prawie_ruda 30

Ja z synkiem miałam znieczulenie i faktycznie byłam kilka tygodni wcześniej, rozmawiałam z anestezjologiem i kazał mi mieć wyniki na krzepliwość ze sobą, spisał jakąś ankietę i tyle. Powiedzieli mi że jak przyjedziesz wcześniej to mają dodatkowego anestezjologa na dyżurze a jeśli zdecyduję się dopiero na sali porodowej to może być tak, że ten anestezjolog będzie na okulistyce czy innym oddziele i nie uda się go sciągnąć tak szybko. Co do samego znieczulenia to powiem Wam że mam mieszane odczucia, niby jak łaziłam i czekałam na rozwarcie to może i mniej bolało - choć bolało jak diabli ;) a kiedy miałam dostać następną dawkę to mi się kazali położyć do parcia. Także mam niejasne wrażenie że jednak nie do końca Z znieczuleniem rodziłam, skurczy ze stresu nie czułam już wcale i parłam na sygnał położnej, było ciężko bo synek okazało się 4220 g ważył czego się nikt nie spodziewał ;) Rodziłam w Gliwicach płaciłam za znieczulenie 600 zł.

Meaaa a w tym 250 zł jest nagranie na płytę??

Meaaa a ile biorą u Sadowskiego?? z nagraniem na dvd?? pisałam do nich ale mi cholery jedne nie odpiały :( ja 29 wracam z urlopu i wtedy chciałabym pójść...u mnie bez zmian muli muli muli i nie mam sił :P

Misiu ja normalnie wypijałam morze herbaty i czarnej i zielonej a teraz cały czas szukam czegoś co bym mogła pić bo normalnie nic nie wchodzi. Teraz testuję czarną z lipą i cytryną z sagi i nie jest najgorzej ale szału nie ma, wczoraj próbowałam kawy zbożowej i dało się wypić ale to też nie to :P zostaje mi woda i to niegazowana bo po gazie mi się odbija - masakra :P

loop ja miałam zabieg więc inaczej ale jak negocjowałam z moją panią doktor kiedy mogę zacząć starania to wprost powiedziała, że jak zacznę starania wcześniej to może dojść do zapłodnienia a ze względu na niezagojoną macicę dzidzia się nie zagnieździ i po co mi to. No coś w tym jest...ja bym na Twoim miejscu poczekała do następnego cyklu to nie jest długo...

no u mnie kanapka to najczęściej bułka pszenna mała i w pracy tak 3 jest optymalnie co 2h - dżizas a kiedyś była jedna na tydzień, dwa :P a za owocami nigdy nie przepadałam i teraz też nie jem, za to warzywa normalnie pochłaniam tonami a teraz beee ale się zmuszam bo cóż zrobić :P a pizzę i/albo chińszczyznę też bym zjadła :P

no u mnie na dwie godziny starcza :P a dziś koleżanka z pracy przyniosła ciasto urodzinowe i od 7 do 10 tylko słodkie słodkie - myślałam że zejde - jak jadłam super a potem karuzela - na szczęście na kręceniu się skończyło. Zdecydowanie wolę konkretniejsze smaki - stąd jogurty i kefiry mi nie wchodzą. Właśnie pożarłam śledzie po grecku - ostre i pyszne :D Ja to mam też tak że jak sama mam coś ugotować to wychodzi że na nic nie mam ochoty a jak ktoś zrobi to wszystko dobre bo ciepłe dania generalnie pasują mi w ciąży.

kejti superowo - właśnie to chciałam przeczytać jak tu zajrzę :D mnie tak muli a nie mdli typowo jak na wymioty ale też najlepiej działają kanapki :D dziś jestem jakby mniej ospała i zmęczona więc może będzie już lepiej :D

kejti rozumiem Twoje obawy aż za dobrze ale też wierzę w to gorąco że dwa razy z rzędu to już byłaby cholerna przesada :/ ja jeszcze długie 5 dni do wizyty :( a czuję się tak sobie, to nie tylko zmęczenie ale taka jakaś apatia i jak ja to mówię - mózg przestaje działać. To ja jestem w domu od planowania, rozdzielania obowiązków a teraz nawet siebie ogarnąć nie umiem - z sobotnich porządków to mi się udało zmywarkę i pralkę nastawić...do innych rzeczy ani siły ani koncepcji...mam nadzieję, że w drugim trymestrze mi przejdzie...choć generalnie pamiętam że w pierwszej ciąży problemy z koncentracją były spore. Do tego nogi mi puchną jak diabli, noszę takie podkolanówki uciskowe ale teraz to chyba sobie muszę zamówić rajtki dla kobiet w ciąży żeby jakoś przez tą ciążę przejść (po cichu liczę że to też przez te rozchwiane hormony i może z czasem będzie ciut lepiej). Ja mam sporą nadwagę więc nawet na stronkę o wadze nie zaglądam - wiem że im mniej przytyję tym lepiej a na razie waga stoi więc nie jest źle - z tym pustym jajem to 2 kg mi przybyło w 10 tyg. choć wody też miałam multum w organizmie skumulowanej, dopiero po zabiegu poszło... Trzymajcie się dziewczyny - od 13 tyg to się będziemy tylko cieszyć :P

taka j moim zdaniem poddać możesz się dopiero jak spróbujesz inseminacji i się nie uda...to jest spora szansa w porównaniu z liczeniem na naturę...nikt nie obieca Ci że się uda za pierwszym razem i być może faktycznie trzeba by pojeździć ale moim zdaniem warto. Znam trzy dziewczyny które zeszły w ciążę tą metodą - jedna za drugim inna za trzecim podejściem...Twoja dzidzia gdzieś tam czeka i trzeba spróbować wszystkiego co się da...to jest oczywiście tylko moje osobiste zdanie i wierzę że jesteś zmęczona i zniechęcona a rozłąki z mężem też nie służą. Moja rada - poważnie zastanów się nad inseminacją - nie odpuszczaj zupełnie bo fajna z Ciebie będzie mama :P :D

Kaju moim zdaniem te terminy z usg się nie sprawdzają tak samo jak i te z miesiączki :P jak dzidzia czuje się gotowa to się wszystko zaczyna, chyba że coś jest nie tak to i w 20którymś tygodniu. Ja na pierwszym usg z synkiem 7t2d miałam wyliczony termin na 17 października potem każde kolejne usg to inaczej ale termin się przybliżał bo synek był większy niż inne dzieci na tym etapie. Z miesiączki miałam termin na 14 a urodził się 12 z wagą 4220 g. Nic dziwnego, że niby to miałam wcześniej rodzić :P Mnie dziś prawa noga boli od pośladka po łydkę - masakra...wyczytałam u wujka googla że to może być rwa kulszowa ale jeśli miałaby mi się zacząć w 8 tc dolegliwość z końcówki to się chyba załamię ;) mogę chodzić i leżeć przy siedzeniu boli najbardziej...eh...niech te 8 miesięcy szybciej mija :P

ja też jestem za tym żeby miasto zostało a cykl starań wywalić :P zielonej herbaty piję dużo ale w sumie od wczoraj mi słabo wchodzi więc ograniczę chyba zupełnie naturalnie a za tydzień zapytam mojej lekarki co ona na to :) Haniu ja też za tydzień będę miała usg :)

Jula - super wiadomość :) a skąd ten news o zielonej herbacie?? Haniu nie martw się, ja nawet zarodka nie widziałam, na pewno za słaby sprzęt - martwieniem się tylko zaszkodzisz, kiedy idziesz znowu??

...wykreślam Endi... NICK................wiek.........cykl starań.........OM...........TP.............skąd jestem _________________________________________________________ kejtiii..................21.......04.06.2012..... ...........03.2013.........Radom prawie_ruda 30......30.............3...........27.05.2012......04.03.201 3.....Bytom< br /> kokilka29.............28.............2................11.0 3.2013....Białystok malinówka376................28.05.12.............. .03.0 3.2013......Wrocław/UK martita280810.......26...........10...............11.03.2 013.........kuj-pom Muszynianka.........30............18.05..........03.2013. ......Kraków Jula_2.................29..............1..............30. 05. 2012......03.2013.......Białystok Dokhtare............32.............2..........08.03.2012. . ......Rotherham Patra24..............25..............4.........03.2012... .......gdynia misia2407...........24...............1.........02.06..... .9.03.2012. .........Bochum Ajka86...............26...............6...........03.2013 . .....Częstochowa Joaro............... .31 ..........02.06.2012.......... .03.2013 ...... LDZ Hania_85_05....... 27................3........14.03.201 3..... Lublin Alfa_Beta_Omega.....26........................15.03.2013. .....ZS 11marca..............32............................11.03. 201 3......UK amoczarska.........26...........1............03.03.2013.. .....Pruszków xNightmare..........19........................08.03.2013. ......Olsztyn

no moja ma ten sam od 3,5 roku a i wtedy nowością nie pachniał ;) więc nie dziwota że mało co widać :P