Smurfetka2

Atina co do brwi - ja naturalne też mam czarne i grube ale całe życie skubię i są cieniutkie (może aż za bardzo :P) ale tak lubię. Można też rozjasnic - teraz to nawet modne.

Witam, odpisałam na he. Dzisiaj już jakoś wszystko wygląda pozytywnie. Wczoraj był syn z dziewczyną okazało sie że mam w niej sojusznika - całkiem mądra dziewczyna - wbijała mu do głowy o szkole (nic wcześniej nie wiedziała o jego planach) no i uczyli się do prawa jazdy. W sumie jak nie zda teorii to będzie zdawac jeszcze raz - już po nowych zasadach trudniej - kasa za kurs nie przepadnie. Mąż mi jutro pomoże z kołem - troche sie pogodziliśmy.

Oczywiście każdy może dołączyc, zapraszamy. A u mnie ciąg dalszy pecha!!!! Chciałam jechac po zakupy ale niestety mam kapcia - nie wiem jak to sie stało, koła zapasowego nie mam bo kupiłam auto ze złym kołem i jakoś 3 lata nie było okazji kupic :O z mężem od wczoraj skłoceni więc nie będę sie prosic o pomoc, syn zdjął koło i taksówką pojechalismy do wulkanizatora ale... już był zamkniety :O:O Jestem uziemiona a jutro muszę jechac na zdjęcie szwów kotce po sterylce - tej co mam tymczasowo od Jokota..... i jak tu nie pocieszac sie Ciociosanem ?????

Jeszcze mam 1 refleksję - że to wszystko co teraz mnie spotyka to kara za moje poprzednie życie, za kłamstwa, zdrady, oszukiwanie faceta który naprawdę mnie kochał. Za myślenie tylko o sobie i zaniedbywanie dzieci ich nauki...... to sie mści.

Napisałam na he. Uprzedzam że sporo bo i kłopotów mam mnóstwo. Czasami jak słyszę że dla kogoś problemem jest np. zdrada czy to że facet odszedł to mnie śmiech ogarnia - to żaden problem. 1000 razy wolałabym byc zdradzana - może dlatego że nigdy facetami się nie przejmowałam :P

U mnie pogoda super !!! Byłabym najszczęśliwsza żeby do końca zimy tak juz było. I na tym pozytywne rzeczy w moim zyciu sie kończą :O No co jest? Wszystko na raz się wali. Co do kasy - łatwo powiedziec nie przejmowac się, nie chodzi o to że nie starcza, ale nawet gdybym zarabiała kokosy to z jakiej racji płacic czyjeś długi - to potwornie frustrujące :O. Przede wszystkim jednak mam problem z synem. Napiszę na he bo to wszystko nie nadaje się tutaj.

:D ja zdecydowana jestem od dawna ale m. miał złożyć żebym nie musiała płacic wpisowego, ale ociąga się (pewnie myśli że jeszcze COŚ miedzy nami będzie :O:O:O Szaleję z sukienkami..... dopasowanymi, bandażowe, ze wstawkami itp. kolejne upatrzone, czekają na zakończenie aukcji ....

Ja postanowień nigdy nie robię. Teraz postanawiam może tylko to, że utrzymam wagę i nie odtyję :P Wygrać w Totka - to tez bardzo pożądane. Cos mi sie ostatnio nic nie układa. Złe emocje, negatywne myśli wywołuja kolejne problemy, ale jak z tego wyjść? Jak zacząć mysleć pozytywnie. Całymi dniami moje myśli krążą wokół moich długów, to juz jakaś obsesja. Poza tym widzę że musze poświęcić pieniądze i sama złożyć o rozwód bo nie doczekam sie żeby m. złożył a na rozprawę podobno czeka sie prawie ROK !!! Przeraziłam sie jak to usłyszałam. Jeszcze w styczniu musze złozyć.

Mój wybór jest że nie mieszkam z nim i z tego powodu jestem bardzo szczęśliwa, ale chciałabym całkowicie się odciąc, miec rozwód, w przyszłości poznac może kogoś innego, ale on ciągle dzwoni, ciągle mówi że mnie kocha i chce razem życ, jednocześnie szantażuje mnie w pewien sposób tzn. jak mu dopiekę nagadam itp to nie płaci kredytów. Ciągnę tą "znajomośc" jeszcze trochę bo wtedy chociaz częśc płaci. W końcu jednak wiem, że zostanę z tym sama, ale z miesiąca na miesiąc długi maleją, poza tym jakoś daje radę, na ciuchy i buty zawsze starczy :P Na święta mimo że nie zaprosiłam go i nie chciałam widziec to dostałam prezent finansowy, za który wykupiłam zabiegi odmładzające - na 1 juz byłam. Jedną rzecz już wcześniej zrobiłam i niestety kasa poszła w błoto bo nic nie widac:( ... Dzisiaj się obijam, z nudów jem i piję alkohol - jak codziennie zresztą :O ale na wadze nieźle

Witam w Nowym Roku i życzę spełnienia wszystkich marzeń !!!! Kwiecień - dla mnie to koszmar a nie fajny układ. takie życie w zawieszeniu :( Muszę odbierac od niego telefony, rozmawiac, udaję że wszystko OK a marzę aby umarł aby znalazł inną kobietę. Jeszcze chociaż kilka miesięcy.... chyba że wygram w totka :P Mam nadzieję że ten rok przyniesie mi już prawdziwą wolnośc czyli rozwód. Rozwodu i pieniędzy - tego najbardziej mi potrzeba na chwilę obecną, no może jeszcze aby mój syn zmądrzał :O bo zdrowie, spokój, mam.

Ja natomiast prawie nic na Święta nie robię bo do Świąt wagi nie przywiązuję, piekę tylko 2-3 ciasta, dla mnie to jak przedłużony weekend. Sylwestra też nigdzie nie spędzam z uwagi na moją sytuację. Muszę by "grzeczna" to może coś mi "skapnie" tak niestety ostatnio jest i na razie musi byc :P Pogodziłam się więc z mężem (ale bez wspólnego mieszkania oczywiście !!!!! - do tego nie dojdzie NIGDY !!!) i Sylwestra spędzę w połowie z nim. Życzę wam wspaniałego 2013 roku !!! Spłenienia wszystkich marzeń!!!

U mnie ani jedno ani drugie - ale wielki smutek.... jeden z moich kotów nie żyje - 1,5 roczny brytyjczyk. Odszedł w ten weekend - miał wrodzoną wadę serca :( Do końca o niego walczyłam, ale nie udało się.

Ja też odpisałm, sukienki super - włąśnie mniej więcej takie kupiłam i jeszcze jedną licytuję :P sorry za literówki, wieczorami jak zwykle jestem po ciociosanie :P:P:P

patyk miało byc oczywiście :O

No takkkkk.... sama nie mogę uwierzyć że w przyszłym roku takie okrągłe urodziny będę obchodzić :P:P Ja chyba nie wiem co to znaczy "mieć doła" wiadomo człowiek sie wkurza na coś albo coś go boli (mnie najbardziej los zwierząt) ale typowe doły nie dopadają mnie nigdy. Właśnie zadeklarowałam że wezme kolejne kocięta na tymczasowo.... 2 i to z daleka do mnie dojadą - jedno z miotu bachory zamordowały a drugiemu wsadzili patył w dupę.... wyobrażacie sobie cos takiego - zrobiłabym bachorom dokładnie to samo. Takie rzeczy mnie najbardziej wkurzają !!!!!! Z milszych rzeczy - kupiłam sobie 3 mini sukienki

Nie słyszałam. Ja na bardzo blisko mam gabinet dr. Marii Noszczyk - jej bym zaufała w 100% ale ceny mają wygórowane. Ja sie nie boje, żeby był "porażający" efekt trzeba by było sobie mnóstwo tego wstrzyknąć. Dobry lekarz wie co robi. Zastanawiam sie też nad mezoterapią - podobno daje super efekty, trzeba zacząć dbać, najwyższa pora ! Mam kilka namiarow, ale i tak musze czekać do wypłaty....

Nie masz pracy.... czyli ktoś cie utrzymuje... no to choćby tym możesz sie cieszyć. Każdy by tak chciał :P a sex to nie wszystko, mozna zyc szczęśliwie i bez niego. Ja za pół roku będe miec 50 i nawet o tym nie myślę, czuje sie tak samo młodo jak 10, 20 lat temu, a że wygląd coraz gorszy... od czego jest botox i wypełniacze???? Własnie szukam miejsca gdzie zrobię botox. Opiszę efekty - czy warto...

Tinka.. ja pierdole... jestes młoda laska. Czym tu sie dołować - to najpiekniejszy wiek dla kobiety.

Właśnie Kafe, ja tez kocham takie kocie pierdołki. Ponieważ biały jest gruby więc jest leniwy i taki nieporadny .... takie duże kocie dziecko.

Witam i pozdrawiam, co tak pusto ????

No proszę, jakie różne mozna mieć gusta :D ja uwielbiam kolory, ściany fioletowe, bordowe, zielone....

Ja muszę mieć w domu tak jak mi się podoba, nie wyobrażam sobie miec np. białych ścian albo jasnej łazienki. Niestety u mnie wszystko sie szybko niszczy, nie wiem jak to sie dzieje ???? Kiedys dzieci niszczyły, teraz sa dorośli a znowu juz widzę obdrapane ściany, szczególnie na rogach.... w niedługim czasie tez czeka mnie choćby malowanie

Kafe fotki nowych rurek poprosimy.. Ja w zasadzie noszę tylko jeansy

Atina - to nie typowe legginsy - to bardziej wąskie spodnie ze wstawkami ze sztucznej skórki, inne niż w linku. Nie z Allegro tylko z takich wielkich Hal z ciuchami, butami itp. Ja też muszę czuć sie dobrze i wygodnie i dlatego np. NIGDY nie noszę rajstop pod spodniami choćby było -20 stopni bo mi strasznie przeszkadzają. Futeko było 1 od osoby prywatnej, używane, nie dośc że przerobiłam na kamizelke to jeszcze jest za szerokie, wiec zwężałam bokami - czyli całość do poprawki :O

Dokładnie tak jest z moimi synami, żeby m. stawał na głowie, oni już są tak uprzedzeni, że nie chcą go znać. Odpisałam.