misia26linka
Zarejestrowani-
Zawartość
6 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 Neutral-
Cześć dziewczyny! Melduje się i ja. Dzień mogę uznać za udany. Dieta trzymana, kijki zaliczone (co prawda tylko 3km ale jednak). Została mi tylko kolacja o 19 i mam nadzieję skończyć dzień przed telewizorem z kubkiem ciepłej herbatki owocowej. I_can co do syfu w jedzeniu to jest taka apka do skanowania kodów kreskowych i pokazuje ci od razu jaka chemia jest w jedzeniu. Sama nie testowałam ale ciekawa sprawa.qkartka z tym syropkiem to może masz na myśli laktulozę? Ja to kiedyś przez krótki okres brałam. Dziewczyny jakie macie sposoby na motywowanie się w odchudzaniu? Ja np. zawiesiłam na lodówce kalendarz gdzie zaznaczyłam kiedy mam wizytę u dietetyczki i codziennie jeśli trzymałam się planu żywieniowego to po kolacji odznaczam sobie dzień krzyżykiem też macie takie coś?
-
Cześć dziewczyny! Melduje się po intensywnym dniu. Ale się rozpisałyście! U mnie dzisiaj lekko zabiegany poniedziałek. Pomimo tego udało mi się stuprocentowo trzymać dietę. Nawet wyrabialam się z godzinami posiłków. Nalka ja właśnie na kolację miałam pastę z tuńczyka i teraz zionę rybą i cebulą Mama dwójki dietetyczka ci wymyśliła ten przepis z sardynkami? Ja bym też ich nie tknęła Pozdrawiam was dziewczyny serdecznie i idę jeszcze ogarnąć sobie jedzenie na jutro
-
Marysia28 nie poddawaj się!! Zobaczysz jeszcze wiele możesz zdziałać. I nawet jak w to lato nie będziesz wyglądać perfekcyjnie to przecież i tak będzie lepiej niż obecnie. Więc warto!!
-
Dziękuję za miłe słowa wsparcia! Mama dwójki, tak to fakt że dietetyczki wymyślają czasem i trzeba trochę postać przy garach. Ty masz pewnie gorzej bo musisz jeszcze ogarnąć obiad dla rodzinki. Ja korzystam z tego że mój luby wyjechał do pracy za granicę, więc mam do ogarnięcia tylko siebie Dietetyczce też mówiłam że chce szybkie i nieskomplikowane przepisy więc dużo w kuchni nie stoję. Problemem jest u mnie raczej brak ruchu. Praca siedząca i ogólny leń sprawiają że niezawsze chce mi się ruszyć zadek. No ale pogoda teraz w weekend fajna była więc zaliczyłam kijki w sobotę i niedzielę
-
misia26linka zaczął obserwować Odchudzanie babeczek.
-
Dzięki za przyjęcie w takim razie parę słów o mnie. Mam 33 lata (wiem nick mówi co innego) i około 20kilo na plusie. Mam 173cm wzrostu i obecnie ważę 87,5kg Tyć zaczęłam około 30stki gdy zaczęło mi się sypać zdrowie. Przedtem ważyłam zawsze jakieś 68-70kg (nigdy nie byłam mega szczupła ale ta waga mi odpowiadała). Chciałabym wrócić do tamtego stanu lub przynajmniej ważyć jakieś 75kg. Dodatkową motywacją jest dla mnie to że w najbliższej przyszłości chcemy się starać z partnerem o dziecko ale ja nie chcę czuć się w ciąży jak słonica i przytyć kolejnych 20kilo Stąd moja walka w kilogramami. Zaczełam już tydzień temu i mam nadzieję wytrwać do końca. Plan to dieta 1600kcal od dietetyczki oraz 4 razy w tygodniu aktywność fizyczna. No i oczywiście mam nadzieję że tutaj też będziemy się mogły nawzajem wspierać
-
Cześć dziewczyny, podoba mi się ten wątek. Czy mogłabym dołączyć? W kupie raźniej