Hasananana :))
Royalflush - prawie idealnie sie w termin wstrzelił. 15.12.
Termin miałam na 14.12. i skurcze sie zaczely tego dnia ;) ok godz. 13 byłam na ktg. Wykazalo skurcze co 3 minuty. Ja nic nie czulam wiec pojechalam do domu :) przed polnoca moj pieso zaczal sie jakos intensywnie do mnie przytulac wiec pojechalismy do szpitala, podlaczyli mnie znowu pod ktg i chlusnely wody. Odrazu wozek, porodowka, proby porodu SN, znieczulenie w kregoslup przez kretyna anestezjologa :/ tak mnie znieczulil ze od pasa w dol dluuugo czucia nie mialam, a skurcze to tylko na monitorze widzialam...na szczescie obchod mial o 7 rano genialny lekarz! Wyczul ze mlody sie wygial glowka, probowal go obrocic ale skonczylo sie cesarka. 15.12. o 9.20 mogłam zobaczyc babelka :)