Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania 84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Amefa ja cały czas pod tym samym nickiem. Pisałam w ubiegłym roku. Mozesz mnie nie pamietac bo nie jestem stałą fanka tego forum. Ale dość czesto swego czasu tu zaglądałam. A odnośnie cukierków miętowych to poleciła mi je koleżanka, która miała zgage w ciąży i tez je brała. Mi pomagają. Konsultowałam to z moja gin i nie widziała przeciwskazań. Może chodzi Ci o cherbatee miętową? Bo jej nie pije. Ale cukierki pomagaja. A i masz racje dieta ma duże znaczenie. Ja mam po smarzonym i gazowanym zgage.
  2. Myszkam86 wyobrażam sobie ,że to szczęście jest nie doopisania. I jak czytam co piszesz to sama nie mogę sie doczekać :). Co do spania to u mnie jest masakra. W nocy budzę sie i nie moge spać 2-3 godz. I tak co noc. Rano jestem zmęczona , kręci mi sie w głowie. Czasem w dzień utnę sobie drzemkę ale nie zawsze chce mi sie spać. Mimo to uważam że nasze pociechy warte są takiego zmęczenia :)
  3. Do beti 123456! Powiedz mi w którym momencie napisałam ze któraś z Was chce sie pokazać? Mi ciąża też łatwo nie przyszła wiec daruj sobie tą płytką wypowiedż. A z drugiej str sama napisałas ze dzielicie sie tu uwagami. Wiec nie rozumiem czemu sie uczepiłaś skoro sama mnie nie rozumiesz. Wydaje mi sie,że nie potrzebnie tu wchodziłam. Słońce moje ja HSG miałam pod koniec maja. Tak pisałam.
  4. Myszkam86 dokładnie zgadzam sie z Toba w 100% odnośnie wózków. Te trójkołowe może i ładnie wyglądają ale ja osobiście takiego nie chciałam wlaśnie z takiego powowodu jak napisałaś nie na nasze pobojowiska na drogach i chodnikach. A odnośnie Twojej pociechy to pamietam jak przezywałaś te plamienia itd. Trzymałam mocno kciuki za Ciebie bo wiem jak było cieżko. Ja tak miałam na poczatku ciąży 3 miesiące plackiem na łóżku. Potem troche było lepiej ,ale też godz. lub dwie w ciągu dnia musiałam sie położyć. Ale co sie nie robi dla takiego szczęścia :)
  5. Dziękuję Myszkam86 :) Ja Tobie również gratuluje cureczki i też niech zdrowo rośnie. U mnie tez będzie curcia i juz nie moge sie doczekać kiedy ja wyprzytulam. Ale przyznam ,że im bliżej rozwiązania, mam większego stresa.
  6. beti 123456 dobrze Was zrozumiałam i nikogo tu nie atakuje. Wyraziłam swoje zdanie. Ponieważ uważam jak wiekszość z Was że są rzeczy ważne i ważniejsze. To jest też moj pierwszy wózek i wiem jakie wózki maja moi znajomi. Nawet niedawno mojego męża siostra kupiła wózek na 3 kołach. I wiem że mało nie kosztował. Ale to nie moja sprawa. Każdy wie na ile może sobie pozwolić. A ona jest właśnie taka jak Słońce napisała ze sa tacy co lubią sie pokazać przed sąsiadami. Racja,że trzeba sie konsultować z innymi nie mowie ze nie. Tyle, że ja nie będe sobie flaków wyprówała zeby kupic wózek który kosztuje ponad 2 tys bo sobie chwali go mężą siostra. Mysle trzeźwo i kupuje to co mi rozum podpowiada a nie inni. Bez urazy nie chce tu nikogo obrazic, poprostu zwyczajnie to jest moje zdanie. A tj. napisałam każdy może uważać inaczej. Ile ludzi tyle charakterów. Ja kupiłam wózek do 1000zł i jestem mega zadowolona. I wcale nie uważam że jest gorszy.
  7. Dzięki i równiez gratuluje dziewczynom którym sie udało i mogą cieszyc sie tym szczesciem i trzymam za reszte aby szybko dołaczyły do naszego grona. U mnie był problem z miesiaczkami. Nie miałam nawet 4 miesiace. Ale po HSG sie unormowało i bardzo szybko zaszłam. Ja jestem w 30 tyg. A zgaga meczy mnie od 1,5 tyg. Nie długo. Z tym ze ja nie miałam wczesniej tej przypadłości i jak mnie pierwszy raz złapało to myslałam ze zawał bo cała klatka piersiowa mnie bolała i w dołeczku piekło. Miałam cofkę :) jak dziecko. Ale po mietusach jest super. Ja gazowanego nie moge bo odbija mi sie brzydko i cofa. Nie gazowane przejdzie. Słońce może spróbuj te mietusy. Ja mowiłam mojej gin ze wcinam te cukierki i jest dobrze po nich. Po co faszerowac sie jakimis specyfikami z apteki jak to pomaga. Podczytuje Was odnosnie wózków. Powiem szczerze,ze ja sie wogule na tym nie znam na tych markach itd. Zakupiłam tez ostatnio w necie z KAREX. Spodobał mi sie bo jest dość spory i może dłużej posłuży. Wychodze z tego założenia , ze nie to jest najwazniejsze dla naszej pociechy jaka fura bedzie sie wozić tylko nasza miłość i ciepło. Ale to jest moje zdanie. Każdy moze miec inne
  8. Cześc Dziewczyny! Do Słońce moje : odnośnie zgagi ja kupuje cukierki miętowe z almy bo sa lekkie. Pije sok miętowo-jablkowy z Tymbarku, tez pomaga. Po gazowanym pali mnie dosłownie cały przełyk. Pare słów o sobie. Nowa tu nie jestem kiedys tu pisałam. Czesto was podczytuje. Ja mam termin na początek czerwca.
  9. Hej dziewczyny. Badanie prolaktyny mozna zrobić w 59 dc? Nie mam @ nie wiem co jest. W ciązy nie jestem. Brałam luteine od 4 października przez 7 dni i nie dostałam. Cyce mnie bola jak głupie brzuch wczesniej bolał mnie mocno jak na @ i myslałam ze juz przyjdzie. A tu cisza od paru dni bruch przestał mnie bolec. 4-go byłam u gin miałam usg niby wszystko ok. Endometrium było grube , dzisiaj jest 21 a @ nie ma.
  10. Hej Dziewczyny. Ale dałam do pieca. Az wstyd pisać. Miałam zlecona luteine przez 5 dni. Dzisiaj jest własnie ten 5 dzien ,a ja sie obudziłam ze ją połykam zamiast trzymac pod jezykiem. Boszeee jaka ja durna jestem. Zastanawiam sie czy wogule ona teraz zadziała. Kurde moze wezme jeszcze jutro pod jezyk:) , najgorsze jest to ze juz sie konczy i wystarczy mi tylko do jutra, włącznie z jutrem. MASAKRA!
  11. ale to wyglada tak jak na usg dopochwowe? Długo to trwa takie sprawdzanie?
  12. Hej dziewczyny:) mam pytanie do Was. Zaczne od poczatku. Zmieniłam lekarza wkońcu, widze ze interesuje sie moim problemem w przeciwnienstwie do prof, do którego wczesniej chodziłam. Pani dr kazała mi po @ do 10-12 dc przyjechac na monitoring. Moje pytanie jeste takie ,czy ten monitoring jest skuteczny? Jak to wygląda? Udaje sie po tym? Narazie żadnych badań mi nie zleciła, moze dlatego ze wziełam ze soba badania, które miałam robione wczesniej.
  13. MyszkaM86 miałam w tym roku problemy z @. Od stycznia nie miałam dostałam dopiero pod koniec kwietnia. To było pierwszy raz. Potem w maju miałam HSG , prolaktyna-24,4 LH-4,02 , fsh-6,50 . Doktorek powiedział ze jest dobrze, ale znowu miałam problemy z tarczyca z nadczynnoscia. Wiec od czerwca jestem na lekach thyrozol. Wyniki mi sie poprawiły wiec lekarka zmniejszyła mi dawke biore połowke co drugi dzien. Teraz nie robiłam prolaktyny. Wiecie co ale ostatnio mam wrazenie ze cos wisi nade mna, zawsze jak zaczynamy starania to cos sie dzieje. jak na złość, czy to sie kiedys skonczy... Chyba wybiore sie do lekarza w ta srode ,pewnie znowu da mi skierowanie na szpital. Mam dość. Ale bije sie z myslami ze głupote zrobiłam. Jak poszłam na wizyte do mojego lekarza w marcu jak nie miałam @ ten mi dał skierowanie do ginekologa-endokrynologa który własnie robił mi HSG. Ale ten lekarz byl strasznie nie przyjemny. Kolezanka dala mi namiary na dr od tarczycy niby dobra wiec do niej poszłam, a do tego dr juz nie. I tu chyba popełniłam bład. Mogłam to ciagnać moze juz bym w ciazy była . Pilnował by jednoczesnie tarczycy i spraw ginekologicznych. Teraz chyba głopio by mi było do niego isc , pewnie skomentował by to ze od maja mnie nie było leczyłam sie gdzie indziej a teraz wracam do niego spowrotem. Sama nie wiem co robic . Rece opadaja
  14. Hej Dziewczyny. Robiłam dzisiaj bete i dupa w krate :( ze nie jestem w ciązy to potrafie zrozumiec , ale dlaczego znowu nie mam @. Mam najgorsze mysli jakie mozna tylko miec. Miałam HSG i doktorek mowil ze to tez jest lecznicze i powinno sie cos tam poprawic. Moj ostatnim @ w sierpniu to same skrzepy cos jak galareta i to było tego duzo, myśle ze jakies cholerstwo mi sie zrobiło. Podobno przy torbielach sa skrzepy. Ja mam serdecznie dosc chodzenia po lekarzach , lerzenia w szpitalach. Co za poj.... los!!!! Ryczeć mi sie chce:(((((((
×