ania 84

justa27a zadzwonie jak bedzie czysto albo prawie czysto to do czwartku mi sie skonczy, ale jak bedzie znowu @ to dam se spokuj narazie.

Hej Dziewczyny. Słuchajcie ja juz wymiekam. 29 i 30 kwietnia miałam @ 1,2,3 maja plamienie brazowe a dzisiaj zaczyna sie cos czerwienic. Przeciez to jest nie normalne zeby znowu okres przyszedł. Nie wiem moze od tego ze wypiłam piwo . Wydawało sie ze juz koncówka a tu zaczyna sie chyba rozkrecac. To wszystko jest jakies poj.....MASAKRA! A w pon mam dzwonic do szpitala i sie umawiac na HSG licze na to skonczy sie to do pon bo jak nie to bez sensu dzwonic i umawiac sie.

dzasta 27 te hormony które tu wymieniłam wyzej to wszystkie prof mi zlecił. Ja na tym sie zupełnie nie znam, ale jak by mi nie zlecił to ja pewnie nie zrobiłabym bym tego PRL. Na pierwsza wizyte u niego nie moge narzekac. Wziełam wszystkie badania które miałam robione na Jaczewskiego przez innego prof w tamtym roku i 2 lata temu , to wszystkie dokładnie przejrzał. Trzymałam w rece wypisy ze szpitala to tez je chciał zobaczyc. Naprawde wszystko dokładnie sprawdzał i odpowiadał mi na kazde pytanie nie czułam ze mnie zbywa. Siedziałam w gabinecie 30 moze 40 min jakos długo. Nie wiem jak bedzie tym razem jak wybiore sie na wizyte. Ale na pierwsza nie moge nic złego powiedziec. Moze troche miało to jakies znaczenie bo ja dostałam skierowanie do niego od innego prof który ponoc jest jego kolega i sie znają. Na poczatku wydawał mi sie groźny nie wiem czemu jakies takie odczucie miałam , ale po paru min uspokoiłam sie i nawet było OK.

Hej dziewczyny. Laboratorium było otwarte. W poniedziałek dzwoniłam, cały tydz jest czynne oprócz 3-go. To jest prywatne lab.. moze dlatego czynne. W tym tyg moze beda wyniki

Dzieki dzasta 27 ja tez tak sobie pomyslałam, ze skoro 2-4dc nie ma duzego odstepu tylko 2 dni. Tylko ja myslałam ze musi byc okres podczas tych badan. Nie dopytałm sie o to prof, ale nie mozna o wszystkim pamietac. OK weiec jutro rano jade:)

dziewczyny te badania FSH, LH,PRL,TPO,TG mam zrobic w 2-4dc jutro byłby 4dc tyle ze ja mam juz plamienie. @ miałam tylko w niedzielę i poniedziałek. prof zaznaczył w kółeczko 2dc wiec chyba wolał abym zrobiła wtedy ale ja nie mogłam. I nie wiem czy 4dc robic jak @ nie mam . Nie wiem czy to ma duze znaczenie roznica 2-ch dni ale jest plamienie nie @. Moze wyjsc cos nie tak. Napiszcie prosze czy robic te badania , co myslicie?

justa27a Bardzo Ci dziękuję :). Chciałabym zeby 10-go mi to zrobili to miałabym to juz za soba ahh.... Patrzyłam za miesiac jak by to wyglądało , jak dostałabym @ pod koniec miesiaca czyli maja to znowu bym nie miała bo 7-go czerwca w czwartek jest Boze Ciało i mysle ze tez nie beda robili zabiegów. Chyba ze przesunie mi sie @ o tydz a jest to mozliwe to wtedy było by OK

dziewczyny a jak sie liczy dni płodne. Pierwszy dzien @ miałam 29 kwietnia i od tego moze sie liczy? Ja mam strasznie nie regularny i nigdy nie wiem kiedy dostane @ czasem 50pare dni , 40.. 36 to od wielkiego swieta a ostatnio ponad 100dni. Gdzies słyszałam ze liczy sie 14-17 dni od 1dc ale nie wiem czy prawda. Moja mama kiedys mowiła ze ona nigdy tego nie pilnowała nie liczyła zadnych dni, podobno zaraz po @ jak było juz czysto a nawet lekkie plamienie działali i zawsze zatrybiło . Tu pisza dziewczyny o pęcherzykach ze pekaja ja nigdy tego nie czułam wiec mysle sobie cos jest nie tak, zapytam o to mamę ona do mnie mowi ze tez nie i nie wie nawet o co z tym chodzi. Zastanawiam sie bo jest tak mam miec to badanie HSG ale watpie ze w tym miesiącu bede go miała, poniewaz jest długi weekend a te zabiegi robia tylko w czwartki wiec ten odpada a w nastepny 10-go to bedzie 12dc to juz chyba mi nie zrobia skoro robi sie do 10dc jak myslicie? I tak sie zastanawiam jak bysmy z M. podziałali i powiedzmy zajde w ciaze a w nastepnym mies bede miała @ i po nim pojde na HSG ((ale np nie bede wiedziala ze jestem w ciazy bo np test wyjdzie negatywny , ale w niej bede)) to cos sie stanie jak wleją ten płyn? Nie wiem czy ryzykowac , ale znowu nie widzi mi sie czekac do nastepnego mies na HSG a potem na @ i dopiero działac przeciez to bedzie ok 3 mies. Co myslicie o tym ryzyk fizyk czy lepiej zapytac lekarza o to

dzieki amefa to chciałam usłyszeć:) bo miałam juz troszke stracha ze moze cos złego to oznacza

Hej dziewczyny! Co moze oznaczac jak podczas @ ma sie skrzepy? Kolezanka mi powiedziała ze skrzepy sie ma jak są torbiele. Ale ja ponoć ich nie mam gin mi tak powiedział podczas badania, wiec moze powodem byc tego ze nie miałam 3 mies @. A poza tym odcien krwi nie był zywo czerwony tak jakby podchodził delikatnie pod brązowy ale tylko delikatnie. Jak pojde do lekarza to zapytam go ale chyba nie predko pojde. Moze któras z Was miała podobnie...

dzasta 27 ja tez jestem po styudiach i siedze w domu maż tylko pracuje. Dzwoniłam dzisiaj umawiac sie na HSG do szpitala na A. Racławickich i jest problem bo dostałam @ wczoraj nakurat na długi weekend i ten tydz cały nie pracuja a zabiegi robia tylko w czwartki to bedzie swieto i mam znowu problem.A mi 9dc wypadał w poniedziałek 7-go ale co z tego jak nie robia zabiegów w poniedziałki. Kazała mi pani zadzwonic w pon bedzie prof to sie umowimy. Nie wiem o co chodzi ale zawsze jak do czegos ma dojsc i ma to zwiazek z zajsciem w ciaze to zawsze cos stoi na przeszkodzie. Teraz swieto, wczesniej @ nie miałam 3 mies, jeszcze wczesniej pamietam tez przewaznie cos wypadało. Kurde to moze jest jakis znak albo ja juz za bardzo wszystko biore do siebie i doszukuje sie problemu.I co okaze sie ze nastepny cykl zmarnowany bo nie zrobia mi tego.

Justa27a zgodze sie z Toba, ale... Ja powiem Ci ze kiedys chodziłam do lekarza na ubezpieczenie, po slubie zaszłam w ciaze ok 7 tyg poroniłam, nastepnie na kolejnej wizycie jak poszłam juz po poronieniu z wynikiem, który miał wyjasnic to poronienie lekarz nie chciał mi powiedziec co tam było napisane (po łacinie to było) DLACZEGO nie chciał? do dzisiaj nie wiem. Zadnych badan mi nie zlecił , kompletna olewka. A co wazne ten lekarz wtedy miał dobra opinie a nawet bardzo dobra, teraz nie wiem bo juz dobrych pare lat nie byłam i nie bede u niego. Nie miałam wyjscia mosiałam pojsc prywatnie. Na poczatku placiłam za wizyty 160, potem 170 a teraz 180 co rok wiecej. Ale co mam zrobic chcemy miec dziecko a nie ma innego wyjscia. Nie załuje tych pieniedzy poniewaz miałam zrobione wszystkie wyniki i wiem dlaczego poroniłam. Tak ze u mnie tez sie nie przelewa zreszta mamy takie czasy ze wszystko jest drogie. Nikt nie miał nigdy pewnosci ze napewno sie uda ale jest zawsze ta nadzieja, która nas trzyma. Moze sie myle ale mam wrazenie ze wyłazi czarnobyl. Ja tez nie moge sie pogodzic z tym co sie dzieje ale nic nie poradze, niestety :(

DZASTA 27 bede robiła hormony w tym cyklu. Moze jutro , dzisiaj @ sie rozkrecił wiec jutro bedzie 2dc albo 2-go w srode to bedzie 4 dc pojde na FSH, LH, PRL,anty TPO, anty TG. Nie martw sie uda nam sie trzeba byc dobrej mysli. Pozdrawiam

o matko 300zł a od czego są te zastrzyki, kazdej dziewczynie przepisywał ale po HSG ten zastrzyk ma jakis zwiazek z tym badaniem czy chodzi o cos innego. Nie wiem jak bedzie w moim przypadku , ale jak byłam na wizycie prof powiedział mi tak ze ten cykl bedzie zmarnowany (chodzi o działanie...) badania na hormony i HSG ale w nastepnym cyklu mamy działac ale nic nie wspomniał o zastrzykach. Moze dowiem sie jak pojde na wizyte. No nic nie chce sie na przód przejmowac , bede sie martwic potem ale mam cicha nadzieje ze nie. Dzieki dzasta27 za info. Pozdrawiam

Prof tłumaczył mi ze jest lepiej bez znieczulenia. przy znieczuleniu trzeba wczesniej przyjechac robia szereg badan itd. szukaja anestezjologa. Powiedział ze jak bym sie uparła to by zrobil ze znieczuleniem, ale nie widzi takiej potrzeby w moim przypadku poniewaz duzo miałam dobrych wyników ktore wziełam ze soba zeby pokazac i tez wykluczył kulociąg. biedronka2323 zebys wiedziała ze jak personel w miare miły to połowa sukcesu i mniej stresu. Ja naleze do osób strasznie stresujacych sie jak gdzies ide pierwszy raz to wyobrazam sobie nie wiadomo co. A niestety nie potrafie nad tym zapanowac jak jeszcze ktos dodatkowo stresuje to juz wogule. dzasta 27 a w tym Wojskowym Szpitalu jaki jest personel, ogolnie nie moge nic ciekawego na temat tego szpitala znalesc. Wczesniej czesto przebywałam na Jaczewskiego a tu pierwszy raz bede. Dobrą ma opinie ten szpital a prof jaki jest moze ty wiecej mi powiesz cos na jego temat jak leczyłas sie u niego

myszkam86 tez tak pomyslałam zeby poczekac jeszcze przez weekend jak nic sie nie zmieni to zadzwonie do tego prof co wczesniej chodziłam nie moge złego słowa na niego powiedziec. Dalej mam plamienie i jest takie ciemno brązowe brzuch mnie boli lekko jak na okres, moze wkoncu sie rozkreci. Patrzyłam w moim kalendarzyku z ubiegłego roku to nawet 5 dni przed @ miałam plamienie potem @ a nastepnie znowu 3 dni plamienia. Poczekam nie bede panikowała narazie. dzasta 27 nie ma za co :) chodze do prof Putowskiego, wizyta kosztuje 130zł, w AB-OVO, byłam raz jak narazie i jestem zadowolona wszystko dokładnie wytłumaczy , miły , z poczuciem humoru, ALE... nie chciał dac mi nr tel. Ja bede miała robione w Wojskowym Szpitalu Klinicznym na Alejach Racławickich bez znieczulenia ,dostała skierowanie od tego prof. Dzięki dzasta27 za info bardzo duzo mi pomogłas :)

amefa nie wiem co to jest ten kulociag poniewaz nie miałam z tym stycznosci , lekarz mi tak powiedział ze bez kulociagu bede miała wiec sie nie dopytywałam. Gdyby powiedzial ze z kulociagiem to bym chciała wiedziec co to jest. MYSZKAM86 wyjasnila co to jest. Biore luteine od 26 moze wkoncu przyjdzie normylny okres .Ale zanim ja zaczełam brac to juz bolał mnie brzuch jak na @ dostałam plamienia 26 a na wizycie byłam 25 i od wizyty do pierwszego plamienia wziełam 3 tabletki wiec nie mozliwe to jest ze po luteinie. Nie dzwonie jeszcze do szpitala umowic sie na HSG poniewaz nie wiem kiedy okresu dostene i ile bedzie trwał. Jak wczoraj pisałam mam strasznie rozlazły ten @. Zaczyna mi sie pare dni i tak samo sie konczy. Słuchajcie a cos by sie działo np jak by pokazał sie okres dzisiaj a bym wzieła jeszcze luteine pod jezyk ( wiem ze trzeba odstawic) a gdybym nie odstawiła to jakis krwotok mógłby byc? MyszkaM86 niestety nie mam tel do lekarza poniewaz nie chciał mi dac. Dalaczego? nie wiem. Aha i jeszcze jedno jak sie umawia na to badanie to oni wyliczaja dni przed owulacja czy inaczej to działa.

Hej Dziewczyny. Jestem lekko poddenerwowana , ponieważ tak jakby plamienie sie zmniejszało. 26 i 27 było a dzisiaj jakas kropeczka , a do tego kuje mnie po prawej stronie. Zwariowac mozna . BIEDRONKA2323 miałaś robione tez bez kulociągu? Bo mnie tez to czeka nie długo i tez bez znieczulenia. Ale nie wiedziałam ze mozna po tym krwawic. Dobrze ze chociaz krótkie jest to badanie. W którym dc po @ byłaś na tym badaniu. Nie wiem czy ja dobrze zrozumiałam ze to robi sie przed owulacja? czy nie koniecznie. DZASTA27 ja zaczełam leczenie w lublinie

a przy badaniu HSG tez mozna zaobserwowac jak pekaja pecęherzyki? jakos to bedzie juz sie przyzwyczaiłam moze nie tak do konca , ze jeden problem pociaga drugi i tak w kółko. to wszystko jest chore zeby normalni ludzie nie mogli miec dzieci kiedy chca ,a takie gówniary co sie prója gdzie popadnie i z kim popadnie wszystko łatwo przychodzi. Jestem lekko podłamana czuje ze tak pieknie nie bedzie :( Pozdrawiam Was i dzieki za info

kurcze a u mnie dalej brazowo, jak na złosc przylizie na długi weekend ciekawe gdzie ja wtedy zrobie sobie te hormony. a waham tez sie bo musze jeszcze zadzwonic do szpitala i umowic sie na HSG tylko ze ja mam taki rozlazły ten @ ze czasem od 1 dnia plamienia na brazowo do ostatniego po okresie mija nawt 1,5-2 tyg. zapiszą mnie na to badanie a okaze sie ze ja jeszcze brudze. boje sie tego badania chociaz jeszcze daleko do niego a ja juz wyobrazam sobie nie wiadomo co. Co prawda nie boje sie tego bólu bo skoro jest porównywalny do bólu przy okresie wiec dam rade tylko tego co usłysze po badaniu. Zawsze takie momenty mnie przerazaja, aha o co chodzi z monitoringiem?

U mnie to wyglada w ten sposób. Chodziłam przez 1,5 roku do prof prywatnie , który robił mi badania powtarzał je , dawał na konsultacje z innymi lekarzami, na USG odnosnie mojego poronienia. Wydawało by sie ze wszystko było ok ale od stycznia nie miałam okresu a chcielismy z mezem podziałac na wiosne. Ten prof stwierdził ze to moze byc problem z jajowodami bądz cos innego i dał mi skierowanie do przychodni nie płodnosci do innego prof tez prywatnie. Wiec ja w srode 25 kwietnia poszłam na ta wizyte. Owszem byłam miło zaskoczona ze nie zbywał mnie wszystko mi wytłumaczył itd. Kiedy na koniec poprosiłam go o nr stwierdził ze nie bedzie mi potrzebny. Wiec OK nie bede sie wykłucała. Odnosnie policystycznych jajników to nie wiem czy to mam bo niby wszystko było ok. Jak uda mi sie zajsc w ciaze pod warunkiem ze wszystkie badania beda dobre do bez zastanowienia zaczne chodzic do tego mojego prof z nim wiekszych problemow nie miałam. Powiem szczeze ze potrafia tak zniechecic do siebie ze szok. Ja zrobie wszystko zeby sie powiodło przymkne oko na pewne niedociagniecia ale tak nie moze byc kiedy ktos prosi o nr w celach skonsultowania sie w tym kierunku a słyszy sie odmawiam. Przeciez mi ten nr prywatnie zupelnie nie jest potrzebny. Trudno trzeba sobie radzic w inny sposób. A na domiar tego w tej przychodni siedzi pani w rejestracji bez kultury osobistej wydawało by sie ze jest wykształcona inteligetna ma szacunek do siebie i osob dookoła . A jest zupełnie na odwrót. Czyli podsumowując skąd ja mam czerpac inf jak zielona jestem w tym temacie. Jest jedna odp mogę LICZYĆ tylko na WAS!!! DZIEKI

lekarz nie dał mi nr tel stwierdził ze jak wszyscy zaczna do niego wydzwaniac jak dostana okresu to chwili nie bedzie miał dla siebie. dziwne to dla mnie no ale coz mam zrobic. w rejestracji jest pani bardzo nie uprzejma ze az nie chce tam sie dzwonic. wczoraj zadzwoniłam zapytac o jedna rzecz to nawet kulturalnie nie umiała odpowiedziec udzielic mi informacji , wielka łaska. Naprawde jak czytam ze dsziewczyny dzwonia do swoich lekarzy po porade to zastanawiam sie gdzie sa jeszcze tacy lekarze na ktorych mozna liczyc bo ja niestety nie moge a musze tam chodzic bo dostałam do niego skierowanie. Dziewczyny jak mozecie to napiszcie bo to jest jakas porazka.

O co w tym chodzi? Wczoraj rano miałam plamienie takie beżowe, ok 18 poczułam ze cos poleciało poszłam patrze czerwono na wkładce, potem ok 20-21 było brązowo. na noc wzięlam jeszcze luteine pod jezyk. Dzisiaj jest brazowo i pytanie czy wczorajszy dzien mozna zaliczyc do 1dc krew pojawiła sie ale na chwile. Nie miałam nigdy tak zeby tak na przemian. A mam zrobic badania na hormony w 2-4 dc . jutro mam jechac do laboratorium, jak bym dzisiaj dostała @ to jutro by był 2dc a jesli wczorajszy zaliczyc mozna do @ to jutro 3dc. prosze napiszcie co o tym myslicie.

a i jeszcze jedno pytanie . Luteine odstawic jak pojawiła sie @. Rano miałam sluz lekko bezowy , potem czerwono było a teraz brazowy. nie wiem czy na noc wziac jeszcze jedna tab pod jezyk czy juz nie. to wszystko jest takie pokrecone :)

napisane mam na karteczce z logiem tej przychodni, postawił pieczatke swoja i tyle. Skierowanie dostałam do szpitala na HSG. Mam takie pytanie czy np. przy zapchanych jajowodach moze bolec z którejs str podczas @ to jest taki tepy ból jakby cos mi sie tam przeciskało i po chwili ulga. Nie boli tak jak przy okresie. A na to badanie HSG to dzwonic najlepiej po okresie czy lepiej w trakcie zeby gdzies mnie wcisneli w kolejke. Mam takiego stresa jak przed jakims egzaminem szok :(