mąż jest ode mnie starszy o 7 lat, od 7 lat codziennie miałam rozmowę jak to on by chciał dziecko, wychodzic na spacery, karmic malenstwo i stalo sie, zrobilam test potem 2 i 3 w niedowierzaniu, poszlam do ginekologa o niczym nie mowilam mezowi, lekarz powiedzial, ze to ciaza wrocil do domu a na biurku od komutera zostawilam mu male buciki, widok zaskoczonego meza byl bezcenny:)tera budzi mnie w nocy i pyta czy niczego nie potrzebuje, a najsmieszniejsze jest to, że w nocy jak ze mna spi to lapie mnie za reke i jej nie puszcza:)