Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gusia09

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gusia09

  1. Morciek damy radę. Bo musimy dać :), bo kto jak nie my. Aniusia dlatego ja się modliłam żeby się samo zaczęło żeby czasem nie leżeć w szpitalu bo to najgorsze co może być leżysz i czekasz i słuchasz jak nie krzyków to różnych historii i wtedy zaczyna się panika. U mnie dalej nie regularnie więc próbuje spać. Wolę rano żeby się zaczęło, żeby moja mama do córki zdążyła przyjechać, a nie zostawiać ją z teściową jak śpi.
  2. Ja nie mam takiej wielkiej torby coś jak na basen, dla małego trochę mniejsza. Dziewczyny trzymam kciuki za was jutro już będziecie tulić maluchy. SUPER A mnie też coś zaczyna sciskac na dole. Idę zaraz wziąć ciepłą kąpiel, uśpić małą i czekam na rozwój. Wszystko już naszykowałam jakby co do szpitala, póki co są nieregularne. Czekam jak będą co 7-8 min. Też bym wolała w nowym roku urodzić ale jak zdecyduje w starym ze sie urodzi nie będę płakać. Sama jestem z listopada mąż z grudnia i jest ok. Przecież logiczne ze nie będę porównywać syna do syna koleżanki z lutego, bo to bez sensu.
  3. Ja na szczęście nie miałam zgagi i w sumie innych dolegliwości też nie. Ale te ostatnie tygodnie to męczàce są.
  4. Racja szpital to nie tragedia. Jak już będzie maluszek to nie będzie wam tak ten szpital przeszkadzał najważniejsze żeby było ok, to szybko wypuszczą 2-3 doby po sn i 3-4 po cc. I wierzcie mi jak to wasze pierwsze dziecko to lepiej te dni być w szpitalu bo w każdej chwili przyjdzie położna pokaże doradzi jak przestawić do cyca jak myć i w ogóle. Ja z Alą tydzień byłam masakra przy porodzie ok dostala 10 pkt a w drugiej dobie infekcja + żótaczka i musiała antybiotyk brać + naświetlanie ale zdążyłam w tym czasie się oswoić z nową sytuacją i było ok. Plusem było to ze na szpitalnej diecie z rzuciłam wszystko co przybrałam w ciąży. Także zawsze są plusy i minusy Ewa ja mam rozwarcie na palec od 12.12 miałam leżeć i odpoczywać, a pracuje chodzę i robię wszystko i jakoś nic to nie daje. Wątpię żebym urodziła w tym roku
  5. Morciek cora na pewno przekroczy tą granicę albo już ją przekroczyła. To mój miał 3400 g 12 grudnia i też zostalo mi 12 dni ja za to mam nadzieję że za bardzo nie przekroczy 4 kg
  6. Kasisi dzieciątku groziło uduszenie bo nie było wód albo było ich zbyt mało, a że akcja się nie rozkrecała jak piszesz to woleli nie ryzykować i zrobili cc. I już ma z głowy. Tez jej zazdroszczę to czekanie i wsluchiwanie się w organizm jest strasznie frustrujące. Ja niby rozwarcie a do stycznia pewnie będę łazić z brzucholem. Miłego dnia dziewczyny
  7. Dziewczyny trochę po boli ale szybko o tym zapomnicie jak dadzą wam dzidzi
  8. Ja też fryzjer zaliczony, zakupy porobione, pożegnalna kawka w pracy wypita. Jutro z rana piekę serniczek, zrobię kolorową galaretkę dla dzieci i babeczki. No i może masę makowà przygotuję na makowce. M sobie dzisiaj kupił strój do porodu bo w niedziele się wystraszył że to już jest noc a on nie ma :) nie mogę się już doczekać małego, męczy mnie ta końcówka Już wolę wstawać do niego niż do wc i ledwo się obracać. Kolorowych snów i spokojnej nocki
  9. Bo ból jest w podbrzuszu albo niżej sam brzuch nie boli :)
  10. Daria w sumie dzisiaj ok , póki co się nie zapowiada :(. Jadę ostatnie zakupy zrobić później do fryzjera i czekam bo sił za wiele nie mam dobrze chciaż że moje dziecko się samo zabawi. Mężowi jeszcze strój do porodu kupię i możemy rodzić :) A pogoda fatalna jeszcze depresji można dostać przez nią.
  11. A ja dzisiaj jakiś kryzys cały dzień niedobrze mi wymiotować mi się chce zimno mi czyści mnie. Już myślałam że będziemy się zbierać do szpitala ale regularnych skurczy nie mam więc czekamy. Asekuracyjnie głowę umyłam żeby jakoś wyglądać. Już bym chciała mieć to za sobą, to czekanie mnie dobija
  12. Z dokumentów to karta ciąży, dowód, karta nfz i wynik gbs. Pamiętajcie o zdjęciu biżuterii, bo szkoda zeby zagineła czasem a zdjąć każą na pewno.
  13. Ja dla siebie zel biały jeleń (do wszystkiego), szczotkę, pomadkę, ręcznik zw. i papierowy, 2 koszule, 4 podkłady na łóżko, duze podpaski,majtki siatkowe, chapcie, 2 małe wody, herbatniki, termometr. Dla mlodego mały recznik, 4 tetry, małe pieluchy, chusteczki nawilżane, alantan maść plus, 4 pajace, 2 zestawy spiochy + kaftanik, lekki becik, niedrapki, dziecięce mydełko.
  14. Ja tez dzisiaj większość zrobiłam m ostatnià firankę powiesił z małą ubraliśmy choinkę, zmieniliśmy pościel jeszcze jutro podłogi i czekać na święta. Później coś upichcić i gotowe. Dzisiaj urodziła koleżanka ktòra miała termin na wigilię. Zazdroszcze jej. Masakra jest ta końcówka. Już bym chciała mieć to za sobą. Choć z drugiegj strony dobrze by było żeby młody urodził się w nowym roku ale to jeszcze tyle czasu :)
  15. wit k możliwe że dziecko dostanie w szpitalu w zastrzyku i nie trzeba będzie podawać wtedy tylko wit d jeżeli nie to na pawno zalecą w szpitalu podawanie wit k+d. Co do kolek nie ma co robić zapasu ja zrobiłam a nie użyłam i wyrzuciłam, a i tak każde dziecko reaguje na co innego (bobotic,espumidan baby i wiele innych), lepiej mieć herbatkę koperkową na wzdęcia czy problemy brzuszkowe początkowo. Dobrze mieć katarek lub fridę do ściągania wydzieliny z nosa, wit c w kroplach. Ale tak pierwsze pół roku jak dziekco jest na piersi to raczej nie choruje
  16. Edi do ssania tabletki isla, tantum verde lub do psikania tantum verde. Do picia vit c / calcium rozpuszczalny lub syrop prawoślazowy lub domowy z cebuli, do płukania woda z solą. Apap przeciw gorączkowo.
  17. Mnie odpukać w sumie do tej pory to się śpi dobrze pomijając 2xwizyty w wc i to nieszczęsne obracanie z boku na bok :)
  18. Dziewczyny a może zrobimy listę wszystkich cięzaróweczek która bddzie się zmianiać w listę mam ?? Np taką Login...........termin........płeć..........imię..............miasto Gusia09.......09.01.15........s.............Arturek.........Częstochowa
  19. Magda pierwsze słyszę żeby po porodzie sn dawali zastrzyki przeciw zakrzepowe. Chyba że przy zlej morfologii to może.
  20. Ja też już nie śpię i myślę co tu zrobić na święta o ile zdążę, ale niby rozwarcie mam chodzę pracuję sprzątam i jakoś się nie zapowiada że się wcześniej zacznie. Brzuch tylko czasem wieczorem się napina ale wezmę nospe chwile poleżę i przechodzi. wierzcie mi dziewczyny o ile wody wam nie odejdą to skurczy nie przeoczycie to jest intensywny ból takie ćmienie w podbrzuszu które chwyta i po chwili puszcza i z czasem jest regularne
  21. W końcu odebrałam wynik na paciorkowca i na szczęście jest ujemny jak w poprzedniej ciąży więc teraz już mam wszystko i mogę iść rodzić. Ja też nie mam żadnych skurczy przepowiadających i nie miałam, w poprzedniej ciąży przyszedł termin dokładnie wyznaczony przez lekarza i od rana powoli się rozkręcało miałam bóle okresowe najpierw bardzo rzadko które im później tym częściej występowały, jak już miałam regularnie co 6 min z zegarkiem w ręku pojechaliśmy do szpitala i od razu trafiłam na porodówkę. Mam nadzieję że teraz będzie podobnie
  22. no i w ogóle dopiero w piątek będę miała wynik na paciorkowca (bo chyba 7 dni się czeka) więc za wcześnie nie może się zacząć :D
  23. A jednak dodało poprzedniego posta :D Edi bez przesady pracuje bo mam taką możliwość, lubię swoją pracę i idą mi na rękę (zmieniony zakres obowiązków - dostosowany do stanu). A i czas szybciej leci nie myślę i tak jakoś jak jestem w ruchu to nic nie boli nie strzyka a jak tylko mam trochę wolnego to zaraz stara połamana baba ze mnie wychodzi :D
  24. Nie wiem czemu czasem się napiszę a posta mi nie dodaje :( Daria pracuje ale chyba tylko ten tydzień bo później i tak wolne bo święta a może i młody się pośpieszy na taty urodziny które są w piątek (30 ste). Z jednej strony już bym chciała bo trochę jednak ciężko, a z drugiej im bliżej to zaczynam się troszkę stresować. :D Oczywiście w pracy zakłady są kiedy urodzę :D ten co trafi dostaje winko :D A włosy muszę rozjaśnić pasemka bo teraz tak mi szybko rosną że odrosty mam na 4-5 cm a chciałam na święta i na poród mieć już ładne bo porodzie fryzjerka odradzała bo organizm osłabiony, karmienie... no i z czasem mogłoby być gorzej bo to jednak z 2,5h trwa. A nocka jak wam kobietki minęła?? Mnie na szczęście młody daje pospać a może już mnie to nie rusza że on się wierci na siku idę raz / dwa i tak zaraz zasypiam. A śpię raz na lewym raz na prawym boku (wolę na prawym), jedynie z tym przewracaniem trochę gorzej :D
  25. Daria tak pracuje ale chyba ostatni tydzień :D później i tak święta więc wolne a do 9 stycznia raczej nie dotrzymam. A włosy muszę sobie rozjaśnić nie całe tylko pasemka bo odrosty też już mam na jakieś 3-4 cm strasznie szybko mi ostatnio rosną. A wole teraz niż po porodzie bo wiadomo ile to trwa a dziecka nie zostawie a i gorzej dla organizmu bo osłabiony po porodzie karmieni itp.
×