Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Misia1126

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Misia1126

  1. terlikula tak myślę że bardzo dobrze że zaznaczono tobie w karcie że spodziewasz się "dużego dziecka", na pewno będziesz w szpitalu badana pod tym względem czy w ogóle dzieciątko o takiej wielkości "przeciśnie się przez Ciebie", bo oczywiście pewnie dla dobra ciebie i dziecka lekarze mogą zadecydować o cesarce. Na pewno będzie wszystko ok. titucha Masz bardzo dobre pozytywne nastawienie i wiesz jak działać - super ! Wiedziałam że nowy dzień będzie zbawienny i inaczej spojrzysz na wszystko. Ja wierzę że każda z Nas będzie miała szybki i bezbolesny ;) poród , a z Naszymi pociechami będzie wszystko w jak najlepszym porządku :)
  2. kasia powiem tobie szczerze że nie wiem kiedy płaciła, czy przed czy po, ja jednak jestem nastawiona na zapłatę po, chciałabym wiedzieć za co płacę.... nie wiem czy coś może pójść nie tak ale jakby coś mi się nie podobało to nie zapłacę.
  3. justi ojjj tak będę miała wyszkolonego M, jeszcze co by niekiedy dał się mi szkolić, zwłaszcza w sprawach związanych z domem, ze mną itp a tu nie zawsze można do niego trafić i jakoś dziś mam nerwa na niego grrr... jutro pewnie mi przejdzie wiec dziś dla świętego spokoju już się nie odzywam :P ale muszę przyznać że mój M ma podobnie jak Twój, co każde nocne "siusiu" to słyszę magiczne "co się dzieje... wszystko ok ?" czyli widać jednak że "czuwa" ;)
  4. gosik bardzo ładnie napisane :) myślę że mogę podpisać sie pod twoim wpisem :) z tym że nie zmienia to faktu że bardzo jestem podekscytowana zbliżającym się porodem i chciałabym już zobaczyć mojego szkraba, poznać ją, przytulić :) Ogólnie nie czuję się tak źle w ciąży, wiem że mogłoby być gorzej, mam jeszcze siły i w miarę znoszę wszelkie ewentualne dolegliwości a przede wszystkim i o czym chyba nie pisałam tu - podobam się sama sobie, podoba mi się mój brzuszek i cieszę sie kiedy wszyscy na około mówią mi jak dobrze wyglądam :) Termin mam na za tydzień - 7 grudnia. Jestem bardzo ciekawa jak to wszystko wyjdzie, jak się potoczy :) A ty się gosik trzymaj, bo pewnie dobrze by było jeszcze te dwa tygodnie rzeczywiście wytrzymać :) a przy okazji skorzystasz jeszcze z wolności :)
  5. kasia moja koleżanka płaciła, ja jeżeli się zdecyduje to też będę płaciła - 500 zł. Ogólnie jest to jednak tak że jeżeli jej nie ma na dyżurze to dzwoni do koleżanki która w tej chwili dyżur ma, nie ma możliwości aby się "wymieniły". Koleżanka opowiadała że położna opiekowała się nią przed porodem (np jak jeździła na ewentualne KTG - ogólnie ona przenosiła ciążę), w czasie porodu i nawet po porodzie do niej przychodziła jak już leżała po wszystkim. Moja koleżanka była bardzo zadowolona, dlatego chcę spróbować wziąć Bożenkę, mówiła abym w sobotę przywiozła kartę ciąży, pewnie z wszystkim się zapozna i ja też będę wiedziała na czym stoję. Dam Tobie znać jakie będę miała wrażenia po sobotnim spotkaniu.
  6. Assiula Patrzę właśnie na gazetkę z Rossmana, rzeczywiście się opłaca, będę mogła być chyba najszybciej tam w sobotę, ale warto się skusić.
  7. aaa no i mój M znów wyjeżdża na Szkolenie, ja chyba zwariuje ze stresu :P ale "tylko" na jeden dzień, jutro jedzie do Gdańska, mam nadzieję że jednak nic się nie wydarzy do jego powrotu ;) a w sobotę wizyta z położną wiec najlepiej by było gdybym do soboty jeszcze doczekała... z resztą o czym mowa skoro nic się nie dzieje i nie zapowiada na najbliższy czas :P
  8. terlikula z tego co się orientuje (i potwierdzam to co pisała monika :) ) badanie słuchu będzie robione dziecku po porodzie jeszcze przed opuszczeniem Szpitala - u Nas tak jest robione i myślę że jest to w każdym Szpitalu, korzystają ze sprzętu zakupionego przez WOŚP :) Mamita Koniecznie dawaj znać co się dzieje bo widać że ewidentnie jest coś na rzeczy u Ciebie :)
  9. A ja dziś kolejny intensywny dzień, od rana na nogach, "siuśki" oddane, później małe zakupy, odwiozłam M do pracy i byłam u mamy z którą też zakupy zaliczyłam. Potem pomogłam jej troszkę przy obrabianiu naszego świniaczka i nagadałyśmy się. Muszę wam tak z prywaty powiedzieć że moja mama ostatnio bardzo sie zmieniła na pozytyw, czuje jej ogromne zainteresowanie mną i zbliżającymi się narodzinami, często dzwoni, wciąż ze mną rozmawia, na prawdę miło :) Co do pełni - nie urodziłam hehe, ale za to świetnie mi się dziś spało, byłam co prawda raz w toalecie ale nawet dobrze tego nie pamiętam tak mnie sen trzymał :P Ale od rana zaczęłam sie zastanawiać czy nic nie jest na rzeczy bo Natalia była ogromnie niespokojna, ciągłe przeciąganie się i wpychanie w krocze dawało mi się we znaki, teraz jestem już w domku i czuję że się uspokoiła ale to bardzo ciekawe, najwyraźniej też ma intensywniejszy dzień a może "schodzi" do kanału rodnego, muszę sprawdzić czy brzuszek się nie obniżył :) a jak wróciłam do domu to znów mnie na sprzątanie wzięło, i 2 godz biegałam po mieszkaniu :P ja chyba już wariuje :P
  10. czarna iness gratuluję rozwiązania i szczęśliwego zakończenia tej historii, zdrówka dla Ciebie i Twojego Dzieciątka życzę :) titucha bardzo mi przykro z powodu tych informacji, ale myślę że to grubymi nićmi szyte, głowa do góry, odpocznij, jutro będzie lepszy dzień a już niebawem będziesz trzymała swoje dzieciątko w ramionach, całe i zdrowe , zobaczysz że tak będzie :) Spokojnej nocy dla Nas wszystkich :) Musimy wierzyć że wszystko będzie dobrze, jeszcze chwilka i każda z Nas będzie rozpakowana i szczęśliwa :)
  11. gosik tak czytam o tej pełni i nawet zaczęłam się zastanawiać... może i dziś szansa na większe powodzenie w sprawie porodu ale nic nie czuję :(
  12. monika to bardzo mało przytyłaś, szybko dojdziesz do siebie z pewnością :) kasia Ja umówiłam się ostatecznie z inną położną, p. Bożeną, jadę w sobotę na spotkanie i dogadanie szczegółów do szpitala, zobaczymy. Tę położną poleciła mi koleżanka z Solca która tydzień temu urodziła, więc na nią też padł mój ostateczny wybór. Mogę podpytać o ewentualne wywołanie, ja miałam informacje też od mojej gin że do szpitala mam się zgłosić w 8 dobie (tak jak mówili w szkole rodzenia) po terminie jeżeli nic by się nie działo. kasia fajnie ze wszystko ok, tylko szkoda że nie została zbadana szyjka, wtedy byłabyś pewniejsza, bo może jednak coś tam już sie dzieje ;)
  13. martulavip A ty idziesz na patologię czy na porodówkę? nie do końca rozumie, będziesz miała wywołanie ? kiedy ? W sobotę będę w szpitalu bo jestem umówiona z położną na oddziale, ciekawe na jakim będziesz etapie ;) może uda nam sie poznać ? Chyba że wcześniej wyląduje na porodówce ;) ale wiesz... nie planuję hehe
  14. memcia gratuluję takiego przyrostu wagi, będzie mniej do zrzucenia po porodzie :) Cieszę się ze wszystko ok, teraz tylko czekać na rozpakowanie. monika super ! a ile ty przytyłaś w ciąży ? brzuszek podobno troszkę czasu schodzi, sama jestem ciekawa jak to długo potrwa, podobno przez okres połogu powinien dojść "do siebie" albo... do stanu w którym pozostanie nawet jeżeli miałby pozostać wielki :( miejmy nadzieję że nas to nie będzie dotyczyło :) justi a twój pies to może tak się napatrzył na Ciebie i stąd te "dolegliwości" ;) a tak serio, to dlaczego zaraz operacja skoro to ciąża urojona ? tak z ciekawości pytam
  15. Wklejam tabelę: LOGIN****MIASTO****WIEK****PŁEĆ/IMIĘ****DATA PORODU*** pechszczesciara****Piek Śl****23******córka******02.12.2012** terlikula**Lubartów***27 ****Antonina Apolonia**03.12.2012** MamaMałpkI****Bytom****27********córka**********04.12.2 012** titucha**ok.Warszawy**27**Łucja Katarzyna***04.12.2012** Mamita****Słupsk******26*********córka*************04.1 2.2012** martulavip*ok.Bydgoszczy******córka*************04.12.20 12** czarna iness***Mysłowice***26******syn*********** 04.12.2012** Misia1126***Solec Kuj.***29****Natalia Lucyna**** 07.12.2012** mamusia85****Bielsko****Karolina Małgorzata*** *07.12.2012** Agabi2011**Bolesławiec**29*****córka*********** 08.12 .2012** karmin***okolice W-wy***syn Mojżesz na razie888 09.12.2012** jestem pewna 29 Beskidy *******syn Maksymilian*** 10.12.2012 kasiaip83***Bydgoszcz**************syn************ 10.12.2012** Iwka78***okolice W-wy***34*****Anna Karolina****** 10.12.2012** Luska46********Słupsk******20 ********Maja********* 10.12.2012** protesia****Ruda Śląska***26*****córka************ 10.12.2012** lulalita, Aberdeen/Żory*** 24*** syn***Maximilian*** 10.12.12 pektynka****Lubliniec ***25********Oliwier ******** 12.12.2012** pozyt.zask.***Gdańsk***24*******Dominika*********14.12.2 012** Nika_80***Mazury***32**********córka************ 16.12.2012** Qrska*** okolice W-wy***20 ******córka *********** 19.12.2012** Agnieszka29**Gorzów Wlkp.***29***córka***Maja*19.12.2012** mmkm*****Białystok*****32******* Róża ************ 22.12.2012** loco99****Bystrzyca*****23*********córka********** 23.12 .2012** marcyś87**Katowice***25*****Jakub Michał********24.12.2012** antałek30****Rzeszów****30********Milenka******** 24.12.1012** dzidka-2012**Stargard Szczec.*24*****syn******* 25.12.2012** malaMonis*****Białystok******22******Emil********** 25.12.2012** gosik96**Warszawa/Gdynia**30****syn*********** 27.12.2012** memcia21**Wyszków**21****córka**Zuzia*****24/30.12.2012 ** ...................................MAMUSIE ........................................... LOGIN********MIASTO*********t.P/d.P*************WAGA/DŁ/ R.PORODU*****IMIĘ monika31*****Podkarpacie*** 19.12/15.11.2012***2000g/46cm/cc ***Tadeusz Bronisław Ana32**Sosnowiec/Słupsk****5.12/19.11.2012****3280g/50cm /sn***Sebastian pechowa Najważniejsze że teraz już wszystko ok, na forum mamy dwie rozpakowane mamy plus oczywiście Ty, więc jeżeli masz ochotkę to przenieś się do "dolnej" tabeli :) Justi nie martw się, ja tu zostaję jeszcze i do rozpakowania pewnie mi jeszcze daleko :P
  16. pechowa szczesciara serdeczne gratulacje ! super wieści, nawet nikt nie miał pojęcia :) Jak się czujesz ? Jak Twój maluszek ? Asiula Witamy ! :)
  17. Dzień dobry Justi przypomniałaś mi o prasowaniu, a tak mi się nie chce, muszę M wyprasować kilka koszul bo się kończą :P Ja dziś od rana na nogach, byłam z mamą po mięso (mama kupiła połowę świniaka więc czekają nas przepyszne wyroby swojskie na święta mmm jak ja uwielbiam takie rzeczy :) ), odstawiłam auto do mechanika i zrobiłam sobie dłuuugi spacerek próbując po drodze załatwić kilka spraw ale chyba dziś mam jakiś gorszy dzień i mało co się udało :( Pogoda nieciekawa, deszczowo, mglisto, pochmurnie brrrrr a czeka mnie jeszcze kolejny spacer po odbiór samochodu. Mogłoby to chociaż na poród podziałać :P Jakoś dziś sie spało... kilka razy na siusiu, poducha między nogi i jakoś dotrwałam do rana, a z rana dopadł mnie ból podbrzusza ale jak to później skomentowałam do M - pewnie to pikuś z bólami porodowymi :P Bóle porodowe - powiem Wam szczerze - muszą być cholernie nieznośne bo jak to moja Sąsiadka mi powiedziała - "nie wyobrażasz sobie jaki to jest ból " hmmm to prawda, nie wyobrażam ale prawda jest też taka że tyle kobiet urodziło to i nam się uda ! Poza tym słyszałam że udowodnione zostało że mężczyzna który musiałby taki ból znieść to.. nie przeżyłby ! Podobno faceci są o tyle mniej wytrzymali, co mnie zaciekawiło i chyba poszukam informacji na ten temat tak z ciekawości. Miłego dnia P.S. Kurczę... cały czas myślę jak sobie daje radę ta nasz Iwka.
  18. Bardzo ciekawe co u Iwki, pewnie już urodziła i ściska swoje maleństwo :) Co do przepływów - miałam robione to badanie podczas ostatniego USG na które załapałam się na wizycie w Szpitalu, lekarz twierdził ze wszystko ok :) i potwierdzam że było to robione podczas zwykłego USG. terlikula ja proponuję jednak Tobie iść do lekarza, aby chociażby sprawdził stan szyjki i udzielił konkretniejszej informacji jak dalej działać. U nas wywołują max w 8 dobie po terminie ale przed terminem jeżeli nic się konkretnego nie dzieje to raczej na wywołanie nikt nie skieruje... i współczuję takich teściów, widać ze mają "inne" podejście do życia, a czy oprócz Twojego M mają inne dzieci ? Ale i tak uważam że nie warto się przejmować.
  19. Ciekawe co tam u Naszej Iwki :) U mnie dzień mija nijako, co dzień to bliżej porodu ;) był dłuuuugi spacer w sąsiadką, później kawa i pogaduchy, zaraz jadę po M. Próbuję zrobić lasagne, przyznam ze nigdy wcześniej nie robiłam a mam makaron więc trzeba wykorzystać, zobaczymy jak mi sos wyjdzie :)
  20. Iwka grunt to pozytywne nastawienie :) poczekaj spokojnie na M i jedźcie do szpitala :) a tak składając wszystkie twoje "dolegliwości" od rana do siebie to przypuszczam że są to wody ;) wiesz... może to głupio zabrzmi ale powąchaj je ;) podobno pachną jak świeże ryby ;)
  21. Iwka Położna dość droga ale na pewno dzięki niej będzie Tobie łatwiej :) teraz to już pewnie do niej dzwonisz m jeszcze raz powodzenia :)
  22. Iwka !!!! Aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam co napisałaś , na prawdę !!! Kochana trzymam kciuki za Ciebie, będzie dobrze i dawaj znać co się dzieje. Kurczę ale się podekscytowałam ;)
  23. Ogólnie rzecz biorąc im bliżej terminu porodu tym bardziej się boję, a miałam takie pozytywne nastawienie :P I ostatecznie dziś zadzwoniłam do polecanej położnej i umówiłam się z nią na sobotę na spotkanie w szpitalu. Korzystała z niej moja koleżanka która urodziła ponad tydzień temu i jest nią zachwycona, bardzo jej pomogła :) oczywiście ta przyjemność kosztuje 500 zł i ogólnie nie jest to "oficjalne działanie". Zobaczymy co powie, jak się umówimy, może raz jeszcze obejrzę cały oddział, uspokoję się troszkę. Czy któraś z mam planuje ostatecznie korzystanie z prywatnej położnej ? Wiem że o tym rozmawiałyśmy już jakiś czas temu ale nie wiem jakie sa ostateczne decyzje.
  24. Iwka A dziś wtorek mamy :P tak sobie szybko obliczyłam hihi :P masz jeszcze sporo czasu do soboty i wszystko może się zdarzyć. A ogólnie to powiem tak - dzieciątka na pewno zrobią to tak aby dla Nas było jak najlepiej i w jak najlepszym momencie :)
  25. marcyś M wraca na weekendy ? a od kiedy ma już być z Tobą aż do rozwiązania ? Spokojnie, z tego co dziewczyny tu opowiadają to z rozwarciem i skróconą szyjką można jeszcze pochodzić, może nie przemęczaj się i spokojnie czekaj na M :) na pewno będzie dobrze :) Moja Córcia jednak posłuchała się i spokojnie przez 2 tyg kiedy M był na szkoleniu czekała nie dając żadnych oznak ewentualnego wyjścia :) to chyba tak dla spokoju mamusi zrobiła ;)
×