Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Misia1126

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Misia1126

  1. Luska Jesteśmy w Tobą :) co ma być to będzie, byle aby było już po, rozumie Ciebie i to bardzo :) pozytywnie zaskoczona Po Twoim wpisie znam już mój przyszły scenariusz ewentualnego porodu, u mnie też cisza, zero skurczy, bólów, wszystko pozamykane... ojj coś czuje że swoje wycierpię :( Dlaczego te dzieciątka takie uparte ? ;)
  2. Ale teraz tak pomyślałam (zdarza mi się jeszcze niekiedy myślenie w tym stanie ;) ) że wczoraj skakałam na piłce późnym popołudniem i to może po tym mała zaczęła być bardziej aktywna... podobało jej się, a może nie podobało... ciekawe.
  3. Justi A jesteś przekonana że Córcia będzie na tyle duża że te najmniejsze ciuszki będą za małe "na wejściu" ? Z tego co pisała Iwka czy titucha (chyba, przepraszam ale u mnie z pamięcią i rozgarnięciem na prawdę jest już źle ;) ) to też miała mieć 'DUŻĄ" córę i wyszła całkiem przeciętnych rozmiarów :) Ja ogólnie jestem dość aktywna, co dzień coś planuję, gdzieś chodzę, jeżdżę, spaceruję i biegam po tych moich schodach na czwarte piętro... nie pomaga jak widać aktywność na ewentualny przyspieszony poród ale... dziewczyny życzę aby Wam się powiodło :)
  4. Dzień dobry Dziewczyny dziękuję za wsparcie, dziś już czwartek, coraz bliżej soboty. Wczoraj wieczorem Córcia troszkę zaczęła szaleć po brzuszku, była ruchliwa ale nie odczułam nagłych zdenerwowanych ruchów, ot pływała sobie w jedną, w drugą, śmiesznie było, bo ja w końcu zasnęłam a M budził mnie swoim śmiechem bo cały czas trzymał rękę na moim brzuchy i czuł te ruchy :) Kolejny mroźny dzień przed nami, dziś zaplanowałam hmmm wylegiwanie się w łóżku :D a wieczorkiem zakupy, skoro już coraz bliżej świąt to zrobimy z M grubsze zakupy na święta rzeczy które mogą "stać" skoro jestem jeszcze w dwupaku :) A na jutro ostatnie porządki w mieszkaniu, sprawdzenie i ewentualne dopakowanie torby, depilację ( ;) ) i małe zabiegi SPA które w ostatnie piątki są dla mnie rutyną i poprawiają nastrój BARDZO :) ... później już tylko odpoczynek i nabieranie sił na to co mnie czeka. luska cały czas jestem myślami z Tobą, drogę masz długą i wyboistą, widać że Twoja córcia też oporna na wyjście, jeżeli dziś będziesz miła kolejną próbę wywołania to już wierzę że się uda tym bardziej że czop odchodzi :) Trzymaj się dzielnie i odzywaj się w miarę możliwości :) justi jak Twoje krwawienie ? jeżeli miałaś zafundowany taki masaż szyjki to się ruszyć powinno, a może to krwawienie to też otwieranie się szyjki ? kuruj się koleżanko bo tak sobie myślałam że przeziębienie przy ewentualnym porodzie troszkę ogranicza Nasze siły; mleko, miód, herbata z cytryną, w końcu powinno troszkę pomóc :) a spacer przy takiej pogodzie i przeziębieniu ojj nie wiem. Miłego dnia dla Wszystkich rozpakowanych i oczekujących mam :)
  5. Właśnie co do terminu to bym tak myślała że jest błędnie obliczony gdyby np termin z OM był różny od terminu z USG, a różnica to tylko 2 dni, z OM 7.12 a z USG 5.12. Ogólnie nastawiłam się już na sobotę i pewnie gdyby pomimo wszystko teraz się zaczęło to bym się zdziwiła ale nachodzą mnie też ciągłe pytania dlaczego tak długo to trwa i nic się nie dzieje ? Wiem że trzeba czekać i nie ma wyjścia ale z dnia na dzień jest coraz trudniej, ciężej, teraz wyczekuje się bardziej tego sądnego dnia niż przez te 9 miesięcy. Popadam ze skrajności w skrajność, a szalejące nadal hormony nie pomagają mi w ogarnięciu sytuacji ;)
  6. gosik mam nadzieję że w końcu się zacznie bo ja zaczynam myśleć że jestem jakimś ewenementem natury i może już na prawdę zostanę w takim stanie skoro tak dobrze się czuję i nic się kompletnie nie dzieje :(
  7. Czy jestem pewna albo protesia jeszcze do nas zagląda ? Aaaa i kasia też urodziła - w terminie czyli 10.12 :) Mam nadzieję że znajdzie chwilkę i napisze o szczegółach bo uwaga - cały poród trwał 2 h :D
  8. Luska Trzymaj się, na pewno jesteś bliżej niż dalej :) A Ty rodzisz ze swoim M ? karmin Gratuluję, ogromne szczęście :) i to w terminie, choć przyznam że teraz już znam na prawdę wiele kobiet które urodziły w terminie :) jest to możliwe jak widać :) Zdrówka życzę dla Ciebie i Synka :) i tak właśnie pozostaje jako "jedyna" z takim przeterminowaniem, to jest jakaś masakra.... dlaczego tak się dzieje ? Wytłumaczenie że to jeszcze nie czas dla moje Natalki jest kiepskie... zaczynam się martwić i to nie na żarty :( LOGIN****MIASTO****WIEK****PŁEĆ/IMIĘ****DATA PORODU*** Misia1126***Solec Kuj.***29****Natalia Lucyna**** 07.12.2012** jestem pewna 29 Beskidy *******syn Maksymilian*** 10.12.2012 kasiaip83***Bydgoszcz**************syn************ 10.12.2012** Luska46********Słupsk******20 ********Maja********* 10.12.2012** protesia****Ruda Śląska***26*****córka************ 10.12.2012** lulalita, Aberdeen/Żory*** 24*** syn***Maximilian*** 10.12.12 pektynka****Lubliniec ***25********Oliwier ******** 12.12.2012** Nika_80***Mazury***32**********córka************ 16.12.2012** Qrska*** okolice W-wy***20 ******córka *********** 19.12.2012** mmkm*****Białystok*****32******* Róża ************ 22.12.2012** loco99****Bystrzyca*****23*********córka********** 23.12 .2012** marcyś87**Katowice***25*****Jakub Michał********24.12.2012** antałek30****Rzeszów****30********Milenka******** 24.12.1012** dzidka-2012**Stargard Szczec.*24*****syn******* 25.12.2012** malaMonis*****Białystok******22******Emil********** 25.12.2012** kamilki09****Jodłowa***24*******Zuzanna***********25.12. 2012** gosik96**Warszawa/Gdynia**30****syn*********** 27.12.2012** memcia21**Wyszków**21****córka**Zuzia*****24/30.12.2012 ** ...................................MAMUSIE ........................................... LOGIN********MIASTO*********t.P/data P ********WAGA/DŁ/ R.PORODU*****IMIĘ monika31**Podkarpacie*** 19.12/15.11.2012***2000g/46cm/cc ***Tadeusz Bronisław Ana32**Sosnowiec/Słupsk***5.12/19.11.2012****3280g/50cm/ sn****Sebastian pechszczęściara**Piek Śl****2.12/22.11.2012****3280g/56cm/cc******Emilia Iwka78******ok/W-wy*******10.12/27.11.2012***2920g/54cm/s n****Anna Karolina Agnieszka29**Gorzów******19.12/30.11.2012****3550g/56cm/ sn*******Maja martulavip*ok.Bydgoszczy**4.12/30.11.2012***3380g/53cm/** *******Lenka Agabi2011***Bolesławiec********1.12.2012********3300g/52 cm/cc*******Emilia czarna iness**Mysłowice*****4.12/*******************************/c c*******Dawid mama_**************************7.01/4.12.2012***2600g/280 0g/cc****Hubert/Norbert Mamusia85****Bielsko*********7.12/4.12.2012***3200g/54cm/ cc**Karolina Małgorzata MamaMałpkI****Bytom***********4.12.2012*******4180g/58cm /sn********Alicja terlikula***Lubartów*********3.12/5.12.2012***4000g/55cm /sn***Antonina Apolonia Mamita*******Słupsk***********4.12/5.12.2012***3410g/56c m/sn***************** pozyt.zask.***Gdańsk******14.12/6.12.2012***3630g/58cm/s n******Dominika titucha****ok.Warszawy*****4.12/7.12.2012***3290g/51cm/cc ***Łucja Katarzyna karmin***okolice W-wy**********09.12/09.12.2012***3290g/55cm/sn***Remigiusz
  9. Gdzie nasza Justi ? Pjjj czyżby coś się zadziało ;)
  10. Ana Trzymam kciuki za unormowanie sytuacji z Synkiem i laktacją, na pewno "wyjdzie" wszystko na prostą :) A co do opinii Twojej babci to jak czytam co piszesz to jestem pewna że Ty wiesz że ona nie ma racji (z resztą pomimo tego że doświadczenia nie mam to jestem pewna że po takim "ubraniu" dziecka przegrzanie murowane) - wiadomo, kobieta ma swoje lata i na pewno wiele przeżyła ale mowa o tym że skoro nie masz mleka to nie powinnaś być matką - ogromnie przykre, ale przede wszystkim niepotrzebne stwierdzenie :( wiadomo jak teraz jest z laktacją, sama bym chciała karmić naturalnie jak najdłużej ale czy natura mi pozwoli, nie wiadomo, ale na pewno będę uważała się za matkę pomimo wszystko :) Głowa do góry Ana :):) będzie dobrze, postaraj się nie przejmować tym co mówi babcia.
  11. terlikula Ok, dziękuję. Ogólnie to najlepiej na żądanie, lub co trzy godziny i ... aż się naje, w gruncie rzeczy to bardzo mądrze :) Zobaczymy jak moja córcia w ogóle będzie podchodziła do tematu jedzenia ;)
  12. A tak w ogóle to byłam jeszcze dziś pozałatwiać myślę że "ostatnie" sprawy na mieście, wypowiedziałam oc w pzu i rozejrzałam sie za ciekawszą ofertę, wiem na czym stoję i chyba resztę już m załatwi sam bo jeszcze musimy wykupić przed świętami (jakby mało wydatków było ;P ) Zimno, mokro brrrr, najlepiej w domku. A więc mamy dziś 12.12.12, moja mama ma dziś imieniny i tyle z ciekawych, urodzinowo - imieninowych dni z mojej rodziny w tym roku. Natalia nie wyskoczyła i nie wybiera się z tego co czuję na ten Nasz świat. Położna wspominała aby przed sobotnią próbą wywołania porodu, w piątek "pobaraszkować" a że chciałam się przyłożyć do czekających mnie zadań :D:D:D to zaczęłam już molestować M wczoraj, skoro podobno ta opcja w wszystkich które polecają na wywołanie porodu ma pomóc to działamy, a dziś skakanie na piłce, na pewno nie zaszkodzi :) Ja już nie liczę że urodzę przed sobotą ale aby w sobotę się chociaż udało, oby chociaż szyjka się skróciła, jakieś rozwarcie pojawiło ...
  13. Dzień dobry luska Trzymam kciuki za Twoje bezbolesne rozpakowanie :):):) ta data jest magiczna ;) I łatwa do zapamiętania hihi :D dzidka Obstawiamy że jesteś kolejna do rozpakowania, pewnie zaraz po lusce (chyba że jednak się w dziś wciśniesz ;) ) A ja to mam bardzo ciekawe pytanie, nie chce mi się szukać w necie ale tak na prawdę to ile takie niemowlę powinno zjadać podczas jednego posiłku ? I karmimy co ile ? Wiem że najlepiej na "żądanie" ale ile powinno wypijać ? Co prawda nie rodziłam jeszcze i nie wiem jaka jest prawda ;) ale moja koleżanka poleciła mi stosowanie na ranę po sn kremu - cicatridina krem. Podobno rewelacyjnie pomaga w zagojeniu ran, jeżeli któraś z mam chce spróbować to podobno warto :)
  14. Dzięki terlikula, mam ten Maltan więc w razie czego się zastosuje. Co do rany to rzeczywiście zalecają wietrzenie jak najczęściej, więc jak tylko okazja to trzeba wietrzyć heh ;)
  15. Karmienie też mnie przeraża ale tak myślę że korzystanie z rad mamusiek rozpakowanych troszkę nam pomoże :) gosik Jak już jesteś po depilacji to strzelaj w jutrzejszą datę, może się uda :) mama_ Gratuluję tak grzecznych Synków, oby tak dalej :) terlikula A jak stosowałaś Maltan to on w ogóle pomagał Tobie, było lepiej ? A co do szwów, to słyszałam że też może się tam "paprać", może warto zgłosić sie do lekarza i nie czekać ... Ja już straciłam nadzieję na poród w tym tygodniu :P nastawiam się już na wywołanie, a co tam, czyli sobota, więc w piątek kolejna depilacja i przygotowanie się do akcji "życia" :)
  16. Justi dzięki za wsparcie ;) muszę sie rozluźnić i odstresować, troszkę odpuścić bo denerwowanie się sytuacją która sie nie rozwija jakoś nie pomaga grrr. A Tobie życzę abyś jednak usłyszała że "coś zaczyna się dziać" powodzenia na wizycie :)
  17. agata Oczywiście zrobisz jak uważasz, powodzenia :) Iwka Dziękuję za pocieszenie, że jest szansa że pomimo zamkniętej szyjki oxy może zadziałać, oczywiście zdaje sobie sprawę że będzie "gorzej" (przypuszczam ze jednak nie do końca wiem co piszę heh ;) ) ale na tym etapie ciąży już po prostu pomimo strachu przed porodem bólem już chcę aby sie zaczęło... Co do Zainteresowań twojej córci czarnymi workami - dziewczyny czytałam o tym że właśnie takie ciemne przedmioty, rysunki najbardziej interesują niemowlaki, na pewno bardziej niż zwykłe zabawki, maskotki itp ;) Iwka powodzenia :) dajesz radę, podziwiam ale już też zazdroszczę ;)
  18. agata28.02 Uważam że jeżeli jesteś po terminie i zaczęłaś krwawić czyli dzieje sie coś "niepokojącego" (bo czop to chyba nie jest ???) to proponuję stawić sie do szpitala, zbadają i sprawdzą wszystko, to najlepsze rozwiązanie. Moja gin powiedziała tylko jedno - jesteśmy po terminie, spokojnie czekamy na poród, ale jeżeli zacznie się dziać cokolwiek niepokojącego to należy jak najszybciej zgłosić się do szpitala. pozytywnie zaskoczona Co prawda nie pomogę w poradach bo doświadczenia nie mam ale z chęcią poczytam co mamy bardziej doświadczone mają w tych sprawach do powiedzenia :) A jak tak piszecie o karmieniu piersią, zastojach, problemach to chyba jednak powinnam zakupić laktator już teraz przed porodem bo jednak ogromnie nastawiona jestem na naturalne karmienie a widać że bez laktatora ani rusz... :(
  19. pektynka jak miło że dbasz o Naszą tabelę :) zorganizowana z Ciebie kobietka ;) Do mnie też często dzwonią, piszą z zapytaniem czy coś się dzieje... moja mama to na szpilkach siedzi ;) a i zauważyłam jaka jest reakcja podczas odbierania telefonu jak ja do kogoś dzwonię - można wyczuć że każdy odbierając ode mnie jest pewien że powiem "dzieje się, dzieje" albo że już urodziłam ;) ale póki co dalej cisza. mama_ Dlaczego myślisz że wszystko się rozpadnie ? Mam ogromną nadzieję że tu zostaniemy i będziemy dalej sie wspierać :) tym bardziej że pewnie dla każdego z nas będzie to jednak nowy etap życia, nieznany a wspólne rady - już wiem że bezcenne :)
  20. Luska Dzieciaczki uparciuchy to fakt ;) Mój komfort póki co polega na tym że czekam... w domu, zawsze to lepsze niż szpital ale tak sobie myślę że jesteś pod stałą kontrolą i na pewno dzięki temu że tam jesteś niczego nie przegapisz, nie przegapią lekarze :) Wiesz a może Córcia się uspokoiła właśnie ze względu na to że szykuję się do porodu ? To na pewno dobry znak :) Wiem też że jeżeli np danego dnia wywołanie nie odniesie skutku to później jest "przerwa" min jednodniowa i dopiero podchodzą do wywołania raz jeszcze - przynajmniej tak mi tłumaczono. gosik Uważaj na siebie, wczoraj wyjechałam autem hehe zabawnie było bo jeździł jak chciał, zima jak zawsze zaskoczyła u Nas drogowców, ulice całe zasypane i śliskie jak diabli. Dziś nie ruszam się z domu, chociaż jeden dzień bez "gonienia", może spokój zamiast ciągłej aktywności bardziej podziała na moją Córcię.
  21. Dzień dobry mama_ powiem szczerze że też już myślałam że jesteś poza szpitalem z Malcami kiedy pisałaś o przeprowadzce :) bardzo mi przykro z powodu Twojej sytuacji, z tego co piszesz to bardzo dobrze sobie radzisz pomimo tak ogromnych problemów prywatnych. Zdrówka życzę dla Ciebie i Synków a przede wszystkim ustabilizowania sytuacji pryw, trzymam za Ciebie kciuki :) Luska Uwierz że bardzo dobrze Ciebie rozumie, w sytuacji jestem podobnej, jestem już kilka dni po terminie :( termin na 7 , jest 11 i ZERO OBJAWÓW zbliżającego się porodu, na wywołanie mam się stawić co prawda w sobotę (8 doba po term) ale przypuszczam że przy tak zamkniętej szyjce i braku objawów też za wiele wywołanie nie da :( i wtedy leżenie w szpitalu aż do skutku (kilka dni, tydzień, tygodnie....) Trzymaj się kochana,. cierpliwości i wytrwałości życzę. Pisz co u Ciebie, jestem ciekawa jak Tobie pójdzie :)
  22. gosik Dziękuję za wsparcie, chyba tego potrzebuję, właśnie tego, zrozumienia i wsparcia bo jakoś teksty znajomych i rodziny nie pomagają mi - typu "jeszcze chodzisz??? jeszcze nie urodziłaś ???" ; "trzeba czekać, ciesz się że jeszcze masz troszkę spokoju" ; i najlepszy tekst typu "co Ty narzekasz, ile przytyłaś ? 8 kg i Tobie ciężko ? ja przytyłam 30... itp" jasne, jakbym "krowę z siebie zrobiła to może ktoś by mnie w końcu zrozumiał że też już mam dość :D oczywiście nie chciałam nikogo urazić bo różnie to bywa z kg w ciąży. Co do M, masz rację, na to wszystko co czeka przypuszczalne osoby towarzyszące przy porodzie trzeba się przygotować, M niby wie o co chodzi, co się może dziać itp w końcu chodziliśmy razem do szkoły rodzenia, ale chyba jak człowiek "nie zobaczy to nie uwierzy"... podpowiem mu aby jednak dla dobra siebie i mnie przestudiował raz jeszcze wszystkie etapy porodu i sytuacje które mogą go zastać :) Tak czytam o Twojej koleżance z 8 miesiąca ciąży, co by pod wpływem ewentualnego stresu nie urodziła razem z Tobą, to by dopiero było wydarzenie :D Co do rozpoczęcia porodu, życzę Tobie aby poszło wszystko po Twojej myśli, tylko wiesz jak to bywa, natura potrafi zadziwić ;)
  23. pektynka Jeżeli "masz wszystko wysoko" to znaczy że może szyjka tez długa ? A jak się czujesz ? Coś konkretnego się dzieje ? Widzę że ktg na termin porodu przewidziane, już Ciebie zostawią, będą monitorować ? Oczywiście życzę wcześniejszego rozpakowania, bo chyba nie ma nic gorszego niż to czekanie ;)
  24. Mamita Gratuluję, kolejna szczęśliwa rozpakowana mama :) oby tak dalej, najważniejsze że już po i że jest ok :) Luska trzymam za Ciebie kciuki i za ostateczne "powodzenie akcji", na pewno się uda tylko że... trzeba uzbroić się w cierpliwość, ja jej jakoś mam mało ale Tobie tej wytrwałości i cierpliwości życzę jak najwięcej :) Pozdrawiam
  25. Witam Mamusie My dalej w dwupaku, powiem jedno - staje się to ogromnie męczące :( Jestem po ostatniej wizycie u gin, oczywiście wieści jakich się spodziewałam, wszystko pozamykane, szyjka piękna i długa, rozwarcia jakiegokolwiek BRAK ! :(:(:( trzy dni po terminie, cholera, a co chodzi ? Czy na prawdę w obliczeniach jest aż taki błąd ? To jakaś paranoja a ja od czekania pewnie niedługo zwariuje. Jestem okropnie zniecierpliwiona :( Nastawienie wiele robi, a ja byłam przekonana i nastawiona na poród nawet przed terminem i tu może był mój błąd. Do szpitala mam się zgłosić 15, sobota rano, próba wywołania... pani gin poinformowała że będą mnie trzymać tak długo aż się uda dzieciątko urodzić ... pozytywnie zaskoczona Serdeczne gratulacje, bardzo miło czyta się Twój opis porodu, chciałabym dołączyć do Ciebie i aby Twoje wspomnienia z tego dnia były też moimi. Zastanawiam się tylko nad M, bo Twój to wzór do naśladowania, widać że jest bardzo dzielny, odpowiedzialny i przede wszystkim ogromnie świadomy tego z jakim doświadczeniem się zetknął , zazdroszczę. Mój M przypuszczam że nie ma pojęcia o co w tym wszystkim chodzi, nadal się dziwi kiedy mu mówię że : - sama do porodu nie będę w stanie prowadzić auta (to jest najgorsze) - że mam już coraz mniej siły i nie jestem już w stanie myśleć za niego, teraz on musi za nas troszkę pomyśleć, działać i w końcu się "obudzić", a niespodziankę jaką mi szykuje na sam poród to nawet już nie opiszę... proszę, błagam, ubieraj się, dbaj o siebie bo się przeziębisz a ja nie mogę się zarazić ! I co ? już dziś smarka, kicha, kaszle... oszaleje :(:(:( a ja myślałam ze na swoje pierwsze upragnione dziecko czekam a kogo ja mam w domu ? Grunt to nie oszaleć ! Przepraszam za żale, najwyraźniej to przez "przeterminowanie"
×