny :) ale musiałaś być zaskoczona jak ci gin powiedziała że na dniach urodzisz... no wyobrażam sobie że pierwsze dni są ciężkie do ogarnięcia ale i tak szybko ci poszło :) a używasz tych nakładek silikonowych na sutki do karmienia?? czy dajesz radę bez??

lilka - bardzo ładny wózek, głęboki podobny do mojego, spacerówka trochę inaczej zbudowana. ale ile gratisów możesz wybrać: fajny ten termometr czy mata edukacyjna :) za tą cenę myślę że warto - tylko poczytaj sobie jeszcze opinie na necie o nim. ja naparu z liści malin w końcu nie pije bo go nie zakupiłam jeszcze... kamilki, rottana - wiem wiem że to już coraz bliżej :) jak ja zacznę pisać o moich skurczach wy pewnie będziecie już po wszystkim = ale ten czas zleciał!! ale z wami na forum jakoś szybciej i raźniej, zawsze można zapytać o coś co nas nurtuje i wyżalić na swoich mężczyzn :D ja już po spacerku, chodzę w tempie żółwia :P kupiłam jeszcze jednen kaftanik i krem Linomag z tlenkiem cynku do pupci. aa i byłam po wynik na paciorkowca - na szczęście nic nie wyhodowali...

rottana - normalnie zachowanie nie jak typowego faceta :D :D zwykle czekają ile sie da zanim wyjdziemy z łazienki :) może dziś na przeprosiny zafunduje ci super seksik :) kamilki - pewnie zadzwoń bo rzeczywiście usg miałąś dawno a i jakaś wizyta by sie przydała po terminie porodu Mnie wczoraj 2 razy złapało 'coś' w dole kręgosłupa, jakby mnie na chwilkę sparaliżowało i zmieniłam pozycję i było ok.. dziś w nocy strasznie mnie krocze znów bolało. U mnie piękna pogoda, pójdę sie chyba przejść :)

rottana - no u mnie jak narazie cisza, myślę że jak pojawiły by sie skurcze to bym poznała że to to... też sie obawiam że moj maluszek może mieć ze 4kg bo 2 tyg temu miał 3200, a niech jeszcze ze dwa pochodzę to urośnie. zobaczymy za tydz na usg. Ooo tak to w waszym wypadku seksik jak najbardziej wskazany :D mam suwaczek na pulpicie swojego kompa i wyświetla mi etraz 39tc i jest napisane że jeśli mam ochotę i nie odeszły wode płodowe to nie ma żadnych przeciwwskazań do seksu :D ale mojego jakoś to nie przekonuje :)

rottana - oo fajnie by było jakby sie okazało że to taka przypadłośc koncówki ciąży bo już mnie on męczy... nawet kaloryfery skręcam na noc żeby mieć chłodniej do spania...

głodek - ja mam na 6.01 termin, 2.01 mam wizytę i potem pewnie będę czekać a jak nic sie nie pojawi gdzieś ok. tydzien po terminie to wtedy do szpitala. z reguły chyba tak jest że do szpitala każą się zgłosić jak nic sie nie dzieje gdzieś tydzien po... a ty jak pojedziesz tego 2.1 to już cie zostawią?? bo na wywoływanie to jeszcze chyba za wcześnie... moje konto - u mnie dziś cały dzien: pada-nie pada- świeci słonce i tak w kólko. teraz akurat nie pada. ja sie zdrzemnęłam po 15 bo co tu robić przy takiej pogodzie lilka - suuuper prezenty :) ale może poczekaj z pierścionkiem aż nie urodzisz bo napewno masz już trochę spuchnięte palce i dlatego może być mały... ja swojej obrączki nie noszę już od września takie mam palce napuchnięte. to widać że fajnie ci święta minęły - a to najważniejsze :) Ja już mam dosyć tego jedzenia światecznego a tu jeszcze tyle tego jesgt... dziś już na śniadaniu byłam u mamy i na kolację też mam zejść bo mój jechał na robótkę, w międzyczasie 2 razy kawa i świąteczne ciasto... ohh jutro chyba robie postny dzien i tylko chlebek ze serkiem zjem :D

rottana i kamilki - skoro nie przechodzą po kąpieli to może coś sie kroi?? :) moje konto - mnie też gardło dosyć długo bolało, piłam herbatkę z miodem i cytryną, płukałam wodą z solą i szałwią i jakoś przeszło... za to cały czas gdzieś mi coś siedzi w zatokach, w nocy oddycha mi sie ciężko i przez buzię... zjadłam sinupret i nic nie pomogło - chyba musze jakieś inhalacje wykombinować... ja dziś też wstałam o 6, byłam na mszy za Babcię i znów do łóżeczka, od rana pada deszcz i nic mi sie nie chce :) wczoraj była koleżanka która urodziła we wrześniu i powiedziałą że mam teraz odpoczywać i leniuchować jak najwięcej bo ona po porodzie przez m-c nie miała czasu na nic... teraz już sobie wszystko uporządkowała i jest dużo lepiej :) Mój synuś sie rozpycha tak jak niewiem - fajnie mi sie patrzy na brzuszek jak tu są wzgórki, tam pagórki :D Juz mi złość przeszła całkiem, mężuś wstał i poszedł do pracy, widziałam że rano pił wit C musującą - mu to pomaga na kaca :P MłodaaaAlac gratulacje :)

rottana - ja wiem, teraz jak już ochłonęłam to myślę że niepotrzebna ta kłotnia i moje nerwy... pwenie gto nie pierwszy i nie ostatni raz będzie szedł na kacu do pracy... a masz rację - to nie mnie głowa boleć będzie :D wiesz - wszystko jeszcze sie może zdarzyć i możesz witać Nowy rok z maluszkiem obok i tego Ci życzę skoro tak być chciała :) Ja nie mam narazie żadnego rozstępu ale wiem że jeszcze mogą sie pokazać, najgorsze właśnie że jak pojawi sie jeden to potem kolejne raz dwa... no ale nic na to już nie poradzimy :/

ZAFASOLKOWANE: Nick......cykl starań......termin porodu.........tydz. ciąży.......płeć.. kamilki09..........3lata........25.12.12..............40. ......dziewczynka rottana............6............30.12.2012............39. ...........chłopiec Głodek 86.......2lata..........03.01.2013............38........... chłopiec viola150...........8............ 06.01.13.............. 39........... .chłopiec Papi88...............1...........17.01.2013............34 ...........chłopiec agusia18204.....................20.01.2013...........34.. .....dziewczynka moje konto .......6............22.01.2013.............35......dziewczyn ka lika1987.............7...........30.01.2013............35 ...........chłopiec brzoskwinka2220...2..........10-.02.2013........... 32.......dziewczynka mini93............................12.04.2013............2 3.......dziewczynka. anusiak181........1..............29.04.2013...........20. ..........chłopiec qazwsx1991.......1.............03.05.2013............22.. ..dziewczynka MAMUSIE: Nick..........data porodu........waga......wzrost........imię........... mamucha83......18.10.2012.....2600.......51......Matylda< br />

kamilki - udało się udało :) co prawda za dużo miejsca nie mamy, ani dużego stołu ale daliśmy radę, potem jeszcze kawa i ciacho i niedawno sie wszyscy rozeszli :) teraz czekamy za odwiedzinami znajomych - mają być ok 15. Moja rodzinka też duża - na Wigilii było nas 15 osób Miłego dnia :)

rottana - o ile cie to choc trochę pocieszy to mój tez sobie dziś wypił i pozostali z mojej rodzinki też, wiem wiem że z terminem jestem troche później ale różnie może byc... nie denerwuj sie, oby jutro sie zreflektował i dał spokój... mój pewnie jutro tez wypije bo mamy spotkac sie ze znajomymi. masz racje najgorsze ze na porodówkę podpitych nie wpuszczą - tylko im to jakos chyba trudno przyjać do wiadomosci - my powstrzymujemy sie od picia alkoholu od 9 m-cy a oni nie potrafią raptem 2 dni :/ kamilki - noo proszę jak ładnie ze strony twojego mena - śniadanko do łóżeczka :) oby nas tak rozpieszczali po porodzie :D rzeczywiscie ten facet zachował sie elegancko - mógł zrobic awanturę a wszystko na spokojnie, nie każdy potrafił by sie zdobyc na taki gest... kurcze ale nerwy musiały byc- dobrze ze sie nic u ciebie nie rozwineło - chociaz już teraz w połowie świat to córeczka mogłaby sie 'ruszyć' na ten świat :) ja ide śpiuchnać bo na jutro na sniadanie zaprosiliśmy moich rodziców i teściową i trzeba w miare wstać zeby stół przygotować - mój juz chrapie obok... dobranoc ;)

A ja weszłam nas poczytać i coś skrobnąć :) Mój w pracy, wraca po 14 a ja usiadłam przed kompem na chwilkę. Dziś jak mąż wstawał o 5 do pracy to sie obudziałm taka głodna że wstałam i zjadłam sobie z nim śledzika w śmietanie :P i poszłam spać dalej... to sie nazywa mieć zachcianki - tylko czemu na końcu ciązy a nie na początku :D brzoskwinka - moje stopy wyglądają jak banie!! wcześniej miałam już trochę spuchnięte ale od kilku dni wyglądają strasznie, ledwo je w laczki mieszcze... anusiak - ja byłam bardzo grzeczna i prezenciki dostałam :) ten najważniejszy to tak jak chciałam śliczny portfel ze skóry, a mój też sie ucieszył z plecaka który mu kupiłam :) Dziewczynki udanego Świętowania :) My popołudniu idziemy do moich rodziców na kawę i kolację :D kamilki, rottana - nadal 2w1??

Dziewczyny Zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt, spełnienia wszystkich marzeń Dla wszystkich przyszłych Mam spokojnych ostatnich dni i miesięcy ciąży i szybkich, bezproblemowych porodów!! Kamilki, Rottana - dla was przedewszystkim odpoczynku w tych ostatnich dniach :)

brzoskwinka - masz tak jak ja, wieczorem moge siedziec bo wiem ze jak sie położe to w nocy bede sie męczyc ze spaniem. dziś znów powtórka z rozrywki- jeszcze do tego mocniejszy niz zwykle ból krocza... przewracanie jest masakrą jakąś i dzis juz miałam ochote wstac o 7... ide zaraz zjesc sniadanie i biore sie za robótkę :)

anusiak - ale jakim prawem oni mogli powiedzieć że jak w ciąży to niepełnosprawna!! moj jak to mu przeczytałąm to aż zamarł... dobrze że już nerwy Ci przeszły, są ludzie i ..... ludzie niestety :/ aa no widzisz czyli święta macie podwójnie :) lilka - w zeszłym roku mieliśmy pierwszą wspólną wigilię po ślubie no i całe przedpołudnie i również dzien przed spędziliśmy na kłóceniu sie... we wigilię ja robiłam w kuchni i cały czas prawie płakałam, obiecałam sobie że w tym roku nie może tak być i 'odpukać' jak narazie wszystko jest cacy, na jutro też sie tak zapowiada, mój nawet od pomocy w kuchni sie nie wymiguje :) kurcze ale jak mógł sobie pójść sam i cie zostawić?? w domku dziś już powinien z tobą siedzieć i masażyk plecków zrobić. ojj te chłopy... :) mamucha, kamilki - dziękujemy bardzo :) ja jutro jeszcze będę więc życzonka wam złoże :) ja też dopiero usiadłam, dokończyłam placek, usmażyłam mięso i teraz odpoczywam. jutro śledziki i będę mogła robić sie na bóstwo :D tzn. paznokcie pomalować, włoski wyprostować itp :)

My własnie od rana w końcu usiedliśmy, mój ugotował bigos - pyszny mu wyszedł, ja robiłam biszkopt, prasowałam i zleciało :) popołudniu dokończe placek i usmażę mięsko do sałatki gyros i na dziś koniec. Zaraz jeszcze podjedziemy na końcowe zakupy typu napoje i mandarynki... lilka - no właśnie, też sie zastanawiam jak to będzie z tą depilacją teraz - trzeba być gotowym w każdej chwili a już cięzko za każdym razem sie ogarnąć anusiak - ooo to nieźle - bardzo dobrze że zrobiłaś awanturę ale kurcze - niepotrzebnie sie tak zdenerowwałaś (wiem że to sie łatwo mówi), co za ludzie masakra!! oby odpowiedzieli coś na tą skargę

Ja jestem w trakcie gotowania kapusty z grzybami, prasowałam też pieluchy tetrowe i nam już ciuchy na Wigilię i musiałam usiąść odpocząć bo plecy dały o sobie znać że za dużo stania naraz.... kamilki - dobrze że całą ciążę sie tak dobrze czułaś a te ostatnie dni to już dasz radę ale weź nospe jak radzi rottana - skoro może pomóc to weż. ja już prezenty mam popakowane :) lilka - no to nieźle cie załatwił! wypisz co potrzebujesz i wyślij go jutro na zakupy - niech nie myśli że przejdzie mu to bokiem... a prezenty może to dobrze że ty wybierałaś - bo wiesz kobiecy wybór to kobiecy wybór :D rottana - a u ciebie jak samopoczucie?? moje konto, papi, głodek, brzoskwinka a jak u was??

Ja już po śniadanku idę ogarnąć łazienkę i pokój bo jutro już zacznie sie gotowanko. My już prezenty mamy zapakowane i zakupy zrobione więc dziś nigdzie raczej nie wychodzę :) no może jutro jeszcze po mandarynki :) Coś czuję że weekend tu będzie pusty :D Miłego dnia :)

Cisza cisza - weekend sie zaczyna :) a do tego jeszcze przygotowania i jest efekt :D ja zrobiłam rybkę w zalewie pomidorowej i muszę powiedzieć że plecy mnie bolą strasznie, nastałam sie trochę przy smażeniu i tak to jest. teraz już do wieczora odpoczywam :)

Ja też już po zakupach - mój spał po nocce więc wykorzystałam siostrę, biedna sie trochę nadzwigała :) ale dałyśmy radę i chyba mam już wszystko kupione ze spożywki i wogole. rozmrażają mi sie rybki i popołudniu biorę sie za rybę w zalewie pomidorowej i poprasuje może trochę bo sie nazbierało... widzę że u wszystkich przygotowania do świąt pełną parą :) u mnie dziś mróz trzyma ale na wigilię zapowiadają + 3 i deszcz ze śniegiem... :/ lilka - ja też już zadnych badań nie musze robić przed koncem, czekam za wynikiem na tego paciorkowca

rottana - właśnie rozmawiałam z mamą i niestety nie umie nic powiedzieć ponieważ posiewy na paciorkowca robią na bakteriologii a u nich w laboartorium nie ma takiego działu... ale może zadzwon tam gdzie robiłaś teraz wynuiki i zapytaj czy są jakieś rodzaje badan na nosicielstwo i obecność... czytałam teraz na jakimś innym forum że jedna kobietka pisała że przy pierwszym porodzie nie miała a przy 2 już tak - więc to chyba nie jest od zawsze w naszym organizmie ale czy da się całkowicie wyleczyc z nosicielstwa...?? brzoskwinka - nie chciałam cie denerwować ale jak moj maluszek sie słabiej rusza tozaraz staje sie czujna, tak na wszelki wypadek... wagę znam z normalnego usg które jest robione na wizycie, i tak za każdym razem bada mnie gin ginekologicznie - pewnie sprawdza szyjkę itp... rzeczywiście tam u was są trochę inne metody 'prowadzenia ciąży' ale nie martw sie napewno jest wszystko dobrze!! ja mam wizytę dop 2 stycznia - 4 dni przed terminem :D Mam nadzieje że w przyszłym roku jak już synuś będzie raczkował i interesował się choinką to mąż też będzie inaczej na to wszystko patrzył - oby chciał dla swojego synka takich świąt jakich on nie miał... :)

lilka - nono to się wypiękniłaś przed świętami że hoho :) najważniejsze że wszyztko u lekarza oki i mały waży sporo!! :) teraz na spokojnie możesz zająć sie gotowaniem na święta :D brzoskwinka - też czytałam że albo jak sie maluch nie rusza albo za bardzo rusza (cokolwiek to znaczy) to należy zgłosić sie do szpitala albo lekarza ale tak jak rottana pisze - może ma po prostu lepszy dzień aktywności ruchowej :) o tej pępowinie też czasem myślę... a najczęściej jak za długo sie synuś nie rusza.... ale zazwyczaj wtedy zaczyna mnie kopać i przestaję sie denerwować :) rottana - no to czekamy!! :D :D super że wszystko dobrze i mały ładnie waży a może weź tam z synkiem pogadaj żebyś święta w domku jeszcze spędziła?? :P he he - nie nie pewnie, jak ma wychodzić to niech wychodzi, ciocie na forum na niego czekają :D kamilki - a jak tam u ciebie samopoczucie??

A ja od rana na zakupkach z mamą, potem na kawce u niej a teraz gotuję makaron bo mój wróci na obiadek :) Co do prezentu dla teściów to dla teściowej kupiłyśmy ze szwagierką taki fajny kolorowy czajnik, natomiast z teściem nie utrzymujemy kontaktów także nie kupowałam nic. Podpisałam sie pod tą petycją która została wklejona wcześniej - pewnie że wolaŁABYM posiedzieć z małym w domku jak najdłużej bez kombinowania... rottana - no mój maluszek był aktywny dziś jak tatuś wrócił z pracy po 6, także może masz rację że szaleje w nocy ale dla swojego spokoju liczyłam sobie dziś ruchy i w ciągu 20 min ok. 12 naliczyłam ze spokojem 10 także jestem spokojniejsza june_mommy - moją koleżankę też tak bolały plecy że nie mogła sie ruszać i okazało sie u lekarza że to jej synuś uciskał jej na kręgosłup czy nerwy jakieś już nie pamietam i lekarz jej powiedział że może być tak do końca ciąży chyba że sie dziecko przekręci no i po jakimś m-cu sie przekręcił i przestało boleć :)

Hmm no mój mały jak sie ruszy to też brzuch zafaluje ale wydaje mi sie że rzadziej sie w ciągu dnia rusza... niewiem czy jest co panikować czy może ma dzien lenia... położna mi mówiłą że musze teraz w ciągu dnia czuć ruchy - czuć czuje tylko właśnie rzadziej... czytałam gdzieś na jakimś forum że ktoś pisał że jak ma dziecko czkawkę to przynajmniej liczyć ruchów nie musi... rottana - mi też pytają sie na prawo i lewo jak długo jeszcze i najlepsze: 'a ty jeszcze chodzisz??' - standart :)

aa to dziewczyny wy też dajcie znać jak po wizytach :) lilka - że też ci sie chce jeszcze tak na wieczór robić tą szarlotkę :D ale jak o niej pomyślę to już mi ślinka cieknie :P