Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Smurfetka2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Smurfetka2

  1. To nie lepiej po prostu pokrywać paznokcie żelem żeby sie nie łamały? Ja to lubię "szpony" :P nie wyobrażam sobie życia bez tego. Będę mieć 80 lat i będę nosić tipsy...
  2. Ja mam tylko przezroczyste żele. Są jednofazowe i 3-fazowe. Ja mam takie że 1 żelem robię wszystkie warstwy p tak jest prościej.
  3. Kafe - kieszonka to to, co naklejadsz na paznokieć i oddzielona jest od reszty właśnie takim delikatnym paseczkiem, dalsza część tipsa jest grubsza i ma wystawać poza paznokieć. Ja wolę tipsy z dłuższą kieszonką bo łatwiej sie przykleja i lepiej się trzymają (pod warunkiem że ma się mocny klej). Mam tez takie bez kieszonki i wtedy sama sobie reguluję jak daleko je przyklejam na paznokieć.
  4. Witam i ja :) Kafe imprezowo-zakupowy weekend - to najlepszy jaki można sobie wymarzyć :D Ja też na weekend nie narzekam mimo że moje weekendowe zakupy ograniczyły się do żarcia i mojego ukochanego Martini :P ale byłam się opalać i jeszcze na ślubie kolegi m. byliśmy a wczoraj obeszliśmy całą Starowkę i miałam okazję bardzo poważnie porozmawiać z m. (przygotowuje go do rozstania) i jeszcze rodziców odwiedziłam. Na sprzątanie nie starczyło czasu :O a obiecywałam sobie że porobię porządki wczoraj.
  5. U mnie dopiero dzisiaj pierwszy dzień bez upału. Jest cudna pogoda, nic nie pada, ale juz bym wolała nawet ulewę niż te upały co były. Kafe, ja za dużo kupuję i w tym miesiącu tylko jeansy sobie kupiłam i obiecałam sobie że wytrzymam i już nic więcej nie kupię, no i ... nie wytrzymałam :O
  6. Kwiecień i Tetetka aż się uśmiałam i humor mi sie poprawił. Choć i tak już dzisiaj jest OK. Stłuczka niewielka i nie tak duże koszty będą i mam nadzieje szybko będzie zrobione, więc krótki przestój. Tylko znowu z mojego OC bo to współwłasność cholera !!!! Musze się pozbyć tej połowy :O Wczoraj z tego wszystkiego stwierdziłam, że już nie oszczędzam i kupiłam sobie 2 sukienki letnie w kwiatki na ramiączka - jedna przed kolana ale druga długa... nie wiem czy sie przekonam do długiej bo żadnej takiej nie mam, najwyżej skrócę. Zaraz zajrzę na he.
  7. a na wakacje i tak pojadę.... z koleżanką ! musiałam sie wyżalić :(:(
  8. Oczywiście, wyszła jego wina, ale on ma zamiar iść z tym do Sądu. Był juz na skrzyżowaniu i czekał na skręt w lewo (światła nie działały) a ktoś wjechał w niego w tył - tyle że to on był na podporządkowanej... Uważam moje małżeństwo za zakończone. Nie zniosę kolejnej straty finansowej, ani żadnego kredytu, samochód jest nasz po połowie. Niech idzie w cholerę. Jego sposób prowadzenia samochodu jest tak popierdolony jak cały jego charakter.... od dzisiaj jestem singielką.......
  9. Nie, w rosssmanie nie kupowałam. Kupuje na Allegro w Naildesign lub Grosshandel (ta sama firma) z odbiorem osobistym. Nie mam porównania do innych firm. Kiedyś wiele lat robiłam akryl. Wkurzona jestem dzisiaj bo mój mąż miał rano stłuczkę !!!!!!!!! Kolejną. Co pól roku ma takie "przypadki" a wiąże sie to przecież z kosztami - przynajmniej ostatnio był koszt ... następnego samochodu bo tamten już nie nadawał sie do naprawy. Znowu mam myśli żeby sie go pozbyć ze swojego życia bo same kłopoty z nim. Czeka właśnie na Policję, nie wiadomo czyja będzie wina - oby nie jego, bo oczywiście AC nie wykupił, no wściekła jestem !! Nie da się zaoszczędzić :O:O a mamy we wrześniu jechać do ciepłych krajów !!
  10. Lwica - ja od dawna w takie tematy nie wchodzę bo wkurzająca jest ta agresja skierowana do dojrzałych kobiet, dla większości piszących kobieta 40 letnia to stare próchno i inne epitety a już kobiety mające młodszych facetów są mieszane dosłownie z błotem. Skąd się to bierze ???? Czy ci piszący to nigdy starzy nie będą - może popełnią samobójstwo po 30 stce żeby nie być "starym próchnem" :O:O
  11. Na łażenie po górach nikt mnie nie namówi ale nad morze chętnie. Gdyby nie praca to w ogóle bym się tam wyprowadziła. Klimat w centalnej Polsce jest po prostu koszmarny ! Ja wysiadam :O
  12. Nie cierpię sushi - jest ohydne bleee. Kafe szkoda że daleko mieszkasz - chętnie przejrzałabym te twoje 3 worki ciuchów :P:P:P
  13. Oczywiście ta breja truskawkowa jest najpyszniejsza z makaronem, ale w tym roku nie skusiłam sie ani razu na makaron. Gorzej że truskawki sie skończyły :( od 3 dni szukam i nie ma :(:(
  14. Ja wyeliminowałam tylko mączne rzeczy i bardzo tłuste, no i słodycze oczywiście. Porzeczek akurat nie lubie bo za kwaśne, ale truskawki od lat jem z jogurtem a nie śmietaną i ze słodzikiem. Jem to w dużych ilościach, tłukę je tłuczkiem do ziemniaków, robi sie taka paćka i do tego Jogurt najlepiej Zott i słodzik w płynie... pyyycha.!! Ja też miałam zawsze cholesterol na granicy normy lub nawet podwyższony - przez słodycze i żółty ser, którego kiedyś jadłam dużo. Teraz nie wiem bo dawno sie nie badałam, ale na pewno wyniki mi sie poprawiły bo ostatnio jadłam tylko białą mąkę i słodycze, zero warzyw, teraz warzywa, owoce i białko więc samo zdrowie.
  15. U mnie czasami są takie weekendy że czasu brak, ale są i takie że wyć sie chce z nudów. M. na ogół pracuje całą sobotę a jak jest w domu to śpi po przepracowanej nocy, w niedzielę różnie na ogół pół niedzieli pracuje. Chodzi mi głównie co można robić samej jak go nie ma całą sobote i pół niedzieli. Mam okolicę mało spacerową (osiedle) a i samej na spacer nie pójdę. Normalnie to jadę sobie gdzieś np. do Hal - ale to sie wiąże z KUPOWANIEM :P ... bardzo przyjemnie ale właśnio to chodzi żeby kasy nie wydawać. Postawiłam sobie za cel, że przez ten miesiąc nic sobie nie kupię - nawet na Allegro nie wchodzę. Doszłam do wniosku że jestem zakupoholiczką - kręci mnie samo kupowanie, jak już to mam to wcale nie cieszy. Ostatnio kupiłam i od razu sprzedałam koleżankom jeszcze z metkami 2 tuniki.
  16. Mnie natomiast nie interesuje ŻADEN sport. Nie obejrzałam nawet 1 minuty meczu na euro. Gdybym musiała coś oglądać to pewnie byłby to boks - przynajmniej fajnych facetów można pooglądać :P:P Dzisiaj dręczy mnie pytanie - jak spędzać wolny czas bez wydawania kasy? Da się w ogóle? Nie mam kompletnie ostatnio pomysłu na weekendy (poza opalaniem ale teraz za gorąco) - najlepiej bez wydawania kasy bo musimy pooszczędzać na wyjazd we wrześniu. M. pracuje, zarabia a ja nudzę sie koszmarnie :O drugi dzień w domu przez upał.
  17. Nie da się pracować ani robić cokolwiek, ja już z nudów nie wyrabiam, poleguję cały dzień, o wyjśćiu z domu nie ma mowy.... Kiedy ten koszmar się skończy !!!!!!!!! podobno dopiero we wtorek :O
  18. Jestem, jestem, nie zapominajcie, że ja najpierw kilka kg przytyłam. Teraz jestem tak ze 3-4 kg chudsza niż na zlocie - wiec wcale nie tak dużo, ale to moja najniższa waga jaką miewałam w życiu i w niej czuje sie najlepiej. Oby teraz to tylko utrzymać !!! ((((( może powinnaś zająć sie czymś więcej niz praca i dom, da ci to dużo radości, nie wiem co lubisz ale możliwości jest wiele, ja np. zajęłam się pomaganiem kotom - jestem wolontariuszką pewnej fundacji - i tak robię zbyt mało jak na potrzeby ale jak coś zrobie to daje mi ogromną satysfakcję. Pisałam, że miałam starego kota na tymczasowo w domu - i poszedł do adopcji niedawno? Jak lubisz sport to basen, czy gimnastyka. Koleżanka z pracy zapisała sie do jakiejś grupy gdzie wyjeźdżają na wycieczki, po kraju druga która jest z mężem w separacji jeździ na objazdowe wycieczki, albo z koleżanką albo nawet sama - teraz jest w Paryżu, trzeba tylko chcieć. Atina ja gdybym od nowa zaczynała życie to też bym poszła na psychologię - prowadzenie grup terapeutycznych - to by było coś dla mnie. (choć sama czasami potrzebuje terapii :P)
  19. Kafe to współczuję, jak ja nie lubię takiej atmosfery w domu.... Ja to chyba mam taki charakter że niczym sie nie przejmuję, jedna babka na terapiach mi powiedziała, że sie na mnie wzoruje i zazdrości mi charakteru :P Mój syn nie zdał, 8 tys. poszło w błoto a ja mam super humor bo schudłam 11 kg i ciuchy na mnie super leżą i planuję wyjazd we wrześniu i tym żyję. Ciesze się z tego co mam - chyba to dobra cecha.
  20. Kobieto !!!! Jesteś młodą laską. Jeśli jestes nieszczęśliwa to najlepszy wiek żeby żeby szukać szczęścia gdzie indziej. Co do kasy - chodzi mi o to, że nie mając pieniędzy nie można robic tak wielu fajnych rzeczy - pomijam już moje ulubione zakupy, ale choćby posiadanie zwierząt, które dają mi tyle radości, jakieś zajecia tańce, gimnastyka (tego akurat nie lubię) , kino, knajpy a przede wszystkim podróże. Nie mówię o wielkiej kasie bo i tak jej nie mam :O ale są ludzie którzy ledwo wiążą koniec z końcem i wtedy to bym się załamała. Bardzo żałuję, że przez moją głupotę w młodości (czy chęć siedzenia w domu jak wyjdę za mąż) nie mam konkretnego dobrego zawodu.
  21. Witaj kafe, pisałyśmy prawie w tym samym czasie. Tak myślę, co by mnie tak załamało? Chyba kompletny brak kasy - wtedy faktycznie nie ma co ze sobą zrobić :O
  22. Bzdura, że wszystko masz za sobą, no chyba że masz.... z 90 lat :P Jak można tak myśleć? Skąd wiesz co cie czeka w życiu? Czego w ogóle byś chciała bo to podstawowe pytanie, każdy ma inne potrzeby. Wyczuwam intuicyjnie że chodzi o faceta... dla niektórych kobiet odejście czy smierć faceta to ... koniec świata. Sorry za sarkazm ale nasłuchałam się takich historii na terapiach i dla mnie to po prostu żenada.
  23. Atina owłosiony tors - no własnie! u mnie to samo i jeszcze umięśniony :P Juz wolę umięśnionego palacza niż chudego nie palącego :P:P:P
×