Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cholangius

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Przyszła mi paczuszka z biochemii urody. wczoraj zrobiłam peeling enzymatyczny EKO i powiem wam szczerze że rzeczywiście skóra wyraźnie wygładzona po prostu zdrowsza. Dziś wypróbowuje puder bambusowy z jedwabiem i przyznam szczerze jestem w szoku nałozyłam go o 9.00 i do tej pory zero świecenia. Póki co więc jestem zadowolona z kosmetyków. Wszystko byłoby super gdyby nie wczorajsze wyciskanie... ech naprawdę mama juz ładna buźkę zaskórniki jakby mniejsze i mniejsza ilość a ja dalej z nerwów rozgrzebuje je i roznosze... dlatego powiem wam szczerze że niedługo mam wizytę u lekarza psychiatry. Nie chce sobie tego robić zobaczymy co powie ale przynajmniej spróbuję
  2. Ostatnio przy zakupie filtru do twarzy (SPF 50) dostałam w prezencie wodę termalna z la roche posay. Nie wiem czy to efekt placebo ale cera wygląda moim zdaniem o niebo lepiej. Jest taka lekka, świeża, mam wrażenie że krem wklepany po spryskaniu twarzy wodą jej wchłonięciu i zebraniu chusteczką nadmiaru jest łatwiej przyswajalny. Pory co prawda po aplikacji wodą są trochę bardziej rozszerzone ale za to czyste. Tak jakby się otworzyły i nie gromadzi się już tam łój. No i cera się mniej przetłuszcza. To chyba będzie jeden z moich ulubionych kosmetyków. Poza tym skusiłam się i kupiłam troszkę produktów ze strony www.biochemiaurody.com. Nie wiem czy któraś z was miała do czynienia z tymi podobno cudeńkami. ja póki co czekam na przesyłkę, ale duzo pozytywnych komentarzy, niska cena i jak tak człowiek się przyjrzy proste składniki, które w innych kremach kosztują po 100-200zł brzmi zachęcająco. Co do wyduszania... mhm mi się to zdarza raz na tydzień mniej więcej. Ale już coraz mniej...
  3. Wiem co czujesz... Grzesiek skoro masz aż tak bardzo stresujące studia... to może warto pomyśleć o stałej formie odstresowywania się nie wiem jakiś sport coś co pozowli Ci się zrelaksować wyrzucić to wszystko z siebie wtedy nie będziesz miał czasu myśleć o twarzy,,, i nie będziesz wyduszał,,,
  4. Myślałam ,że na zaskórniki( mówię tu o takich białych podskórnych gruczołach w których jest pełno białego świństwa) nie ma żadnego lekarstwa tzn. że tutaj za bardzo dermatolog nie pomoże. W sumie jak nie wyduszam to ta maź zostaje w nich i robią sie coraz bardziej wypukłe powodując ze twarz staje się chropowata... a jak wyduszam to na drugi dzień są znowu i tak w kółko. Risen dałaś mi dużo do myślenia... a pamietasz jaki to był antybiotyk? lekarz Ci go przepisał mimo tego że podejrzwam było widać że wyduszasz...? mnie kiedys dermataolog odesłal powiedział że dopóki nie przestane wyduszać dopóty bede miala ten problem
  5. jestem po masakrze... nie wytrzymalam mam miliony bialych swinstw pod skóra wychodza tak ladnie a teraz caly ryj czerwony wiadomo co i jak wy tez macie milion zaskronikow i tez wam tak na potege wychodza?
  6. Każda z nas wie że mając cerę ze skłonnością do trądziku, wągrów i w ogóle problemami skórnymi nie wolno twarzy opalać ogłónie słońce przyspiesza starzenie itp. Ale jak wiadomo w odpowiedniej dawce nie powinno nic zaszkodzić. Podczas majówki troszkę się opaliłam od bardzo dawna. Twarz chroniłam ale wygląda to trochę głupio twarz blada a skóra muśnięta słońcem. W związku z tym że dawno nie opalałam się w ogóle to jaki jest efekt opalenia twarzy to prawda że jesienią problemy ze skórą powracają ze zdwojoną siłą? Podczas ubiegłorocznych wakacji w ogóle się nie opalałam a i tak miałam mnóstwo zaskórników po prostu okropny wysyp białe podskórne świństwo jedno na drugim. Wiadomo gorąco więc skóra wydziela więcej łoju lato to koszmarny czas dla takiej cery... Opalać się czy nie bo w sumie efekt taki sam...
  7. mhm juz chodze z tym tormentiolem dobrych 6 godzin czy teraz znow myc twarz i na naoc nakladac czy wystarczy to co jest? kiedy i w jaki sposob objawia sie przesuszenie skory po tej masci?
  8. no dobra posmarowalam zobaczymy poki co i tak nie mam w planach dzis wychodzic z domu... a jakie macie doswidczenia z mikrodermabrazja? ja dosyc czesto chodze tzn takj co 2 tygodnie skora po tym taka gladziutka i wydaje sie lepsza fajniejsza no ja to rozumiem tak ze mikro sciera martwy naskkorej tym samym odblokowuje pory i nie gromadzi sie w nich tyke sebum
  9. juz kupilam tormentiol szybko pobieglam taki potwor z czerownym ryjem;/ ale mam to teraz po prostu na wtarz nalozyc cala rozmsmarowac?
  10. teraz juz po godzinie od masakry widze ze jest zaczerwieniona i sa rany strupy tzn takie wypukle widac ze byla masakra cala twarz taka w kropkach cimnoczerwonych szarawych wiecie blizna na bliznie.... wstyd wychodzic ale mowicie ze ta masc pomaga rzeczywiscie? warto skoczyc po nia teraz do apteki?
  11. to ze wrocilam twarz byla pelna takich zaskornikow ktore latwo wydusic wpadlam w szal... szal wycisikania tyle ich bylo nabrzmialych gotowych do wycisniecia popatrzylam na piekne twarze swoich kolezanek podczas wyjazdu i chyba stwierdzilam ze nigdy ni bede tak miala... ze skoro juz 9 dni nie wyduszam a te pryszcze sa skora chropowata bo pod nia pelna zaskornikow... ogolnie zalamka... z tego wzgledu nie ide dzis na uczelnie bo wstyd sie pokazac a po zaza tym chyba bym sie zaraz rozwyla... choc i tak teraz siedze i placze bo juz mi nic nie pomoze
  12. było tak pięknie 9 dni nie wyduszałam w tym 3 ostatnie byłam na wycieczce więc zależalo mi na ładnym wyglądzie... a teraz wyglądam obrzydliwie wszystko na marne chce mi się plakać i już nie jestem w stanie myśleć o czym innym...
  13. musze sie Wam przyznac troszke powdyuszlam tzn tak moze z 5 pryszczy tzn takich zaskkornikow bo sie zestresowalam ze cala noc bede musiala sie uczyc na zaliczenie jutrzejsze wiem ze to nie usprawiedliwienie wiec troche jestm zla ale obylo sie bez wiekszej masakry... ach wzloty i upadki
  14. Tarja wiem co czujesz też często miałam takie sytuacje i byc może będą przede mną, ale nie możesz sie poddawać i godzić na to żeby ta obsesja zniszczyła Ci życie. Wyciskamy bo sie stresujemy, odreagowujemy mamy problemy z nerwami... Pewnie większośc na dodatek cierpi jeszcze na wrzody. Jest to jednak probelmw dużej mierze psychiczny. Ja sama zaliczyłam masakrę w niedzielę teraz czekam... wytrwam jak najdłużej zobacze co bedzie. ale jeśli nie wytrwam to zglosze sie chyba nie do dermatologa a psychiatry... chyba ze masz przy sobie kogos kto ci pomoze tak po prostu bedzie z Toba itp. wtedy na pewno jest łatwiej. najpierw trzeba przekonac swoją głowę bo to od niej wszystko zalezy... nie mysl ze jestes sama ale tez sie nie poddawaj jesli trwa to tak dliugo i nie mozesz wytrzymac dwoch dni bez masakry moze to jest jakis powod zeby znalezc dobrego lekarza...?
  15. acha własnie znalazłam jednak że jest rownież krem z tej serii do skóry łojotokowej także moje pytanie jest zbędne... i jak ten krem używasz go na noc czy na dzien? nadaje sie pod baze makijazu?
×