bauli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bauli
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
igrek - poczekaj jeszcze trochę zanim zrobisz betę.Wynik będzie pewniejszy. monka-jak twoje samopoczucie?Czy już dotarło do ciebie,że to nie sen tylko piękna rzeczywistość? :) malwi-super,że twoje dolegliwości mijają.Niech tak już zostanie do dnia porodu. janko-dobrze,że zabieg przebiegł pomyślnie.Przygotuj się odpowiednio - rzeczywiście w takich kwestiach lepiej się nie spieszyć. lato - nikogo nie zamęczasz.Przecież po to jesteśmy.Jasne,że nie ma gwarancji,że się od razu uda z kd ale warto próbować.Dobrze, że udało się zdiagnozować na czym polega u was problem - to już naprawdę połowa sukcesu.Zobaczysz jaka będziesz szczęśliwa jak w końcu się uda.I jestem przekonana,że nawet przez sekundę nie pomyślisz,że to nie twoje dziecko.Ono będzie twoje już od samego początku - zobaczysz.Życzę ci dużo siły w dalszej walce o szczęście.Będzie dobrze. A ja dziewczyny byłam wczoraj u lekarza i radził mi podejść jeszcze raz do stymulacji i jeśli tym razem nie będzie efektu to HSG.Dziś obdzwonię szpitale i zapytam o listę badań do tego zabiegu i czas oczekiwania.Ponieważ dziś przyszła do mnie @ to od jutra zaczynam stymulację. Miłego dnia.
-
Monka-moje gratulacje!!!!!!!!!Super :) Mam nadzieję,że poprzesyłasz ciążowe wirusy :)
-
Monka - znasz już wynik?Trzymam kciuki za pozytyw. Igrek - super,że już po problemie.Teraz spokojnie odpoczywaj i niczym się nie denerwuj. malwi- najważniejsze są twoje maluchy.Jak trzeba będzie to zaciśniesz zęby i przetrzymasz szpital.Życzę ci jednak,żeby nie było takiej konieczności.
-
Witajcie dziewczyny, Agniren - najlepiej byłoby gdybyś miała ginekologa prowadzącego, który pracuje w szpitalu.Wtedy nawet jak zazwyczaj czegoś się nie da to dla pacjentem lekarzy pracujących na oddziale jakoś się da :)To tak w kwestii znieczulenia. Nie wiem co ci doradzić.Jeśli masz naprawdę dużo obaw to może rzeczywiście warto zastanowić się nad cc.Pogadaj jeszcze z lekarzem. Julcia - miałam na myśli niewspółmierność porodową "czyli inaczej miednicowo-główkową, polega na tym, że miednica ciężarnej kobiety jest zbyt mała w stosunku do główki dziecka, co uniemożliwia poród drogami naturalnymi." O tyle o ile niewspółmierność porodową można przewidzieć i od razu zlecić cc, to tej barkowej już nie da się przewidzieć tak łatwo.Ale to chyba nie jest zbyt częste powikłanie. Ogólnie dziewczyny - Agniren i Karina - najważniejsze to mieć dobrą opiekę i męża przy boku,żeby w razie czego zareagował.Będzie dobrze :) Niedługo będziecie tulić wasze skarbeczki :) Strach ma wielkie oczy. Monka - czekam na dobre wieści od ciebie. Igrek - jak twoje samopoczucie?
-
karina - dziś jest mój 11-13 dzień po owu.Myślę,że to już przesądzone - nie w tym cyklu.A ty kiedy testowałaś przy Oleńce? anigren- jeśli lekarz na podstawie pomiarów uzna,że nie urodzisz naturalnie to na pewno zrobi cc.To się chyba nazywa niewspółmierność porodowa.Grunt to urodzić głowę :) Reszta już pójdzie :) A co z przepukliną?Możesz z tym rodzić naturalnie? Dlaczego tak kiepsko w Poznaniu ze znieczuleniem?Przecież to standard,że jest. ewuś - ja po prostu czuję,że muszę to badanie zrobić.Miałam cc i niestety czasem takie właśnie są skutki - robią się zrosty i jajowody są zapchane. Dziewczyny - po co się bierze encorton?Ja to biorę i w zasadzie nie wiem po co.
-
karina - wszystko będzie dobrze :) Nie martw się.Super,że już niedługo przytulisz swój skarb :) Jeśli nie będzie konieczności cc to sama się nie decyduj.Lepiej sn. Odebrałam wyniki - jednak były wcześniej.Beta-0,3 - czyli tak jak sądziłam.Dziś nie biorę już duphastonu.W czwartek idę do lekarza po skierowanie na badanie drożności.Bez tego dalej nie ruszam bo może bez sensu się tym wszystkim faszeruję...To takie dołujące kiedy niby wszystko sprzyja - edno ok, jajko pięknie pęka etc. - i nic z tego nie wychodzi...
-
igrek-ja mam 29 lat.Niby jeszcze mam czas ale jak patrzę jak to się wszystko wlecze to mam wrażenie,że powinnam się już spieszyć. Ja teraz zrobię to badanie drożności i jeśli wyjdzie,że wszystko jest ok to się będę nad ivf zastanawiać.Nie ma co czekać w nieskończoność. Jeśli natomiast okaże się,że jajowody były niedrożne to próbuję dwa razy po udrożnieniu i zapytam o ivf. Dzięki dziewczyny za pozytywną energię ale naprawdę szanse,że beta będzie większa niż 5 są bardzo nikłe.
-
igrek-przed wyjściem z pracy zadzwonię i zapytam czy może jest już wynik.Jeśli będzie to odbiorę a jeśli nie, to jutro bo inaczej musiałabym odebrać synka z przedszkola,wrócić do domu i potem czekać aż mój M wróci z pracy,żebym mogła jechać po wyniki.Za dużo zachodu :)
-
Julcia-tak, poleciałam rano.Wyniki dziś po 18tej.Odbiorę jutro rano. Malwi, monka- leżcie i odpoczywajcie.
-
Monka-umów się na konsultację i leć na betę - może najlepiej do jakiegoś szpitala,żeby szybko był wynik.Nic jeszcze nie jest przesądzone. Ja też dziś rano poszłam zrobić betę - wynik będzie dziś po 18tej więc pewnie jutro rano w drodze do pracy odbiorę.Nie liczę na wiele - robię to po to,żeby nie żyć złudzeniami. Miłego dnia
-
Julcia - ja miałam stymulację owulacji.Owu miałam jakoś między 29-31.08. 1.09 na usg pęcherzyka już nie było.Tak więc w najgorszym przypadku dzisiaj jest 10 dzień po owu. Dziewczyny, jak później patrzyłam na ten okropny pasek to mi się wydawało,że tam była taka jaśniusienieńka druga kreska.Nie wiem czy tam naprawdę coś było czy to tylko moje oczy tak bardzo chciały coś zobaczyć...Wiem - to głupie,że się tak w to wlepiam. Ja chyba naprawdę jutro zrobię betę - będę wiedziała co i jak a tak to się zastanawiam. Jezu, jak ja nie doceniałam tego,że przy pierwszym dziecku po miesiącu od decyzji już byłam w ciąży.Ja się wtedy dziewczyny tak strasznie cieszyłam.I to była taka radość czysta, niczym nie zmącona, a teraz nawet jak się uda to wiem,że się będę tak podskórnie bardzo martwić czy wszystko będzie dobrze. Idę jutro na betę. Monka-mocno trzymam kciuki za twój pozytywny wynik.Poczekaj do środy - jeden dzień nic już nie zmieni, a przynajmniej będziesz pewna wyniku.
-
Zrobiłam test i była jedna,wredna krecha.Nienawidzę tego.Zła jestem okropnie.Za każdym razem robię tak samo - przez 15 minut wpatruję się w okienko testu z nadzieją,że może jednak druga kreska zechce się pojawić.Za każdym razem łudzę się też,że może za wcześnie...Może za 3 dni test pokazałby coś innego?Ale to wszystko tylko głupie złudzenia.Prawda jest po prostu taka,że nie jestem w ciąży.Ciężko zaakceptować kolejną porażkę i człowiek chwyta się wszystkiego. Wiecie może czy powinnam nadal brać duphaston czy już odstawić?Wiem,że powinnam zadzwonić do novum ale jakoś nie mam siły. Monka - mam nadzieję,że tobie się uda.
-
dziewczyny, nie mogę się zebrać w sobie...Idę zaraz po test.Zaczęłam się bać syndromu braku drugiej kreski :(
-
igrek-super,że plamienie zanika :) Monka-jak się czujesz?Zdecydowałaś już kiedy robisz test?Ja zdecydowałam,że jutro.Aktualnie nie czuję się ani na @ ani nie na @ :) Jutro wszystko się wyjaśni.
-
"Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno" Szukajmy więc dziewczyny tych otwartych okien :) Do skutku :)
-
lato-ja również w 100% popieram twoją decyzję.Straciłaś już wystarczająco dużo czasu - nie ma co dalej działać po omacku.Ważne,że wreszcie jest konkret i plan.Super. Dziecko będzie wasze wspólne - twoje i twojego męża.Wyczekane, wymodlone i przeznaczone właśnie wam - nikomu innemu.Tego się trzymaj.Rodzicielstwo to coś więcej niż geny.
-
witajcie dziewczyny marla-badań przeciwciałowych na pewno nie musisz powtarzać - przecież jeśli miałaś przeciwciała to ci nie znikną :) Rzeczywiscie ceny w novum są dość wysokie - sprawdź w innych miejscach. agniren-mam nadzieję,że czujesz się już lepiej.Najważniejsze,żeby Staś był bezpieczny. igrek-jak twoje samopoczucie? lato-odezwij się po wizycie
-
igrek-super,że transfer przebiegł pomyślnie.Teraz leż, nic nie rób i oczekuj na pozytywny rezultat.Trzymam kciuki :)
-
Julcia- co prawda nie wiem z jakiej okazji :) ale dołączam się do miłych życzeń.
-
lato-super,że wracasz do gry :) Życzę ci,żeby to podejście do tematu zakończyło się upragnionym maleństwem.Bardzo mocno ci kibicuję - tyle już przeszłaś, jesteś taka dzielna, tak bardzo wszystkich wspierasz,że nie wyobrażam sobie,żeby scenariusz dla ciebie miał być inny.Musi się udać i już.
-
monka - ja też się boję ale moja ciekawość jest chyba silniejsza niż strach.Jeśli do poniedziałku nic się nie zmieni czyli nie dostanę okresu to chyba pokuszę się o test w poniedziałek, tak jak mówił mi lekarz.Jeszcze dwa dni.Modlę się,żeby @ nie przyszła.Myślę,że jeśli się udało to w pn będzie już wiadomo.Czuje się zupełnie normalnie - dziś rano troszkę bolała mnie prawa pierś tak z boku i tyle.Poza tym nie dzieje się nic niezwykłego.Nie wiem jak to jest z testowaniem po transferze.Co mówił ci lekarz?Malwi np ma w stopce betę z 9dpt,julcia 11dpt.Wydaje mi się,że mogłabyś spróbować 10dpt - sądzę,że powinnaś już coś wiedzieć.Tylko nie rób sikańca - leć na betę.
-
U mnie też początki nie były łatwe :) Ja również miałam cc i przez pierwsze dwa dni czułam palący ból kiedy próbowałam wstać i wyprostować się,żeby wziąć synalka na ręce.Dało się jednak wytrzymać.Oczywiście problemy w przystawianiu do piersi, poranione sutki, spanie topless (bo każdy najlżejszy dotyk do sutków skutkował paraliżującym bólem), życie kręcące się wokół mleka, kupek, spacerów i kolek - taki był mój świat tuż po porodzie.Nigdy samotne spacery z psem nie sprawiały mi takiej radości jak tuż po przyjściu na świat mojego maleństwa ;) Taka możliwość resetu jest bardzo ważna - zaplanujcie sobie wcześniej coś takiego.Ja po powrocie męża z pracy zabierałam psa i wychodziłam z nim na godzinny spacer,żeby zgubić gdzieś stres i zmęczenie, które siedziały we mnie po całym dniu z niemowlakiem. Tak naprawdę jednak w ostatecznym rozrachunku to wszystko nie ma znaczenia bo mija.A dziecko zostaje i jest radością i słońcem na całe życie. P.S Ja używałam Pampersów i byłam bardzo zadowolona :)
-
igrek-powodzenia.Życzę ci,żeby ten transfer zaowocował zdrową ciążą.Trzymam kciuki.
-
Dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków :) Igrek-super,że wszystko idzie po twojej myśli.Tym razem musi się udać. Dzidziekk- najważniejsze,że wiesz na czym stoisz,Teraz to tylko kwestia zastosowanie odpowiednich leków.Ponieważ jesteś w dobrych rękach na pewno wszystko uda się wyprostować. Michaline - super,że wróciłaś już do domu.Odpoczywaj teraz na maxa, relaksuj się i niczym się nie denerwuj. mauxionka - witaj.Myślę, że Julcia ma rację - na pewno masz coś na niepękanie. szczęśliwa mama - tak to jest,że rodzice bardziej przeżywają przedszkole niż dzieci :) Mój synek też świetnie się zaklimatyzował ,a ja strasznie przeżywałam :) Dzieci potrzebują przedszkola,żeby mogły się dobrze rozwijać - moim zdaniem podjęłaś słuszną decyzję posyłając córeczkę do przedszkola. monka-to równie dobrze mogą być objawy ciąży :) Trzymam kciuki,żeby tak było.Ja natomiast czuję się zupełnie zwyczajnie.Wczorajszy ból głowy minął i póki co nie wraca. Miłego dnia
-
Alicj@ - bardzo ci współczuję.Jak czytam to, co piszesz łzy same mi się cisną do oczu.Jesteś bardzo dzielna.To niesprawiedliwe,że takie rzeczy się dzieją.Ciąża powinna być najpiękniejszym okresem w życiu kobiety a nie traumą. Michaline - super,że dziś wychodzicie.Obyś już do końca ciąży nie miała takich niemiłych niespodzianek. Monka - to może być implantacja :) Trzymam kciuki.Ja natomiast nie czuję totalnie nic - żadnych zmian. Igrek - odezwij się jak będziesz już po usg. Julcia - w takim razie życzę spokoju do końca ciąży.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7