Hejka,
Przeczytalem tylko kilka ostanich postow, ale Gratuluje ze wszystko potoczylo sie pomyslnie:)
Jestem nowy tutaj!
Jednak mam podobny problem do wszystkich tutaj.
W sumie przeszedlem 4 operacje. W tym przysadki... Poki co jade na lekach, ale nie jestem pewien czy decydowac sie na naswietlanie...
A tak ogolnie to robie to co lubie:) I staram sie nie dramatyzowac!
Nie wiem jak to mozliwe, ale czesto osoby z bardzo powaznymi dolegliwosciami sa strasznie optymistyczne i bardziej ciesza sie z zycia anizeli nasi zdrowi koledzy.
Trzymajcie sie!