asik6
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asik6
-
Nevergetup, super! Cieszę się! To Twój 10 tydzień? Mi się właśnie 11 zaczyna i odliczam dni i godziny kiedy dzidzię zobaczę :-) :-) dobrze, że wszystko w porządeczku u Ciebie? Słyszałaś serduszko?
-
Werka, moje cykle zawsze trwały więcej niż 30 dni, czasem duuużo więcej. Ja myślę, że reguły nie ma. ?Najlepiej zrobić monitoring albo zaufać testom owulacyjnym. bo tak z wyliczeń to nigdy nie wiadomo, różne czynniki też wpływają na to w różnych cyklach- stres, przemęczenie, choroba itp...
-
AMS, lepiej poczekaj do 14 dnia po zastrzyku. Trzymamy kciuki :-) może już się spełnia Twoje marzenie... Justa jakieś objawy przyszły? Jeny, bardzo ważne jest nastawienie! Muszę Ci poradzić, że trzeba chociaż trochę wyluzować. ?Ja też kiedyś w to nie wierzyłam, ale to pomaga naprawdę! My nastawialiśmy się na 3 inseminacje, a więc ta pierwsza była tak bez aż tak wielkiego ciśnienia chociaż bardzo chcieliśmy :-)
-
Jeny, to się chyba różnimy zdaniami z Justą, bo dr M dla mnie to nie taki przystojny, już chyba lepszy dr G :-) nie taki on strasznie stary :-) ogólnie jestem zadowolona z dr G i wydaje mi się bardziej dostępny i delikatniejszy. Ale dr M też odbierał zawsze telefony, nawet jak za granicą na jakimś szkoleniu był to odebrał i wszystko wyjaśnił. Justa, idź na imprezę i baw się :-) a tłumaczeni tak dziewczyny mówią: biorę leki silne i nie mogę. Ja tuż po inseminacji tez miałam takie spotkanie gdzie mi nawet drinka postawiono przed nos, ale tylko spróbowałam, powiedziałam że taki dobry, że mi żal, że go wypić nie mogę, bo jestem na lekach i nie mogę. Nawet nie pytali za bardzo. U nas w pracy też kiedyś było cudnie, na skrzydłach się chodziło. Teraz masakra, kto może to ucieka. Aj nie wiem czy tak z tym drugim dzieckiem szybko będzie :-) mamy małe mieszkanko. Planowaliśmy kiedyś budowę, mieszkaliśmy u teściów 3 lata (więc Justa wiem co to za przyjemność:-)) no ale wreszcie zdecydowaliśmy się kupić własne mieszkanie, a z budową parę lat poczekać! Działkę mamy, więc może kiedyś... Nevergetup daj znać od razu po wizycie :-) Anndzzia, dochodź szybko do siebie!
-
No ale pocieszam się, że np bliźniaki mieszczą się na spokojnie w brzuchach we dwoje to może i mój maluch w połowie się zmieści :-) i jest szansa, że jak urośnie to tą przegrodę sobie wypchnie i sam zrobi sobie więcej miejsca.
-
Powiedział, że jest nieoperacyjna. Tak samo mówił mi w Bocianie. No i że to bardziej by pogorszyło sprawę, bo wtedy byłaby bardziej skłonna do zapaleń itp. No ale ja tak jak mówiłam przez całość mam- kończyła się na 1 cm przed wejściem do pochwy. Więc tylko trochę w pochwie ja ponacinał, żeby łatwiej o zapłodnienie było ;-) Ale dobrze, że Tobie wycięli, skoro była operacyjna to super. Masz jeden problem z głowy :-)
-
Jeny, ja myślę, że wszędzie to inaczej kosztuje. My za 2 wizytę przed insem zapłaciliśmy 500 zł. Tam były badania na hiv, jeszcze jakieś 2 ale nie pamiętam już. Trzeba też mieć grup0ę krwi określoną. Ale myślę, że lekarka Ci wszystko wytłumaczy. Anusia, opowiedz coś więcej o swojej przegrodzie... Miałaś ją przez całą macicę? Lekarze podjęli się jej usunięcia? Ja też mam przegrodę i teraz to największe moje zmartwienie, dzidziuś już się rozwija i mam nadzieję, że się zmieści do samego końca, bo mam przegrodę przez całość! Szyjka też podwójna, choć trochę przy laparo ją ponacinali w pochwie. Justa, jak tam? Robiłaś betę czy już nie? Jak samopoczucie?
-
Też miałam clo, a potem orvitrelle.
-
Ha ha... a ja muszę większość spodni wywieźć do rodziców i niech czekają na powrót do normalnych rozmiarów :-) teraz już się w większości nie zapinam albo strasznie cisną, więc nie ryzykuję. Lucyl9, tak jak Justa pisze to indywidualne u każdej z nas. Jeśli poczujesz się na sił i lekarz nie mówił ile czekać to czemu nie? Ja akurat długo czekałam ale u mnie to trochę inna bajka, miałam też nacinaną przegrodę w pochwie i musiało się zagoić.
-
Hej! Justa, czyli zaciążona jesteś!!! Super! No to życzę dziewuszki :-* Jeny, dopiero 3 cykl po laparo, więc spokojnie. Niektórzy zachodzą nawet w 8 cyklu! Teraz nowy się zaczyna, więc nowa nadzieja! Anndzzia, jutro trzymamy kciuki! Nevergetup, może to i lepiej, od razu więcej zobaczysz :-) ja już się też nie mogę doczekać jak zobaczę rączki, nóżki, główkę :-) to już za tydzień! Więc będziesz pierwsza! Daj znać jak wrażenia!
-
Dziewczynki, wyjeżdżam do rodziców na weekend i neta nie będę miała :-( no i lipa, bo cały dzień czekam na wieści od Jeny i Justy!
-
Mi, ja czuję się nadal tak jak codziennie- niedobrze mi od południa do samego wieczora. Ale pocieszam się, że to już niedługo :-) a brzuszek już rośnie. Anndzzia, trzymamy kciuki, trzymamy... Zobaczysz szybko pójdzie :-) Dziewczyny, zrobiłam ciasto ze śliwkami, więc świętujemy dziś :-)
-
AMS, Werka, Ewelinka i wszystkie pozostałe Staraczki, nasze historie mam nadzieję dodają Wam siły i wiary więc walczcie dalej! Finał jest tego wart! :-)
-
Justa, leć na betę! Ja robiłam test po południu równo 2 tyg po inseminacji i miałam bladziutką kreskę, następnego dnia rano też wyszła blada- choć wyraźnie mocniejsza. Ale to tak jakbyś Ty robiła test jutro po południu i w niedzielę rano, więc Twoje kreski mają prawo być bledsze, bo robiłaś wcześniej niż ja o 2 dni ;-) zrób betę dziś i w pon powtórz- wtedy uwierzysz na 100 % pamiętam jak ja nie wierzyłam mimo iż betę miałam i wszystko. Tak to już jest! Jeny, kochana czekamy na Ciebie, ale broń Boże presji nie czuj z naszej strony! My tu wszystkie Ci kibicujemy. Skoro nam się udaje Tobie też w końcu musi. Wiem, że to mega trudne odebrać betę- z testem jest dużo łatwiej... Trzymamy kciuki mocno!!!
-
Justa, no jakiś czas temu to zauważyłam :-) i tak czekałam na ciąg dalszy i oczywiście się sprawdza! ciekawe co będzie z płcią maluszków... Tobie by się pewnie córcia teraz przydała, ja mogę synka na początek, ale jest mi bez różnicy! cieszę się Kochana bardzo. Wiedziałam, że się uda!!!!! Dziewczynki czekamy na Was! :-) jak widzicie cuda się zdarzają! Ostatnio co raz częściej!
-
Kurczę, Justa udało się!!!! Ale super! Ja jak robiłam test po południu to też była blada kreska, ale zrób jutro rano to na pewno będzie mocniejsza!!! No to świętujemy :-) Ach, ten dr G to ma rękę hi hi...
-
Jeny, testuj jutro koniecznie! Albo beta! Plotka, jesteśmy z Tobą!
-
Mi, oj się nacierpiałaś... najważniejsze, że już to jest za Tobą! Teraz się szybko za działanie bierzcie! Życzę szczerze powodzenia! Jeny, no może i już będzie. a może betę zrób? To Ty miałaś zastrzyk tak? Ile dni temu dokładnie? Bo do 14 powinno się z testem czekać...
-
Ja tego osobiście nie sprawdzałam ,ale mam znajomych, którzy to niby sprawdzili i do chyba 16 tyg niby maja prawo dać wypowiedzenie. Ale mam nadzieję, że jest tak jak mówisz! Odpoczywaj teraz nie myśl o tym za wiele :-)
-
Nevergetup! Myśl o dziecku, ono już odczuwa nasz stres, więc śmiej się jak najwięcej żeby i jemu było przyjemnie! Daj znać jak po wizycie! Jak duża dzidzia i w ogóle... i czy już serduszko słuchać. My dopiero za półtora tygodnia...
-
Nevergetup, przykro mi jest :-( świat niestety jest strasznie niesprawiedliwy czasami. Idź na zwolnienie i olej ich! U mnie z kolei w pracy fajnie to przyjęli. Ja przyniosłam zwolnienie i wtedy się dowiedzieli, ale wiem że dyr mówiła dziewczynom, żebym nie wracała tylko odpoczywała itp. Ach... myśl o tym co najpiękniejsze. Wiesz, że do 16 tyg mają prawo dać Tobie wypowiedzenie? Zanoś szybko zwolnienie i nie wracaj tam!!! Dziewczyny, trzymam kciuki! Wiem ile to nerwów spojrzeć na wyniki! ja jak odbierałam betę to ją zgięłam wpół i szłam do domu cała roztrzęsiona. dopiero po jakimś czasie jak zobaczyłam jakąś parę co ze szpitala wychodzi z nosidełkiem i maleństwem pomyślałam: "raz kozie śmierć, co będzie to będzie". Życzę Wam dziewczynki powodzenia! Trzymajcie się! Mi, dobrze, że już po wszystkim!
-
Sorki, znowu coś mi się zwiesza... :-)
-
Justa a masz objawy jakieś? Ja bardzo często sikałam :-) i mi to zostało. Jeny, a Ty kiedy testujesz? Bo Wy z Justą to równo jedziecie :-) Ewelinka, do dzieła! AMS, masz rację czekanie jest najgorsze! Trzeba jakiś sposób na to znaleźć, jakieś zajęcie czy coś takiego. Mi pomagało jak "cofałam się" w czasie. Np. na forum- sięgałam do starych wpisów i myślałam jak to dawno było a jak szybciutko minęło. Tak niedawno ja czekałam na test po inseminacji, a tu już 10 tydzień ciąży się zaczyna! i teraz z kolei czekam żeby minął 3 miesiąc, a najlepiej żeby już Maleństwo było na świecie cale i zdrowe :-) Wam też się uda!Choć wiem, że wierzy się w to dopiero jak już się tego doświadczy.
-
Justa a masz objawy jakieś? Ja bardzo często sikałam :-) i mi to zostało. Jeny, a Ty kiedy testujesz? Bo Wy z Justą to równo jedziecie :-) Ewelinka, do dzieła! AMS, masz rację czekanie jest najgorsze! Trzeba jakiś sposób na to znaleźć, jakieś zajęcie czy coś takiego. Mi pomagało jak "cofałam się" w czasie. Np. na forum- sięgałam do starych wpisów i myślałam jak to dawno było a jak szybciutko minęło. Tak niedawno ja czekałam na test po inseminacji, a tu już 10 tydzień ciąży się zaczyna! i teraz z kolei czekam żeby minął 3 miesiąc, a najlepiej żeby już Maleństwo było na świecie cale i zdrowe :-) Wam też się uda!Choć wiem, że wierzy się w to dopiero jak już się tego doświadczy.
-
Justa a masz objawy jakieś? Ja bardzo często sikałam :-) i mi to zostało. Jeny, a Ty kiedy testujesz? Bo Wy z Justą to równo jedziecie :-) Ewelinka, do dzieła! AMS, masz rację czekanie jest najgorsze! Trzeba jakiś sposób na to znaleźć, jakieś zajęcie czy coś takiego. Mi pomagało jak "cofałam się" w czasie. Np. na forum- sięgałam do starych wpisów i myślałam jak to dawno było a jak szybciutko minęło. Tak niedawno ja czekałam na test po inseminacji, a tu już 10 tydzień ciąży się zaczyna! i teraz z kolei czekam żeby minął 3 miesiąc, a najlepiej żeby już Maleństwo było na świecie cale i zdrowe :-) Wam też się uda!Choć wiem, że wierzy się w to dopiero jak już się tego doświadczy.
