![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_13827838.png)
popcorn22
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez popcorn22
-
tego mi brak- wsparcia. w wami mam nadzieje ze mi sie uda.
-
Ivonk@ z jakiej wagi startowalas?? co mi najbardziej doradzasz w tej mojej walce, co mu pomoze i da efekt
-
dzieki za kopa! to moze mnie zmotywuje, wlasnie tak czuje ze radosc ze szczuplej sylwetki jest wieksza, szkoda ze na drodze do tego przeszkadzaja mi wlasnie te slodkosci, ale zeby osiagnac sukces trzeba taka drogę przejśc. witam was dziewczyny
-
dziewczyny zmykam odezwe sie jutro, milej nocy, pozdrawiam was serdecznie.
-
moze za bardzo sobie odmawialam i dlatego nigdy mi nie wychodzi
-
ze wzgledu na kalorie, i ze wyplukuje magnez z organizmu
-
rozpuszczalna wlasnie mialam na mysli, bo ja wczasie diety rezygnowalam z niej jak z wiekszosci rzeczy do ktorych jestem przywiazana/
-
a ze zwyklej herbaty i kawy zrezygnowalas ?
-
o zielonej herbacie mowa mjluska89?
-
i to jest wlasnie grupa mocnego wsparcia, pozytywne nastawienie wlasnie tego mi brakowalo
-
bardzo motywujace chce sie wziac w garsc i dzialac, zalezy mi, mowie wam, zalezy. tylko niestety nie umiem opanowac napadu glodu
-
cieply klimat tu panuje. swietny
-
wiem, tylko chce choc szybko miec ta 6 z przodu i wtedy zaczac racjonalna diete wiec 3-4 kg musze jakos szybko zrzucic, moze codzienna jazda na rowerze mi w tym pomoze
-
chyba znalazlam odpowiednie miejsce, jestescie starsznie wytrwale dziewczyny. imponujecie mi, ze tak wam super idzie ze sie mocno trzymacie i chudniecie.
-
fajnie z wami pogadac, odchudzanie tak fajnie wam idzie tylko ja musze sie jeszcze kopnac w d... i wziac za siebie
-
jak Tobie sie udalo zaczac? jak sie nastawialas?
-
zaczynalas z 87? jak to wplynelo na skore?
-
w zeszlym roku zgubilam 6 kg co oczywiscie wrocilo a rekordem w moim zyciu bylo 10 kg z 72 na 62. ale rowniez nie dlugo utrzymalam.
-
jestes autorytetem dla wielu walczacych z kilogramami, zgubilas tyle kg. i silna wola. na prawde jestem pod wrazniem
-
jakiego jestes wzrostu?
-
bardzo fajny pomysly dzieki , mysle wlasnie ze problem tkwi w obiadach, nie jem nic tresciwszego i wieczorem stad ten glod. ale niestety pracuje od 8 do 17 i nie mam mozliwosci na taki obiad. to jest moj prob lem
-
najgorsze ze mam wbite do glowy ze jak nie schudne to nic mi nie wydzie w zyciu, ze sukces osiagne jak bede szczupla, ze bede atrakcyjna jak bee szczupla i nie pomaga to ze mam wielu adoratorow, od dawna czy jestem szczuplejsza czy grubsza.
-
jak jestem na diecie: to ok 7. jem sniadanie- zdarza mi sie jajko+bulka grahamka, grahamka + szynka pomidor, jajecznica, jogurt z muesli. potem z reguly owoce, jabko+ kiwi, salatka owocowa na obiad salatka z salaty papryki, ogorka pomidora, ewenualnie peirs gotowana na kolacje warzywa, owoc jakis ewentualnie jogurt. i tyle. a jak jem normalnie to jem kolo 1800 kcal jem duzo czekolady batony, jakies paczki, fastfoody, bulki slodkie, serki jogurty itp, kawa eh zazdroszcze Ci, ile masz lat, byc moze pisalas. ja jestem ze swolim partnerem od 3 lat, jak mnie poznal wazylam ok. 65kg, pozniej przytylam chudlam rok temu wazylam 64. mowi mi ze nie jestem gruba itp. ale ze mna jest cos nie tak
-
nie jestem chyba gruba bardzo, ale ja patrze w lustro i widze slonia, mam wykreowany obraz jaka chce byc i nie moge zaakceptowac siebie takiej, chce byc szczupla. chce wyjsc na basen a tak ja nie wyjde na basen, nie bylam chyba od 6 lat na basenie
-
chyba nie mam wyjscia, musze sie udac do specjalisty. zajdam problemy, glodze/objadam. jak sie raz objem to juz sobie odpuszczam, tego nie umimiem zwalczyc