ggość

Przestałam już rozpaczać za byłym, ale wciąż nie mam ochoty na naukę. Ciagle odkładam na pozniej, a potem i tak się nie uczę :( godzinę temu położyłam się z notatkami i zasnęłam :(

nieraz mpkami jeżdżą fajni studenci :) niestety dziś nie natrafiłam na żadnego...pojechałam gdzieś za miasto do jakiegoś lasu :O posiedziałam godzine na ławce czytając książkę i zwinęłam się z powrotem :) w sumie fajnie było :)

Oczywiście nie w miłości :) ale już się przyzwyczaiłam

Chyba ostatecznie go oleję :O prawie nic do niego już nie czuję.

nie mogłam jesc wczesniej bo nie miałam czasu :( a jak miałam to płakałam ze szczescia :)

Martwię się

czy coś jest ze mna nie tak?

Wysoki brunet, nie mięśniak, ale ważne by chodził na siłownię :)

Pamietam jak chodziłam na samotne, majowe, wieczorne spacery nad jezioro popłakując, że to już koniec :( kilka dni pozniej moje zycie obróciło się o 180 stopni....znowu mogłam go zobaczyć, dotknąć i pocałować, czułam wtedy, że wygrałam zycie ;)

Nie umiem sobie tego wyobrazić :O jedyny cudowny facet mojego życia, jak do tej pory

tak jak lubi :D http://www.youtube.com/watch?v=xJXo4uYgFVQ

śmierdzielu :D

Chciałabym mieć z nim dziecko ale po studiach, musze je skonczyc :( nie musimy być razem, wazne by widywać go co jakis czas i miec z nim dziecko :(

wymyślam różne historie, a potem sama w nie wierzę. opowiadałam ostatnio mojej koleżance, że pokłociłam się z exem i on na drugi dzień z samego rana napisał, że przeprasza itp. taka sytuacja wcale nie miała miejsca :( nie wiem czemu tak wymyślam :(

dwie najwazniejsze rzeczy w moim życiu, oczywiście sex z exem. Sam sex bez exa jest dla mnie niczym. Natomiast ex bez sexu i tak jest cudowny, ale takiej sytuacji chyba jeszcze nie było

oszczedzam :(

Fajne uczucie, właśnie umówiłam się z kolegą :)

na kolokwium :O

Co z tego skoro kilometry mnie dzielą od poznania sensownego faceta :O a co dopiero ślub...dzieci... :( Odrzuciłam zaloty faceta, który byłby dobrym materiałem na męża, ale cóż..nie podobał mi się, z resztą nie znałam go dobrze, nawet nie dałam sobie i jemu szansy, by się poznać bliżej.

W końcu się odwaliła od mojego exa :D jednej pizdy mniej :D

viceroyami red, bo są mocne jak narkotyki :( hhahahahhahahahahahha hihihihi :D

Podobnych z wyglądu i charakteru..jak jeden nie miałby czasu to drugi by miał :) ehhh marzenie

Czuję jakby był w moim życiu od zawsze

słabo :(

Tak bardzo tego pragnę :)