Deminges

dodam że robiłam pin test wcześniej ok tyg temu i nic nie było żadnego cienia kreski a teraz jest... nie cierpię żyć w niepewności... lubie wiedziec czarno albo białe a nie takie tam... czuje co jakis czas pobolewnie w brzuchu... ciekawe czy to na @ czy nie... w pierwszej ciazy to mnie tak brzuch bolal ze myslalam ze lada chwila @ dostane i latalam do wc sprawdzac (wtedy jeszcze nie wiedzialam ze jestem w ciazy) ;)

coś jest nie tak z pink test...?

jeden paskowy, zamówiony na allegro a drugi pink test... i to te na ktorych jest cień... dziisaj powtórzyłam paskowy i nic... oba maja czułośc 25

oby Ci się udało :) ja jakoś mam strach ich na betę, nie mogę się zmobilizować.... zresztą nie wiem czy jest sens skoro te test tak wariują.... nie wiem czy robić koleje czy nie

ost @ miałam 29 czerwca ale nie wiem ile ten cykl moze trwać... i jeszcze te plamienia w środku cyklu to juz kompletnie nie wiem co oznaczały

wolę jeszcze poczekać z betą... moze jak nie bedzie @ do konca tyg to w pt sie wybiore... nie chce sie nastawiac... dzisiaj zrobilam test i juz nic nie było... wiec sama nie wiem... najpierw cos tam widać (w pt) a dzisiaj juz nic.... dziwne...

po zabiegu bylam u lekarza na kontroli (jeszcze przed pierwszym @) powiedział ze jest wszystko ok i nawet zeby sie juz starac... ze nie ma na co czekać.

dzięki dziewczyny za rady ... :) jak nie dostane @ do końca tyg to umówie sie na wizyte... zrobie tez jeszcze kontrolnie test...bo różnie to bywa... ;) nie wiem co oznaczały te cienie kresek na dwóch różnych testach...? :/

nie pamiętam już dokładnie ale prze kilka dni...

nie staramy się specjalnie... ale też się nie zabezpieczamy jakoś specjalnie... robiłam test w piatek, ba nawet dwa, na obu wyszły cienie - dosłownie cienie drugich kresek (mój M. oczywiście tego nie widział-jak to faceci) dzis znowu zrobilam i nic nie wyszło.... w piątek mocz byl żółty i gesty, a dzisiaj jaśniejszy, jakby żadszy... (oba poranne) nie wiem czy to moze cos mieć znaczenie.... dodam ze nie mam ochoty na papierosy a kawy wypijam polowe filizanki (wczesniej wypijalam 2 dziennie) nie chce w zaden sposob sie narecac bo tak jak mowie nie staramy sie specjalnie, ma być mała przeerwa w super staraniach.... dodam ze od ok 14 dc przez tydzien miałam plamienia, które po tym czasie ustały... jestem totalnie zdezorientowana :/

stokrotka mnie bolał w pierwszej ciązy tak jak w czasie okresu, było tak ze miałam takie skurcze ze myslalam ze lada chwila dostane @ (wtedy jeszcze nie wiedzialam ze jestem w ciazy)

witajcie, ja najprawdopodobniej nie jestem.... ost @ 29.06. cykle nie wiem ile teraz beda trwały bo okres który miała był pierwszym po zabiegu łyżeczkowania, przed zabiegiem cykle ok. 28-29 dni... ale pewnie poz abiegu wszystko się zmienia... dziś jest mój 31 dc.... jutro zrobie test... tak dla świtego spokoju że nie jestem...

witajcie, ja najprawdopodobniej nie jestem.... ost @ 29.06. cykle nie wiem ile teraz beda trwały bo okres który miała był pierwszym po zabiegu łyżeczkowania, przed zabiegiem cykle ok. 28-29 dni... ale pewnie poz abiegu wszystko się zmienia... dziś jest mój 31 dc.... jutro zrobie test... tak dla świtego spokoju że nie jestem...

zresztą wolałabym nie być teraz w ciąży....

owszem mogą być oznaką ale chyba razcej krótkotrwałe, u mnie trwa juz to ponad tydzień... więc chyba za długo jak na oznake ciąży... tak mi się wydaje.... chociaż może powinnam dla pewności zrobic test.... przypuszczam, że powrót do normy troche potrwa ... :/

współżylismy bez zabezpieczenia ale to było ok 8 dc ... nie sądzę ze moge byc w ciazy zresztą plamienie nie jest jej objawem...

ja pierwszy okres dostałam po 5 tyg., byłam na kontroli jeszcze przed pierwszym okresem... lekarz powiedział ze jest wszystko w porzadku (robił usg) dlatego tym bardziej mnie to martwi, a termin odległy do wizyty... :/ dzis jest 26 dc zobaczymy czy dostane okres koncem tyg... nie mam pojecia ile ten cykl teraz moze trwać....

witajcie, może Wy jako doświadczone wyrazicie swoja opinię, otóż koncem maja miałam łyzeczkowanie (puste jajo płodowe) pierwszy @ po tym zabiegu dostałam 29.06 i praktycznie od 14 (13.06) dnia cyklu mam plamienia (to brązowe to troche krwią zabarwione) i tak do dzisiaj... jest tego mało (wkładka wystarcza) ale już sama nie wiem co to może być, moze któraś z Was miała coś podobnego.... zaczynam się martwić czy wszystko ok po tym zabiegu... to był moj pierwszy @ po zabiegu wiec nawet nie wiem ile teraz bedzie trwał u mnie cykl (wczensiej ok 29 dni) pierwszy okres po zabiegu dostalam prawie po 5 tygodniach.... doradźcie, poradźcie wypowiedzcie się prosze ;)

Olcia strasznie mi przykro.... ale my kobiety jesteśmy silne i wiem że dasz radę się z tym uporać! Ja jestem już 3 tyg po zabiegu... co prawda łyżeczkowania (bez porównania do tego co najprawdopodobniej Ciebie czeka) ale też mussiałam się pożegnac z myślą, że w grudniu zostanę znowu mamą :/ i nie było to łatwe... Strasznie ciężka decyzja przed Wami... ale uwierz mi nie ma tego złego co by potem na dobre nie wyszło... tak jest bo tak miało być... sama też nie naraziłabym dziecka na ogromne cierpienie... wiem wiem marne słowa pocieszenia ale w takich chwilach trzeba chociaż trochę pomyśleć pozytywnie... będzie dobrze zobaczysz... i być może za jakiś czas spotkamy się znowu na forum tym razem mamusi z innego miesiąca 2013 ... wierze w to i to mocno!

maisie_76 jakiego lekarza miałaś na mysli, że juz tam nie pracuje...?

u mnie niestety jest puste jajo płodowe :/ w przyszłym tyg ide na zabieg termin miałam na 24.12... dawno mnie tu nie było ale Was podczytywałam cały czas....

witajcie, ja dziś mam trochę luźniejszy dzień,oddwóch dni ktoś do nas przyjeżdżaa to posiedzieć na grilla... ja siedzę od rana nad praca mgr w lipcy się bronię a jeszcze trochę mi zostało ale wiadomo jak to przy dziecku ciężko się zabrać...:) ja dalej żadnych mdłości i innych dolegliwości ciążowych no może oprócz piersi, które stały siętrchę bolące i wrażliwe... do kolejnej wizyty ponad 2 tyg i już się nie mogę doczkać bo zyję w niepewności tak jak zresztą część z Was dziewczyny- ale bądźmy dobrej mysli i się tym nie zamartwiajmy!

współczuje tych wszystkich dolegliwości...:/ ja poki co nie jem wiecej powiedziałam=bym nawet ze mam mniejszy aptety no ale staram się zjeść to śniadanie w ciagu dnia tez cos przegryze no i wieczorem mała kolacja, nie mam apatytu jakoś ... ateraz jeszcze te upały wiec pije jak smok...

witajcie po weekendzie, my powiedzieliśmy tylko najbliższejrodzinie, objawów u mnie nadal ZERO aż dziwne :) czekam z nieciepliwością do następnej wizyty ( do 18 maja) zeby zobaczyc serdfuszko i czy wszystko hesr ok,tak jak już Wam pisałam teraz niby w 6 tyg nic nie było widać lekarz powiedział ze to młoda ciąża...ja oczywiście odchodzę od zmysłów czy wszystko jest ok

mi lekarz nie zlecił żadnych badań tylko kwas foliowy mam brać.... oj martwie sie czy wszystko jest ok