Maja i tyle

alexi, bylam na koncu swiata...wszystko sie zgadza,byly kolacje,gwiazdy tylko Ciebie tam nie widzialam:p

Koleżka....to SĄ wakacje marzeń :D

Koleżka , walizki spakowane a ja przebieram już nóżkami:D Wiesz po czym poznasz mnie na miejscu,czerwony kwiatek we włosach:) Mówi Ci to coś?:D:D

alexi no nic dziwnego:D Maje to fajne dziewczyny:)

Muszę lecieć. paaa

Wani:D Wani niech się zlatują:D FAni nie:D

Nareszcie się doczekałam:D Niech kafe drży ze strachu:D

Grillwoy obiad...mnnniaaaaaaaaaaammmmm. Może jutro się takowym uracze:D Wychodzi na to,że ja dzisiaj będę najgrzeczniejsza z naszej trójki:) Chociaż nie wykluczam towarzystwa procentów w delikatnej dawce:) W takim razie smacznego i przyjemności!

upssss sorry za podwojnego posta

Bryyyy ,Koleżka... Czy Wy się wkońcu umówicie na jakieś spotkanko??????:D Obgadaliśmy Cię Bryy troszkę na boku i moim zdaniem tj bardzo dobry pomysł:D:D Moje błogosławieństwo macie:D

Bryyy,jakie butki planujesz kupic? Fajnie,ze masz juz zakupy za soba! Tamari,przyjemnosci:D

Dzien dobry:)) Jesli chodzi o zakupy to jestem na tak:)) Najlepiej kiedy towarzyszy mi przyjaciolka,mam czas,a zakupy polaczone sa z kawa albo dobrym jedzonkiem.Lubie zakupy bo lubie stylizacje,robic cos z niczego,uwielbiam dodatki,wizaz itp.A juz bardziej od ciuchowych lubie zakupy zwiazane z aranzacja wnetrz.Tj to co uwieeelbiam:)Milego dnia!ja wracam do pracy.

za dystans:D

Paaaaaaaa Bryyyy,spij dobrze! Kolezko, potargany instynktami możesz być całkiem znośny:)Wręcz apetyczny powiedziałabym

Bryyy, Koleżka mnie przekonał,on i jego charyzma:D Kolezka, przecież nasze całe zycie będzie jak miesiąc miodowy:D

Kolezka, dokładnie,przyjdzie odpowiedni czas.

Kolezka, Grunt,że nie zraziłeś się do kobiet:D Ja z tych długodystansowych jesli chodzi o zwiazki..

Bryyyy, no ba! znam kilka takich osobiscie. Wg mnie nie mozna generalizowac i sprowadzac wszystkich facetow do tych myslacych tylko rozporkiem albo romantycznych,kochliwych babeczek.KAzdy jest inny,i to w ludziach fascynuje mnie najbardziej

Dokladnie tak. W dobie internetu ta granica się zaciera.Ważne tylko żeby zachować zdrowy dystans.

Biedactwo...u mnie wiosna pełną..piersią:D Myslę,że udałoby mi się odwrócić Twoją uwagę od tego ponuractwa za oknem:)Ale skoro i tak się uśmiechasz,pomimo,to nie będę przeszkadzać..odwracać myśli,kusić..

Bo na wszystko trzeba spojrzeć z odpowiedniej perfpektywy,wtedy emocje same się budzą. Ty jesteś fajny gość,ja spoko laska,normalne ,że emocje są pozytywne:D

I widzisz ,jak można sugerować ,że kobiety są z innej planety niż mężczyzni,jak my się tak pięknie rozumiemy???:)) Pozostaje mi się cieszyć ,że kontuzjowana część ciała nie wpływa na cieszenie się z kazdej innej, niekontuzjowanej części,którą mogę wykorzystywać jak tylko sobie wymyślę:D Life is great:D

Aż zachciało mi się pobiegać i Twoją teorie wdrożyć w życie!!!!!! ALe że biegać nie mogę do końca tyg to pozostaje uruchomić wyobrazie,a tą dość fajnie mam rozbudowaną:)

Staram się być bo uważam,że aktywnośc fizyczna wpływa nie tylko na nasze ciała,ale też na kondyche psychiczną. Podwyższony poziom endorfin całkiem przyjemnie wpływa na samopoczucie,ale to z pewnością wiesz:) To tak jak po seksie.Chociaż nie,po tym drugim uczucie spełnienia jest jeszcze przyjemniejsze:)

Nikt nbie mwi tu o byciu suką. Wszystko jest kwestią poukładania spraw tak by jak najmniej osób ucierpiało.Nawet rozstanie może odbyć się kulturalnie,na spokojnie. Zwłaszcza wtedy kiedy jest dziecko.