Smurfetka2
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Smurfetka2
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12
-
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Oj... nie narzekajcie na pogodę, jak na styczeń jest nareszcie ccudowna = nie ma mrozu. Oby już te koszmarne mrozy nie wróciły Zaraz zajrzę na he i napiszę o wczorajszej konsultacji -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Kafe - ja też "pożarłam" w weekend. Wczoraj jadłam prawie wyłącznie owsiankę bo chodziła za mną juz dawno + wieczorem kogel-mogel bo chciało mi sie jeszcze cos słodkiego - tak właśnie węglowodany napędzaja mi apetyt :O w sobote natomiast jadłam i lody i ciasta u mamy i u koleżanki i musli - czuje sie dzisiaj koszmarnie, znowu do weekendu bez węgli musze wytrzymać -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Mnie strasznie szybko tygodnie lecą, ledwo był poniedziałek a już piątek. W sumie to nie wiem dlaczego bo w pracy często się nudzę, a zima to w ogóle dla mnie czas takiego marazmu - poza tym że w weekend się spotkam z jakąś koleżanką to całe tygodnie w zasadzie tylko praca - dom - zakupy. Teraz planuję jakiś wyjazd, właśnie zbieramy ekipę tylko jeszcze czas i miejsce do ustalenia -(choć miejsce już w sumie ustalone) - pierwszy raz od kilku lat bez męża tylko z koleżankami i pierwszy raz od bardzo wielu lat nie leżenie pod palmą tylko zwiedzanie - jakaś odmiana :P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja jakoś odzwyczaiłam się od bułek, ciast, makaronów - w sumie to typowego pieczywa nie jem cały czas tzn. od zeszłej wielkanocy nie miałam pieczywa w ustach. Jesli już węglowodany to jem musli (zabójstwo dla mnie ale uwielbiam :O płatki owsiane, kaszkę mnanną, no i czasami ciasto, bardzo sporadycznie jakąś zapiekankę z makaronem, tak się żywię cały czas na stałe a jak chcę trochę zrzucić - tak jak teraz eliminuje całkowicie, odstawiłam też na tydzień owoce i alkohol i doszłam już do siebie. Jedyne węgle jakie jem to otręby owsiane na śniadanie w jogurcie jogobella - nie potrafię bez tego żyć! Naprawde niczego mi nie brakuję i nawet nie czuję żebym czegokolwiek sobie odmawiała bo wszystko co jadam mi smakuje i jestem cały czas najedzona -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Co do wagi - to u mnie już OK - tydzień bez węgli i doszłam do siebie, nadal ich jeszcze nie jem, już 2 tydzień. Dopiero w weekend ugotuje sobie płatki owsiane bo już strasznie za mną chodzą.... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
To dziwne - bo zawsze chudnie się najszybciej na samym początku, spada woda, pełny żołądek itp. potem dopiero bywają zastoje. U mnie książkowo się to sprawdza, zawsze jak zaczynałam sie odchudzać to w pierwszych dniach ubywało ze 3 kg potem już powoli. Napiszę - ale już teraz mogę stwierdzić, że w mejscach na których się najbardziej skupiła skóra jest bardziej napięta - na razie zrobiła mi głównie pod oczami i to tak bardziej z boku, następnym razem skupi sie bardziej od środka na tzw "dolinie łez" - na tym najbardziej mi zależy. Trzeba kilka razy powtarzać, żeby widoczny efekt był - akurat do wiosny zdąże - teraz to i tak okres wyjęty z życiorysu przez tą zimę... wegetacja :O:O -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ano... dobre !!!! Tymbardziej że baleyage właśnie nie niszczy włosów tak jak zwykła farba ! Ja teraz juz żałuję że przyciemniłam te włosy bo mam bardziej zniszczone niż po baleyagu - wtedy tylko odrosty fryzjer mi robił a teraz całe włosy ciągle farbuję i czuję że są w gorszej kondycji głównie jak myję zanim nałożę odżywkę, bez odzywki bym w ogóle nie rozczesała. Wczoraj byłam kolejny raz na mezoterapii, nie mogę się doczekać efektów po całej serii...... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Już miałam zmywać ten kolor, ale nie da się, ufarbowało sie na ciemno na trwałe :O W sobotę położyłam sobie soczystą malinę Joanny i ledwo co widać a na opakowaniu na fotce kolor piekny, -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja kiedyś na zniszczone włosy stosowałam siemie lniane - bez pestek oczywiście. Włosy robią się bardziej gładkie takie sliskie. Musze powrócic do tego + kupie sobie ten wax bo przypomniałayscie mi o nim, bo teraz jak mam ciemne włosy to farbuję całe co 3-4 tygodnie + w miedzy czasie takie szamponetki koloryzujące nakładam żeby mieć fioletowo-bordową poświatę - a i tak sa za ciemne, o co innego mi chodziło :O. Chyba juz zdrowiej na włosy było robić ten baleyage co 2 miesiące - przynajmniej do cebulek farba nie dochodziła. Powrócę do tego, tylko jak teraz?? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
No jak zwykle, na was wszystko działa a na mnie nie :O Używałam kiedyś wax - jak z blondynki zrobiłam sie na rudo a potem znowu wracałam do blondu, popaliłam włosy - chyba z 10 lat temu. Potem jeszcze kiedyś chyba ze 3 lata temu, ale ja żadnej różnicy nie widziałam. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Kafe - ja właśnie Tołpą masuję te nieszczęsne ręce - wcale tanie to nie jest a efektów brak :( dlatego juz nie wierzę w żadne balsamy, masaże - to może przystopować postęp zwiotczenia ale nie usunąć. Co do spacerów - mam straszną ochotę chodzić pieszo do pracy, ale ten cholerny mróz musi odpuścić, czekam..... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
U mnie w domu aktualnie ja jestem jedyną zdrową osobą - wszyscy chorują - łącznie z 2 kotami :O Mam nadzieję że nie pozarażają mnie (dobrze że się izolują :P) Ja 5 dzień na diecie - ostatnio coraz częściej podjadałam węglowodany ciągle ciasta, no i 2-3 kg wróciło, tym razem nie dopuszczę do jojo, nie zaprzepaszczę tego co osiągnełam. Od 5 dni tylko białko i warzywa, nawet bez owoców i alkoholu (jakoś wytrzymuję :P choc wczoraj wieczorem miałam juz sięgnąć po Martini, które kupił mi mąż - powstrzymałam się - po tygodniu sie zważę bo teraz się jeszcze boję. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Kafe - z mena to ja zrezygnowałam juz dawno :P ale on jakoś nie chce zrezygnować :O ale w końcu będę musiała się odciąć, złożyć sama o rozwód i wierzę że wtedy pech mnie opuści, a kasa... to tylko pieniądze, 2-3 lata i pospłacam wszystko. Kwiecień - ty dużo ćwiczysz a te 20 kg jak schudłas to byłaś jeszcze młoda. Ja po 20-stce schudłam 30 kg i też specjalnie zwisów nie miałam choć nie ćwiczyłam, ale teraz to już nic mi nie pomoże. Poza tym ja nienawidzę wręcz ćwiczyć, męczyć się. Zamierzam czasami chodzic pieszo do pracy, ale czekam aż sie ociepli bo na razie to pogoda u mnie koszmarna - wczoraj sypało całe popołudnie. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja sie pocieszam, że to po części mój wybór - bo wolę być "zmarszczona" ale szczupła :P W ubraniu jest wszystko OK, pierwszy raz w życiu chodzę w miniówach - nawet nie wiecie jakie to szczęście dla kogoś kto nigdy nie mógł sobie na to pozwolić. Pech mnie nie opuszcza :O Mój młodszy syn wczoraj 2 raz zdawał teorię prawa jazdy i 2 raz nie zdał - miał 3 błędy a wolno 2 - tak blisko było, a naprawdę sporo wiedział. Kolejny kot choruje - jeden pozarażał 2 kolejne, kichają prychają, smarkają :O no i kolejne koszty u weterynarza. Muszę sie w 100% odciąć od męża - to on sprowadza na mnie pecha, jakąś klątwę na mnie rzucił czy co? Naprawdę jestem w 100% pewna że jak się od niego odetnę całkowicie to mój los się odmieni (mimo strat finansowych wtedy). -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Kwiecień co to za balsam w Rossmanie? Bo ja stosuję też z Rossmana serum silnie ujędrniające Tołpy - juz chyba 4 buteleczkę rozpoczęłam - kilka miesięcy rano i wieczorem i NIC !!! Kompletnie ZERO poprawy, ale stosuję nadal. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
:D J-23 u Ciebie "zwis" a ja mam "zmarszczenie" :P Mam zamiar to zrobić, ale.... nie wiem czy nie stchórzę .... ok. 7-8 lat temu chciałam cycki powiększyć, byłam juz nawet na konsultacji i stchórzyłam, przeraziło mnie, że za ileś tam lat trzeba te implanty wymieniać, potem przytyłam, biust też i było OK. Generalnie jednak jestem "za" - jak można coś poprawic i czuc się świetnie to czemu nie? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Z tym się zgadzam, że jeżeli całe życie było się szczupłym to nie ma co zwisać, ale jesli w wieku 50 lat się schudło 15 kg i skóra na rękach obwisła i sie pomarszczyła to nie uwierzę nigdy że da sie to zlikwidować samymi ćwiczeniami (no chyba że w ciągu kilku lat ). :P teraz pisze o sobie... mam zamiar poddać się właśnie czemuś takiemu - lekkie nacięcie pod pachą, podciągnięcie nadmiaru skóry i ... gładziutkie rączki.... akurat na lato, jesli nie będzie wahań wagi to efekt powinien być trwały. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
No.... mnie też zasypało, dość mam juz tej zimy, dobrze że chociaż nie ma takich strasznych mrozów. J-23 nie chcę cie martwić, ale w naszym wieku to juz niczego nie zlikwidujemy samym ruchem - tylko skalpel !! :P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
taaaa.... zima niestety :O:O Ale juz połowa stycznia więc jakby "z górki". Byłam dzisiaj zerknąć czy jakieś fajne wyprzedaże są w "zwykłych" sklepach (zwykłych czyli nie na Allegro) no i wróciam z 2 parami jeansów - ale nie takich zwykłych - jedne w kwiatki na czarnym tle, drugie jeansy w kropeczki - oba ciasne jak cholera - nogi mi utyły po 2 cm każda :O - wzięłam się juz za siebie bo codzienne jedzenie węglowodanów dało rezultat w postaci 2-3 kg - odstawiam też alkohol na jakie 2 tygodnie bo to też dodatkowe kalorie i mam nadzieję że wrócę do 56 kg. Kupiłam jeszcze zajebistą mini spódniczkę w srebrne geometryczne wzorki. Mam motywację aby powrócić do diety. Coś pustawo ostatnio - gdzie się podziewacie?? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
U mnie natomiast jak utyłam rok temu to nic nie mówili a potem jak schudłam to gadali okropnie - teraz ciut się przymknęli, ale nadal gadają - szczególnie jak założe coś w czym wyglądam szczupło - miniówę czy coś w tym stylu. Co głodówki - nigdy bym sie jej nie poddała, nie wyobrażam sobie nic jeść 2-3 dni. Po 1 dniu mdleję, jest mi niedobrze, źle sie czuję. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja mam tor który nie świeci niestety :( Co do wyglądu to najważniejsze aby sie SOBIE podobać. Mnie wszyscy mówią że jestem za chuda, a mnie szlag trafia, że sie wtrącają, czuje sie super i nie zamierzam ani kg utyć, wręcz muszę stracić te 2 kg co odtyłam ostatnio. Brwi uwielbiam prawie niewidoczne delikatne i depiluję na maxa, ostatnio zastanawiam się czy nie zrobić sobie makijaż permanentny na brwi i zrobić super kształt - oczywiście dośc jasne. Co do opalenizny to absolutnie nie zgadzam się z pomarańczką - zwykła opalenizna wcale nie postarza natomiast dodaje uroku, cera jest gładsza, nie trzeba się malować a wygląda sie super !!! Uwielbiam być opalona. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja mam tor który nie świeci niestety :( Co do wyglądu to najważniejsze aby sie SOBIE podobać. Mnie wszyscy mówią że jestem za chuda, a mnie szlag trafia, że sie wtrącają, czuje sie super i nie zamierzam ani kg utyć, wręcz muszę stracić te 2 kg co odtyłam ostatnio. Brwi uwielbiam prawie niewidoczne delikatne i depiluję na maxa, ostatnio zastanawiam się czy nie zrobić sobie makijaż permanentny na brwi i zrobić super kształt - oczywiście dośc jasne. Co do opalenizny to absolutnie nie zgadzam się z pomarańczką - zwykła opalenizna wcale nie postarza natomiast dodaje uroku, cera jest gładsza, nie trzeba się malować a wygląda sie super !!! Uwielbiam być opalona. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
No, napisałam, że chętnie się bawią, a na początku to wręcz szalały za tym, teraz sie opatrzyło, chowam raz na jakis czas i daję kółko - tak na zmianę. Napisałam jeszcze na zakończenie na he. W sumie wszystko to mój wybór, więc nie powinnam być sfrustrowana jesli wybiorę. Na razie m. robi mi koło - sam zaproponował, no i znowu sie pogodzimy i będzie wydzwaniać z każdą pierdołą i będę musiała rozmawiać z nim przez telefon :O -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Poczytałam o tej diecie 3D ale albo czegos nie rozumiem, albo to totalna ściema. Nie uwierzę nigdy, że jedząc wszystko i w nieograniczonych ilościach schudnie się tylko łykając jakieś ziółka. Gdyby tak było nie byłoby otyłości na świecie, a człowiek który to wymyślił byłby najbogatszym człowiekiem na kuli ziemskiej. Ja jestem zadowolona ze sposobu w jaki schudłam bo w sumie bez wyrzeczeń, jadłam co chiałam i kiedy chciałam ale w ramach dozwolonych produktów tzn. zero węglowodanów. Nigdy nie zjadłąm czegos co mi nie smakuje, nigdy nie byłam głodna i nie ćwiczyłam. jojo - nie mam. Przytyłam 2 kg w okresie świąt ale nie nazwałabym tego jojo - zaraz zrzucę -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka2 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Kafe, ja mam cos takiego - jak na 1 zdjęciu. Można układać w rózny sposób, np. bardziej zakręcone. Moje koty chętnie sie tym bawią. http://allegro.pl/catit-design-senses-tor-zabaw-dla-kota-warszawa-fv-i2900887843.html Mam też takie kólko - tylko bez myszki. http://allegro.pl/tx-4135-zabawka-dla-kota-z-myszka-24cm-i2920856386.html
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12