Misia1126
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Misia1126
-
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U nas też w szpitalu jest żel (nie pamiętam nazwy) ale to coś na zasadzie żelu poślizgowego ;) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja z położną rozmawiałam a żelu Dianatal, o tym też wspominała kasia. Jest znany i stosowany ale położna twierdziła że jednak nie decydowała się na niego, że nie jest skuteczny... nie wiem, tak na prawdę to jest indywidualna decyzja każdej z Nas i jeżeli któraś chce zakupić to miejmy nadzieje że jej pomoże i .. ten podobno jest droższy , chyba około 300 zł. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
monika Myślę że masz rację, zadzwonię, dziękuję za radę :) Ale wiesz... miałaś szczęście i to duże, że ktoś znalazł i oddał, super :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gosik Właśnie jest tak że aby to załatwić potrzebny jest ojciec dziecka (musi złożyć kilka podpisów). Załatwia się to w Urzędzie Stanu Cywilnego, ogólnie można w każdym urzędzie w Polsce, jeżeli jesteś panną potrzebny jest Twój akt urodzenia i zaświadczenie od gina o aktualnym tygodniu ciąży plus Wasze dowody osobiste. Załatwiają "od ręki", bez opłat. Otrzymujesz dokument potwierdzający że ojcem dziecka które urodzisz jest Twój partner, wpisuje się też tam Nazwisko które będzie nosiło Wasze dziecko i to musisz pokazać w Szpitalu, później już Twój partner może odebrać np akt urodzenia, zameldować dziecko czy złożyć wniosek o PESEL, becikowe itd. kasia To masz dylemat... ale na prawdę myślisz że w MSWiA nie będzie miejsc czy jest jeszcze jakis powód który powoduje że się wahasz ? I tak myślę... moze jeszcze raz zadzwonię do tej Pani Irenki i z nią pogadam, moze rzeczywiście skłonię ją do tego aby mi troszkę pomogła, albo w razie czego "uprzedziła" koleżanki a później zaznaczę że się z nią "rozliczę" :) Kasia położna w Szkole Rodzenia twierdziła że znają ten żel, że jest dostępny w aptekach i można go mieć ze sobą, czyli chyba wynika z tego że kobiety zaopatrują się w takie żele do porodu. Myślałam o tym co będzie jak chwycą w nocy skurcze, ja od razu do Szpitala nie pojadę bo jakoś nie wierzę "że do rana" zdążyłabym urodzić, pierwszy etap porodu chciałabym spędzić w domu, na spokojnie - taki jest plan ;). A jeżeli nawet dziecku by tak bardzo się spieszyło to chyba jednak zadzwoniłabym dopiero z rana, zawsze to coś może pomóc, a w nocy to tak głupio ale... jak zadzwonię raz jeszcze do Irenki to podpytam o taką ewentualność. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A tak w ogóle to jakiś nieciekawy dzień mam :( ogólnie miałam złe sny... wypadek samochodowy jakiegoś mężczyzny potem jakaś dziwna moja historia rozgrywana na cmentarzu... nie mam pojęcia skąd to się wzięło ale wstając miałam złe przeczucia. Od rana mieliśmy w M kilka spraw zaplanowanych przed jego pracą, zeszliśmy do samochodu i okazało się ze jakiś dowcipniś ukradł nam przednią tablicę rejestracyjną grrrr wściekłam się strasznie. Plany zostały zmienione i w pierwszej kolejności pojechaliśmy zgłosić to na policję, chciałam mieć możliwość poruszania się tym autem i nie martwić sie ze ktoś "wykorzysta" tablicę do "dziwnych" celów. Ogólnie policjant nas wręcz "zbył" ... twierdząc "że przecież i tak nie znajdą złodzieja" a zaświadczenie o braku tablicy otrzymam w wydziale komunikacji. A jak okazało się w wydziale komunikacji to nie wystawiają takich zaświadczeń i po dokonaniu opłaty o wydanie wtórnej tablicy (pomijam już te dodatkowe koszty grrrr!!!) ostatecznie muszę czekać na tablicę aby móc "spokojnie" poruszać sie samochodem :( I nawet zwolnienia lek nie mogę zawieźć do firmy do Torunia bo przypuszczam że z moim "szczęściem" patrol by mnie zatrzymał ;) wysłałam poleconym. I... o tyle. Już jestem w domu, zrobię dla rozluźnienia pranie ;) A jedno co się udało i z czego bardzo się cieszę to mój M uznał dziecko i dzięki temu będzie pełnoprawnie mógł działać w Naszym imieniu w sprawach dziecka po narodzinach. Jeżeli któraś z mam też nie jest w związku małżeńskim polecam aby to zrobić i móc spokojnie w połogu być z dzieckiem a nie być zmuszoną do biegania po urzędach :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pozytywnie zaskoczona pewnie korzystanie z "rodzina na swoim" biorąc kredyt :) moi bracia teraz też z tego korzystają. Tylko mój młodszy musiał na decyzję czekać aż ponad miesiąc, pomimo tego że obiecali max 2 tyg .. ile on się najadł strachu, ot tylko tak piszę abyście w razie czego się nie denerwowali bo podobno teraz dłużej to wszystko trwa :) Ana Super że już w domku, trzymajcie się cieplutko i dbajcie o siebie, odpoczywaj dużo :) gosik daj znać jak wyniki wypadną, ale na pewno będzie wszystko ok :) Mamita kiedy czytam takie historie to na prawdę zaczynam wierzyć w to że "szybki" i normalny poród jest możliwy :) Kochane życzę nam wszystkim takich porodów ! -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elisia Ja i tak nadal uważam że jesteś Super Kobieta że w miarę ogarniasz sytuację z pięciorgiem dzieci. A Twój mąż ma niesamowite plany hehe. Uważam że decyzja powinna być wspólna o dalszym macierzyństwie ale dla mnie 5 to już za dużo.... boję się że jednego nie ogarnę, podziwiam i pozdrawiam :) Pomysł z opiekunką bardzo dobry, na pewno dzięki temu złapiesz oddech. gosi Bujadełko świetne, wygląda na na prawdę solidne i fajne rozwiązanie tylko... ta cena ojj przeraża. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
marcys Ale mnie pocieszyłaś tą sąsiadką - a widzicie jak się chce to można hehe :D -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gosik tego też sie obawiam, jak będzie po porodzie ? - kiedy ja zrobię się "sflaczała" (masakra nawet nie chcę o tym myśleć jak będę wyglądała); - kiedy minie pierwszy zachwyt dzieckiem; - kiedy zaczną się ewentualne problemy z dzieckiem, płacz, kolki, nieprzespane noce i szeroko pojęte nerwy Jak to na Nas wpłynie ? Nie wiem, ale na mnie na pewno nieciekawie :( mój M jest ostoją spokoju więc pocieszam się tym faktem że będzie wszystko znosił i pomagał w miarę możliwości. Ciąża też była dla mnie początkowo zagadką i wielką rozterką jakie wrażenie na M będzie powodowało moje zmieniające się ciało, hormony itp Ogólnie wyszło ok, jestem zadowolona z jego reakcji, pomocy i teraz zachwytu nad dużym, pięknym brzusiem :) Dziewczyny będzie dobrze. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justi Nie chcę się wymądrzać bo za dobra w tych wszystkich radach nie jestem ale wydaje mi się że "bycie w ciąży" to też ogromna próba dla związku, a pewnie jeszcze większą próbą będzie rodzicielstwo. Tego nigdy nie można przewidzieć i zaplanować - tak uważam. Myślę że każdy facet inaczej do tego podchodzi, jestem pewna że po narodzinach będzie najlepszym i najszczęśliwszym Tatą pod słońcem, zobaczysz :) A nam te wszystkie hormony dadzą w końcu spokój i pewnie lepiej spojrzymy na Nasze związki :) Mój M w trakcie mojej ciąży sprawdza sie bardzo dobrze, mogę na niego liczyć i widzę w jego oczach "szczęście". Może dlatego że ogólnie również przechodzę ciążę w miarę dobrze i nie ma większych problemów (odpukać brrr) ale wierzę ze wówczas też dałby radę nad wszystkim zapanować. Wczoraj nawet tak sie do niego przytuliłam i zaczęłam mówić jak go bardzo kocham, że jest dla mnie najważniejszy a on sie uśmiechnął, pocałował mnie o powiedział - "i teraz będziemy mieli dziecko". Moja mowa do niego była bardziej spowodowana myślami "że może go zaniedbuję, że może go troszkę "odsuwam", skupiam się tylko na sobie i dziecku" a on tymi słowami przekonał mnie że na pewno nie czuje się odsunięty i jest bardzo zaabsorbowany całą nową sytuacją :) Cieszy mnie to. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I już po wizycie :) Ogólnie wszystko ok a to najważniejsze, dostałam tylko jakiś zmian skórnych i na to maść, "zmusiłam" wręcz moją gin do podejrzenia dzieciątka i... okazało się że Natalka jednak powędrowała główką w dół :) Cieszę się bardzo. Choć ma jeszcze troszkę czasu do terminu porodu wiec wszystko może się zdarzyć. Rozpycha się bardzo :) Kolejna wizyta 9 listopada więc nawet za niecałe dwa tyg. monika31 ja z drobiazgami i kosmetykami czekałam też na sam koniec zakupów, wczoraj udało mi się kupić kosmetyki i teraz zostały mi już takie ostatnie zakupy. Nie mam laktatora i zastanawiałam się jeszcze nad jakimś fajnym leżaczkiem/bujaczkiem. terlikula Ja też mam sporo ciuszków, niektóre nawet nie prałam tylko zostawiłam w workach bo myślę że córcia nie zdąży założyć i .. wyrośnie :) Zastanawiałam sie grubo nad taką herbatką laktacyjną, widziałam kilka "typowych", fajna jest z Hippa. Ale ostatecznie jeszcze nie zdecydowałam się na zakup. Mam za to herbatkę koperkową i właśnie słyszałam że taką też warto pić przy karmieniu piersią. A moja mama wczoraj nawet mi mówiła że ona poleca mi na laktację "bawarkę" czyli zwykłą czarną herbatkę w mlekiem, twierdzi że to piła i było ok. Może i ma rację :) Szpitalne dziewczyny - trzymajcie się ! Oby wszystko było ok i obyście jak najszybciej mogły wrócić do domków :) bo nie ma jak to w domu. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry Mamusie Dziś dla odmiany u mnie -6 i okropna mgła a czeka mnie zaraz wyprawa do przychodni do gina, więc nie wiem jak dotrę a samochód został mi skonfiskowany przez M, dziś pierwszy dzień jego nowej pracy... kurczę chyba ja się bardziej denerwuje niż on, pewnie dlatego że bardzo mi zależy aby miał w końcu porządną ciekawą pracę :) Jestem też troszkę zaniepokojona wizytą u gina, mam kilka pytań które dość mnie męczą (dziewczyny dostałam hemoroidów ! czy jak to sie mówi inaczej żylaków odbytu :(:(:( ) a poza tym podstawowa kwestia w jakiej pozycji jest moja Córcia. Ana Powodzenia, na pewno dotrzymasz do odpowiedniego momentu z rozwiązaniem. A jeszcze chwilka i będziez w końcu w domku :) Agabi Plan masz całkiem obszerny i spakuj się kochana bo jak widać - nigdy nic nie wiadomo :) gosik To macie podwójne koszty ! Ale pewnie tak jak pisałaś sytuacja Was do tego zmusza. A co do samych kosztów ojjj wszystko jest piękne ale i kosztuje. Odpoczywaj :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też już nie śpię, spoglądam na forum czy może ktoś w niedzielny poranek też tu zawita. mama_ u mnie też mroźno, śniegu jeszcze nie ma na szczęście ale widziałam dziś w tv jaką piękną zimę mamy tej jesieni :) Nie śpię już od 6... obudzona bo w kuchni inni lokatorzy tego mieszkania "rzucali" wręcz garnkami ehhhh Zastanawiam się z M co dziś można porabiać. Leniuchowanie... :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pektynka sporo tych dat :) pewnie jakoś w międzydatę się wbijesz z porodem :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A u mnie śniegu brak ale to chyba i dobrze, póki co nie brakuje mi go. Nie spodziewałam sie że tak szybko zima zawita w tym roku w Polsce. Ale.. dziewczyny pamiętajmy że dzięki temu że widać już zimę jesteśmy coraz bliżej rozwiązania :) a dziś dodatkowa godzina snu (lub bezsenności ;) ) przestawiamy zegarki. Iwka ja chcę wierzyć że będę dobrą mamą i chcę obdarzyć moją córcię największą z możliwych miłością, ale czy tak będzie, zobaczymy. Tylko najciekawsze jest to że ja w siebie wierzę ale zaczęła mnie zastanawiać opinia z najbliższego otoczenia, rodzinnego typu "Marysia Ty będziesz mamą... jejku nadal nie wierzę , Ty i dziecko, ty i mama... niemożliwe" i hmmm nikt we mnie nie wierzy heh. A ja będę miała moją Natalinkę i zrobię wszystko aby była najszczęśliwsza na świecie :). Dziś zrobiłam dwa prania "wózkowe", teraz wózek schnie. Wyprasowałam ostatnio zakupioną pościel , rożek, wyprałam kocyki - coraz bliżej wykończenia szczegółów. Wyprasowałam nawet zostawione na jutro koszule dla M.. a tak ciężko było mi się zebrać :) M dziś na "pożegnalnej" imprezie jest ze starej pracy... dziś wszyscy przyjechali go pożegnać kiedy zdawał auto i nawet prezent od nich dostał... namawiali na tę imprezę już wcześniej zaplanowaną więc w końcu go przekonali. Zaskoczyli mnie swoim zachowaniem :) Ale się rozpisałam ale to nie pierwszy raz ;) Spokojnej nocy Mamusie :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Terlikula Ojj pogoda już nas nie rozpieszcza, to prawda, wczoraj tak miałam że jak wyjrzałam przez okno to jednak postanowiłam zostać w domu pomimo innych planów. Uważaj na siebie co by mąż Ciebie nie zaraził, bo może być problem. Mojemu już chyba na początku września kupiłam zestaw witamin i tran aby brał i dbał o siebie bo wiem że szybko "łapie" różne choroby typu grypa. A ja chciałam tego uniknąć... wystarczą mi moje "jelitówki" :P Uwielbiam podróżować, jeździć, teraz już mi częściej to prawda ale jeszcze jeżdżę jak mam okazję. i to sięganie spod szyby ;) mam to samo, niekiedy M mnie o coś prosił aby sięgnąć i podać spod szyby czy ze schowka a tuuu lipa ;) za ciasno, ogólna niemożność. Mieszkamy na 4 piętrze i mamy niesamowity widok - na cmentarz, nawet nie będę przytaczać jakie pieśni, głosy stamtąd dochodzą na co dzień, kiedy chowani są zmarli, w lato ciężko było mieć okno otwarte :( Teraz coraz większy już gwar, ludzi coraz więcej przed tym świętem, oczywiście my też się wybieramy, mamy tu najbliższych - mama mojego M, moi dziadkowie, wujkowie, koledzy... Ale pomimo że tak blisko to chyba nie zdecyduje się na coroczną Mszę Św na cmentarzu... chyba już nie wystoję, pójdę przed czy po Mszy Św. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny to na pewno jest bardzo indywidualne, też tak uważam, teraz pewnie każda z nas by powiedziała że kocha to cudo które nosi pod sercem a jak już wyjdzie i będzie z nami to cała ta więź emocjonalna, miłosna będzie się budowała albo powstanie w jednej sekundzie albo będzie potrzebne troszkę czasu ;) reguł nie ma, dokładnie Justi :) Jakie plany na weekend Mamusie ? Ja dziś z M garaż uprzątamy, byliśmy na zakupach i na obiadku, teraz odpoczynek... później może mojego tatę odwiedzimy bo siedzi sam, mama w pracy. A jutro wielkie prasowanie :) tym razem zestaw koszul dla M do nowej pracy :) Kurczę ale mam stresa hehe chyba większego niż M przed pierwszym dniem jego nowej pracy ;) Pozdrawiam -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja jednak też z gołą dupką po korytarzu bym nie spacerowała bez względu na to czy ktoś miałby to gdzieś czy nie... jednak wolę być w dłuższej a w razie potrzeby podciągać. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Terlikula Uważam ze masz bardzo dobry pomysł ! Koszula męża to świetne rozwiązanie tym bardziej że jest "większy sporo od Ciebie" jak piszesz :) Położna twierdziła że musi to być koszula które=ą będzie można wyrzucić po porodzie, czyli coś czego nie nię dziemy żałowały. Ja mam koszulę dłuższą rozpinaną, co prawda kupiona pierwotnie do karmienia za całe 10 zł ;) ale stwierdziłam ze jest tak babcina i paskudna że wezmę ją do porodu i nie będę żałowała jak będzie trzeba wyrzucić. mama Majeczki moja bratowa opowiadała mi że jest to bolesne przeżycie - wiadomo ale że po krótkim czasie na prawdę zapomina się o tym bólu a to jak zobaczysz swoje dziecko które nosiło się 9 m-cy pod piersią to jest ogromna nagroda za trud i szczęście - chyba warto sie tego trzymać hihi :) Mój M troszkę się właśnie boi - że nie da rady i że zemdleje w najważniejszym momencie ;) Dzięki za kolejne rady :) Justi Dokładnie, przychodzi niekiedy taka myśl - kurczę w ciąży jestem i za miesiąc mogę już trzymać moje dziecko na rękach .. wtedy wpadam w euforię i strach zarazem ze to wszystko dzieje sie na prawdę !!! :D niezłe uczucie, ale przechodzi i człowiek sie uspakaja dzidka ja byłam bardzo pozytywnie nastawiona do porodu, macierzyństwa kiedy niektóre z nas wyrażały strach itp... a teraz im bliżej tym... bardziej się boję, wymyślam wręcz problemy... schizy łapie... szok. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mama Majeczki Widać że nie koloryzujesz ale i nie straszysz, doceniam takie porady :) terlikula Mam podobnie, może to dlatego że hormony nam szaleją przy "końcówce" ale pewnie dlatego też że to Nasze pierwsze dzieciątka. Mam mieszane myśli, pozytywne mieszają się z negatywnymi z minuty na minutę zmieniają się. Wszystko jest dla Nas nowością... nie wiem jak przebiegnie poród, jak będę znosiła połóg, jaka będzie moja córcia, czy ją pokocham od pierwszego wejrzenia ? Czy zaakceptuje siebie po porodzie ? Czy zdołam wszystko ogarnąć pomimo tego że każdy uważa mnie i ja sama siebie również za bardzo zorganizowaną ? Czy M spełni moje niewielkie ale jednak oczekiwania ? Czy będę mogła liczyć na najbliższych ? Czy wszystko będzie ok z córcią ? Tyle niewiadomych i nic nie można zaplanować. Jedyne co dobre to chyba to że już coraz bliżej rozwiązania. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak to chyba jest że mamy które mają już dzieci będą troszkę inaczej podchodziły do porodu, połogu i rodzicielstwa niż takie które rodzą po raz pierwszy, cenie te rady i mam nadzieję że to wszystko się sprawdzi, że nie będzie tak źle. Obawiam się tylko tego że przecież nie ma reguły na stan poporodowy, moje samopoczucie czy na dziecko, przecież każda z nas jest inna i każde dziecko jest inne. Chciałabym aby moja córcia była taka jak Twoja - pozytywnie zaskoczona, że będzie jadła i spała, gorzej jak nie będzie można się od niej ruszyć bo wciąż będzie np płakała a taka opcja też jest. Chcę tylko myśleć że mama będzie przy nas po porodzie, że będę w miarę dobrze się czuła i córcia nie da od samego początku nam popalić :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamusia Masz rację i pomimo tego że nie wiem czego się spodziewać po cesarce to jednak zdaje sobie sprawę że jest to Operacja i tym różni się od naturalnego porodu. Ale pewnie wszystko do przejścia ... ;) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
terlikula Uważam że miesiąc tylko dla Was to dużo, uwierz że nie jest źle, dla Nas M nie wiem ile będzie miał czasu. jutro ostatni dzień w "starej" pracy, od poniedziałku zaczyna "nową" - przy porodzie musi być, inaczej sobie tego nie wyobrażam, nie dopuszczam innej myśli ale po porodzie ... będzie musiał wrócić do pracy i zostanę sama z córcią. Liczę na moją mamę, aby tydzień ze mną pobyła ale czy się czasami nie przeliczę to nie wiem... także głowa do góry i pisz jak tylko masz ochotę, a jak się troszkę "wypiszemy" to zawsze lżej robi się na duszy ;) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chyba zaczynam "szaleć", wszyscy sobie radzą więc i ja sobie poradzę a ja powoli jakiejś schizy dostaję i nakręcam sobie problemy... a to że cesarka a to że formalności.... ehhh ogarnę, muszę. Moje hormony przybrały inny wymiar.... grrr Justi Skoro tam dają radę w ciągu 3 dni to ja chyba ogarnę w ciągu 14 heh, nawet gdybym sama została. Mamusia Dziękuję Z Twojego opisu rzeczywiście nie wygląda to tak źle :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
Misia1126 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
terlikula przepraszam z góry ale kiedy przeczytałam o tym że Twój mąż porównywał Ciebie czy pewnie po prostu rodzące kobiety do innych ssaków to się ... znacznie uśmiechnęłam. Rozumie że nie miał nic złego na myśli ale chciałam zaznaczyć że my to ludzie a inne ssaki to zwierzęta hmmmm pomimo ogromnego szacunku do zwierząt i ich odczuć czuję że jednak dla mnie to troszkę błędne porównanie. Wiadomo - przeżyjemy tym bardziej że mamy opiekę ale to nie zmienia faktu że się boimy , wszystkie się boimy i to bardzo (nawet podświadomie ;) a wiesz... zdałam sobie sprawę z tego że mój m też nie zapytał się mnie o sam poród i o to czy się boję. Mamusia Czy możesz coś więcej napisać o cesarce i swoich doświadczeniach ? Justi My mamy 14 dni na rejestrację dziecka więc okazuje się że całkiem dużo jest to czasu ale... prawda jest taka że mój M to nie mój mąż, zdecydowaliśmy się na dziecko, o to się staraliśmy w pierwszej kolejności, małżeństwo wydało się mniej ważne dla nas, teraz widzę ze jest jednak kilka niedogodności (delikatnie rzecz ujmując) z tym związanych. W związku z tym w następnym tygodniu od lekarza muszę wyciągnąć zaświadczenie o ciąży i wraz z aktem mojego urodzenia pójdziemy do USC aby M uznał dziecko przed narodzinami - dzięki temu ja nie będę musiała w czasie połogu błąkać się po urzędach, M będzie mógł działać w Naszym imieniu :) a jeżeli tego bym nie zrobiła to wszędzie muszę stawiać się osobiście jako Matka dziecka a tym bardziej po cesarce nie wyobrażam sobie tego.