PiekielnyOgar

Chyba mi uderzyło nasienie do głowy, bo pomyliłem nick ;) Miłego weekendu życzę wszystkim i udanego pożycia :D

Gdyby był, to nie byłoby niebezpieczeństwa trafienia do wariatkowa ;)

Boże, widzisz takie rzeczy a nie grzmisz (może dlatego, że Cię nie ma :D)

Możesz spytać, ale nie oznacza to, że podzielę się tą informacją ;) W każdym bądź razie, nie jestem ani baranem ani lwem, a jeśli chodzi o zodiakalne dopasowanie, to z tego co kiedyś dawno czytałem - pasujemy do siebie.

Mr T Nie myślałem na razie o tym, prędzej myślę o rozwodzie niż o zdradzie - wybieram wolność ;) Zobaczymy jak to wszystko się ułoży, w najbliższym czasie czekają nas spore zmiany na lepsze, może to poprawi jej humor i spowoduje, że się rozluźni i będzie przyjemniej. Ogólnie, duży wpływ na nasze życie seksualne, ma jej stres i zmęczenie. Niestety, na moje nieszczęście, ona bardzo szybko zaczyna się stresować i bardzo łatwo się męczy. Jakby nie potrafiła czerpać radości z życia, a muszę przyznać, że ma liczne powody do radości. Niestety nawet najlepszy powód do radości jest tłumiony przez najmniejszy smutek :/

Mr T No właśnie chodzi o to, że ma siostrę, ale jest o wiele młodsza, więc nie mam wiernego porównania. Z tego co obserwuję to mam wrażenie, że jednak pod tym względem się różnią. A odnośnie tego jak było przed ślubem - inaczej. Tak jak wcześniej wspominałem: nie mieszkaliśmy razem, byliśmy jeszcze oboje studentami, widywaliśmy się 2-3 razy w tygodniu i w sumie za każdym razem dochodziło do zbliżeń, ale zawsze z mojej inicjatywy. Wtedy było zupełnie inaczej, nie było problemów związanych z codziennym życiem. Dopiero przy wspólnym mieszkaniu wyszły pewne sprawy, niestety.