Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Misia1126

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Misia1126

  1. Co do zgagi - słyszałam o mleku, migdałach, kilku tabletkach typu do ssania które podobno w ciąży dozwolone, zgaga rzadko mnie łapie, zwłaszcza wtedy kiedy zjem coś "cięższego" ale pewnie wszystko przede mną ;) najwyraźniej córcia słabo jeszcze napiera na żołądek. A jak juz się trafia to staram się przetrzymać ten stan, przed ciążą pomagała mi... soda, ale wiem że teraz nie mogę, a to na 100% dało by ukojenie...
  2. Justi trzymaj się kochana :) dasz radę, damy radę, musimy, tyle kobiet rodziło to i my urodzimy. Ja na pewno będę trzymała się zasad : - będę współpracowała z położną; - nie dam się "położyć" chodzenie, stanie, siedzenie, opieranie o ścianę - co by siła grawitacji działała; - pozytywne nastawienie to podstawa. Rozumie Twoje obawy, mam takie same, na pewno będzie bolało, ale trzeba to przeżyć. Wiesz... korci mnie zapytać ciebie co Ty przeczytałaś o tym porodzie ... ?
  3. Witam wieczorkiem luska, dzidka cały czas trzymam za Was kciuki bo jednak duże wyzwanie przed Wami i wyrzeczenia również. A mam pytanie czy w związku z tym że okazało się ze macie cukrzycę ciążową nadal możecie pozostać przy wybranym szpitalu czy musicie się kierować przy porodzie do wyznaczonego który np zajmuje się kobietami w ciąży z cukrzycą ? Ja początkowo się bałam że jak będę miała cukrzycę to będę musiała zmienić wybór co do szpitala... Ceny ciuszków są masakryczne, przeraża mnie to nadal choć już powinnam sie przyzwyczaić skoro wciąż oglądam ;) Wydaje się że na allegro są tańsze tylko kupno ubrań przez internet... jakoś nie jestem przekonana... wciąż zastanawiam się nad kupnem pościeli przez internet i sama nie wiem czy z moim szczęściem na jakiś bubel nie trafię grrrr Dziewczyny Nie wiem czy Was to zainteresuje ale właśnie wpadła mi w ręce ulotka ze sklepu Netto - od poniedziałku są artykuły dla niemowląt, myślę że warto iść zobaczyć. Na stronie netto jeszcze nie widzę tej gazetki ale na pewno się pokarze. W asortymencie : zestaw odzieży (po 3 szt w kpl), zestaw body (5 szt w kpl); 4 elementowy kpl pościeli, wypełnienie pościeli, przewijak i ... wiele innych :)
  4. Justi wydaje mi się że właśnie ten fakt czyli możliwość sceny jak z horroru typu "Szczęki" powoduje że stosunkowo mało kobiet decyduje się na tego typu poród. Położna tłumaczyła to tak: - jeżeli nie będzie konieczności nacięcia to woda nawet nie będzie czerwona od krwi bo wówczas poród moze spowodować tylko otarcia itp; - jeżeli będzie nacięcie to wtedy woda będzie czerwona i tak na prawdę zaraz po porodzie rodząca wychodzi z wody właśnie z przyczyn hmmm "wizualnych"; Opowiadała też o samym porodzie: - oczywiście najpierw wychodzi glówka, potem barki i cała reszta, dziecko nie może wypłynąć na powierzchnię tylko czeka się na pierwsza samodzielne ruchy dziecka ponieważ dziecko pod wodą będzie czuło sie jak u mamy w brzuszku tylko w pewnym momencie zrozumie że może "rozprostować" się swobodnie i zaczyna ruszać rączkami i nóżkami, czyli "pływać" i wtedy dopiero zostaje wyciągnięte, odcinana pępowina itd :) Justi pewnie dużo sie jeszcze dowiesz jak piszesz, jakbyś coś ciekawego dodatkowego się dowiedziała to oczywiście pisz :)
  5. Justi ślicznie rośnie Twoja córcia :) troszkę większa jednak od mojej :) gratuluję, bardzo się cieszę że wszystko ok, byle do przodu dziewczyny :)
  6. Dobry wieczór mamusie Ja dziś cały dzień poza domem, wróciliśmy teraz, i już pod kołderką leżymy z córcią i odpoczywamy. Na zakupach dziś byłam, nachodziłam się, kurcze.... już coraz ciężej się chodzi to znaczy - krótsze wędrówki wytrzymuje, albo może gorszy dzień miałam. Temat pidżam na topie o ja właśnie dziś takowych poszukiwałam, jedną koszulę kupiłam, nie super drogą, taką do karmienia do szpitala, jeszcze jedną i tak muszę zakupić bo do szpitala tak jak u was trzeba mieć dwie do karmienia plus jedna do porodu (wezmę stary podkoszulek). Stanik do karmienia też się przyda, na razie zwykłe na czas ciąży kupiłam ale za takim do karmienia też trzeba się porozglądać. U mnie biust nie za wielki ale to ciekawe ile urośnie hmmm... jeden rozmiar powiadacie, to i dobrze :) Byłam też na zajęciach w szkole rodzenia z M, dziś zwiedzanie oddziału porodowego, poporodowego i rozmowa z przełożoną położnych, troszkę naświetliła cały ten czas akcji porodowej. Oczywiście - główny temat - znieczulenie - może zostać podane plus przed znieczuleniem zewnątrzoponowych mają do dyspozycji wiele innych "udogadniaczy" m.in. gaz rozweselający, jakież żele itd. Kasia Żel o którym wspominałaś, jest znany i stosowany, oczywiście trzeba go zakupić już we własnym zakresie ale czy warto ... można ale położna twierdzi że jednak nie warto , jest bardzo drogi a efekty nie aż tak spektakularne. Przypuszczam że pomaga ale chyba nie tak jak się spodziewamy i jak powinien... Natomiast powiem szczerze że jest możliwość porodu w wodzie (fajna ta wanna ;)) i troszkę mi położna dała do myślenia, może warto na taki poród się zdecydować, zwłaszcza jeżeli woda będzie dobrze na mnie działała i powiększała rozwarcie a co najciekawsze - poród w wodzie może powodować brak konieczności nacinania krocza - ponieważ mięśnie wystarczająco się rozluźnią i rozejdą :).
  7. Nika Oczywiście masz rację, ale dzięki temu USG przynajmniej wiadomo że dzieciątko rośnie a to jest najważniejsze. Pomiary są "poglądowe" bo do dokładnych nie należą, wielokrotnie też o ty słyszałam :) Mamita Gratuluję takiej dużej córeczki, moja tylko trzy dni młodsza ale jednak 200 g lżejsza (wg poglądowych pomiarów oczywiście ;P)
  8. Chyba troszkę nam kafe zaszwankowało hehe ;) Justi Myślę że to to ciasto lub bardzo podobne bo ja też wszystko do jednego wora, szybko i pysznie :) daj znać jak wyszło :) Co do ruchów dziecka Myślę że dzieci mogą zmieniać intensywność kopniaków, spoko, ważne że się ruszaja i to na tyle że po przeliczeniu jest w normie. Przyznam że moja córcia bardzo spokojnie noc przesypiała, walczyła max do 23 a teraz od kilku dni odczuwam też ruchy w nocy, chyba jej coraz ciaśniej :) i wczoraj - pierwszy raz poczułam ból w związku z ruchem córci, jak nic włożyła mi nogę w żebra... ból sekundowy ale to był ból ;)
  9. Justi Hmmm to oznacza że ... mogę nie trzymać moczu !!! ? grrr Mam nadzieję ze to taka przypadłość III trymestru. A to ciasto to na zasadzie ciasta "Amerykańskiego"? Robiłam kiedyś z jabłkami, orzechami, cynamon chyba też był - przepyszne było, jedno z lepszych które jadłam, uwielbiam ciasta z jabłkami.
  10. Justi Hmmm to oznacza że ... mogę nie trzymać moczu !!! ? grrr Mam nadzieję ze to taka przypadłość III trymestru. A to ciasto to na zasadzie ciasta "Amerykańskiego"? Robiłam kiedyś z jabłkami, orzechami, cynamon chyba też był - przepyszne było, jedno z lepszych które jadłam, uwielbiam ciasta z jabłkami.
  11. Justi Hmmm to oznacza że ... mogę nie trzymać moczu !!! ? grrr Mam nadzieję ze to taka przypadłość III trymestru. A to ciasto to na zasadzie ciasta "Amerykańskiego"? Robiłam kiedyś z jabłkami, orzechami, cynamon chyba też był - przepyszne było, jedno z lepszych które jadłam, uwielbiam ciasta z jabłkami.
  12. Nika Wczoraj widziałam taki przebijak na łóżeczko. Przede wszystkim należy zwrócić w internecie uwagę na to aby był "na łóżeczko" bo wtedy jest usztywniony i posiada takie specjalne ograniczniki na końcach aby nie zsunąć się z łóżeczka, one są montowane i można je też zdemontować łatwo. Gosik Ciekawe życie macie jak widzę :) mąż mojej koleżanki jest marynarzem i ich życie podobnie wygląda. Popieram Twoją opinię co do wagi dziecka, myślę że u mnie będzie podobnie i dziecko też około 3 kg będzie miało. Nie mam żadnych dolegliwości ale może taka moja natura że dużego dziecka nie urodzę. koliberek Myśl o własnym domku to dla mnie... marzenie, ogromne ale tylko marzenie, póki co mieszkanie w bloku, troszkę ciasno ale jest ok. dalida dasz radę, powoli trzeba wszystko zbierać co by być przygotowanym na każdą ewentualność. Wiecie dziewczyny ostatnio gdzieś usłyszałam czy przeczytałam ze jednak od 7 miesiąca warto mieć torbę do szpitala spakowaną... ja już w trakcie 7 sporo jestem ale jakoś... zwlekam ;) Pakujecie torby ?
  13. I co najważniejsze : Dziś byłam na wizycie, jesteśmy po USG Memcia Moja Mała w Twoim tygodniu czyli 25 była mniejsza i szczuplejsza a dokładnie 640 g miała więc tym bardziej sądzę że wszystkie wyniki masz ok :) Dzieciaczki jak widzę bardzo już teraz różnią się od siebie pomiarami ale chyba najważniejsze aby słuchać gin i ich opinii :) U mnie aktualnie : 28 tydzień i 6 dzień czyli 29 tydzień BPD 74,92 HC 248,74 AC 224,20 FL 59,58 EFW czyli waga 1020,86 g Wielka baba z niej nie będzie ale wyniki pomiarowe jak najbardziej ok - tak zaopiniowała gin :) i to mnie bardzo cieszy, ogromnie uspakaja i tylko mam nadzieję że córcia będzie dalej ładnie rosła. Podobno teraz mniej więcej 800 g powinny nam przybierać dzieciątka na miesiąc więc dziecko powinno urodzić się ponad 3 kg, i to jest wystarczające biorąc pod uwagę chociażby sam poród hihi :) Widzieliśmy serduszko które biło jak szalone, nawet aortę, córcia już sie odwróciła i ułożyła główką w dół. Jestem zadowolona że mogłam ją zobaczyć.
  14. Gosik widziałam Twoją propozycję wanienki w Smyku - bardzo fajna i wydaje się wygodna dla osoby myjącej i dla dziecka. Twój mąż pracuje gdzieś daleko i stąd ta rozłąka ? To będzie powitanie :) Już do porodu zostaje ? Iwka mamy właśnie taką wanienkę z Ikei. Ogólnie planujemy myć dzieciątko w wanience w pokoju koło łóżeczka aby nie biegać z dzieckiem pomiędzy pokojami, myślę że to dobre rozwiązanie i damy radę. Mieszkanie mamy małe wiec stelaż do wanienki to już raczej odpada, postawimy wanienkę na ławie :) Marcyś u nas też wszystko "poupychane", miałam suszarkę i deskę do prasowania za drzwiami, teraz wylądowały za szafą, każda przestrzeń musi być wykorzystana :) Nowa fryzura i coś tylko dla Ciebie to strzał w dziesiątkę, chyba sama muszę sobie coś takiego zasponsorować:) Justi widziałam te rozwiązania, przewijak plus wanienka plus półki - możliwe że praktyczne tylko ciekawe na jaki czas to "wystarcza". Przewijak planuję na łóżeczku co by optymalnie miejsca wykorzystać.
  15. Kasia Zajęcia są w czwartek na godzinę 17 w Szkole Rodzenia przy szpitalu :) Puszczam link : http://szkolarodzenia.szpital.bydgoszcz.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=47&Itemid=28 Pozdrawiam
  16. Iwka przypuszczam że mam tę samą wanienkę, myślę że będzie jak najbardziej odpowiednia :) Żałuje tylko że tak daleko mam do Ikei, byliśmy raz z M ale pewnie teraz już nie pojedziemy. U mnie też brzuch przystopował, ogólnie troszkę sie tym martwię ale mam nadzieję że dziś wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane u gin :) i skoro Tobie też przystopował to może tak też bywa... Ja ciuszki które ściągnęłam ze "strychu" już prałam, najpierw nawet zamaczałam, ale oczywiście wszystkie będę prała raz jeszcze, w pralce, ręcznie nie dałabym rady. Nowych mam stosunkowo mało, pełno używanych :) wczoraj dodatkowe dostałam od kuzynki M, troszkę mniejszych, troszkę większych, jak już wszystkie przejrzę, wypiorę to pewnie wówczas zobaczę czy warto jeszcze coś zakupić :). Byłam na spacerku, pogoda super :) i zrobiłam ciacho ! to ze śliwkami, mmmmmm przepyszne, puszyste, jeszcze ciepłe podjadłam właśnie.
  17. Kasia dam znać co ustalę :) Dzięki dziewczyny za informacje dot proszku, spojrzę w Lidlu ale... ostatnio w Netto widziałam Lovela za chyba 19,90 z gratisowym proszkiem w kartoniku ale muszę sprawdzić ile kg -mowy jest i też Wam w razie czego napiszę :) Iwka spojrzę też na te dresy bo właśnie dla mnie najlepszym rozwiązaniem też są spodnie z szerokim pasem, wtedy nie uwierają, bo zwykłe dresy są już mało wygodne :( Dziś wizyta u gin na 16.30 i mam ogromną nadzieję że zobaczymy w końcu naszą kruszynkę, co by tylko ta Nasza Kruszynka nie okazała się taką kruszynką :) Idę na spacer bo widzę że pogoda dopisuje. Miłego dnia
  18. Kasia a ta Irena to jakaś Twoja rodzina ? Tak z ciekawości pytam ;) bo ta koleżanka która dała mi numer to właśnie miała go od kogoś z jej rodziny. Powiedz mi tylko jak to działa, czy to tak normalnie trzeba do niej zadzwonić i ona juz tak zadziała aby w dzień mojego porodu być przy mnie ? Nie wiesz ile kasy bierze za taką "usługę"? Zadzwonię do niej oczywiście ale chciałam najpierw coś więcej wiedzieć :) O żelu dam znać, to na pewno.
  19. Moja córcia jest aktywna - kopie, skacze, przewrotki trenuje :) Mam podobnie jak Justi - wiem że jest więcej jak 10 na godzinę więc się nie martwię. Prawda jest taka że dziecko raz może być bardziej aktywne raz mniej, ale jak to moja gin powiedziała - to ja wiem kiedy jest "normalnie" a kiedy nie i wówczas należy zgłaszać sie do lekarza, żadne z takich zgłoszeń nie będzie lekceważone. Proponuję liczyć ruchy jeżeli dziecko nie jest wyraźnie wyczuwalne :) Dzidka a może teraz jest bardziej wyczuwalne Twoje dziecko bo po prostu ma coraz mniej miejsca? wydaje mi się że wraz z coraz wyższą ciążą ruchy będą coraz bardziej dla nas wyczuwalne :)
  20. Dzień dobry Mamusie :) Ja dziś od rana na nogach, troszkę pogotowałam (pyszne gołąbki bez zawijania i kapustka ala bigosik) - i już mam troszke z głowy, pranie też zrobione, musze jeszcze do sklepu skoczyć, później troszkę po necie pobuszować i poczekać na M. Mamita widzę że Ty mnie rozumiesz i ja Ciebie również, ten mętlik w głowie jest i pewnie do końca ciąży będzie powracał. Ja teściowej też nie mam, mamę mam ale wiem że nie będę mogła na nią liczyć bo ma ogromne problemy sama ze sobą. Może właśnie stąd biorą się te odczucia, właśnie stąd że nie bardzo mamy na kogo liczyć... Trzeba pozytywnie myśleć, a jak niekiedy taki "stan" dopadnie to trzeba przetrwać bo przecież przejdzie :) myślmy o tym że już niedługo dzieciątka będą z nami :) luska głowa do góry, damy radę, tyle kobiet dało radę a wierzę że nie jedna "samotna" to i nam się uda :) dzidka piorę wszystko, to znaczy mam zamiar, bo pewnie będę startowała w październiku, i kombinezon i kocyki zamierzam prać. Wiem że chyba było to pisane, ale jakie proszki polecacie ? Wczoraj spoglądałam na Lovela, jest ok ?
  21. Właśnie obawiam się że bez nacięcia pęknie krzywo lub do sromu, na boki, sama nie wiem jak może być i dlatego wówczas chyba lepiej dać sie naciąć. Przypuszczam że powikłania mogą być z nacięciem i bez.... Chociaż rzeczywiście jako pierwsze było omawiane w Szkole Rodzenia właśnie to że w tym szpitalu gdzie chcę rodzić nie ma już cięcia "jak leci" - tylko w uzasadnionych przypadkach - na to liczę. Ale ciekawa jestem ile % kobiet jest nacinana... 90 %? Nie wiem na ile mamy na to wpływ, czy nas natną czy nie, niby ćwiczę mięśnie Kegla (nie wiem czy dobrze napisałam), słyszałam też o masażu ale czy to coś da.
  22. Niedawno wróciłam do domku, byliśmy dziś na zakupach i na pierogach z grzybami i kapustą u moich rodziców - były pyszne :) kurczę, ale ta moja mama potrafi :) i jeszcze dostaliśmy bigosu do domu bo mama też wczoraj cały gar nagotowała :) M dziś mnie zaskoczył i kupił dwie płyty z muzyką poważną - dla dziecka oczywiście aby mogło słuchać i czuć się jak najlepiej - bo dużo się o tym naczytał - i jak go tu nie kochać :) już w aucie słuchaliśmy. Justi dziękuję za wsparcie, masz rację w 100 % - trudny to czas dla nas wszystkich ale damy radę :) i niekiedy warto przeczekać zanim się coś powie bo przecież po 5 minutach przechodzą nerwy i stres hihi :) Też zamierzam już teraz listy potworzyć na to co jeszcze mnie czeka: - do kupienia; - do spakowania do szpitala dla mnie; - do spakowania do szpitala dla dziecka. titucha nie wiem czy to dobry pomysł aby samo pękło... chyba lepiej naciąć - wtedy będzie "równo" a jak pęknie to... nie wiadomo jak to wyjdzie. Oczywiście moim marzeniem jak i każdej z nas jest aby nie pękać, nie nacinać :) mama_ chciałabym się czuć po porodzie i w czasie porodu jak piszesz :) boję sie chyba tego czasu "po", bo do samego porodu staram się być pozytywnie nastawiona, nie panikować, tyle z nas dało radę to i ja dam radę :) jeżeli natną - wierzę że tak trzeba będzie - tylko co by mnie dobrze zszyli bo moją mamę i szwagierkę źle zszyli i do tej pory mają problemy... :( Iwka dziękuję za słowa otuchy i gratuluję knedli, przepis wydaje się być prosty :) gosik co do wahań nastroju to uderzyły mnie chyba pierwszy raz od kilku tygodni, nerwowa jestem to fakt (z resztą zawsze byłam :P) ale ten płacz i obawa o wszystko - to nowość - pewnie dolegliwość trzeciego trymestru grrr.
  23. Dzięki gosik, na pewno jest w tym wiele racji że nie możemy ograniczać się tylko do dziecka i do skupiania się tylko na tym na tym temacie, ale chyba mnie do końca akurat ten problem nie dotyczy ... przynajmniej tak uważam. Żyję swoim życiem, co prawda jak przestałam pracować to ograniczyłam się do znajomych, męża i rodziny, ale tak na prawdę żyję normalnie, oglądam filmy, czytam książki, dużo spędzam czasu w internecie... staramy się jak najczęściej wychodzić z M, spędzać czas razem bez ciągłego gadania o dziecku... teraz tak myślę że nawet nasze rozmowy nie opierają się o dziecko... chyba nawet mało o tym rozmawiamy... ot żyjemy. Ale chyba jednak nie ma co się oszukiwać, teraz Nasze życie będzie opierało się głównie o dziecko, wychowanie, karmienie, życie z dzieckiem - to będzie całe Nasze życie :) Mam gorszy czas najwyraźniej.... im bliżej rozwiązania tym bardziej nerwowo. M wrócił właśnie z grzybów, popłakałam sobie, pożaliłam się, uspokoił mnie, przytulił, zapewnił że będzie ok i pewnie będzie.
  24. Kasia ja jestem prowadzona przez ginekologa w Solcu, ale zaczęłam jeździć na dodatkowe USG do Intercoru do gin Kowalskiej Palacz. Ze względu na to że w Solcu to tylko na NFZ więc 3 USG na całą ciążę. Zamierzam rodzić w "dwójce" i w związku z tym zapisałam się tam do szkoły Rodzenia, pierwsze zajęcia już były, myślę że te zajęcia również ułatwią mi troszkę pobyt w szpitalu, poznam oddział dokładnie, położne. Chciałam też zdecydować się na prywatną położną i właśnie miałam nadzieję że może w tej Szkole Rodzenia uda mi się jakąś fajną konkretną położną złapać. Bo nie mam poleconej położnej, dostałam jedynie namiary od koleżanki z Torunia do położnej Ireny Kutrzuba ale tak na prawdę nie wiem nic na temat tej położnej... może jest tobie przez przypadek znana ? Wiem że pracuje w dwójce. A możesz podać nazwisko położnej o której wspominasz ? Wiesz... jak sprawdzona to lepsza ;) O żelu coś słyszałam ale nie wiem czy na 100% warto, jeżeli byłoby warto to na pewno bym się zdecydowała. Podpytam w Szkole Rodzenia o ten żel. A będziesz decydowała sie na znieczulenie w "dwójce"?
  25. Dzień dobry Mamusie Chciałam się z Wami podzielić moimi odczuciami, czuję się coraz bardziej "inaczej", dziwnie... Hormony szaleją to jedno, jestem nerwowa i chyba troszkę denerwująca dla otoczenia, najbardziej oczywiście zależy mi i obawiam się o relacje z M. Chciałabym aby wszystko było w jak najlepszym porządku, zaczynam mieć dziwne odczucia że M poświęca mi i dziecku za mało czasu, że żyje jak żył do tej pory a dla mnie priorytety z dnia nadzień zmieniają się już tak bardzo że sama jestem w szoku. Zaczynam mieć przeczucia i odczucia co jest dobre a co złe dla i dla dziecka. Ktoś kiedyś powiedział że "matka czuje, matka potrafi, że instynkt robi swoje" i zaczynam w to wierzyć na prawdę, to się dzieje samo.... Zastanawiam się tylko czy rozmawiać o tym z M, o tym że troszkę czuje się w tej sytuacji samotna, że smutno mi ale zarazem jestem szczęśliwa bo czuję że ta moja kruszynka niedługo już będzie ze mną, z nami. Tylko że ja wiem że facet na tyle tego nie czuje, pomimo tego że ja zaczynam oczekiwać maksymalnego wsparcia :( przepraszam za takie wywody ale jakoś mi się tak nostalgicznie zrobiło....
×