Mam takie pytanie, czy aby zrobić studia podyplomowe z jakiejś pedagogiki, typu wczesnoszkolna czy coś innego, to trzeba mieć skończoną pedagogikę ogólną? Bo interesuje mnie praca w oświacie, mogłabym uczyć w szkole młodzież przedmiotu który studiowałam, ale z pracą jest ciężko, na razie szukam i brak etatów, a jak któraś znajoma ze studiów coś dostała to tylko marna część etatu, za co nie idzie wyżyć.
Znając życie, pewnie będę musiała kolejne studia rozpocząć, żeby się jakoś przekwalifikować, a w sumie zawsze mnie interesowała praca z dziećmi. Ale 5 lat kolejnych studiów :-/ Dlatego pomyślałam o podyplomówce, ale żeby tam się dostać, to też kicha z moim kierunkiem.
Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Poradźcie proszę :)