Gusia09

Kredka ja chodze do strzelczyka i u niego w gabinecie położna robi mi co środe ktg od 2 tyg (czyli od 36tg ), i mam chodzić co środę do końca chyba ... zależy co tam pewnie będzie wychodzić, wczoraj miałam wizytę i kolejnej mi nie wyznaczył, tylko jeżeli nie urodzę do 24 lutego to mam się stawić 3 marca w szpitalu.

Dziewczyny znacie jakiś dobry sposób na spierzchnięte usta?? Bo nigdy nie miałam problemów a ostatni to masakra i ciągle jeszcze mi krew leci bo zgryzam skórki z warg. A wszystko przez to że ostatnio to ciężko mi się oddycha i przez nos mam za krótkie oddechy i muszę oddychać przez usta , i zaraz mam suche usta nie mówiąc o wnętrzu język mi pęka przez to suchość na srodku jak jakiejś jaszczurce. :D Pomóżcie Buziaczki dla was. Jeszcze zrobiłam dzisiaj serniczek "Złota rosa", tylko jak zwykle rosy wyszło co kot napłakał :D

Inkak prześle ci listę jaką dostałam na szkole rodzenia od położnej z parkitki DLA DZIECKA ubranka pajacyk,śpiochy, kaftaniki, pampersy, chusteczki nawilżające, octanisept do pępka, niedrapki, oliwka, rożek/becik, ręczniczek, mydełko dla dzieci, położna dopowiedziała żeby wziąć pieluchy tetrowe przydatne do karmienia i smoczek uspokajacz, DLA MAMY - koszule ok 3 szt takie do karmienia żeby też mogły być, stanik do karmienia, klapki pod prysznic, chapcie, kosmetyki przybory toalet, podkłady poporodowe, majtki poporodowe, szlafrok, ręcznik duży i mały, ręcznik papierowy, woda z dziubkiem 0,75, kubek, sztućce, termometr, dokumenty dowód osobisty, rmua ostanie lub książeczka ubezp z aktualną pieczątka, skrócony odpis aktu małżeńskiego (jak jest), karta ciąży i ostatnie badania np krwi z grupą, posiew ale to już lekarz powinien zlecić, ładowarka, telefon DLA TATY jak ma być przy porodzie klapki, apart/kamera i ubranko szpitalne zakładane tylko na majtki (podobno) - ale na razie porody rodzinne jak i odwiedziny są wstrzymane, przez te choróbska jakie panują niestety do odwołania. Ja w środę kolejne 3 już ktg nie mogę się doczekać już tego rozwiązania, i jak zobaczę naszą kruszynkę, ale p. doktor powiedział że małej nie jest śpieszno i wątpie żeby urodziła się przed terminem. Czyli jak nie urodzę do 24 lutego to 3 marca mam stawić się w szpitalu. Zobaczymy ... Ale już mi jest ciężko, krzyż zajebiście boli i podbrzusze jak za dużo posiedzę czy poleżę, jak za długo stoję to brzuch ciągnie :D i tak źle i tak nie dobrze Pozdrawiam wszystkie mamusie Natalia daj znać co i jak bo się wszystkie martwimy

Edzia no to dobrze że już wszystko ok, pewnie ładnie się bidulko nastresowałaś, ważne że trafiłaś na kompetentnych lekarzy i zdołali szybko wykryć co jest przyczyną. Teraz tylko się oszczędzaj a na pewno wszystko będzie dobrze. Co do szyjki ważne żeby była zamknięta, możne mieć te 2 cm. U mnie na koniec grudnia miałam 3 cm ale szyjka zrobiła się miękka i lekarka kazała się bardzo oszczędzać, nawet prasować mi nie pozwoliła. A dzisiaj po badaniu lekarz stwierdza że szyjka twarda zamknięta, i małej się nie śpieszy do porodu, :( , i jak nie zacznę rodzić przed terminem to tydzień po terminie mam się zgłosić do szpitala, czyli jak policzyłam może być tak że urodzę w marcu :/, nie wiem jak ten m-c przeżyje :D, jak teraz już chodzę jak pingwinek. No ale z drugiej strony to może do tego czasu odwołają zakaz rodzinnych porodów :D Miłego wieczorku mamusie

Witamy nowe mamusie na forum Tashimoto i 28Agatagata, napiszcie co u was i jak się czujecie?? Jeny79 to gratuluje córeczki Lenki, super. Moja Ala będzie miała dużo koleżanek forumowych, a za jakiś czas by trzeba zrobić spotkanie z naszymi szkrabami :D To pochwal się pierwszymi zakupkami :D Anitkam super że się odezwałaś i nasze grono się powiększa, wychodzi na to że będę przecierać szlak porodowy :D. I tak jak Kini napisała pracą się nie martw, a może jednak i tak uda się, dadzą ci umowę o pracę, to się i tak załapiesz na roczny macierzyński. Ja mam nadzieje ze moja Ala będzie tak zasypiać jak ja przyłoży główkę do podusi i już będzie spać. Anka1979 no to już "spora" ta twoja kruszynka, suuper że wszystko dobrze i tak też się czujesz. Bo ja już bym chciała żeby Ala się pośpieszyła. Brzuchol już mam konkretny i ciężko, nawet do pracy chodzę tylko na 4h. O nocy to nawet nie mówię, tzn jak zasnę to oki nic nie czuje i nic nie boli, ale pobudka 2 x na sikanie i wtedy masakra przeturlać się z boku na bok, i w ogóle znaleźć wygodną pozycję. Dobrze że szybko zasypiam to jakoś da się przeżyć :D Marietanka tak jak Kini mówiła nawet jak masz mieć cc to warto iść, nawet dlatego że M zostanie w to wszystko wkręcony i będzie wiedzieć mniej więcej co i jak, bo jak jest kąpiel "lalki" to i mama i tata musi pokazać jak to robi, ale zajęcia dużo uświadamiają o karmieniu, o samym porodzie, o skutkach cc, czego się spodziewać i wogóle co do czego :D. Na ćwiczeniach M uczy się masować, i ogólnie uczestniczy w oddychaniu wspólnym. Co do rozstępów, to ja pomimo że się smarowałam i smaruje, to i tak pojawiło mi się parę rozstępów na brzuszku, i mam 30 lat i 3 m-ce i wogóle się tym nie przejmuję, bo kto by się taką pierdołą przejmował. To musisz iść do fryzjera czy kosmetyczki i humor sobie poprawić, bo mamusia musi być zadowolona żeby dzieciątko też było zadowolone :D Agaolcia też wydaje mi się że jeżeli 1 bad prenatalne wyjdzie ok to nie masz co robić testu pappa, ja miałam robiony tylko z tego względu że pierwsze 2 badania prenatalne + test pappa miałam za darmo bo klinika skierowała mnie na NFZ. A na 3 też już nie poszłam bo szkoda wyrzucać 300 zł jak wszystko ok z dzidzią i nie potrzebnie sobie wkręcać, a można tą kasę lepiej zagospodarować. Co do detektora to też wydaje mi się że możesz się niepotrzebnie stresować, bo jak lekarze mają trudność ze znalezieniem odpowiedniego miejsca żeby dobrze wyłapać tętno, to wiadomo że nam by to poszło jeszcze gorzej. Ale jakby miało ci to poprawić samopoczucie to czemu nie :D Kini A do nas dotarła w końcu komoda dla Ali i wczoraj z M ją skręcalismy ze 2h, i łóżeczko w końcu też rozłożyliśmy. A dzisiaj muszę ją pomyć i w końcu poukładać Ali ciuszki bo są już wszędzie :D, nawet nie wiem czy ona zdąży wszystko ubrać tyle tego jest, i pościelić łóżeczko. W nocy wstałam do WC przechodziłam koło łóżeczka i tak sobie pomyślałam że to już coraz bliżej, i wogóle już nie długo będzie z nami i jak to będzie :D, aż się zaczynam czasami bać, nie tak porodu jak tego że ona będzie z nami taka malutka i bezbronna i czy ja będę wiedziała co robi. Tym bardziej że znajomych synek 4 m-ce wylądował w szpitalu na zapalenie płuc, to nawet sobie nie wyobrażam że Ala miałaby się tak rozchorować, bo wiadomo jak teraz ludzie chorują, nawet w szpitalu jest zakaz rodzinnych porodów i odwiedzin. O tym to nawet nie myślę że będę musiała sama rodzić. Nawet rodzinie powiem że mają przez 1,5 m-ca nas nie odwiedzać póki nie minie ta fala chorób. Trzymajcie za mnie kciuki bo mam wizytę na 17, może zrobi mi tym razem USG. Pozdrowienia i całuski dla WAS.

Kini na ktg wszystko ok, skurczy brak, tętno Aluni ok i ładnie się rusza :D Co do opuchlizny to zeszła i jest ok sa tylko leciuśko opuchnięte ale tak że bez problemu mieszczę się w butach, mówiłam położnej to powiedziała zeby sie nie martwić. Widocznie niedziela to jakiś chwilowy kryzys. U mnie też na plusie na dodatek pada praktycznie cały dzień, i jest mokro szaro i ponuro :(. Już się nie mogę doczekać wiosny a nawet lata, Alunia będzie miała 6 m-cy to się wybierzemy w Beskidy bo mamy tam małą chatkę. To pooddycha świeżym powietrzem :D Dzisiaj byłam w kinie na "Niemożliwe" piękny film ze 3 razy na nim płakałam razem z mamą :D. Polecam warto iść. Natomiast mój poszedł na "kolekcjonera" i był zawiedziony że wszystko co ciekawe zawarte było w reklamach. A gdzie wszystkie mamuśki się podziewają?? Jak tam zdrówko i samopoczucie??

No dziewczyny to ładnie rosną wam kruszynki w brzuszkach tylko się cieszyć :D, i fakt usg uzależnia tez nie mogłam sie doczekać zawsze kolejnej wizyty zeby zobaczyć moją kruszynkę, jaka długa już jest i ile waży :D. Alunia ostatnio była ważona 28 grudnia to ważyła 2070g. to teraz pewnie koło 3 kg, ale ten lekarz co do niego się przeniosłam z Katowic jest z tych co nie robią za dużo usg :(, na pierwszej wizycie mi ie zrobił, jutro mam kolejną to może się dowiem co i jak. Dzisiaj za to na kolejne ktg, zobaczymy czy łapią mnie jakieś skurcze czy jeszcze nie, ale brzuch podobno mi się obniżył więc może ten 14 luty będzie realny :D Sanders to super że wszystko z twoją rybką dobrze :D, niech rośnie zdrowo. Na pewno na przezierności wyjdzie wszystko ok, nie myśl o tym za dużo i najlepiej nie czytaj żadnych głupot na necie bo będziesz się stresować nie potrzebnie. A i tak przed każdym usg się stresujemy czy aby wszystko dobrze, po wizycie mija i tak do kolejnej i od nowa ... :D Dobra zmykam do pracy, później na ktg a wieczorkiem idziemy do kina. Tylko każdy na inny film :D. M idzie na horror "kolekcjoner", a ja z rodzicami na "niemożliwe". Miłego deszczowego dnia .

No właśnie nie mam żadnych skurczy a przynajmniej nie wiem że je mam :D, ale nic mnie nie ściska ani nic, i sama zakładam tylko jasną bieliznę żeby widzieć ten czop płodowy (taki z krwią), czy coś innego :D a odejście wód raczej ciężko pomylić albo odejdą ci większą ilością albo będą się sączyć przez cały dzień, przynajmniej taką też mam nadzieję :D

Plan mam że będę chodzić do 31 stycznia a jak będzie to się zobaczy :D, początkowo miało być do 31 grudnia ale tak jakoś się przesunęło. A że zawsze mogę wyjść kiedy chce jak bym się źle poczuła, to czemu mam nie chodzić. Ja się wysypiam pomimo że w nocy wstaje teraz 2 razy, po ciemku do wc siku i powrót i na szczęście zasypiam od razu, i jak zawsze wstawałam 6 max 7 to teraz nawet 7.30 :D, choć przełożenie się z boku na bok to wyższa szkoła jazdy ale jak już zasnę to nic nie czuję i nawet ani razu Ala mnie kopniakami nie obudziła, za to mojego M tak :D. Ciekawe jaka twoja kruszynka będzie duża ??

Kredka jestem pewna że porody rodzinne są wstrzymane na parkitce i odwiedziny też, powiedziała mi to położna na ktg, i to do odwołania. Wogóle nie jestem z tego zadowolona. Bo oznacza to że będę rodziła sama jak kołek :(

Na pewno jest to uzależnione od szpitala bo szwagierka w Bielsku-B dla dziecka nic nie musiała brać, więc musicie i tak dowiedzieć się jak u was w szpitalu, a u mnie trzeba DLA DZIECKA ubranka pajacyk,śpiochy, kaftaniki, pampersy, chusteczki nawilżające, octanisept do pępka, niedrapki, oliwka, rożek/becik, ręczniczek, mydełko dla dzieci, położna dopowiedziała żeby wziąć pieluchy tetrowe przydatne do karmienia i smoczek uspokajacz, DLA MAMY - koszule ok 3 szt takie do karmienia żeby też mogły być, stanik do karmienia, klapki pod prysznic, chapcie, kosmetyki przybory toalet, podkłady poporodowe, majtki poporodowe, szlafrok, ręcznik duży i mały, ręcznik papierowy, woda z dziubkiem 0,75, kubek, sztućce, termometr, dokumenty dowód osobisty, rmua ostanie lub książeczka ubezp z aktualną pieczątka, skrócony odpis aktu małżeńskiego (jak jest), karta ciąży i ostatnie badania np krwi z grupą, posiew i jakies tam jeszcze (ale to już chyba każdy szpital wymaga różnych), ładowarka, telefon DLA TATY jak ma być przy porodzie klapki, apart/kamera i ubranko szpitalne zakładane tylko na majtki (podobno) :) Kini powiem ci że jak dla mnie ta część zabiegu tą frezarką też jest najlepsza, nawet samo to mogłabym mieć przez 1/2 godziny :D, rewelacja. Mojemu M dzisiaj się śniło że 14 luty to będzie termin, zobaczymy ... Też mam nadzieje że to już niedługo, i że szybko pójdzie, na pewno dam wam znać co i jak :D U nas też plusowa temperatura i śnieg pada ale taki mokry ciężki i ciapa się robi :( Loniu wydaje mi się że to nie efekt zabiegu, może po prostu za ciepło było bo dzisiaj na szczęście wróciła do swoich nawet normalnych "rozmiarów" - kozaki włożyłam i zasunęłam, i pomimo że byłam 6h w pracy nic sie nie robi. A na pewno to uroki ciężarnej dobrze że chociaż tak późno mnie to dopadło, i mam nadzieję że was też to dopadnie jak najpóźniej albo i wcale. A co do tych butelek to mieli rację znajomi, też mi to siostra mówiła nawet nie mówiąc o alkoholu tylko jak np święta i zjeść coś takiego światecznego grzyby, kapustę to odciągniesz zapas i nie musisz sobie odmawiać :D Marietanka ja miałam ok 12 tyg przezierność robioną a robią ją tak od 11-14 tyg., także może ci zrobić ale w sumie to powinien ci powiedzieć na ostatniej wizycie że będziesz miała robioną, albo dzisiaj wyznaczy ci nowy termin. Fajnie że u ciebie słoneczko już nie mogę się doczekać wiosny :D ... a tu dopiero koniec stycznia. Gratuluje zaliczenia sesji, i pisz jak tam po wizycie Nadziejko nawet się nie obejrzysz a te 18 tyg minie , zrobi się cieplej dzień dłuższy to się bedzie chciało wyjść na dwór, nie tak jak teraz. Dzisiaj jeździłam autem to masakra na mieście, wszędzie jak nie pełno wody, to pełno błota pośniegowego.

Mamy mam do was pytanie, bo nie wiem czy się stresować czy nie :( Od jakiegoś tygodnia zauważyłam że stopy troszkę mi spuchły, ale nie przejęłam się tym bo to normalne na koniec ciąży (36t i 3d), ale wczoraj spuchły mi tak że nie mogłam butów założyć ale siedziałam w ciepłym pomieszczeniu to może przez to, później mi nawet zeszło, ale dzisiaj to tak z godziny na godzinę jedną stopę mam coraz większą i nie siedzę w jakimś cieple ani nie robię jakiś wysiłkowych rzeczy i teraz już jest konkretna, tak że kostki nie widać i nie wiem czy się martwić czy nie, tym bardziej że w tej spuchniętej czuje takie jakby mrowienie :( ....

Majkag niestety samym usg nie da się ocenić szyjki, tylko możesz sprawdzić jaka długa jest i czy zamknięta, ale tego ze robi się miękka już usg nie pokarze tylko ręcznie musi lekarz sprawdzić. Ja średnio jestem zadowolona z lekarza z Częstochowy, do Katowic jak jeździłam średnio raz na m-c to wszystko było sprawdzane co m-c morfologia i mocz, co 3 m-ce toxo i aspat/alat (wątrobowe), badanie ręczne szyjki i na usg, dzieciątka też, a tu poszłam to usg nie zrobił, zbadał ręcznie szyjkę, centymetrem zmierzył brzuch przyłożył detektor tętna i tyle z badania :/. Nawet nie sprawdził jak mała ułożona czy nadal głową w dół czy się czasem obróciła. Natalia jak już się ogarniesz ze wszystkim daj znać co i jak. Pozdrowienia i szybkiego powrotu do domku.

Widziałam że uczycie się wstawiać emotikony, prześlę wam stronkę na której są pokazane wszystkie chyba jakie można zrobić i jak http://forum.o2.pl//emotikony.php U mnie mąż po preparyce nasienia miał 21 mln,5 mln,15 mln z tego co pamiętam jak mówili na wizytach przed iui, ale nie mam żadnych protokołów i nie wiem przy jakiej ilości się udało. Miłej niedzieli i powodzenie w staraniach

Witam w niedziele :D, a gdzie wszystkie mamusie się podziały. Ja wczoraj sobie zafundowałam pedicure i manicure, 2 h relaksu :D. Pedicure boski na pewno tam jeszcze zajrze, akurat to jest SPA gdzie można chodzić na basen z maluszkami od 3 m-ca, to tatuś z córunią będą się oswajać z wodą a mamusia będzie się relaksować :D, ale to za jakiś czas ... Bo coś czuje że już niedługo przyjdzie na mnie pora :D, mam nadzieje że to przeczucie się spełni Nadziejko super tez zestaw dalmatyńczykowy :D

No właśnie nie ma odwiedzin ani porodów rodzinnych, jak dla mnie fatalnie, chociaż męża powinni wpuścić po sprawdzeniu czy zdrowy :D, bo reszta rodziny szpital może sobie odpuścić jak takie wirusy panują. A ja w środe 1 ktg miałam i niestety nic nie wykazało, teraz w środę kolejne ktg zobaczymy. Natalia trzymaj się cieplutko, na pewno z dzieciątkiem będzie wszystko dobrze, w końcu na parkitce mają jeden z lepszych oddziałów tego typu na śląsku.

Lullaby niestety nie mam wyboru, w moim mieście w żadnym szpitalu nie podają zzo nawet za opłatą, jedynie dostępny jest dolargan ze "znieczuleń" jak środek uśmierzający ból, ale właśnie dwie położne mi go odradzały że podany w złym momencie może źle wpływać na dziecko, więc pozostaje mi jedynie normalne rodzenie :D, no ale w końcu jak trzeba dać rade to trzeba :D

Gusia09..........18.02.2013 ......36t .........Dz............Częstochowa Zuzka81......... 05.05.2013 .....25t......................... Kini77........... 14.05.2013 ..... 24t ..........Dz...........Jelenia Góra Edzia81 .........20.05.2013 .....23t ........ ..Dz...........Wrocław/DE Nadzieja28..... 04.06.2013......21t ..........Ch........... Ostrowiec /UK .. Jeny79 ..........16.06.2013......19t..........................R ybnik Lonisława77....15.07.2013 ..... 16t .........................Łódź/Bxl Agaolcia .........16.08.2013......11t.........................Radzyń Podlaski Marietanka .....21.08.2013......10t........................ Świdnik Anka1979 .......30.08.2013 ...................................Legnica

Gusia09..........18.02.2013 ......36t .........Dz............Częstochowa Zuzka81......... 05.05.2013 .....25t......................... Kini77........... 14.05.2013 ..... 24t ..........Dz...........Jelenia Góra Edzia81 .........20.05.2013 .....23t ........ ..Dz...........Wrocław/DE Nadzieja28..... 04.06.2013......21t ..........Ch........... Ostrowiec /UK .. Jeny79 ..............................19t..........................Rybnik Lonisława77....15.07.2013 ..... 16t .........................Łódź/Bxl Agaolcia .........16.08.2013......11t.........................Radzyń Podlaski Marietanka .....21.08.2013......10t........................ Świdnik Anka1979 .......30.08.2013 ...................................Legnica Zuzka witaj na naszym forum i rozgość się. Kini jest boski ten wózek, tylko u mnie pod spodem by siedział biały kot :D Jeny a tam niezniszczalna, po prostu czas mi szybciej leci w pracy, miałam być do dwunastej a wyszłam jak zwykle o 16 :D, i tak jakoś nie myślę że pobolewa mnie podbrzusze czy krzyż, bo wieczorem to jest dramat, aż się sama śmieje że taki połamaniec ze mnie :D