Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Misia1126

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Misia1126

  1. Iwka a u nas dla odmiany Natka dostaje histerycznego płaczu, zawsze była spokojna a wczoraj i dziś takie ataki płaczu że w urzędzie stanu cywilnego myślałam że nie ogarniemy jej. Nie wiem... może ją coś boli - w każdym bądź razie coś jej nie pasowało, muszę ja obserwować Śpi całkiem dobrze, wczoraj zasnęła koło 21, o 1 karmienie i sen do 8 rano także luzik :)
  2. Cześć dziewczyny U nas podobnie - Mała podnosi pupę i tak się "odbija" przez co przebranie pieluchy jest coraz trudniejsze ;), odpycha się nogami i aż plecki idą do góry, dziś zaczęłam się martwić i wchodze na forum a tu proszę - temat poruszony - najwyraźniej jest to dalsza kolej rzeczy w rozwoju dziecka. I informacja z pierwszej ręki - bierzemy ślub z M :D booo... M to taki nie M tylko narzeczony :) termin na 8 czerwca, dziś załatwiliśmy sprawy urzędowe - kurczę jakoś w to nie wierzę ;) nikt z rodzinki nie wie, chrzciny Małej 14 kwietnia i wtedy chcemy wręczyć każdemu zaproszenie - tak wiecie - weźmiemy gości z zaskoczenia ;) Będzie to tylko ślub cywilny bo M "po przejściach" ale nie mogę się doczekać , dość sporo przygotowań przed nami, chcemy zrobić małe przyjęcie i troszkę się pobawić.
  3. A nam popsuła się elektroniczna niania :( porażka, musimy reklamować, tylko jak ja usłyszę tego mojego szkraba z drugiego pokoju :( Dziś zaczęła troszkę jakby pokasływać, w ciągu dnia jej przeszło... muszę ją obserwować.
  4. Justi Witaj po przerwie :P Bardzo mi przykro z powodu taty i jego choroby, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, trzymam mocno kciuki. Nie znam nikogo kto by latał z takim małym szkrabem jak nasze... Iwka Daj koniecznie znać co test pokazał :) miejmy nadzieję że test będzie z takim wynikiem jaki byś sama chciała. Assiula Fajne foto, przystojniak z twojego synka.
  5. gosik masaż kamieniami - świetna sprawa, kamienie są ogrzewane w specjalnym olejku przeznaczonym do masażu i wykładane na poszczególne części ciała, tymi kamieniami wykonywany jest masaż. Kamienie są cały czas ciepłe a jak tylko ich temp spada to na nowo są ogrzewane. Masaż jest delikatny i subtelny. Uwielbiam masaże, szczególnie mam wrażliwe stopy i tu mój M spisuje się super, tylko podstawiam i M masuje, ehhhh bajka :) Karmię piersią i przed masażem dokładnie opróżniłam piersi :) bo inaczej nie dało by rady się położyć na brzuszku nawet na chwilę. M pracuje do 17 więc mogłam na 18 wyskoczyć ale ja mogę tylko na M ewentualnie liczyć, bardzo rzadko wychodzę, praktycznie chyba 3 razy wyszłam od porodu...
  6. Nika Tak szczerze to nie wiem co źle napisałam i o co Tobie chodzi. Wiem tylko że karmienie piersią nie jest zabezpieczeniem przed ciążą. Co do karmienia piersią i braku miesiączki reguły nie ma - ot tyle ;). Byłam dziś na masażu częściowym kamieniami - ot taka odskocznia :) było super, pójdę sobie jeszcze na całościowy. Ogólnie polecam - taki masaż świetna sprawa , relaks i chwila zapomnienia od dnia codziennego ;) M mnie wyprowadził z równowagi po powrocie ale ogólnie to już pomijam bo już cudów to się nie spodziewam po nim. Mała teraz próbuje zasnąć, idę zobaczyć jak jej idzie :) Miłej i spokojnej nocki.
  7. Tak więc zawzięłam się i poszłam na spacerek, oczywiście trafiłam na największy śnieg bo jak wróciłam to przestało padać grrrrrr Ale Natka odetchnęła więc jest ok. Co do okresu to ja nie miałam jeszcze ale to pewnie dlatego że półtora miesiąca po porodzie zaczęłam brać tabletki, bierze się je bez przerwy więc okresu brak. Uważam że karmienie piersią może wpłynąć na brak okresu, ja doświadczenia w tym nie mam ale moje bratowe, koleżanki tak. Jedyne co to bez względu na to czy masz okres czy nie to bez zabezpieczenia nawet jak sie karmi piersią można zajść w ciążę więc warto sie zabezpieczyć :) nooo chyba że chce się od razu powiększać rodzinę a w gruncie rzeczy czy to aż taki zły pomysł byłby heh :)
  8. terlikula Ale śliczna "kibicka" hihi :) A ja wstawiam "leżącą na brzuszku" :) Natalia dość to lubi więc ogólnie jest zadowolona http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7e847beaf2729ee.html
  9. Assiula Śliczny Twój synek, świetna minka, u mnie nie zawsze można złapać taką minkę aparatem ;) Ciesze sie że łatwy plan działa u Ciebie :) koliberek Jak Szymek po szczepieniu ? Mam nadzieję że wszystko dobrze :) pektynka wyobraziłam sobie sytuację którą opisałaś, że jest cyc i tyle :P a po wprowadzeniu posiłków stałych już będzie trzeba troszkę więcej się "napracować" ;) Co do czegoś "mocniejszego" to niekiedy sobie pozwolę na śladowe ilości, ale szczerze mówiąc przychodzą momenty że strzeliłabym sobie porządnego drinka a nawet ... kilka drinków :P terlikula podziwiam że chodzisz na spacery, ja co prawda wczoraj byłam na spacerku w lesie bo byłam u mojej mamy i tak w miarę spokojnie bło ale u mnie to wciąż pada, wieje grrrr, najzwyczajniej boję się o Małą. Ogólnie uważam że to karmienie piersią wiele daje, Mała (odpukać) jest zdrowa i nic się nie dzieje, to w 100% zaleta karmienia piersią. Odkryłam i myślę że mamy rację skąd brały sie zielone kupki u Małej - zjadłam orzechy ! w ciąży jak zjadłam orzechy to dopadała mnie biegunka, wymioty i najwyraźniej już wtedy coś nie grało z tolerancją orzechów. Próbowałam kilka rzeczy które "obstawialiśmy" jako przyczynę zielonych kupek i obserwowaliśmy kupki (m.in. jajka), było ok, w poniedziałek wieczorem zjadłam kilka orzeszków, we wtorek z rana kupka była ładna ale to wiedziałam że orzechy jeszcze przetrawione nie zostały a kolejna kupka była dopiero wczoraj wieczorem i ... była zielona więc wynika z tego że dość znacznie przenikły do mleka bo kupka miała trudność aby wyjść (sorki za dosłowność) i okazała się brzydkim zielonym kupskiem :( orzechów już nie zjem nawet w minimalnych ilościach i będę dalej obserwować Małą. dzis kolejny zimowy dzień przed nami i już nawet nie mam siły denerwować sie na to c za oknem, pomijam spacery z Małą ale... nawet nie ma kiedy umyć okien a już są na prawdę zasyfione przez tę pogodę :( podsumowując "śliczną mamy zimę tej wiosny" ;)
  10. iwka Śliczna na sukienka, pewnie taka byłaby lepszym rozwiązaniem niż te wielkie tiulowe, pewnie mega niewygodne. A co do piwka - dobre piwko nie jest złe ;) gisik Cieszę się że w końcu trafiłaś na dobrego lekarza, jak widać nie jest to proste w Naszym kraju. A chciałam jeszcze się podpytać bo nie doczytałam czy o tym pisałaś, prywatnie czy na nfz byłaś u niego ? Piszecie o tym mleku mm i przeraża mnie to jak zacznę wprowadzać, boję się tego że wpłynie to na kupki, brzuszek, albo rozreguluje mi Natkę co do np spania w nocy. Na razie na cycu, póki będzie mleko w cycach to karmię, od 5 miesiąca zacznę wprowadzać stałe jedzenie i chyba też wtedy będę musiała wprowadzać mm skoro chcę wrócić do pracy, tylko o ile wcześniej od powrotu do pracy powinnam wprowadzać mm, jak mamy które karmią piersią mają zamiar sobie z tym poradzić jak już będą wracały do pracy ? Właśnie - kombinezon robi się już mały, a wiosny ani widu ani słychu , wiosno gdzie jesteś ??!!
  11. Oczywiście u mnie każdy dzień też wygląda podobnie, raz Natalka tylko bardziej marudna, raz mniej. Robi się to troszkę męczące i chyba popadam w depresje, pogoda mnie dobija, wczoraj nie byłyśmy na spacerze bo wiało jak diabli, dziś wieje, pada śnieg i pewnie jest masakrycznie ślisko. To się robi nie do wytrzymania, Natka chyba też wczoraj była przez to siedzenie w domu bardziej marudna... wyczuwa niezadowoloną mamę :(:(:( i brak mi pomysłów na zabawę z nią, wszystko ją nudzi. Muszę się wyrwać z domu bo zwariuje, uwsteczniam się bo cały dzień tylko z nią, nie ma do kogo gęby otworzyć :( marudzę, wiem :( lepsza pogoda byłaby zbawienna
  12. Widzę że co do wagi to chyba nie mam o co się martwić, na pewno ważne jest też to od jakiej wagi Nasze dzieci startowały. Też już "czuję" jak noszę Natkę, te 6 kg robi swoje :) Nela Ale przygoda z tym mierzeniem temperatury, w końcu termometr to też "wspomagacz" przy zaparciach ;) Mam zwykły termometr do mierzenia w pupci ale nie mierzyłam, sprawiłam sobie bezdotykowy, sprawdza się super. O smoczku też myślałam ale Natka nie chciała smoczka ssać a teraz tylko do snu bierze więc też miałabym problem przy tym. pektynka Całusy dla Kubusia, jaki duży chłopak już z niego ! I zdrówka dla przeziębionych Dzieci.
  13. Kurczę dziewczyny zaczynam się zastanawiać na poważnie czy ten mój wilkołak się najada. Analizując sytuacje to odkąd zaczęła przesypiać całe noce to mniej przybiera, nie marudzi co prawda, je w ciągu dnia średnio co 2 godziny tyle ile chce. Waży ponad 6,05 kg i w piątek skończyła trzy miesiące. Ile teraz Wasze dzieciątka mają i ile ważą ? Moja tylko nadal na cycu. Może to mleko mniej wartościowe jest...
  14. Dziewczyny Na pewno w 100 % pomaga wietrzenie pupy więc jak tylko jest okazja t wietrzcie, bardzo dobra jest mąka ziemniaczana lub kąpiel w krochmalu :) Jak moja miała pupcię odparzoną to pomógł Depanthen i nadmanganian potasu. Nadmanganian ładnie goi z tym że jeżeli będą same krostki to zastanówcie się czy to po prostu nie jest uczulenie na coś.
  15. Aaaa i dziewczyny ale nas ominęło... ogólnie szkoda i to wielka bo oznaczało by to cały rok z moją Natką a tu du..a. mamy tylko pół roku i powrót do pracy :(
  16. Terlikula Mam podobną sytuację co Ty, oby nie zapeszyć ale Natka rzeczywiście daje znać o sobie jak jej smutno z samotności, jak jest zmęczona otoczeniem, zabawkami - wtedy "żali" się okropnie, to nawet nie płacz tylko żal. I właśnie w sobotę byłam u moich rodziców i Natka już też miała dość tego biegania nad nią, dzieciaczki grzechotały grzechotkami, śpiewały na zmianę, pełno głów nad nią wydających dziwne dźwięki... zabawnie to wyglądało ale dla Natki to za dużo, przytłoczył ją nadmiar wrażeń i ja miałam dość co przejawiło się spięciem z M. Bo on miał wszystko gdzieś, siedział z moim bratem i tatą i grali w karty (zapaleńcy gry w tysiąca). Powrót do domu okazał sie zbawienny dla Natki i .. dla mnie :) W święta też czeka nas spęd, na pewno u rodziców, później ślub mojego brata więc na pewno pomimo tego że imprezy nie będzie to będzie spotkanie kawa/ciasto, później chrzciny dla takiego szkraba to dużo, ale będzie trzeba dać radę.
  17. Iwka Spoko, nie wierzę że tak będzie cały czas że Natka będzie nas rozpieszczała swoim zachowaniem ;) bo to co czytam jak jest u Was to na prawdę mam "złote" dziecko (co by nie zapeszyć tfu tfu ). Bywają bardziej płaczliwe dni, bezsenne dni czy gorsze noce ale ogólnie można ją dość łatwo rozszyfrować i opanować. Przyjdzie moment że w moją diabełek wstąpi a Twoja Ania się poukłada :)
  18. Dziewczyny te komplety na allegro są piękne, tylko wiadomo - to jest zdjęcie, fajnie by było jakby też w rzeczywistości fajnie wyglądało. Dziś byliśmy na takim ala "targowisku" , mój brat z bratową chcieli kupić sobie "kreacje" na swój ślub, który już 6 kwietnia, bratu udało sie kupić świetny garnitur ale bratowa nic nie znalazła, ale zmierzam do tego że tam jest kilka sklepów z ubrankami dla dzieci i widziałam komplety do chrztu, były śliczne i niedrogie i chyba namówię M, pojedziemy tam w kolejny weekend i może kupimy Małej, a jak nie to zostanie zakup przez allegro. Uwaga o tym aby nie było zapinane z tyłu bardzo trafna ;) I właśnie w związku ze ślubem mojego brata muszę strzelić sobie jakąś kieckę, świadkami mamy być z moim M, co prawda imprezy po nie będzie bo to tylko ślub kościelny (po cywilnym kilka lat temu była impra ;) ) ale jakoś trzeba wyglądać i sama nie wiem jaką kiecuszkę kupić. Tak sobie myślę że na pewno taką aby łatwo cycucha wyjąć w razie potrzeby hehe ;) Ogólnie mamy rok wydatków, ślub mojego brata, chrzciny Natki, komunia bratanicy ehhh i tak w ogóle planujemy ślub z moim M więc też wydatek ale ogólnie byłoby miło mieć już tego prawdziwego M :)
  19. Assiula świetne informacje co do zachowania twojego malca, Nasza jeszcze z przekręcaniem na bakier ale ten głośny śmiech rozbraja :) I ładnie śpi, wczoraj zasnęła o 21 i dziś po 7 pobudka :) normalnie żyć nie umierać :) gosik pewnie ta kupa to przez mleko nadal, ciekawe co pediatra powie, daj koniecznie znać :) a co do snu to spokojnie bo może po prostu ma bardziej senny dzień :)
  20. Kurczę dziewczyny wy to kuchary jesteście ;) ale widzę po twoich zakupach Assiula że nawet domowe wyprawianie chrzestu nie jest tanie. U nas też będzie alkohol, ale to chyba bardziej dla toastu bo nie zamierzam darmowej pijackiej imprezy robić, w końcu to jest chrzest dziecka :) Ja na mojego M złoszczę się też niekiedy, trudno mu się zebrać do małej jak zapatrzy się w komputer ale jednak chętnie z nią przebywa :) Wczoraj np jak wrócił z pracy ja w końcu poświęciłam się sobie i swojej urodzie (depilacja była już wskazana ;) )a M siedział z Małą prawie 2 godziny :) Dziś wybieramy się do mojej mamy na spacerek do lasu, słoneczko świeci ale widzę że zawiewa znów a taka pogoda to już zdradziecka więc pewnie za długo nie pochodzimy.
  21. pho-ney Maja Natka wydaje się że je teraz dłużej przy każdym posiedzeniu ale nie ma to wpływu na sen, wieczorem karmię, idzie spać i albo wstaje już rano albo robi sobie jedną pobudkę na jedzenie, to zależy ale nie wiem od czego... raz potrzebuje więcej jedzenia raz mniej. agnieszka moja też pokasłuje, przypuszczam że jest to przez ślinę i niekiedy przez to że głęboko wciska piąstki co do pieluszek dady to teraz znów trafiłam jeszcze na świąteczne trójki i są bezzapachowe ale poprzednie śmierdziały, dziwny zapach do określenia ale one po prostu chyba tak "pachną"
  22. Mamita Wszystkiego co najlepsze, zdrówka :):):) Myślę że po prostu twoja córcia najwyraźniej zadbała abyś nie straciła ani godziny z dnia swoich urodzin ;) a tak poważnie to myślę że to może sie jeszcze zdarzać, jeszcze nasze pociechy mogą nam dawać w kość w nocy ;) gosik super ! cieszę się razem z Tobą z przespanej nocy :) ja co prawda mogę już przesypiać noce bo np dziś Natka super spała, zasnęła po 21 i wstała przed 8 ale jednak w nocy często sie budzę i chodzę sprawdzać co u niej :) zwłaszcza dziś w nocy kiedy była po szczepieniu, ale wszystko było ok :) dziś planujemy spacerek bo już nie pada i chyba nawet nie wieje, a przy małym szczęściu może i słoneczko zaświeci ;)
  23. Dzięki agnieszka, to najwyraźniej tylko przesądy ;)
  24. Axeszka Właśnie gdyby nie mama to też zastanawiałam się nad opiekunką - to droga sprawa, zwłaszcza że sporo godzin byłabym poza domem. Prawda jest taka że wiele kobiet wraca po macierzyńskim do pracy i radzą sobie, wybierają też żłobki. Co do wprowadzania nowych posiłków to jednak troszkę mnie zaskoczyła pediatra - tak jak piszesz - wszędzie czytam że jak na cycu dzieciaczek to nowe posiłki od 6 miesiąca a ona mi dziś wspomina że można od 5 miesiąca już wprowadzać jakieś warzywko, zupkę. P.S. Natka nadal śpi , mierzyłam temp - jest ok
  25. Dziewczyny jak Mała miała szczepienie to wiadomo że na spacer z nią nie pójdę aby spokojnie w domu odpoczywała ale czy słyszałyście o tym że po szczepieniu nie powinno kąpać się dziecka ? Bratowa tak mojej mamie mówiła i już moja mama do mnie dzwoniła abym kąpanie dzieciaczka sobie odpuściła dziś.
×