Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Misia1126

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Misia1126

  1. Marcyś Ale przystojniak, i taka bujna fryzurka ;) Troszkę zazdroszczę Wam takich fryzurek u Waszych pociech, moja Natka ma dłuższe bujne włoski ... z tyłu przy karczku hihi :D
  2. Smilte Witaj, dopiero doczytałam "ciebie" ;) widzę że masz podobna radę jak ja - czyli to może rzeczywiście całkiem niezły krem :) Justi Z tego co wiem - czytałam i słyszałam to w tych okolicach które opisujesz to również może zaczaić sie ciemieniucha.
  3. Byłyśmy dziś na dłuższym spacerku :) śnieg co prawda pada, ale ogólnie fajnie się spacerowało, razem z sąsiadką i jej 8-miesięcznym synkiem :) Byłam w aptece, jejku jak ja to "lubię" - zawsze tam najwiecej kasy zostawiam. Natalka rozebrana nadal śpi ;) Dziewczyny My nie borykamy się jeszcze z problemem ciemieniuchy ale właśnie sąsiadka poleciła - z serii AA ja&mama krem na ciemieniuchę - spróbujcie, podobno rewelacja :) niby po dwóch dniach znika problem :)
  4. Co do koloru oczu - moja jak urodziła sie miała ciemne granatowe, teraz troszkę jaśnieją, ja mam szare, M ma hmmm zielone (chyba ;) ) Ja za małej dziewczynki miałam błękitne za moim tatą i zrobiły się jednak szare. Jestem ciekawa jakie ostatecznie będzie miała Natalka i kiedy to nastąpi. Włoski ma ciemne, ja miałam blond ciemny, później zrobiły sie jasne kasztanowe, M też był blondynem i teraz ma ciemne.... wszystko przed nami ;) M ma tak jakby troszkę falujące więc może i Mała będzie miała - chciałabym :) A do kogo podobna - to jest zagadka ;) ale myślę że bardziej do M, nie widzę w niej mnie, mich rysów.
  5. Assiula, monika Śliczne dzieciątka :) te nasze szkraby to chyba wszystkie takie do schrupania ;) Assiula Myślę że jeżeli jest senny to spokojnie możesz iść, jeżeli byłaby temp to może jednak odpuść spacerowanie :) U mnie Mała też była tylko senna, na szczęście, całkiem nieźle zniosła szczepionkę, jestem z niej dumna. Dziś byłyśmy autkiem z moją mamą w Bydgoszczy, zawsze to jakaś wyprawa i odskocznia od codzienności, pospacerowałam z Małą, mama pozałatwiała swoje sprawy. Później byłyśmy w Pepco, zakupiłyśmy kilka ciuszków, biorę już na 68 bo Natka z dnia na dzień większa. Oczywiście Natka całość przespała ;) Teraz razem przygotowałyśmy co nieco do obiadku, pogadałyśmy i już była marudna więc - smok, pieluszka i ślicznie sama zasnęła. Kocham ją, ciesze się że tak udaje jej sie ładnie samej zasypiać :) Pisałyście o wadze, Moja Natka w sobote skończyła 8 tyg i na pewno ma teraz ponad 5600, bo na szczepionce było 5400 g (10 dni temu).Nie wiem tylko ile mierzy... :(
  6. Dziewczyny Wyczytałam teraz że od 2/3 miesiąca życia zaczynają intensywniej pracować gruczoły ślinowe i stąd to ślinienie, po prostu kolejny etap rozwoju, więc wynika z tego że to nie jest objaw zbliżającego sie ząbkowania :) Ale kto to wie ;) może...
  7. titucha ale się uśmiałam :D choć pewnie tobie do śmiechu nie było ;) ojjj dzieci potrafią swoje pokazać, moja standardowo, zaraz po przewinięciu robi kolejną kupe heh ;) dziewczyny a co do kotów to może one lubią obserwować jak coś spada z wysokości hehe
  8. Dzięki Iwka ;) I tak sobie myślę że jak zrobię jakieś fajowe zdjęcie kiedy nie kima to też wstawię ;) Wczoraj robiłam fotki ale w sweterku który zdecydowanie nie przypadł Natalce do gustu i darła się niemiłosiernie hihi więc nie ma co pokazywać. Teraz Mała kima po porannej toalecie i śniadanku (nooo ok już się budzi), zdążyłam ogarnąć szybko mieszkanko i wziąć mega szybką kąpiel :) pranie wstawione, do obiadu przygotowane, kawa aktualnie popijana :) Poszłabym na spacer ale pogoda dziś mnie nie zachęca, zobaczymy jaki dzis Natalka będzie miała dzień i może jednak sie wybierzemy. Wczoraj Natalka zasnęła dość szybko, chyba dzień u babci ją wymęczył ;), było po 21, pobudka o 3.10 i później o 6 rano na karmienie (wzięłam ją już do siebie ;) ) - ogólnie jestem bardzo z niej zadowolona, śpi juz całkiem nieźle i zasypia prawie że sama wieczorem, monitorujemy podawanie smoczka, otulanie pieluszką i daje radę :D oby tak dalej, trzymam za nią kciuki ... i sypialnia należy do mnie i do M :D Miłego dzionka Mamusie Mam jeszcze pytanko, czy Wasze dzieciątka zaczęły sie może bardziej ślinić ? Moja zaczęła tak jakoś i jeszcze... zaczęła bardziej ulewać hmm, a wcześniej to jej sie praktycznie w ogóle nie zdarzało
  9. titucha - potwierdzam :D piękne dzieciątka
  10. Dziewczyny dzieciątka Wasze są super ! A gosik Twój kawaler grrrr, przystojniak ! a co to będzie dalej .... Poznajcie moją śpiącą Natalkę :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/db779a5e6d7161bd.html
  11. Wróciliśmy z M od mojego brata niedawno, padł .. z wiadomych przyczyn ;) ehhh kiedy to ja będę mogła tak powalczyć i paść, mieć wszystko gdzieś :P Mała w końcu zasnęła, ciekawe jak długo pośpi, u mojego brata miała sporo atrakcji, nowych sytuacji :) Kładę się, choć na chwilkę. Jutro spróbuję wstawić fotki. Spokojnej nocy mamuśki ;)
  12. gosik Bardzo mi przykro z powodu złych wyników :( kuruj się i dbaj o siebie :) Kornel przyzwyczai się do nowej sytuacji, na pewno bardzo szybko. Ale wiesz jak napisałaś o tym to tak przykro mi sie zrobiło bo ja tylko karmię piersią i wiem że dzięki temu Natalka jest bardzo blisko mnie, a to jak ona reaguje jak już widzi "cyca" to aż mnie radość rozpiera i cieszę sie razem z nią :D niekiedy tylko nachodzą mnie myśli że chciałabym już zacząć w miarę normalnie życ (ot napić sie czegoś mocniejszego porządnie, zjeść coś ostrego itp ;P ) ale wiem jak dobre jest karmienie piersią i już myśli o przerzuceniu się na butlę znikają. mama_ Super wieści i widać że Twój humor zupełnie już inny, wczoraj też czytałam o tym teście, dziś konkretnie sprawdzę "do jakich moja należy" :) a dziś byliśmy na wystawie psów w bydgoszczy, brat mojego M wystawia swoje pieski, a później byliśmy na zakupach i kupiliśmy fajny dywanik do nas do pokoju i lampkę do pokoiku Natalki. Wczoraj wynieśliśmy ostatecznie komodę do jej pokoju i okleiłam pokoik ślicznymi motylkami teraz już może tam mieszkać i chyba już do Nas nie wróci ;) bardzo jest dzielna śpiąc sama w pokoiku. Dziś w nocy znów zasnęła dopiero około północy ale spała bez karmienia i pobudki prawie do 8 rana, oczywiście biegałam do niej sprawdzać co się dzieje, nie dowierzam tej elektronicznej niani hehe ;) Martwi mnie tylko jej zasypianie po kąpieli a raczej brak snu, od 20 do 23-24 nie śpi lub kima, ogólnie tak jest i ona chyba taka jest, już stwierdziłam że nie będę z nią walczyła bo to odwrotne skutki przynosi, musi sama chcieć zasnąć. Aaaaa i zauważyłam dziwne zachowanie hmmm jeden dzień ma "bezsenny" a kolejny "senny", dziś przypadł senny, jak wyjechaliśmy o 10 to praktycznie cały czas śpi, normalnie aniołek ;), ale pewnie w związku z tym noc będzie trudniejsza - karmienie na pewno się przydarzy.
  13. Dzięki Marcyś, tak też spróbuję zrobić, może dostanę próbki. Ogólnie ja stosuje linię allerco - to jest "na podobe" emolium, też z apteki, położna mi poleciła, później pediatra również, do twarzy stosuję krem natłuszczający z tej serii i ogólnie krostki już nie wychodzą, twarz ok, z tym że jest "szorstka" , ale jak smaruje to w miarę wygląda, z tym że ciałko całe jest w krostkach czego wcześniej nie było i pomimo stosowania też balsamu z serii nic nie schodzi :( może po prostu te kosmetyki nie działają tak dobrze na Małą i potrzebna jest zmiana. A ty nadal nie jesz nabiału cały czas ?
  14. Rzeczywiście tu dziś cisza... agnieszka twoja córcia śliczna :) nika współczuję ogromnie :(:(:( rozumie że musiały to być dla ciebie najgorsze dni, kiedy strach o dziecko przesłonił wszystko, przykro mi że dzieciątko musiało tyle się wycierpieć, miejmy nadzieję ze teraz będzie już tylko lepiej. pektynka to masz rozrabiaka teraz, ciekawe czy to prawda że jak jedno dzieciatko jest spokojne to kolejne nadrabia za dwóch heh :P a co do główki - spokojnie nadrobi zaległości, podobno każde dziecko jest inne :) Moja co prawda ma też tak że juz chyba w wieku miesiąca pięknie trzymała główkę do góry kiedy leżała na brzuszku, staram sie ją często na brzuszku układać, raz jest zachwycona tą pozycją innym razem szybko sie denerwuje ale ogólnie lubi takie zabawy :) Najśmieszniejsze jest to kiedy leży na brzuszku np na M i próbuje sie odpychać nóżkami, chyba chciałaby już gdzieś sobie pójść :) siły ma bardzo dużo a moja mama nie może wyjść z podziwu i twierdzi że my (czyli ja i moi bracia) nie byliśmy tacy, może w wieku 3 miesięcy dopiero podnosiliśmy główki. Natalka dziś dwa razy budziła się w nocy, taka jakaś głodna była, ostatnio tak często się nie budziła, ogólnie te dni jakoś ostatnio dziwnie się układają, jeden dzień ma senny i śpi cały czas, a kolejny już taki że nie śpi prawie w ogóle, ot półgodzinne drzemki sobie robi. Troszkę mnie jednak niepokoi ta wysypka Małej i to że jej skórka taka szorstka sie zrobiła pomimo stosowania aptekowych specyfików :( czas poszukać alergologa :( boję się cóż to tak na prawdę może być, juz nie wierzę w alergię kontaktową.
  15. Dziewczyny co do tabletek - co prawda biorę Azalię i pani gin również uczuliła aby brać o tej samej porze i nic a nic nie przeciągać ale jeżeli zapomnisz to masz wziąć i później właśnie te 7 dni uważać i stosować dodatkowe środki antykoncepcji - myślę że to jednak powinno działać przy każdej z tabletek. Aaaa - i jednak super wyjściem okazało sie ustawienie przypomnienia w telefonie - wczoraj Małą usypiałam i M przyszedł z powiadomieniem że juz czas - inaczej bym zapomniała ;)
  16. Dzień dobry Mamusie :) Widzę że jeszcze Nasze dzieci "roztrojone", tak myślę że na pewno każde z nich jest inne więc nie ma co się przejmować ze jedno już śpi ładniej, drugie nadal nie - na to potrzeba czasu a poza tym to że dziecko niby zaczęło ładnie spać w nocy nie znaczy że tak już pozostanie heh ;) Dziewczyny damy radę :) Mam dziś jakiś lepszy humor , to pewnie za sprawą pierwszego seksu po dwóch miesiącach :D i powiem Wam - była na prawdę przyjemnie, bardzo przyjemnie, co prawda jestem po cc ale myślałam ze będzie dużoooo gorzej albo że się za pierwszym razem nie uda, a tu taka miła niespodzianka, super :D Natalka wczoraj bardzo mało spała w ciągu dnia, wiec obstawiłam że wieczór i noc będą super, ale nie mogła zasnąć - chyba ze zmęczenia, po kąpieli i karmieniu standardowy sen półgodzinny a później męczarnia i usypianie prawie do północy, w końcu padła i ... wstała o 8 rano :) rano karmienie, toaleta poranna, przebieranko i znów zasnęła , śpi do teraz, pewnie dziś będzie bardziej senny dzień i w związku z tym pewnie zdarzy się pobudka w nocy na karmionko :) Co do przewijania małej to jestem dość uczulona bo miała juz pupcie odparzoną, teraz co dzień wietrzonko i poza tym częste przebieranie. Tu już nie chodzi o to że w nocy się rozbudzę przy przebieraniu ale że rozbudzę Małą, ale ogólnie ostatnio nawet jak po karmieniu przewijam w nocy to i tak Mała śpi - wystarczy nie zapalać dużego światła tylko delikatne (co by było w ogóle widać co robię heh ). Moja koleżanka np mówiła że w nocy nigdy dzieciaczków nie przewijała... hmmm cóż. Dziś tłusty czwartek - dziewczyny zaszaleć z pączkami :D Jadę do mojej mamy, będziemy robić chrusty/faworki (jak kto nazywa) i troszkę Mała pooddycha lepszym powietrzem :) Aaaa i zaczęłam czytać język niemowląt, autorka pisała już na wstępie że pewnie książka nie zostanie przeczytana od deski do deski z wiadomych przyczyn (hehe czytała mi w myślach) ale warto chociażby przeczytać pierwsze trzy rozdziały, bardzo miło sie czyta więc pewnie pociągnę całą :)_ I przeczytałam "uśnij wreszcie" - ogólnie chciałabym do tego się stosować i próbuję tak usypiać, tylko M niekiedy się poddaje ;) i Małą bierze na rączki
  17. Mamita U mnie właśnie taka sama sytuacja ! Mała przysnęła a zaraz powinna być kąpiel, i mówię do M aby budził ją ale sama nie wiem jak ją przetrzymać skoro oczy jej lecą, ogólnie dziś śpi prawie cały dzień z przerwami na jedzonko. Może później wykąpiemy. U mnie to też prawda - jedna pierś popołudniami, wieczorami już nie wystarcza ;) w ogóle widzę że coraz częściej rączki pcha do buzi. Zaczęłam czytać książkę o której piszecie, tylko ciekawa jestem kiedy dojdę do najciekawszych rozdziałów bo książka troszke stron ma a czasu za wiele to się nie ma przy maluszku ;) a jak śpi to staram się wszystko inne ogarnąć. Ciekawa jestem o jakim planie piszecie ;) Ja mam jeszcze elektroniczna wersję "uśnij wreszcie" o zasypianiu dzieci, ciekawe. Opisane jak usypiać dziecko. Analiza dziecka od noworodka po starszaka.
  18. dzidka moja po szczepieniu też bardzo dużo spała, a miedzy spaniem byla marudna, plakala a poza tym nic wiecej sie nie dzialo, przeszlo na nastepny dzien, spokojnie, obserwuj, na pewno bedzie ok :)
  19. I jednak byliśmy na spacerku, super było :) Mała sypia na spacerach, uwielbia jeździć :) Ogólnie dzis sporo śpi hmmm mama_ Podobno jeszcze w tym wieku dzieciom może nie przeszkadzać krzyk i panujący w koło rumor podczas snu, moja ma to samo, jak przychodzi do niej starszy o pół roku kolega, to ona oczywiście w kimono a on zazwyczaj drze się, krzyczy i Mała ma to gdzieś ;) z wiekiem może juz tak nie być pho-ney Prawda - piersi po takiej nocy są wielkie, obolałe, napięte, masakra ale jakoś zawsze przetrwam. Chyba raz jak już byłam w domu po szpitalu doszło do takiej sytuacji że sama ręcznie sobie ściągałam, bo laktatora jeszcze nie miałam, myślałam że mi piersi wybuchną. Zawsze można troszkę odciągnąć co by było lżej.
  20. Dzień dobry Mamusie :) Ja tak na prawdę to fałdki nie mam, jak założę majtki to brzuszek wygląda lepiej niż przed ciążą :P, piszę że jak założę majtki, bo jednak po cc jest krecha :( Wczoraj się ważyłam, spadło mi w sumie 10,5 kg czyli 2,5 kg mam mniej niż w początkowej fazie ciąży, i nadal nie miałabym nic przeciwko gdyby jeszcze kilka kg spadło hehe ;) Nie ćwicze pomimo tego że 7 tyg minęło, mam opory i... brak czasu hmmmm Wczoraj byłam u gina, wszystko ok, dostałam tabletki anty - Azalia, zaczęłam już brać - nie robi sie przerwy, aco do "pierwszego razu" ;) chyba jednak poczekamy jeszcze z M do za tydzień kiedy będzie można bez żadnych "gumek"... jestem ciekawa jak będzie... kurczę nawet mam ochotę ;) Mała jest w swoim pokoiku już od trzech nocy, pierwsza była masakryczna :( Natalka zasnęła o 4 ! (czy ja już o tym nie pisałam hmmm podobno z pamięcią miało się poprawić po ciąży hehe). Ale ogólnie nie jest źle, kolejne noce już ok, a dziś był rekord - zasnęła o 23 i wstała o 7 rano ! :) co nie zmienia faktu że i tak do niej biegałam i sprawdzałam co sie u niej dzieje :) Teraz sobie śpi ale pewnie zaraz sie obudzi :) Też zauważyłam że zaczyna więcej pić na noc, pewnie po to aby jej na dłużej wystarczało bo rzeczywiście zaczęła pięknie spać, nie dopajam niczym, karmie na żądanie jak nakazano :) zauważyłam że może w ciągu dnia wiele nie pije ale jak późnym popołudniem zacznie pić to oderwać się nie może - pewnie to już własnie to gromadzenie pokarmu na noc. Obiad zaczęłam robić, muszę dokończyć jeszcze, zrobiłam przerwę bo myślałam że Mała się obudzi ale nadal śpi :) Spacerek byłby wskazany ale tak strasznie wieje, nie wiem czy wychodzić czy nie hmmmm, wychodzicie jak wieje ? bo padać widzę że nie pada, nawet gdzieniegdzie jakieś słoneczko sie pojawia.
  21. Iwka Odnośnie spowiedzi to nie wiem... o to nie pytałam... muszę podpytać księdza ale ja myślę że można wszędzie iść choć może to zależeć od danego kościoła. U nas to jest tak że my z tym moim tzw M ślubu nie mamy... więc Nas to nie dotyczy, ogromnie sie cieszę że dane nam jest trafić do parafii i księdza który bez problemów pozwala nam trzymać dziecko do chrztu, ale wiadomo - z sakramentów nie skorzystamy.... wiem , wiem wygląda na to że my rodzina bezbożników ;) jestem wierząca i cieszę sie ze trafiłam na mojego M pomimo tego że on już po przejściach. A proboszcz w Naszej parafii jest na tyle ok że nawet proponował nam pomoc w unieważnieniu ślubu kościelnego M jeżeli bylibyśmy zainteresowani :) Najważniejsze że Córcię możemy spokojnie w wierze chować :)
  22. Assiula Tak czytam Twoje wpisy i nawet sie nie wypowiadam bo takich problemów nie mamy i nie wiemy jak działać, ale skoro Twoje dzieciątko ma taki bardzo duży odruch ssania (bo myślę że też o to chodzi) to pewnie nauka ssania smoczka byłaby wskazana. A po drugie to jednak skonsultowałabym całą sytuację z jakimś dobrym pediatrą, ktoś powinien coś zaradzić bo widać że dla Ciebie to bardzo duży problem. Ja karmię piersią i tu niby problemu nie ma - przystawiać na rządnie nawet co pół godziny.... marcyś Wiem że te nieświadome uśmiechy też są fajne ale to prawda że zupełnie inne niż świadomy uśmiech dziecka, każde dziecko inaczej sie rozwija więc spokojnie czekaj a zobaczysz jak zostanie cudownie nagrodzone Twoje oczekiwanie, ktoś kiedyś powiedział że uśmiech dziecka wszystko wynagradza - potwierdzam :D
  23. Iwka 1. Co do zakupów - byliśmy na zakupach wózkiem i to nawet w rossmanie i problemu nie było z tym że ja zamiast targać gondolę póki co z nosidełkiem byłam, rzeczywiście z gondolą byłby problem i widzę teraz po moim mieście jakie problemy mam aby gdziekolwiek dotrzeć, musze iść do PZU ale tak już z wózkiem nie wejdę bo same schody wszędzie :( porażka na całej linii - zero dostosowania dla matek z wózkiem :( 2. Chrzciny chcemy organizować na Wielkanoc, w kościele musimy być min 2 tyg przed planowaną datą, należy zabrać ze sobą akt urodzenia dziecka oraz dane chrzestnych wraz z ich zaświadczeniami że tymi chrzestnymi mogą być (wystawia parafia do której należą). Rozmawialiśmy już z księdzem kiedy był na Kolędzie u Nas. My po prostu zapytaliśmy osoby których wybraliśmy czy chcą zostać rodzicami chrzestnymi Naszej Natalki i zgoda była, nic specjalnego w tym kierunku nie robiliśmy :) Z tym że my mamy inny problem - wybrani rodzice chrzestni są tylko po ślubie cywilnym i ich parafie robią problem co do wystawienia zaświadczeń - ale cóż postaramy się to jakoś opanować.
  24. Iwka Przeczytałam Twoją wypowiedź po fakcie, jesteśmy po szczepieniu. Wybraliśmy ostatecznie 5w1 plus pneumokoki. I właśnie - nie mam pojęcia jakiej firmy jest to szczepionka :( Dziś były dwa wkłucia, Mała bardzo płakała a później to już nie wiem kto głośniej płakał ona czy ja :(:(:( jejku jakie to przeżycie traumatyczne dla niej musi być bo jesteśmy już w domku a ona nadal popłakuje i tylko na rękach jest spokojniej, ostatecznie przysnęła teraz w leżaczku (nawiasem mówiąc to jest super wynalazek, wibracje w bujaczku zdziałały u nas już nieraz cuda - polecam). Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i nic złego nie będzie sie działo choć rzeczywiście mówiono mi że może być gorączka, płacz, senność - może się to pojawić w ciągu 48 h i trzeba dziecko obserwować i w razie konieczności działać. Kupiłam lek przeciwgorączkowy i przeciwzapalny (mi nic nie dali przy szczepieniu grrr) a i też była mowa o okładach z sody na nóżki jeżeli pojawią się obrzęki. 5w1 kosztuje u nas 110 zł, a 6w1 190 zł, pneumokoki 280 zł ale dziś nie szczepiliśmy na pneumokoki bo już dwa ukłucia były i trzeciego nie chcieli robić, poza tym pielęgniarka poleciła jeszcze inną opcję na pneumokoki, że jeżeli nie ma innego dziecka w domu to warto zastanowić sie nad szczepieniem dopiero od 7 miesiąca i wówczas są tylko dwie szczepionki a nie trzy. Pomyślimy.
  25. Coś ta moja Mała dzis marudna, płaczliwa jakaś, najgorsze jest to że nie wiem dlaczego... na kolkę nie wyglądało, popłakiwała sobie, teraz kima ale pewnie zaraz się przebudzi. Może Natalia już czuje jutrzejszy dzień, rano mamy pierwszą szczepionkę. U nas 6w1 190 zł, 5w1 sama nie wiem, a najlepsze jest to że jeszcze nie jestem zdecydowana co wezmę, czy 6w1 czy 5w1 grrrr nie wiem co lepsze....
×