kryskazsasiedztwa

:D:D:D Grześ :D

Może każdy ma inne zdanie ja mam takie na temat zdrady ,lepiej odejdź a nie oszukuj :(

Ja nie umiałabym zdrady wybaczyć niestety :(:(:(Mimo wielkich ,chęci ,żalu ,przeprosin ,nie umuiałabym z tym żyć ,na każdym kroku by to wychodziło ,więc dla mnie zdrada =koniec .

O to ,to "młoda inaczej ":D Ale u mnie około 40-stki właśnie zaczął się najfajniejszy czas w moim życiu ;)i tak jest nadal :D

Nigdy się nie jest za starym na "motyle w brzuchu"to najfajniejsze chwile :) Tak ty Basia i stara ,weź mnie nie nerwuj :D:D

:D:D Dokładnie poszło "made in wyciep":D:D A tam dobrze będzie :)Czasem warto mieć dobre wspomnienia i przy tym pozostać :)

Ja jestem mu wdzięczna zawiele rzeczy mimo wszystko :)To był najpiękniejszy czas w moim życiu ,niczego nie żałuję,nigdy się nie spodziewałam że ktoś taki stanie na mojej drodze :)No ale.....cóż :)

Ja już momentami nie wiem ,nie wiem sama czy dobrze robię :( Czas pokaże :)

Basiu kurcze rozkleiłam się tą piosenką :( Piękna i tak te słowa pasują do mnie :(Do mojego obecnego stanu :(A jednak ,,,,,myślę :( Dziękuję :)

Ano szanuję ,ja nie jestem taka że jak coś się nie uda to psy wieszam zaraz:(Jeśli okazał mi tyle serca ,to będę sprawiedliwa i uczciwa wobec niego :) Motyle w brzuchu ,fajne uczucie ;):D

Ze mnie też zołza :D Ale fakt pokochał mnie taką ,ja byłam okropna na początku ,tak mi się wydawało :D Ale przy nim się zmieniłam ,umiał mnie wyciszyć :)

:D Asia ,no co ty :):)?

No to trochę tak jak ja Asiu ;):D Ale o dziwo mojemu partnerowi bardzo się to podobało i cenił to ;)dalej docenia .Mam ciężki charakter ,życie mnie nauczyło tego i owego ;) Ale mój partner taką mnie znał od początku ,to on mnie wyciszał bardzo :)

Tak ,wielu tak ma ,jeśli byli szczęśliwi ,ważne by umieli wnioski dobre wyciągnąć i obie strony chciały być ze sobą razem :):)

Ale mi te gęby uśmiechnięte się wkleiły na początku ,skąd ????????? Nie wpisywałam ich ?A to ciekawe ?

:D:D Miłość nie umarła ,wiemy to obydwoje :) Ale tak będzie lepiej ,już rozmawialiśmy ;):)Szanujemy się nawzajem i to jest ważne :):)Czas pokaże co dalej ;):)

Bilans zrobiony,i przemyślane wszystko .;)Jest dobrze :):)

Asiu dokładnie :)Z nim czułam się bezpiecznie ,dobrze,ale też taka stłamszona po trochu :(Tak tylko być dla kogoś i nie rozmawiać z nikim innym :(to taka trochę zaborczość była coraz większa .Z dziećmi przecież muszę kontakty utrzymywać :(

Ale ten związek zachowam w sercu na zawsze ,to naprawdę były piękne chwile ,mimo wszystko -10 lat :):)

Basiu ,może i nie mam racji ,ale już pogodziliśmy się że się rozstajemy :)Tak na spokojnie :):)To nie jest w gniewie .Zresztą każde z nas ma swoje życie i niech tak zostanie :)Może czasem spotkamy się na kawie :D

Choć jak się słyszy "Boże co ja zrobiłem,jak ja zawaliłem :("i widzę autentycznie żal ,to mi też wesoło nie jest :(

Mimo to szanuję go ,bo to dobry człowiek i źle nie życzę ,ale przełamać się nie umiem :(

Choć były chwile że się łamałam ;)Zastanawiałam :)Ale nie.

IME ty byś tylko spała ;):D

Ha Asiu u mnie też ktoś się obudził ! Ale niestety ,za późno ! Zbyt wiele powiedziane ,zbyt wiele mnie to kosztowało .Mieszkamy ze sobą ,ale już niedługo ,bo mieszkanie prawie sprzedane ;)Żal mi pewnych chwil aleeeeee niestety ,jestem nieugięta ,nie chcę już powrotów .Choć wiem że mogłoby być teraz jak w bajce :):)