Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asik6

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asik6

  1. Ja miałam laparo 9.02.12, 19.07- inseminacja (m.in. ze względu na te mijające pół roku, o którym pisałaś) no i się udało :-) 01.08.12- ciąża potwierdzona betą i testem :-)
  2. Ja przytyłam już na pewno ponad 5 kg i za tydzień wizyta i pewnie lekarz się przyczepi :-/ ale trudno nic nie poradzę, a najważniejsze, aby dziecko się dobrze rozwijało :-) Dziewczyny, wiecie co? Dokładnie rok temu 5 listopada pojechaliśmy pierwszy raz do kliniki do Bociana w Białymstoku. Tam lekarz dał nam nadzieję i kazał szykować się do laparoskopii. Wróciliśmy tacy odmienieni chociaż nic konkretnego nam nie powiedział, a na laparo i tak zdecydowaliśmy się dopiero w lutym. A tu dokładnie rok później dzidzia daje po brzuszku mamusi :-) Wiem, że się powtarzam, ale ja byłam rok temu tym beznadziejnym przypadkiem z niedrożnymi jajowodami, zniszczonymi i licznymi wodniakami, z przegrodą, z tarczycą... Ach cuda się zdarzają, nawet jak słabo w nie wierzymy to ktoś obok za wierzy za nas i się nagle zdarzają :-) wszystkim tego życzę!!!
  3. Dziewczynki no i muszę się pochwalić :-) wczoraj nasz maluch nas trochę pokopał :-) nie mogłam zasnąć i położyłam rękę na brzuchu i tak sobie w myślach mówię:"a ty łobuzie pewnie fikasz" a on w tym momencie buch mnie w rękę :-) aż myślałam, że mi się śni albo wydaje. Ale tak parę razy jeszcze było, więc obudziłam mojego M i położył rękę na brzuchu i czuliśmy to razem :-) ach, jakie to fajne było... Wcześniej nie czułam ruchów... a ten pierwszy niesamowity był :-)
  4. Justa, oby było wszystko ok. Dobrze, że możesz o każdej porze do lekarza zadzwonić i że Ciebie nie straszy tylko uspokaja :-) Co do foliku, słyszałam, że bierze się go do 12 tyg ciąży. Potem już nie ma takiej potrzeby. Nevergetup, mnie też bolał brzuch i się martwiłam. Wtedy Psikusek pisała, że też tak miała. No i lekarz kazał brać no-spę nawet 3 razy dziennie. Mówił też, że to normalne, bo jajniki pracują na rzecz ciąży itp.
  5. Hej dziewczynki :-) Nevergetup gratuluję synka, oj same chłopaczki się tu szykują, ale Juście oczywiście życzymy dziewuszki :-) Lalkaa, jeśli chodzi o temperaturę to taka ma właśnie być. Ja też tak miałam i też pytałam lekarza, powiedział, że jest ok.
  6. Ja też robiłam pierwszy test po południu (ok. 15.00) i wyszły 2 kreski :-) druga trochę słabsza. Rano powtórzyłam- była już mocniejsza :-)
  7. Jeny, moja koleżanka miała krwiaka w ok 14 tyg. Zauważyła dzięki krwawieniom. Wiem, że też musiała leżeć. Leżała ok 4 tyg i sam się wchłonął. Potem było ok, wróciła nawet do pracy. Martw się jak najmniej. Tak jak Psikusek mówi- dobrze, że lekarz zauważył. Oszczędzaj się bardzo! A Twoja dzidzia to już niezły olbrzym :-)
  8. Dziewczyny, my jeszcze parę miesięcy temu też byłyśmy po tej stronie co Wy- czyli oczekiwanie, niepewność, chwile załamania itd. Też myślałam często, że mi to nie będzie dane. Wszystkim, ale mnie akurat ominie macierzyństwo... Ale się doczekałam i dużo z nas tutaj też ;-) naprawdę uda się i Wam!!! I za parę miesięcy Wy też będziecie poruszać tematy typu mdłości, rosnące brzuszki itp. ;-) trzeba cierpliwości, a wiem jak jest trudno, bo cierpliwość to też nie jest moja mocna strona. Trzymamy cały czas za Was kciuki :-)
  9. U mnie dzidzia jest z lewej strony, bo mam macicę podzieloną i coś w rodzaju "pływania tam" może i czuję czasami, ale jakoś tego nie mogę sprecyzować. Konkretnych ruchów nie czuję. Staram się cierpliwa być. A te ruchy to można do takiego bólu chwilowego porównać? Bo czasami coś mnie tam z lewej strony właśnie zaboli jakby...
  10. Nevergetup, my chyba równiótko idziemy co? :-) kiedy pierwsze ruchy poczułaś i jak to poznałaś?
  11. Ewelinko mam koleżankę, która zaszła w ciążę z torbielą na jajniku. Lekarz powiedział jej, że najprawdopodobniej się wchłonie i nie kazał nic robić. Ale na forum są też dziewczyny, które są właśnie w ciąży i mają torbiel... Nevergetup no ja jutro 18 tydzień zaczynam i czekam cierpliwie, bo jeszcze się dzidzia nie chce ujawniać za bardzo :-) w ogóle to boję się, że nawet jak te ruchy będą to ich nie rozpoznam...
  12. Dzięki Izasali :-) życzę powodzenia! Mam nadzieję, że niedługo napiszesz nam o dwóch kreskach :-)
  13. No i przy in vitro jajowody nie mają najmniejszego znaczenia. Nam przed drugą laparo lekarz wręcz sugerował, że jak będą te wodniaki to lepiej jajowody w ogóle usunąć, bo wtedy wręcz przy in vitro szanse będą większe niż z jajowodami z wodniakami. No ale na szczęście nie trzeba było.
  14. Dziewczyny, mnie też bolały bardzo tylko na początku... Dosyć szybko przestały i nie bolą do dziś :-) Ja za 2 dni zaczynam 18 tydzień i piersi mi nie dokuczają. Każdy organizm jest inny, nie można sugerować się innymi. Objawy u każdego są przeróżne. Ja po pierwszej laparo tez miałam niedrożne oba jajowody, zniszczone, postrzępione końcówki i liczne wodniaki. Zero szans, tylko in vitro. Ale po półtora roku zrobiłam drugą laparo i okazało się, że udało się udrożnić oba :-) wodniaków nie było- zniknęły. Miałam jeszcze dodatkowy problem- przegroda w macicy aż przez szyjkę. Tzn przegrodę nadal mam... Głowa do góry ! To nie wyrok. Trzeba dać sobie trochę czasu i może za jakiś czas powtórzyć laparo. Ja po drugiej zaszłam w ciążę 5 miesięcy później- ale naturalnie nam nie wyszło, poddaliśmy się więc inseminacji i udało się za pierwszym razem. Także ja tez byłam tym beznadziejnym przypadkiem z totalnym wyrokiem, a jednak 2 lata później byłam w ciąży. Po pierwszej laparo też miałam 25 lat i jakieś 2 lata starań za sobą. Mam nadzieję, że troszkę Wam dodałam nadziei :-) trzymajcie się cieplutko :-*
  15. Ja też mam słabiutkie blizny, praktycznie ich nie widać. Co do drożności jajowodów, każdy przypadek co prawda jest inny, ale mi lekarz dał po laparo pół roku i potem miałam się zgłosić ponownie. Może zróbcie teraz hsg??? Żeby wiedzieć co dalej...
  16. Dziewczynki, w szybkim tempie idzie, więc się już wkrótce spodziewajcie :-) rozsyłamy jeszcze trochę fluidków dla pewności :-* :-*
  17. Alibaba, to na 100 % ciąża!!! Ale się tu dzieje :-) ciesz się, bo ta radość dosięgła i Ciebie! Jeny, nie martw się tym serem, taka odrobina i to pieczona nie powinna zaszkodzić :-)
  18. Lalkaa, to normalne :-) w ciąży tak jest. Też tak miałam i nawet lekarza pytałam, powiedział, że to normalne :-) także spokojnie :-) Dzwoniłam do tego lekarza od badań, powiedzieli, że wyniki są ok :-) i że je wysłali, ale skoro ich nie dostaliśmy to wyślą jeszcze raz...
  19. Hej! Mi lekarz zwolnienie wystawia od wizyty do wizyty :-) wiem, że jedna zw nie może przekroczyć 30 dni, w razie przedłużenia musi być nowe wypisane. Ja ze względu na przegrodę będę na zw do końca. No i teraz jeszcze to łożysko za nisko... Ale ciesze się z każdego tygodnia i dnia, który minął bezproblemowo. A tak w ogóle to zaczęłam właśnie 5 miesiąc- już prawie połowa :-) Co do badań genetycznych to ja płaciłam 300 zł i plus 50 zł za nagranie. Na takim badaniu wszystko fajnie widać, w naszym przypadku było nawet siusiaczka widać, ale to nic pewnego jeszcze :-) pobrali mi też krew i mieli przysłać wyniki i martwię się, bo to było 1 paźdź i do dziś nie przysłali wyników... Lekarz mówił, że jak wszystko będzie ok to po prostu wyślą, a jeśli będą wątpliwości to zadzwonią i wezwą na rozmowę, a tu ani jednego ani drugiego... Co o tym myślicie? W pierwszych badaniach miałam morfologię, mocz, glukozę, toksoplazmozę, różyczkę, hiv, WR. Potem już mocz i morfologię co jakiś czas :-) Też martwiłam się bólami jajników, ale lekarz mówił, że pracują na rzecz ciąży i to normalne. Z czasem minął lub się dużo zmniejszą. Też brałam czasem no-spę. A mdłości przylazły do mnie dopiero w 6 tyg. Wcześniej czułam się świetnie.
  20. Alibaba, trzymam kciuki :-) Joleczka, ach masz rację. Mi moja mama często powtarzała, że moja bratowa jej mówiła, żebym odpuściła, wyluzowała itp.... a ja byłam zła, bo jej łatwo mówić- ma już 3 dzieci a nam każe odpuszczać. To jest najtrudniejsza rzecz tak odpuścić, ale działa!!! Super, że się Tobie tak ułożyło :-) Justa, Jeny co tam u Was??? Jak się czujecie?
  21. Anusia wiem, że teraz w nic nie wierzysz. Ale musisz teraz przeżyć swoją żałobę, takie chwile żalu i rozpaczy w jakiś sposób oczyszczają. Życzę Ci, abyś szybko wróciła do siebie i się z tym uporała najlepiej jak potrafisz. Trzymaj się kochana!
  22. Joleczka, super!!! Gratulacje gorące!!! I oby wszystko już teraz szczęśliwie się układało :-)
  23. Alibaba, Ty może test zrób... Bo moim pierwszym objawem ciąży było właśnie takie częste siusianie :-) temperatura też odpowiednia... Objawy typowe jak na okres też są.
  24. Lalka,ja się nie przeziębiłam na szczęście, ale tak profilaktycznie piję sok z malin z miodem i też cytryną. Możesz wziąć jedną tabletkę czystego paracetamolu (np. panadol), ale nie często. Ja brałam jak miałam silne bóle głowy.
  25. Justa, ja Ci życzę dziewczynki :-) i zazdroszczę, że nie masz tych negatywnych objawów :-) mi niedobrze na samo wspomnienie tych mdłości, ale już są duuuużo lżejsze i rzaqdsze. Lalka, mnie często bolał brzuch na początku, bałam się, ale lekarze mówili, żeby nospę brać i że najprawdopodobniej jajniki na rzecz ciąży pracują. Super, że wszystko ok :-)
×