kryskazsasiedztwa

Ciężki ale ja go lubię :)No i co zrobić :D Nie narzekać ! Nie wszystko musi być z umiarem i rozsądkiem. Ja zaraz pierdolca dostanę ,moja kicia ma kocie dni miałczy jakby ktoś futro z niej zdzierał :D:D I cały czas się mi pod nogami plącze i ocera o wszystko ,no świecznik mi zwaliła :(

Mi raczej szkoda pacjentów,a wali mnie to czy ktoś mnie z rodziny lubi ,choć teraz mam naprawdę fajne rodziny oprócz jednej :(

Dokładnie !!!!

Albo córeczka mi mówi żebym umyła ojca tylko wodą bez żadnych środków ,bo po co ?:D:D Pojebało ich dokładnie i ostatnio jej powiedziałam że ma sama brać się za mycie !!!!!!!A nie kurwa mi tu rozkazywać ,jak będę uważała za stosowne to go proszkiem do prania umyję :(Co za ludzie .Jeszcze nad prywatną praktyką się zastanawiam poważnie .Na urlopie się dowiem jak to wygląda:)

Jeszcze szef mi zaproponował studia pomostowe ,po co się pytam u nas dziewczyny maja i nic to nie zmieniło w ich pracy ,tego się nie docenia poprostu :(

Ale zasiłek pielęgnacyjny zgarniają ,mam już dość :( Wygadałam się :) Zreszta odejdę do tego hospicjum jak tak dalej będzie ,miała tam staż i całkiem inna praca:)

Tak Nena tak zrobię ,niech się rodziny obrażaja albo kurwa do roboty wezmą .Nie chcę się chwalić ale mam specjalizację z opieki dłgoterminowej i pewne zasady znam ,i mówię rodzinie co ma robić a oni eeee tam po co ten opatrunek kupować to drogie (babacia 2600 emerytury !!!!!!!!!!!!!!)no i ciul ,gadaj jak do ściany bo co taka pielęgniarka wie ,gówno oni wiedzą lepiej .Wrrrr :(

Ostatnio mówię do młodego byczka syna ,niech pan tu przyjdzie i pomoże ojca podnieść to spojrzał na mnie jakbym mu matkę dachówką zabiła :( Niestety "on ma problemy z kręgosłupem":(No to teraz za robotę się weźmie ,bo on jeszcze wogóle nie pracuje no bo za tyle to on nie pójdzie :(Jakbym strzeliła ...........to nie wiem :(

Zresztą to chodzi o współpracę z rodzina bo tak deklarują na wniosku o opiekę .Co ciekawę będę teraz brutalna ,najbardziej gdzieś maja to osoby na stanowisku powiedzmy ,Niejeden wyżej sra niż dupę ma :( Jest taka prawda. Tak zmienię to po urlopie .Już dziś oddałam jena pacjentkę ,tam jest cała rodzina do pomocy i moja nie potrzebna jest .A nie oni siedzą i czytają gazetę albo ,tv i pierdolą o polityce a ja gadam :( Ale jakby prywatnie pielęgniarka przyszła to by inaczej podchodzili .Obrazili się i oburzyli ,ale gówno zdziałali niech się zajmą babcią która ma 2600 emerytury !!!!!!!!!!!

Taaaaaaaaaaak pan doktor szanowny przyjedzie na 10-cio minutową wizytę prywatnie bo chcą ,skasuje 100 albo więcej zł i rodzina jescze o mało go po rękach nie całuje ,a lekarz czasami pojęcia nie ma co tak naprawdę się dzieje na codzień z pacjentem .Ja teraz zacznę się cenić !!!!!!!!!!!Koniec tej dobroci !!!!!Kto mi potem rękę poda i za ile się pytam.Mnie o pieniądze nie chodzi ale ,jak ja wołam fachowca to on nie bawi się w sentymenty tylko kasuje i albo mi się to podoba albo idzie gdzie indziej :)

Madziu i Nenka macie całkowitą rację !!!!!! Nie umiem odmówić często pomocy :( Ale zauważyłam że pacjenci niektórzy to wykorzystyją a raczej ich rodziny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Muszę z tym porządek zrobić (znaczy co z niektórymi)córeczka wyjeżdża w góry odpocząć,albo na zakupy do marketu ,mimo że deklarowała się pomagać i uczyć opieki i matka sama zostaje ze mna .no ale oni biedni ,nie mają kiedy zrobić zakupów i takie tam .nawet matce im się nie chce recepty wykupić ,nie mówiąc o przyjściu po nia do przychodni .Zacznę to zgłaszać bo inaczej oni mają to w dupie:(

SAGE No ja też siedzę w tej medycynie ale też mam takie dni czasem że ................jakbym wszystkim pierdykneła to nie wiem :(Ale juz coraz mniej takich mam :)facet mnie nie denerwuje i na dobre mi to wychodzi ,robię co chcę .Nie mówi że to jest super .Ale tak na codzień nie mogłabym znieść fochów faceta bo .....mam to gdzieś .Miałam kiedyś przymusowe spacery bo trzeba się przejść ,jak ja na gębę padałam i nie szłam .Teraz chodzę kiedy mam siłę i ochotę :):)

A ja lubię lekki brąz tym bardziej ze mam problemy ze skórą i słońce mi pomaga .A witamin nie łykałam ,cza zacząć !!!:)

Dlatego wklejam wam tu czasem tyle kabaretów ,cobyście się odstresowali troszeczkę :D Na mnie to działa i muzyka ! Muzyka też :)

No właśnie ja tak lubię słońce i wodę ale nie umiałam dzisiaj nad nia wytrzymać ,ludzi też mało było to się zwinełam do domu :)Żaluzje mam zasłonięte ,wiatrak chłodzi ,i jest 25 st w mieszkaniu zawsze to chłodniej :)

Ja się nie tłumaczę :)Tylko się rozpisałam :D:D Idę coś zrobić :) Ja jeszcze muszę w soboty i niedzielę do 15 lipca zasuwać ,potem mam to gdzieś :(

Madzia właśnie,ja też myślę o zmianie jednak ,8 -12 goddzin zrobić swoje i jak mówisz "zamknąć drzwi"i nic Cię nie obchodzi :)Ja po południu czasem juz telefon wyłączam bo naprawdę ,rozumiem tych pacjentów ale nie mam sił ,co pięć minut latać do każdego .Dobrze że mam samochód od kilku dni ale benzyna swoje też kosztuje ,nie rozumieja :(Szef mi powiedział że mam się nie odzywać ,niech dzwonią na pogotowie bądź do przychodni .Cholera nie umiem tak no ale chyba będe musiała .Gdybyś tu była Madzia to miałabyś co robić ,na zmianę ze mną :D:D:D

Nena masz rację z tym niedosypianiem +nowotwory. Byłam niedawno na takim szkoleniu na temat znaczenia stresu i zmęczenia w przyczynach wyst.nowotworów .Wykład prowadził onkolog ,który przyjechał z sympozjum z USA właśnie i otóż ,naukowcy podejrzewają że stres jetst w 90 % przyczyną zapadalności na nowotwory,badania trwają nad myszami i innymi biednymi zwierzaczkami ale wyniki już są zatrważające :(Trezba się śmiać ,nie denerwować mimo wszystko :):):)Organizm wtedy jest wzmocniony :)

A witaj Madzia Nenka i Grześ ,post pisałąm w między czasie jak się tu zajawiliście :D

Witam was kochani wszystkich bez wyjątku :) 49 st w słońcu ,bardzo ciężkie duszne powietrze .No niby pięknie i słonecznie a ludzie uciekają do domów.Kumi z tobą faktycznie też coś się dzieje ,też badania kochana porób:)Ja już częściowo dziś po kliku jestem .Wyniki dopiero w poniedziałek niestety .Szef zwolnił mnie dziś o 12 do domu ,i wręczył plik recept na witaminy ,reszta potem zależna od wyników .Pojechałam nad wodę na trochę i słońca nałapać nie dało się musiałam wrócić i spać iść .Na urlopie mam przymusowe zalecenia spokoju i odpoczynku !!!Pacjenci tego nie rozumieją kombinują że może tak "by pani na 1 godz podskoczyła"-NIE MA MOWY !!!Muszę się zregenerować:) Tuczę się :D:D:D ale szczerze to jedzenie też mi bokiem wychodzi :(pić i tylko pić to mogę :)Idę coś wmusić w siebie i kawy ,kawy się napić :D:D:D Potem znowu do pacjenta ,już mi się tym rz...............ać chce sorry bo bardzo lubię swoja pracę ale ..................nie marudzę :) Miłego dnia :)

Dobranoc kochani ,wyśpijcie się mnie też już się oczy zamykają :) pa:)

https://www.youtube.com/watch?v=2MXGPQDJG60&feature=related Kabaret Moralnego Niepokoju - Test III :D:D:D:D

https://www.youtube.com/watch?v=lVS4TyjIn_Y&feature=related ROZLUŹNIAMY MIĘŚNIE TWARZY :D:D KABARET MORALNEGO NIEPOKOJU -BIBLIOTEKA . Fajne :D

https://www.youtube.com/watch?v=FLNf1zcotqU&feature=related Liber&Doniu Dzień dobry Polsko TEŻ DLA SYNA KTÓRY KOCHA POLSKĘ :)

https://www.youtube.com/watch?v=qrCbj-suSLo Mezo feat. Mietek Szcześniak - Wstawaj Dla mojego syna :):):);):D