Misia1126
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Misia1126
-
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
agnieszka czyli cuda co do wagi się zdarzają :) jestem pełna nadziei ;) Justi ogólnie to mam sporo filmów które czekają w "kolejce" ale ciągle coś robię i "nie mam czasu" a obiecałam sobie że jak będę już na chorobowym i będę czekała na narodziny dziecka to wszystko ponadrabiam. Mam np "Siedem dusz", M mi ściągnął już jakiś czas temu i mówił że to piękny film - obejrzę i zrelacjonuje :) , oglądałam jakiś czas temu "Crazy, Stupid, Love" z 2011, całkiem przyjemny film. A z czystym sumieniem polecam "Nietykalni" z 2011 :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry A ja szczotkę do butelki mam :D ;) Mamita Bardzo dobre wieści, najważniejsze że wszystko ok :) terlikula Byłam na tym filmie jak tylko pokazał się w kinie, wyciągnęłam M, choć on za takimi filmami nie jest, ogólnie fajny film, bardzo ciekawe sceny z tatusiami na spacerkach ;) Dziś leniuchowanie, obejrzę chyba ostatni odcinek "Lekarzy" bo widzę z necie już jest i może też jakiś film bo mam sporo pościąganych :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hula hop powiadacie koleżanki, to muszę sobie sprawić, też wypróbuję. Będzie trzeba wszystkiego się chwytać bo już wyobrażam sobie jak brzuch będzie wyglądał po porodzie :( -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mama_ Super :) Bardzo dobre wieści i jeszcze to że nie przytyłaś, super Wiesz, widziałam na fb zdjęcia z Twojej sesji i powiem że chociaż w połowie chciałabym wyglądać tak jak ty, masz świetną figurę :) pektynka ogólnie u mnie jakoś różnie bywało, podobno biegunka to oznaka oczyszczania się organizmu przed porodem - i myślę że to już jest mój objaw bo ja od jakiegoś czasu nie mam też większego problemu z wypróżnieniem. gosik aż się uśmiechnęłam, spokojnie na pewno masz po prostu silniejsze bóle niż ja i dlatego są paraliżujące :P -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jejku jaka ja dziś popołudniu głodna jestem, chyba znów pójdę kanapkę sobie zrobić ojjjj tak to my jeszcze sporo przybierzemy na wadze ;) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justi rzeczywiście masakra, kiedy nie kupowałam tego wszystkiego "na raz" to tak tego nie odczułam, nie podsumowywałam też dokładnie ale jednak dziecko i jego potrzeby to studnia bez dna o czym pewnie jeszcze się przekonamy nie raz ... gosik, łapały mnie i łapią skurcze/bóle w pachwinach ale to chyba nie jest jeszcze "paraliżujące" ;) za to dla odmiany czuję że drętwieją mi łydki i stopy pewnie nie powinnam sie dziwić, skoro dwa tygodnie do terminu zostały to lekko nie będzie -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pektynka, bardzo ładnie :), też zastanawiam się nad Moniką, długo trwa cisza z jej strony ale pewnie po cesarce czas dojścia do siebie jest dłuższy .... A co do "odważnej" ja dziękuję, jeszcze poczekam :P -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czytam o tej chińszczyźnie mmmm zjadłabym :) terlikula właśnie ! muszę M zagarnąć do tego aby "poćwiczył" zapinanie, odpinanie fotelika ;) pewnie pierwsze nasze działania będą nieudolne a trzeba w tym być perfekt :D Teraz zaczęłam się zastanawiać czy nie czas ubrać pościel, mam już wyprasowaną i przygotowaną, co prawda został jeszcze do wyprasowania baldachim i przybornik ale to chwila i będzie gotowe... Bezpośrednich objawów porodu brak (oprócz tych wszystkich "pośrednich" :P ) - ale biorąc pod uwagę to co napisałaś terlikula to mogę mieć jak moja mam, nie będzie to trwało dniami, tygodniami, tylko kilka godzin i akcja się rozkręci na dobre. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem już w domku :) Opony zmieniona na zimowe, samochód czyściutki i pachnący, kawa z mamą zaliczona :) Placek w piekarniku (znów się będę obżerała :P ) Czas na odpoczynek. ... i wcinam łososia wędzonego, wiem że nie powinnam ale tak ślicznie się do mnie uśmiechał zza szybki :) Co do pojemniczków na mocz to co badanie dostaję taką próbówkę plus pipetkę, za darmo więc to przynajmniej u nas fajne ;) Justi piszesz o tym że dziecko zaczęło się "przeciągać" i muszę przyznać ze właśnie wczoraj doszłam do takiego samego wniosku, to już nie są jakieś kopniaki tylko przeciąganie, chyba miejsca coraz mniej :) pewnie czas niedługo wychodzić :) Co do ułożenia dziecka - moja jest główką w dół, pleckami tak jakby z lewej strony, a z prawej ma rączki i nóżki, dlatego te wybrzuszenia o których piszecie mam z prawej strony, próbuję "łapać te wybrzuszenia", dotykam, głaszcze wówczas sie chowają, fajne pierwsze zabawy z córcią :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ana Gratuluję :):):) zdrówka życzę dla Ciebie i Twojego synka praz szybkiego powrotu do domu. Jak tylko będziesz miała chwilkę to pisz - czekamy tu na Twoje pierwsze relacje :) Iwka Ja chyba będę zmuszona ostatecznie na produkty bardziej "gotowe" podczas Świąt lub po prostu moja mama zrobi "więcej" i M nam do domku dowiezie ;) na to troszkę liczę choć nie chce jej za bardzo wykorzystywać. O to sprzątanie wciąż też się martwię bo jak dziecko dotrze ze mna do domku to chciałabym aby wszystko było super wysprzątane a przecież nie da się tak przygotować mieszkania bo nie wiadomo kiedy akcja porodowa się rozpocznie, co prawda M sam zaproponował że jak będziemy w szpitalu to on wszystko wysprząta :) a sprzątanie na Święta... chyba też M pomoże bo przecież sił będzie niewiele. Iwka bardzo mi przykro z powodu Waszej sytuacji, wiem że pewnie staracie sie wspierać mamę a te pierwsze Święta mogą być trudne, ale na pewno dacie radę, czas leczy rany. mama_ tyle kg w dół ?! już zazdroszczę.... tak myślę że może "spuchłaś" troszkę w ciąży i zeszło to z Ciebie po porodzie ? Słyszałam że jak woda zatrzymuje się w organizmie podczas ciąży to później po porodzie dochodzi się do siebie i szybciej gubi te nagromadzone kg. Ja raczej nie puchnę, jak tyję to tyję ;) na cuda nie mam co liczyć hihi Wczoraj czytała jeszcze o karmieniu piersią, mam fajną ulotkę i oczywiście księgę "w oczekiwaniu na dziecko" - myślę że odpowiednia dieta i karmienie na prawdę może wpłynąć na utratę wagi, nie można się tylko obżerać i jeść byle co. Zobaczymy co z tego wyjdzie. agnieszka Cieszę sie ze wszystko ok, dawaj znać na bieżąco co u Ciebie bo widać ze też możesz być jedną z pierwszych rozpakowujących się :) luska ja myślę że może być późniejszy, pewna nie jestem, zawsze oddawałam poranny mocz, z resztą z tego co piszesz nie bardzo masz wyjście skoro brak pojemniczka ... -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
terlikula co do aktualnego tygodnia ciąży - temat dość dziwny, wg ostatniej miesiączki mam 37 tydzień + 5 dni; czyli 38 tydzień, ale termin przypada na 7 grudnia czyli za 18 dni ( 2 tygodnie i 4 dni)... to tak jakby więcej niż 40 tygodni o całe 2 dni ... hmmmm a może na tym etapie ciąży powinnam unikać wyliczeń matematycznych :D i dziękuję za informacje co do witamin, ja kupiłam, biorę dalej, witaminki (femibion natal 2) plus żelazo , drogie to jak diabli ale będę brała jeszcze w czasie karmienia i mam nadzieję że dobrze to na mnie wpłynie i na moje wyniki :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justi mam podobne zdanie co do utraty wagi w 9 miesiącu, spada u tych przyszłych mam które po prostu... mniej jedzą ze względu chociażby na nacisk już dość sporego dziecka na żołądek ... ja do nich nie należę, jem sporo, przede wszystkim nadal słodkie( właśnie dziś w Markecie kupiłam sobie takie galaretki, żelki smakowe, wór otwarty i.... niech go ktoś ode mnie zabierze !!!!! :P ) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mama_ powodzenia na jutrzejszej wizycie :) na pewno wszystko będzie ok luska ja bym wzięła ten zielony,jakoś tak przypadł mi do gusty, przynajmniej bardziej się mi podoba niż niebieski, ale jak widać, co osoba to opinia ;) Ja dziś miałam dość ciekawy dzień a przede wszystkim zajęty dzień, rano pogaduchy z sąsiadką, później dość sporo spraw pozałatwiałam na mieście (jestem z siebie dumna po ostatnich napadach strachu, nerwów, niezorganizowania i histerycznego płaczu z byle powodu :) ), a później byłam w Galerii Handlowej z moim bratem i jego rodzinką (po raz kolejny podchodziłam do zakupu butów dla siebie na zimę i skończyło się porażką - chyba nic na siebie nie znajdę :P ). Skurcze dawały już znać o sobie, nie te siły :P teraz czas odpocząć i nabrać nowych sił bo jutro czeka akcja z autem, wymiana opon, odstawienie do myjni itp. Aaaa, Święta Bożego Narodzenia - nie wiem jak to zorganizować, niby teraz za wcześnie na zakupy a później z taką małą dzidzią nie wyobrażam sobie biegać po sklepach... nie wiem :( ale za to kupiłam dziś śliczną świąteczną serwetę i świeczki, nastrój świąteczny będzie z czego zrobić :P -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ana Trzymam kciuki, pisałam już też na FB, że jestem z Tobą, na pewno szybko i sprawnie poszło :) pozdrawiam serdecznie titucha dzięki, moje witaminki też są w okresie ciąży i karmienia więc pewnie będę je brała (pomimo ceny ! masakra jakaś :( ) tralalalapimpirimpi gratuluję dzieciątek i dziękuję, na pewno "szybko i sprawnie" nam pójdzie :) gosik A może zmień hepatologa, bo się kochana zadrapiesz... przecież musi być jakieś wyjście z tej sytuacji :( -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justi dziękuję za radę, jutro podpytam w aptece bo i tak mam zamiar po witaminy iść Właśnie... jak to jest w tymi witaminami dla ciężarnych , czy nadal bierzecie ? Czy po porodzie w okresie karmienia też je się bierze ? Nie pytałam gina, pewnie podpytam ale może Wy już coś podpowiecie :) kasia wiem że też w 8 dobie po terminie należy zgłosić się do Naszego szpitala z tym że ja jeszcze z moją gin prowadzącą będę na bieżąco o tym rozmawiała. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mama_ wiemy, wiemy że dzieciątko wyjdzie wtedy kiedy będzie chciało a nie kiedy my je "zmusimy" ... ale popróbować można ;) a nóż się uda. zastanawiam sie tylko czy ja taka cwana nie jestem jak titucha a jak przyjdzie co do czego to się będę bała ;) Justi Ale Twój M to niezły numer jest :D aż się sama do siebie uśmiechnęłam ;) hihi, nie będzie chyba tak źle ;) terlikula, gosik ja też mam wrażenie że z dnia na dzień brzuch większy, nie mogę się w lustrze napatrzeć na niego hehe, na szczęście nie tyję w zawrotnym tempie co nie zmienia faktu że czuje się "wielka", w tej chwili mam jakieś 8,5 kg do przodu, mam nadzieję że dociągnę max do 9-10 kg -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
właśnie dostałam sms od mojej koleżanki, miała termin na 11 listopada - urodziła dziś :) napisała o swoim synie "cesarz" więc zastanawiam się czy czasami cesarki jednak nie miała... mierzy 58 cm i waży 3880 więc kawał chłopaka :) kasia koleżanka rodziła też w "naszej dwójce" , na pewno zda mi relację więc również dam znać jak to aktualnie wygląda :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kasia ja tak mam już od kilku, kilku dobrych tygodni, siara różnego koloru (żółty, biały, wodnisty... ) - wkładki laktacyjne to już norma a poza tym co akurat jest dla mnie dziwne dzieje sie tak zwłaszcza w prawej piersi, lewa troszkę nie nadąża za prawdą w tej kwestii ;) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justi Wahania nastroju mam okropne, nie do wytrzymania, chyba takich w ciąży do tej pory nie miałam, nie zdziwiłabym się jeżeli miałoby to zwiastować poród... może coś podświadomie czuje ? Z jednej strony cieszę się że M wyjechał, drażniła mnie sama jego obecność, płakać mi się chciało na jego widok, a z drugiej strony jak się zacznie bez niego hmmm... będzie trzeba dać radę ;) Justi podzielam twoje zdanie - chcę aby to było już zwłaszcza kiedy zdaje sobie z tego sprawę że lepiej to ja do porodu czuć się na pewno nie będę ani fizycznie ani psychicznie. Agnieszka Również czuję "ten ucisk" w kroczu - jest to normalne jak pisała Justi. Trzymaj się dzielnie i troszkę jeszcze przetrzymaj dzieciątko w brzuszku, pewnie już niedługo będzie bezpieczniej rodzić... w którym teraz jesteś tygodniu ? Jestem teraz w 38 tyg, ogólnie chciałam "spokojnie" poczekać na powrót M i pomimo tego że gwarancji nie ma zacząć działać również z nakłonieniem córci do wyjścia, wchodzenie na moje 4 piętro, mały/większy seksik - mam nadzieję że jednak pomoże ... tym bardziej że zbliżają się moje urodzinki i chciałam aby może jednak Natalka zawitała u nas w moje święto (może ktoś sie nade mną zlituje i będzie mniej bolało - szczególne względy u położnych :P ) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
malutkaaaaaaaaaaaa ja farbowałam włosy np w piątek :) nic się nie dzieje, można farbować :) proponowałabym jednak farbowanie farbami mniej intensywnymi bo to właśnie zapach może jedynie źle na nas podziałać, przeciwwskazań co do samego farbowania w ciąży nie ma -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry Ja od rana w podłym nastroju, męczy mnie na ciąża niemiłosiernie, jestem maksymalnie rozdrażniona, nie wiem jak sobie z tym radzić, chcę już końca ! :( Nie wiem ale chyba nie chodzi i stan fizyczny tylko psychiczny, wykańczające jest to że nic się nie chce i każdy problem rośnie do rangi nie wiadomo czego :( jeszcze troszkę, termin za niecałe trzy tygodnie, tylko kiedy córcia zdecyduje sie na wyjście :( A dodatkowo im bliżej porodu tym bardziej się boję, przerażająco się boję choć początkowo byłam tak pozytywnie nastawiona :( Troszkę się wyżaliłam a teraz miłej niedzieli życzę. Gosik Zaczerniłaś się ;) ? ogólnie podziwiam ciebie że wszystko tak dobrze znosisz kiedy m na drugim krańcu świata :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kasia ogólnie nie trzeba, ja wolałabym korzystać ze szpitalnych ale w szkole rodzenia mówili że jeżeli chcemy to mamy wziąć swoje ubranka dla dziecka bardzo ważne chusteczki do pupci i pampersy, to trzeba wziąć :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dobry wieczór :) Jeszcze raz dziękuję za rady, jednak to bardzo miłe odczucie kiedy czyta się to co piszecie i czuje się wsparcie :) Mama była zatrudniona na umowę o pracę na czas określony - wiem również że powodu jej podawać nie muszą, mogą zwolnić, tylko wiecie, jak już jest sie zwalnianym to chcę sie wiedzieć "dlaczego...". Powoli mama dojdzie do siebie po tym wszystkim, wierze też że znajdzie pracę :) A chyba Sąd Pracy to jednak za dużo, myślę że przy umowie na czas nieokreślony i takim powodzie mogłaby się pozastanawiać czy chce walczyć o "swoje". Zobaczymy jakie decyzje podejmie. Nika Ale historia ! :) nieźle, najważniejsze że jednak nie czuć w Twoim wpisie wielkiego Twojego zaskoczenia :) mama_ Właśnie noce są dla mnie najtrudniejsze, dziś akurat męczyła mnie zgaga przez co spać nie mogłam ale już od kilku dobrych dni skurcze i bóle brzucha uniemożliwiają normalny sen i odpoczynek :( nie wiem dlaczego akurat tak dzieje się w nocy ale też spotkałam sie z opinią że większość porodów rozpoczyna sie właśnie w nocy, moja mama akurat wszystkie akcje porodowe rozpoczynała w nocy, wiec pewnie też mogę sie tego spodziewać :( a przyznam szczerze że w nocy też czuję się "słabsza".... gosik fajnie mieć koleżanki z "podobnego stanu" :) można powymieniać aktualne odczucia :) Iwka Z tego co wiem to ten paciorkowiec nie jest teraz wielkim problemem, antybiotyk powinien załatwić sprawę :) I masz rację z tym że nie musimy mieć wszystkich przepowiadających objawów porodu dużo przed porodem , może sie zacząć i już ... :) poczujemy właściwe skurcze, odejdzie czop, wody i porodówka wita. Agnieszka Witamy i zapraszamy :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
terlikula myślę że nadzieję można mieć, że jednak nie natną, jest szansa że wyjdziemy bez szwanku, przynajmniej jak widać takie informacje też są ;) gosik, terlikula, titucha dziękuję za radę w sprawie mojej mamy, myślę że to może być rozwiązanie, bo jednak sytuacja normalna nie jest :( luska patrząc na to co piszesz można się tylko cieszyć że w miarę dobrze znosi się ciąże, nie ma powikłań i konieczności dłuższego leżenia w szpitalu, patologia to tak różne i niejednokrotnie przykre przypadki :( byłam tam tylko przez chwilkę a przed pozostaniem broniłam się rękoma i nogami -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co do nacięcia krocza - przede wszystkim uważam że każda może mieć swoje zdanie bo jednak każda z nas jest inna :) ja wychodzę z założenia że "wolę" być nacięta nić "mega popękać" ale w planie porodu zaznaczyłam że chciałabym uniknąć nacięcia krocza. Wiem również że zależy to od personelu i wielokrotnie krocze jest nacinane "bo tak jest prościej" wówczas poród trwa krócej a bez nacięcia to jednak wszystko się wydłuża i wymaga to większego zaangażowania personelu. Teraz przynajmniej mamy szansę że nie zostaniemy nacięte, wiem że może to teraz nie ważne, ale moja mama opowiadała mi właśnie dziś o nacinaniu krocza, za każdym razem była cięta, nikt się nie pytał, nie zastanawiał się, a najciekawsze było to że z nią leżała kobietka która rodziła 7 dziecko i też ją nacięto - była bardzo zła bo była pewna że przy 7 dziecku ono już praktycznie "wyskoczyło" z niej... zdecydowałam się też na obejrzenie porodu.. hmmm i tu musze przyznać że chciałam po prostu wiedzieć jak to wygląda itp ale jak zobaczyłam jak położna nacina krocze dziewczynie to do teraz mam ten obrazek - bez komentarza... wyglądało to tak jakby miała tępe nożyce i przeciąć jej nie mogła, jakaś masakra, ja chyba dopisze do planu porodu co by nożyce naostrzyli przy ewentualnym nacinaniu krocza :P