-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez frida6
-
nie napisze co, bo obledny powie, ze jestem niegrzeczna ;)
-
znowu utkniete? czesc obledny :) przeciez bylismy grzeczni... ;)
-
dzien dobry wszstkim :) i pozostalym :) ... a jacentemu dobranoc :) ani wystawiania pupy, ani rogala, ani buleczki z maselkiem... kawa ;) https://www.youtube.com/watch?v=QUqPwCOAdOU
-
aby wybudowac kolejny dom ;)
-
znowu pachanie czy ciaganie
-
michaile z miasta :) nie rozumiem pytania. co MY mozemy wspolnie zrobic jackiem? czy co ja mam zrobic z jackiem ktory jest, pisze i chce byc chujem? jesli o mnie chodzi, to moze sobie byc, pisac i byc chujem :) kim innym nie moze byc. przeciez nie jest posiadaczem cipki :P
-
po co podbijac temat... twoje oczy sa ladniejsze :)
-
dzieki.. i dobranoc :) do.. jak dojade do domu, czyli pojutrze. kocham nasza komunikacje publiczna ;) kocham bezgranicznie i jestem jej wdzieczna za to, ze po prostu jest.
-
inteligentny inaczej.. czy my sie znamy? szczerze mowiac, watpie
-
faktycznie, caly dzien nam sie przegadal. idz na mecz.. u mnie juz ustawiaja lawy :) uslysze kiedy padnie gol
-
dlaczego jestes zmartwiony? chcesz odebrac alarmowi w moim telefonie wazna role i wystapic koniecznie w roli budzika? przeciez nie podam do wiadomosci publicznej swojego nr telefonu :D .. wybacz. moze jestem glupia, ale nie do tego stopnia :D
-
w takim razie nie musisz wstawac. jeszcze dzisiaj spakuje okienko i twoje poswiecenie absolutnie nic nie da :) mozesz spac jak dlugo zechcesz jacenty.. korzystaj z wolnego dnia.
-
latwo powiedziec, trudniej wykonac :D ciekawe jak zamierzasz to zrobic :D
-
chyba o 4 :D .. o 4.30 mam autobus :D o matko.. za co?????? :D
-
widzisz... doczekales sie jacenty. jeszcze nie ma listopada, a juz masz wypominki ;) chyba mi zapeszyles dzisiejszy wyjazd i czeka mnie pobudka jutro bladym switem.
-
tym razem mam oczy szeroko otwarte.. mozesz mowic. nawet jak bede miala zamkniete, tez mozesz.. bez ograniczen.
-
wiec sprobujmy :) .. nie pale miesiacami. pale, kiedy mam na to ochote. teraz mialam.
-
jacenty.. prawdziwy z ciebie romantyk. wzruszylam sie. ide zapalic. to nie moze byc az tak piekne.. po prostu nie moze.. czy moze?
-
o matko! jacenty!.. chyba mi tego nie zrobisz o 5 rano. bardzo cie prosze.. troche pozniej. miej litosc nad kobieta. 5 rano nie jest godzina do picia kawy i jedzenia rogalika.
-
oho! strona nam sie zaciela