Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gusia09

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gusia09

  1. Powiem tak wszystko zależy pewnie od progu bólu jaki ma kobieta ja że mam dość wysoki i ogólnie nie jestem histeryczką jakoś to zniosłam a boleć bolało "z***biście" ostatnie minuty może godzine jak skurcze już są bardzo regularne mówią że masz jeszcze nie przeć ale się po prostu ku...a nie da to różne myśli przychodzą do głowy mnie bardzo irytował mój m tym że ciągle pytał jak mi pomóc (po paru dniach powiedział że wie że jestem odporna na ból ale widział jak mnie to boli i bardzo mnie podziwia że tak dzielnie to zniosłam), ale w momencie jak maleństwo wyskoczy i dostajesz je na brzuszek zapominasz że sekundę wcześniej tak cię bolało. Przy mnie rodziły jeszcze 2 dziewczyny po prawej (leżała ze mną w pokoju) przyszła przede mną godzine i godzinę po mnie urodziła i ani razu nie krzyczała nie mówię o stękaniu bo to wiadomo że samo tak wychodzi z gardła. I urodziła bez problemu. Za to po lewej była dziewczyny że od początku nie współpracowała ciągle może nie krzyczała ale biadoliła że nie da rady, że ma dosyć a w zasadzie się jeszcze nie rozkręciło itp ... i chyba 1,5 po mnie wzięli ją na cesarkę bo zupełnie opadła z sił. A krzyczeć na pewno nie wolno bo przez to szybko tracisz tlen z płuc i obadasz z sił, trzeba oddychać równomiernie położne mówią że np tak jakby zdmuchiwac świeczkę a przy parciu nabierać powietrze i cisnąć tak jakby chciało się (za przeproszeniem) kupkę zrobić. Nie wiem czy to dobrze wam przekazałam ale nie jest to takie straszne. Trzeba być pozytywnie nastawionym i myśleć o tej chwili kiedy maleństwo będzie już na świecie i żeby to stało się jak najszybciej.
  2. Nasze dzieciaczki 23.10.2009 .... Emilka ......... Lolunia 17.03.2012 .... Marysia ....... Lilaróz 16.09.2012 .... Paulinka ...... Suzi82 18.01.2013 .... Mikołaj ........ Poli24 02.02.2013 .... Elżunia ........ Kanisa 13.02.2013 .... Emilka ......... Roxy100 25.02.2013 .... Ala .............. Gusia 02.03.2013 .... Hubert ......... Ann8912 12.03.2013 .... Jagódka ....... Deigi_89 21.03.2013 .... Kubuś .......... Anias87 12.04.2013 .... Magda ......... gość 03.05.2013 .... Kacperek ..... Kasia1107 03.06.2013 .... Lenka .......... Pierworódka 18.06.2013 .... Kajtek .......... Martini12 lato06 ja szczepiłam 6w1 i u mnie na wyczerpach kosztowała 210,00 bioderka można przebadać na zawodziu w szpitalu rejestrujesz się w budynku przy wejściu w którym jest chyba przychodnia i przyjmują pon, śr, pt tak od 10.00 ta było do tej pory a co do diety to ja trzymałam 1 m-c taki rygor i miałam dosyć tego jałowego jedzenia i przestałam tak ograniczać i małej nic nie było. Także próbujcie nowe rzeczy i przyglądajcie się dziecku bo wcale nie musi reagować. A do tej pory karmie tylko piersią, no teraz od 1,5 tyg wprowadzam słoiczki ale ciężko idzie.
  3. Jestem jestem :D no nie miałam czasu bo dziecko płakało ... :D (żartuje) Siedzimy cały dzień na działce u rodziców bo w domu to szlag by mnie trafił. Wczoraj w końcu wybrałam się do fryzjera 2,5h aż się martwiłam czy Ala da radę ale dali, uwielbiam jak ktoś coś robi przy włosach no i wreszcie wyglądam tak jak trzeba a nie jakiś wypłoch :D, no może tak jak mówicie trzeba by zacząć ćwiczyć żeby zgubić nadmiar sprzed ciąży bo po ciąży nic nie zostało no może brzuszek nie jest taki elastyczny jak był i rozstępy są ale tym akurat to się nie przejmuję, kreska mi już zniknęła. Próbuje robić Chodakowską na bieżni chodzić ale tak jakoś nie mam zapału ... :( Ale muszę się w końcu wziąć za siebie :D A jak jechałam na Raków to był mega korek od mc-donalda aż na sam raków bo debile zaczeli robić wiadukt przy alei pokoju u nas Ala je słoiczek tak 3 dni później dzień dwa przerwy i co innego. Ostatnio dałam jej marchewke i ziemniaczka to nawet poszło choć szału nie było. Zobaczymy dzisiaj jak będzie. No i Ala też się ślini już od m-ca wszystko pcha rączki pieluchę zabawki ale zębów też nie widać, a ostatnio często zasypia albo leży sobie na boczku :D prawym jak mamusia :D
  4. endi na ty badaniu sprawdzają przezierność karku, długość ciemieniowo-siedzeniową,kość nosową, przepływy, czy obecne są wszystkie narządy takiejak serduszko, kregosłup, rączki, nóżki, mózg, żołądek itp. a wygląda jak normalne usg przez brzuszek tylko bardziej szczegółowe.
  5. dr mikołajczyk odbierał mój poród na parkitce i bardzo "miło" go wspominam. Cieszę się że na niego trafiłam, także polecam jakby co. Bo ogólnie chodziłam do lekarza w Katowicach.
  6. Loniu po 2-3 tyg sama będziesz tak przerzucać maleństwo. Ja w szpitalu jak patrzyłam na położne jak obracają ubierając czy rozbierając dzieciaczka to aż przerażona byłam czy nic mu nie zrobią, a później sama wprawisz się bo tak łatwo to dziecku krzywdy się nie zrobi :D. A na pewno położne w szpitalu pokarzą co i jak robić jak przewinąć, jak przytrzymać co z pępkiem robić a jak nie to po prostu pytaj, po to są żeby pomóc. Dla mnie najgorszy pierwszy dzień był bo oczywiście zanim wpadniesz w rytm i zalapiesz co i jak to trochę mija i co przychodziła a tu dziecko kupe zrobiło i nie przewinięte, i problem do mnie. A ja sobie myśle no kurcze przecież dopiero co urodziłam, tym bardziej że ona nie płakała ze ma mokro czy kupe zrobiła. I teraz musi ci się w głowie zakodować że przed każdym karmieniem a najlepiej tak co 2h sprawdzać pieluchę czy czegoś tam nie ma i od drugiej doby w automacie to robisz i już wyczytujesz z minki swojego szczęścia o co chodzi. Będzie dobrze zobaczysz, teraz to zleci szybko. A co do skurczy jak zaczną cię łapać to nie czekaj na pewno do regularności co 5 min bo to może/nie musi szybko pójść a jak dziecko jest źle ułożone to nie dobrze. Także jak regularność będzie co 8-9 min i jak masz niedaleko do szpitala to się wybierajcie i od razu powiedz jak jest maleńtwo ułożone i że masz mieć cc, choć i tak robią usg zaraz po przyjściu wiec będą wiedzieć , ale dla pewności powiedz.
  7. Mamanatki jabłuszko podawałam z bobovity właśnie, marchewkę z bobovity i z hippa a nic jej nie smakuje zaciska usteczka i koniec musze do niej gadać to otwiera i wtedy cyk łyzeczke czasem coś połknie ale dużo wypycha języczkiem. Będziemy próbować do skutku :D Dzisiaj spróbuje dac jej herbatki z hippa to zobaczymy czy pójdzie lepiej niż z wodą. Jak tam wam mija weekend. Mnie trochę podłamała ta pogoda myślałam że połazimy a tu pada co trochę.
  8. Kanapko powiedzą ale gość wszystko ładnie napisał. A jeżeli rodzisz w tym mieście co braliście ślub to nie trzeba brać aktu ślubu bo oni go mają w swoim archiwum, a reszta się zgadza. A w szpitalu pewnie dostaniesz przy wypisie karteczkę co powinnaś zrobić/ powinien mąż jak wyjdziecie ze szpitala. Endi sprawdź meila odpisałam ci
  9. No ja też czekałam na kartę chyba z m-c Nas ominęły kolki na szczęście, ale z tego co wiem super krople to sab simplex tyle że niemieckie i przez kogoś by załatwiać. Ale tak jak dziewczyny piszą masowanie brzuszka, rowerek nóżkami ciepłe okłady z pieluszki (wyprasowaną tzn ogrzaną przykładać) noszenie dziecka na przedramieniu tak żeby mu rączki i nóżki zwisały. Moja dzisiaj dostała jabłuszko :D ale też jej nie podchodzi :( i chyba będzie ciężko z tym wprowadzaniem, ale dzisiaj mnie kuzynka pocieszyła bo ma córeczkę 10 m-cy że ona próbowała przez 3 tyg zanim Zuzka załapała.
  10. Mileczko jasne ze bedzie dobrze i dasz radę. Odpoczywaj ile się da z nogami w górze niech rodzinka skacze wkoło was :D. A jak coś założą ci szew czy ten pessar i będzie dobrze. Już dotrwałaś do 22 tyg to i dalej dotrwasz. Powodzenia
  11. Kanapko Lonia ma rację, ja też tą pielucho(flanelka)-ceratką wyłożyłam wózek i jak ją kładę na kanapie czy gdzieś aby c*pulke przewietrzyła to podkładam tak na wszelki wypadek jakby się miała zsiurać, i do przewijania też dobra. A jest cieniutka i mało miejsca zajmuje więc zawsze ze 2 można w torbie nosić.
  12. anulka ja mam takie pieluchoceratki i normalnie je piorę w pralce w 40C i później nawet je prasuje tylko trzeba uważać żeby nie najechać na ceratke bo może się przytopić :D
  13. Modesta ja rodziłam na koniec lutego na Parkitce i nie miałam swojego lekarza, a opiekę miałam bardzo dobrą. Fajne położne, choć nie fajne też bywały :D, lekarz odbierający poród Mikołajczyk bardzo miły i kompetentny. Warunki na nowym oddziale bardzo luksusowe :D, choć minusem był brak rolet co było wtedy uciążliwe a teraz przy takim słońcu to musi być makabra, no chyba że założyli.
  14. Nasze dzieciaczki :D 02.02.2013 ....Elżunia .........Kanisa 25.02.2013 ....Ala ............... Gusia
  15. daria to fakt ostatnie m-ce to masakra ale zleci szybciutko i bedziesz tulic swoje malenstwo.
  16. elcia no i co ze porodow. jeszcze nie dawno czekalysmy na porod a nastepne rzeczy to wlasnie karmienie i szczepienia. Jak urodzisz to sama befziesz chciala sie dowiefziec co i jak z dzieckiem czy gdzie w czwie sa tansze szczepionki, wiec nie czepiaj sie szczegolow. a jak nie masz ochoty czytac to pomijaj nasze posty.
  17. To zobaczymy czy moja podwoi ważyła 3680 to powinna 7400 za 4 tyg ważyć hmmmm .... no zobaczymy. Moja wczoraj pierwszy raz marcheweczke jadła szłu nie było ale coś tam zjadła zobaczymy jak dzisiaj nam pójdzie :D, póżniej będzie kalafiorek .... :D
  18. Kasia1107 co do szczepionki to ALa następną ma dopiero chyba w 13 m-cu ta w 7 (wzw) ją omija bo już dostała 4 dawki. To moja to drobinka we wtorek skończyła 4 m-ce a waży 6100 ale teraz ją podtucze bo zaczynamy jesc marcheweczke :D
  19. nadzieja to straszne co piszesz o kocie, ale to chyba jakis dzikus byl. tez mam kota ale obojetnie traktuje Ale, co najwyzej powącha ja i polozy sie obok, nawet jak go za dluga siersc chycila to zero reakcji.:-) ja tez tak jak kini powiedzialam rodzinie ze przezpierwszy mc nie chcemy wizyt zeby sie wdrozyc w nowa sytuacje. tylko mama moja czasem przyjezdzala do towarzystwa bardziej dla mnie albo ugotowac czy poprasowc cosik. bo m wracal wieczorami i bym w depresje wpadla siedzac sama w domu.
×