Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nieznajoma77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nieznajoma77

  1. Ale Gin stwierdzi czy wszystko ok i rozwieje Twoje wątpliwości, powie co i jak a w najgorszym przypadku zabierze Cię do szpitala na obserwacje, to byłoby najlepsze rozwiązanie, dobra opieka, podadzą kroplówkę i trzymali by rękę na pulsie... Będę trzymała kciuki o 15 serduchem jestem z Tobą... myśl pozytywnie błagam :)
  2. Ja myślę, że ciąża tylko każdy organizm jest zupełnie inny, każda kobieta inaczej reaguje, dlatego możemy sobie rozmawiać, dyskutować, a natura i tak swoje... Ja wierzę za Ciebie, że to fasoleczka i że wszystko będzie dobrze, dużo spokoju i snu będzie Ci teraz potrzeba, a wszystko będzie dobrze... O której masz to badanie?
  3. Leal Price-Charlston 21... Kochana nie myśl w ten sposób, wszystko wskazuje na to, że mała fasoleczka się u Ciebie zadomowiła lub jest w trakcie i troszkę dyskomfortu z tego powodu możesz odczuwać, ja z synem 3 miesiące wymiotowałam, cały czas: suchy chleb i woda, sen wymioty i tak ciągle :( Ale i tak nie przeraża mnie to wcale, myśląc o kolejnym dziecku, będzie dobrze... Proszę Cię tylko się nie załamuj i myśl pozytywnie, tak, że jeśli trzeba trochę pocierpieć, aby kruszynka zadomowiła się na dobre, ale za to potem obędzie się bez przykrych niespodzianek to wytrzymasz ... Głowa do góry trzymam kciuki, daj znać co i jak po badaniach...
  4. Juustaaa... Dzień dobry Kochana, posłuchaj, moja kuzynka od początku miała problemy, najpierw z zajściem, potem ciągle coś, szpitala bała się jak diabeł święconej wody... Potem żałowała, że nie została w szpitalu pod fachową opieką tylko z niego uciekała, a w domu zamartwiała się czy wszystko ok... Kochana podejdź do tego tak, że jeśli udało się zafasować,a teraz jest coś niepokojącego, to musisz poleżeć w szpitalu tak długo jak będzie trzeba :) Masz fachową opiekę dla kruszynki i dla siebie :) :) :) Teraz Wasza dwójka jest najważniejsza, nie ma nic ważniejszego :) :) :) LEKARZE wiedzą co zrobić, żeby maleństwu pomóc. Myśl pozytywnie, staraj się odwrócić myśli, nadać im zupełnie inny bieg, książka, gazeta, i nie nastawiać się aby wyjść ze szpitala jak najszybciej, tylko podejść do tego w ten sposób, że zostanę tu ile będzie trzeba, aby tylko z naszą kruszynką było wszystko dobrze. Kochana głowa do góry, wszystko będzie dobrze,potrzebujesz spokoju,... :)
  5. alex20120... Moje GRATULACJE ;) Cieszę się niezmiernie, że kolejna już 3 świeżo upieczona mamuśka nam przybyła... Koniczynko, zasmuciło mnie bardzo to co napisałaś... Nawet bardzo i dało do myślenia, oj dało... A ta Twoja koleżanka chorowała na coś, czy raczej zdrowa kobietka z niej była...?
  6. Dziewczyny, mam pytanie czy któraś z Was brała CASTANGNUSA przy nadczynności tarczycy, nie wiem czy nie ma przeciwwskazań...? Z góry dziękuję za odpowiedź...
  7. Marcysia00... Kochana proszę Cię głowa do góry, będzie dobrze damy radę :) :) :) Jeśli masz taką możliwość aby chwilkę się oderwać odpocząć i nie myśleć zrób tak, może spr bez ciśnienia robić przytulanki z mężem dla prawdziwej przyjemności, wtedy kiedy macie ochotę,a nie bo mus jest i trzeba, a może wtedy samo wyjdzie... Kochana tylko błagam Cię bez negatywnych emocji bo to więcej szkody niż pożytku przynosi... No proszę, uśmiechnij się ja wierzę, że za niedługo i Tobie będziemy gratulować każda z nas jest inna i każda z nas czeka na swój odpowiedni moment,który nadejdzie, potrzeba nam tylko cierpliwości i wiary w lepsze jutro :) :) :) Naprawdę uwierz mi będzie DOBRZE :)
  8. Leal Price-Charlston 21... ostatnio zagadnęłam na ten temat mojego gin, bo różne są zdania na ten temat dokładnie tak jak mówisz i powiedział, że najlepiej co 2 dni jak wchodzimy w fazę płodną bo tak "wojsko" Twojego męża za słabe jest, nie nadążają się żołnierzyki dobrze zregenerować... Może właśnie tu jest pies pogrzebany... ;) Dziewczyny poszperałam trochę w necie na temat tych ziółek, przedstawiam Wam małe zestawienie wiadomości na ten temat: *******MIESZANKI ZIOŁOWE******* * Mieszanka nr 1 -Ojca Klimuszki * ( z książki: "Powróćmy do ziół leczniczych", ) antyzrostowa, likwidacja stanów zapalnych w jajowodach i jajnikach, pobudzenie pracy jajników, stabilizacja układu rozrodczego Wszystko po 50 gr.: Szyszka chmielu ziele przywrotnika ziele krwawnika liść ruty ziele nostrzyka żółtego kwiat lawendy kłącze tataraku kwiat nagietka owoc róży Na każde jednorazowe użycie należy brać kopiastą łyżkę stołową, zalać ją szklanką wrzącej wody, przykryć na trzy godziny. Następnie przecedzić, lekko podgrzać i pić trzy razy dziennie po szklance przed posiłkem. Po I porcji- przerwa 7 dni, po II- 12 dni, III porcja profilaktycznie ------------------------------------------------------------------------------------- * Mieszanka 2 -Ojca Klimuszki * po 50gr: Kwiat jasnoty białej Liść mącznicy Liść rozmarynu Liść pokrzywy Ziele rdestu ptasiego Ziele drapacza Ziele przywrotnika Kwiat kasztanowca Korzeń mniszka Owoc róży Na każde jednorazowe użycie należy brać kopiastą łyżkę stołową, zalać ją szklanką wrzącej wody, przykryć na trzy godziny. Następnie przecedzić, lekko podgrzać i pić trzy razy dziennie po szklance przed posiłkem. ---------------------------------------------------------------------------------------- * Mieszanka 3 -Ojca Grzegorza Sroki, * z "Poradnika ziołowego" , pobudzająca pracę jajników lebiodka (oregano) { Origani Herba} 50gr koszyczek rumianku { Anthodium Chamomillae} 50gr macierzanka {Serpylli Herba} 50gr pokrzywa {Urticae Folium} 50gr dziurawiec {Herba Hyperici} 50gr rdest ptasi {Herba Polygoni avicularis} 50gr ruta {Herba Rutae} 20gr nagietek {Calendulae flos} 20gr nostrzyk {Herba meliloti} 20gr Łyżeczkę ziół zalać szklanką wrzącej wody, naparzać pół godziny. Pić szklankę odwaru przed snem. ---------------------------------------------------------------------------------------- *Mieszanka ziołowa na pierwszą fazę cyklu* (składniki zawierające związki pobudzające organy odpowiedzialne za owu oraz zawierające roślinne estrogeny): liście maliny 40g, rozmaryn 40g, kwiaty bzu czarnego 40g szałwia 40g, bylica pospolita 40g (można też dodać koniczynę łąkową) 40g. ---------------------------------------------------------------------------------------- *Mieszanka ziołowa na drugą fazę cyklu* (wzmacniające prod. progesteronu): przywrotnik 40g pokrzywa 40g krwawnik 40g Łyżkę zaparzyć szklanką wrzątku, pić 3 razy dziennie (można na zapas w termosie)". ---------------------------------------------------------------------------------------- *Wzmacniająca mieszanka O. Sroki przeciwko poronieniom* koszyczek rumianku- 100 gr owoc róży - 100 gr liść melisy - 50 gr ziele dziurawca - 50 gr liść mięty pieprzowej - 50 gr kwiat nagietka - 20 gr Zioła zmieszać, wsypać łyżeczkę na szklankę wrzątku, naparzać pod przykryciem 20-30 min. Pić raz dziennie przed spaniem. Można osłodzić łyżką syropu malinowego lub z czarnej porzeczki. ---------------------------------------------------------------------------------------- !!!Zioła kupujemy pojedynczo w sklepach zielarskich (nie w aptekach) . Ceny za 50 gramową torebkę jednego zioła wahają się (zależnie od zielarni) od 1.20 zł.-3.50 zł. (około) najlepiej zacząć pić od początku cyklu; Pić nieprzerwanie cały cykl, a ziółka pijemy "z wiarą" !!!
  9. Tak to już, jest z pierwszym bobaskiem poszło raz, dwa a z drugim to już nie taka prosta sprawa... Ale dziewczyny, głowa do góry podołamy :) W końcu maj, piękny cieplutki słoneczny czas, wszystko będzie dobrze :) :) :) pseudo...............wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79.........33.........0................0........ .........0..........0 alex20120............26..........2................0...... ..........0..........0 LealPrice-CH.........22.........2................0....... ..........0.........0 Juustaaa..............24.........2................0...... ...........0.........0 melinda32.............31.........1................0...... ...........0.........0 OrzeszeK76..........35.........3................0........ .........0.........1 justaa27a............32.........20...............0....... ..........0.........1 kamilka@.............29.........3(sz.c.)........ok.5..... ........0.........0 Lisaveta_............19..........1................0...... ...........0.........0 zalamka34...........37..........7................0....... ..........0.........1 Nayeli................20..........1................0..... ............0..........0 Elizabet1204........34..........3................0....... ..........0.........0 viola150..............26..........7................0..... ...........0..........0 wczorajsza_........25..........1................0........ ........0..........0 muszelka122........26..........1..............ok5........ .......0..........0 jestem pewna29 ...29..........5................0................0.......... 0 Marcysia00..........25.........2.................0.......... .....0...........0 Joaanna_23..........23........5..................0....... ........0...........0 gutka27..............27.........2..................0..... .. ........0...........0 Nieznajoma77.......35.........1..................0................0...........1 Kochane dziewczynki, życzę Wam pięknego słonecznego dnia dużo wiary w siebie i dużo optymizmu :) :) :)
  10. Viola150 moje gratulacje, mówiłam cierpliwość się opłaca.... Ale się cieszę razem z Tobą :) :) :) CUDOWNIE !!! Ściskam i pozdrawiam cieplutko :) :) :)
  11. Sumeja, Kochana trzymaj się będzie dobrze, wierzę w to z całego serca i trzymam za Ciebie mocno kciuki. Wiem, że dziś trudno jest Ci w to uwierzyć co piszę,bo dziś jest źle ale z każdym dniem będzie coraz lepiej, pilnuj koniecznie kontroli lekarskiej, a tych konowałów goń żeby czegoś nie przeoczyli... Nagroda będzie wielka... jak już wszystko się ułoży zapewniam Cię, że doczekasz maleńkiej, pięknej istotki, która wynagrodzi Ci wszystkie złe chwile... ściskam Cię, pozdrawiam :) Głowa do góry !!!
  12. Witaj Joanna23, ja też staram się o drugie dziecko, u mnie rolę gra jeszcze mój wiek i chora tarczyca, od której wyniku zawsze musimy uzależniać starania dlatego łatwo nie jest, ale później radość będzie większa...Tak się pocieszam :) Na razie optymizm w sobie mam ale czasami z tym też bywa różnie, na pewno w grupie jest nam raźniej, dlatego im nas więcej tym lepiej, im więcej jest brzuszków na +, tym więcej w nas wiary, że każda ma swój czas i na nas też przyjdzie odpowiedni moment, musimy tylko cierpliwie poczekać i być dobrej myśli... :) :) :)
  13. viola150 ... Proszę Cię tylko się nie załamuj, będzie dobrze, ja też czekam na @, też mi się przelewa w brzuchu i piersi bolą więc, niech tylko przyjdzie, a potem będziemy czekać na kolejne przytulaski, zaczniemy nowe staranka, ale dla przytulanki przyjemności, a nie żeby tylko się udało, wtedy efekt będzie100% - tak mówi mi mój gin kochajcie się kiedy macie ochotę, a nie tylko wtedy gdy trzeba... Ja mojemu mężowi już nie mówię o tym, że są płodne i że jest mus, bo kiedy rozmawialiśmy o tym wcześniej, powiedział, że to ma zły wpływ na jego psychikę. Nawet czasami dochodziło do spinki między nami z tego powodu teraz jest ok. Faceci też się martwią tak jak my, tylko nie okazują tego :) Będziemy się starać po @... pełną parą, a teraz jak ma już @ przyjść to zapraszam czym prędzej abyśmy mogli zacząć nowe staranka :) viola150 może trzeba zmienić taktykę i ją (@) zapraszać, a nie bać się nadejdzie... Pogoda piękna, odpocznij będzie dobrze tylko myśl pozytywnie.
  14. Justa moje gratulacje zwłaszcza, że poszło tak sprawnie :) cieszę się razem z Tobą całym serduchem :) Sumeja, strasznie zmartwiło mnie to co napisałaś zaraz zagłębiłam się w to internecie na temat tego badania, które miałaś i boję się nawet pomyśleć co mogło się stać :( Mam tylko w sobie głęboką nadzieję na to, że od razu wczoraj pojechałaś do lekarza nie czekając do dnia dzisiejszego i że wszystko już jest w porządku. P Proszę daj znać jak tylko to będzie możliwe co u Ciebie, trzymam kciuki aby wszystko skończyło się jak najlepiej :) Duża buźka, ściskam Cię mocno i trzymam kciuki Kochana za Ciebie :)
  15. Dziewczyny z facetami tak jest, mój mężuś jak poprzednio były dobre wyniki zanim się rozszalały na dobre i dostaliśmy zakaz od endokrynologa też tak zareagował... Stwierdziłam tym razem, że nie będę mówiła kiedy są płodne dni bo mój mąż się stresuje, czasami myślę, że przeżywa to bardziej niż ja, a myślałam, że bardziej się już nie da i wtedy coś się dzieje dziwnego, jest rozdrażniony, bo chciałby aby wypadło wszystko jak najlepiej, a wiecie jak to jest jak człowiek się stara zupełnie odwrotnie... Moja koleżanka się śmieje, że trzeba męża w płodne dni brać z zaskoczenia, bo z "gwałtu mamy na tacie" wychodzą piękne córki :) :) :) Dziewczyna miała, był płodny dzień, szczytowy moment, a mąż zaniemógł: że dziś nie, bo przemęczony, że chyba chory będzie bo źle się czuje, wzięła go w obroty, że aż był zdziwiony, do dziś się z tego śmiejemy, bo stwierdził, że nie sądził, że jego kobitka tak potrafi zaszaleć i piękna córka z tej namiętności im się urodziła, także kobietki bierzmy sprawy w swoje ręce, a chłopaki muszą mieć widocznie dozowane informacje... :)
  16. Justa - moje gratulacje choć takie cichutkie to wierzę, że będzie GIT !!! Tylko błagam Cię oszczędzaj się, żyj spokojnie weź na lu,z zero stresu i koniecznie idź na betę jeśli możesz sobie na to pozwolić, bo wiem, że beta w różnych miastach różnie kosztuje :) :) Ale się cieszę, że kolejna z nas na + jeden bobasek więcej :) :) :)
  17. Przepraszam ale z pospiechu przekręciłam i zgubiłam słowa Viola150 ... miało być:... a czasami cierpliwość się naprawdę opłaca !!! Jeszcze raz pozdrawiam :)
  18. Viola150... dużo śluzu bdb znak, ale powiem Ci tak nie mów nic głośno i cichutko sobie poczekaj z testem na odpowiedni moment, jak mówią co nagle ... Wiem, że to korci, ale nadzieja umiera ostatnia czasami a cierpliwość się opłaca... :) Czekaj cierpliwie my wierzymy za Ciebie, że udało się kolejnej z nas i zobaczysz to jesteś Ty :) Elizabet1204... wróciłam od lekarza FT4 - 4 m-c w normie, na dzień dzisiejszy 1,34 przy normie 0,89-1,76 :) Lekarz dał nam zielone światło, aby brać się do roboty. Tak więc w tym miesiącu z niecierpliwością oczekuję @ wstrętuszki, aby przyszła jak najszybciej, planowana na 30.04. Zamówiłam sobie w aptece testy owulacyjne i w odpowiednim terminie zabierzemy się z mężem za przytulanki... Mam nadzieję, że mój optymizm mnie nie opuści jak najdłużej... Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny trzymam kciuki za już testujące, zaczynające i trwające już w upragnionym brzuchatym stanie :) :) :)
  19. Elizabet1204 - Nie wiedziałam, że rodząc pierwsze dzieciątko miałaś już chorą tarczycę, napisz mi proszę jak ciąża i jak maleństwo, czy miałaś jakieś problemy, czy po prostu ciąża była "specjalnej troski" jak to nazywa mój gin... :) Powiem Ci szczerze, że po tym wszystkim co się naczytałam w necie, bałam się nawet myśleć o dziecku a co dopiero się na nie nie zdecydować, ale przemyślałam to sobie poukładałam w głowie i wiem, że jeśli ktoś czegoś pragnie to wszystko będzie dobrze, ja kocham moją kruszynkę do szaleństwa pomimo, że jeszcze jej nie poczęliśmy, syn zwariował ze szczęścia jak tylko się dowiedział, że są szanse i że będziemy się starać, mąż także po naszej szczerej rozmowie powiedział, że pragnie tego tak samo jak ja choć bał martwi się o zdrówko maleństwa, ale musimy być dobrej myśli i wierzę, że wszystko będzie dobrze :) Oczywiście że się nam uda jestem pełna nadziei i optymizmu na lepsze jutro będę przy Tobie całym serduchem, jutro ja mam wizytę u endo... No Kochana mam nadzieję, że w maju ogarnie nas szał,słońce, adrenalina... cokolwiek to znaczy hi hi hi... i będzie jak w piosence : "Znów przyjdzie maj, a z majem bzy I czekać mam na lepsze dni..." Bajm :) :) :)
  20. Witam piszę pierwszy raz choć od roku śledzę całe wasze forum od początku... :) Ja choruję na nadczynność tarczycy, leczę się od 3 lat w roku ubiegłym wyniki były bdb lekarz spr odstawić, bo taką próbę należy podjąć, aby spr czy organizm da sobie radę sam, w efekcie końcowym, choroba wróciła ze zdwojoną siłą:(( Dziś wyniki powoli zaczynają się normować, ale w tym wszystkim czas zagrał ogromną rolę bo ja nie jestem już taka młoda, mąż wystraszył się, że dzidzia może urodzić się chora, więc dał mi do zrozumienia, że może lepiej "nie" i zostałam sama z tym smutkiem i tęsknotą, rozgoryczeniem i sama nie wiem czym jeszcze, nawet oddaliliśmy się bardzo od siebie bo chyba boi się ze mną kochać żebym czasami nie zaszła w ciąże... :(( Co robić dziewczyny napiszcie mi swoje za i przeciw bo muszę to sobie jakoś poukładać w głowie zanim zwariuje:(( Już raz w ubiegłym roku przypłaciłam to straszną depresją z której jakimś cudem udało mi się wyjść, no może nie do końca cudem tylko lekami ale czuję, że znów mnie dopada... Czy któraś z Was choruje na nadczynność i urodziła dzidzie, dodam, że cały czas od ubiegłego roku jestem na Thyrosan'ie to lek, który można brać podczas ciąży, choć jest dużo droższy zdecydowaliśmy się od razu go zastosować aby później nie zmieniać... Czasami mąż daje sygnały że chciałby dzidzie jak widzi jak mi się łezka w oku kręci na widok maleństwa, ale chyba strach jest większy... W przyszłym tygodniu mam kontrolę u endokrynologa zobaczymy co powie, to wspaniały człowiek i lekarz i robi wszystko co się da abyśmy mogli mieć zdrową kruszynkę...
×