olig
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Bardzo wam dziewczyny dziękuje:))) Nie ukrywam, że poprawiło mi to samopoczucie, bo rzeczywiście czuję się potwornie opuchnięta a nie jakbym w tłuszcz obrosła:)) Sól ogólnie bardzo w ciąży ograniczyłam, ale teraz został mi miesiąc i odstawię ją w ogóle, bo upały coraz większe, a mi coraz ciężej:) Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mamy:)))
-
Witam ponownie:) U mnie leci już 35 tydzień i niestety 16 kg na plusie, więc na pewno na tym waga nie stanie tak jak chciałam żeby było i zresztą według tych różnych kalkulatorów wagi w ciąży wychodziło mi, że powinnam przytyć 11-16 kg, ale między 31 a 33 tygodniem przytyłam aż 3 kg. Fakt, że jest teraz bardzo gorąco i wypijam od 2 do 3 litrów wody, przy tym jem owoce, które też mają w sobie sporo wody no i maleństwo w 32 tyg. ważyło już 2104 g. Nie wiem ile jeszcze mi przybędzie, troszkę mnie to przeraża, ale nie zamierzam odmawiać sobie owoców i warzyw jak pomidorki, bo kto wie ile po porodzie nie będę ich jeść:) Strasznie puchną mi nogi i bolą, w sumie nie tylko nogi, bo cała momentami jestem spuchnięta i nie wiem co z tym zrobić, czym i jak złagodzić to wszystko:( Jak któraś z was wie to bardzo proszę o wskazówki:) Pozdrawiam:)
-
Cześć Sasetka:) ja najwięcej zaczęłam tyć tak od 22 tygodnia, bo 2,5-3 kg, ale jem baaardzo dużo owoców, a to też cukier:) i powiem ci, że w 24 tygodniu miałam tak jak Ty prawie 7 kg. na plusie, teraz leci mi 30 tydzień i już ponad 11 na plusie:) Też miałam dużą wagę wyjściową i mam nadzieję, że nie przytyje więcej niż 16 kg- w co wątpię, ale nadzieje warto mieć haha:)
-
Te mamy, które miały np. nadwagę były przy tuszy przed ciążą, to bardzo często wręcz chudną, bo tracą zbędną tkankę tłuszczową, a dziecko, wody itd. ma sporo miejsca w takiej mamie i nie musi z tego względu przybierać na wadze:) ale jak to się dzieje z tymi chudzinami,że nie tyją a wręcz tracą na wadze to ja nie wiem, tylko pozazdrościć:) Ja jestem w 29 tyg.ciąży i mam już 11 kg na plusie, ostatnie miesiące strasznie dużo tyje i być może to przez dużą ilość owoców, które pochłaniam, np. pół arbuza idzie w ciągu dnia:))) Ale jestem dobrej myśli, że po porodzie w jakimś niedługim czasie stracę te kg. Pozdrawiam:)
-
ale pierdoły, może i masz racje, ja tylko pisałam o jakiś rzadkich przypadkach i tłumaczeniu mi tego przez lekarza, bo jak już wcześniej wspomniałam też uważam, że przyrost wagi musi być, a raczej jej brak w ciąży jest nierealny!!!Dla mnie sam fakt przytycia w całej ciąży 4-6 kg to jakaś nierealna rzecz, ale tak jest! Moja siostra przytyła jakieś 7kg, ale w ciąży dużo miała stresów i wymiotowała, mała ważyła jakoś 3kg po porodzie, ale tu to tłumaczą te nerwy i wymioty, a bratowa? 6 kg w całej ciąży, ale mała nie ważyła nawet 3kg, więc może to też ma znaczenie:) ja tam staram się tym nie przejmować i idzie mi to coraz lepiej od kiedy mogę z wami popisać, bo tak to łapałam schizy przed kolejnymi kilogramami, zamiast się cieszyć że urodzę kolejnego kolosika:) takie małe 4 kg:)) Po za tym planowałam najpierw zrzucić nadwagę i dopiero zajść w ciążę ze startową wagą 60 max, a nie 70:)no ale cóż wierzę,że szybko dziecko ze mnie to ściągnie:)))
-
Agnes 2020 to naprawdę super, że tyle już zgubiłaś, ja też mam nadzieję że przy dwójce stracę szybko zbędne kilogramy, ale być może moja nadwaga z pierwszej ciąży została, bo to ten nadmiar fast foodów, soli itd. Teraz jem mniejsze posiłki, ale częściej i w miarę rozsądku, co prawda głównie owoce, bo na to mam mega ochotę o każdej porze dnia i nocy:P Mam nadzieję, że ze zgubieniem kilogramów jest jak piszesz Ty i większość dziewczyn:)) jollygirl jak większość poszła ci w brzuch i sporo się rozciągnął to są specjalne pasy obciskające na brzuch, bardzo pomagają, a w kwestii rozstępów to codzienna pielęgnacja rano i wieczorem jakimiś specyfikami na rozstępy, ale to rzecz indywidualna, jedne je mają inne nie:)))
-
Oczywiście, że tak:) Chociaż zazdroszczę dziewczynom które w czasie całej ciąży przytyły 6 kg, ale żadna z nich nie urodziła dziecka ważącego więcej niż 3200 z tych co znam:) Mój synek ważył 4080, a i teraz pani doktor mi zapowiedziała, że maleństwa nie urodzę malutkiego:) więc te kg idą do góry:)) albo to tylko takie moje pocieszanie samej siebie:)
-
Do mamapooodluszka - ja też przytyłam 8,5 kg leci mi 27 tydzień i podobno nie jest to tak dużo, wszystko w zależności od tego ile możesz przytyć w ciąży w sensie czy miałaś nadwagę, niedowagę czy mieściłaś się w normie wagowej wg wskaźnika wagi BMI, łatwo to sobie sprawdzić na stronie w necie np. http://www.ciazowy.pl/kalkulator,przyrost-wagi-calkowity.html Pozdrawiam:)))
-
Zgadzam się z Tobą i też nie wierzę w ciążę bez dodatkowych kilogramów. Są kobiety które nic nie tyją aż do trzeciego trymestru ciąży, tylko dopiero w ostatnich miesiącach jakieś niewielkie przybierają na wadze-do 6kg max, albo jak to tłumaczył mi lekarz niektóre tak mało tyją bo mają taką budowę ciała czy tam tych wnętrzności, że dziecko może się spokojnie rozwijać,bo ma dużo na to miejsca:) Tylko takim pozazdrościć:) Ale ciąża jest taka a nie inna że tych kg. nam przybywa a nie ubywa, tylko kwestia co robić żeby nie przesadzić jak np. ja w pierwszej ciąży z tym jedzeniem i kilogramami:)
-
A jeśli chodzi o dziewczyny, które nic nie przytyły to są takie przypadki, jeśli jak już wcześniej było wspomniane miały mdłości lub wymioty w pierwszym trymestrze albo i dłużej lub jak moja koleżanka z pracy która jest o miesiąc dłużej ode mnie w ciąży czyli w jakimś 31 tyg. nie przybiera na wadze. Przytyła jakieś max.3-4 kg i leży teraz w łóżku, co prawda z dzieckiem wszystko ok, rozwija się prawidłowo, a mimo wszystko lekarza brak przyrostu wagi martwi, gdyż nie ważne jest czy przybędzie 0,5kg czy 3 kg w miesiącu ważne że ten przyrost jest-bo dziecko, łożysko, wody norma wszystko waży troszkę, a ona od dwóch miesięcy nie przytyła nic....Więc nie istotne czy ktoś wieży w takie tycie lub nie, są na pewno realne, nieraz mniej lub wcale groźne dla zdrowia a nieraz bardziej:)
-
No widzę, że niektóre osoby nie bardzo rozumieją być może wyolbrzymiony problem wielu przyszłych mam na temat wagi i jej przyrostu, ale po co od razu taka agresja? To normalne, że lepiej po chromolić z innymi na taki temat niż samemu się z tym borykać. Ja jak większość dziewczyn w pierwszej ciąży nie zwracałam uwagi na wagę i najważniejsze było dziecko, każdy mi mówił teraz jesz za dwoje, a to g... prawda-JESZ DLA DWOJE!!!! W pierwszej ciąży przytyłam bardzo duuużo bo 30 kg, a nie jestem typem wieszaka, wagę miałam przy wzroście 171 58kg. i prawie 10 kg mi zostało chociaż mój synek ma już 5 lat. Diety, ćwiczenia itd. były przez ostatnie lata u mnie na porządku dziennym, wieczne odmawianie sobie łakoci...teraz jestem w 27 tyg. ciąży, mam 8,5 kg na plusie a startowałam z większej wagi niż kiedyś bo 70kg, więc nie mało. Nie jem jak kiedyś fast foodów, tylko dużo owoców, warzyw, wypijam sporo wody dziennie itd. przy tym miałam i nadal co jakiś czas mam wymioty, co nie powoduje u mnie barku przyrostu wagi, tylko anemie ciążową, ale to nic takiego wiele przyszłych mam ją ma:) Brzuszek mam spory, ale udziska i dupsko też, ogólnie poszło mi wszędzie w ramiona i biust. Podsumowując takie pisanie i wymiana swoich doświadczeń, obaw i kg;) poprawia humor, że nie tylko ja jedna jestem z takimi obawami- może i głupimi, ale każdy chce fajnie wyglądać, dobrze i atrakcyjnie się czuć we własnej skórze, a nie każdy potrafi siebie za akceptowa:)
-
Fakt nie ma co się przejmować, tylko boję się że po ciąży nie schudnę tak szybko i łatwo,prawie pięć lat zajęło mi żeby zrzucić po pierwszej ciąży 22 kg, 8 zostało:( tak więc zachodząc w teraz w ciążę nie mogę powiedzieć, że miałam super figurę....ale mam nadzieję że po ciąży uda mi się jeść zdrowo i jakoś to będzie:))) Ogólnie dzięki, fajnie podzielić się z innymi takimi schizami:))