Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

palutcia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez palutcia

  1. Ja też mam tylko nk a nie fb :) w galerii namiary na mnie :D
  2. a w ogóle Maciek jak wydoroślał..... nie miałam jak porównać zdjęć ale z tych co pamiętam to jeszcze taki chłopczyk malusi z twarzy a teraz......już kawaler jak nic!!!
  3. Wiesz xmama ale tu jak piszemy to jest ogólnodostępne więc może od razu na maila przejść....? Albo gadu:) no ja w galerii też już tylko kilka fotek mam...... co do fryzu Mikiego to on ma irokeza więc długie ma na czubku i z tyłu. W sumie nie poci się aż tak mocno choć czasem po drzemce jest troszkę spocony ale nie jakoś mocno.....
  4. nowe fotki w galerii :) ale tu cisza.....może czas zamknąć forum......? :(
  5. xmama a to fajnie z Waszej strony że niania dostaje kasę a ma wolne:) a dla Ciebie to też wygodnie bo wiesz że jakby co to nie ma problemu. Ja właśnie zakończyłam prasowanie(dzisiejszy etap) i idę sie wykapać i hasiu. Jutro o 5,30 pobudka :D heh buziaki, dobranoc!
  6. Hej hej kobietki Melduję że jesteśmy na miejscu, urlop się udał:) Miki zadowolony jak gwizdek, opalony i tak wydoroślał przez te 2 tyg że szok! I urósł też mocno, nóżka mu też urosła....ehhhh doszło do mnie że nie mogę już mówić że ma 1,5 roku tylko 2 latka...! Mówi też bardzo dużo, naśladuje różne zwierzątka-powtarza za mną ich nazwy i dźwięki (miał, hau, meee, pipi itp.) Na wakacjach poznaliśmy fajne małżeństwo z 7letnimi bliźniakami-Julia i Michał to Miki całe wczasy chodził i wołał-Jula i pipa :) podróż samolotem zniósł rewelacyjnie, sam pobyt również, nie miał żadnych problemów żołądkowych. Tylko po powrocie dostał jakąś wysypkę na całej klatce piersiowej....nie swędzi go to ale dośc brzydko wygląda. Lekarz mówi żeby zmienić proszek do prania na mleczko ale ja już pół roku albo dłużej w tym piorę więc nie wydaje mi się że to to......zobaczymy, smaruje wieczorem alantanem i wapno daje mam nadzieje że pomoże! ja nie mogę do siebie dojść po urlopie ani w pracy ani w domu. Prasowania mam chyba na tydzień albo więcej......pierwszy taki mój urlop kiedy nie mogę się wbić w rytm po powrocie.... xmama-a czemu bierzesz nianię?? przeca masz 2 miechy wakacji:) u nas pogoda taka sobie-niby 20 stopni ale jakoś pochmurnie, czasem słoneczno....zmykam dziewczyny do prasowania! buziakiiii
  7. Helo helou Witam wakacyjnie, my już na walizkach:) jutro wyjeżdżamy na urlop:D zamelduję nas jak wrócimy impreza na dzien dziecka udała sie rewelacyjnie-pogoda dopisała, atrakcje dzieciom się podobały :) xmama-Miki też chce biegać po basenie zamiast się pluskać:) Miki dostał jakieś paskudne uczulenie między paluszkami u lewj rączki-emek był dziś u lekarza i przepisała maść i mówiła że musiał coś złapać lub dotknąć (płyn do naczyń itp) mam nadzieje że mu szybko przejdzie bo brzydko to wygląda. ja dziś zerwałam się szybciej z pracy żeby wszystko ogarnąć przed wyjazdem. buziaki dla dzieciaczków:*:* ps.szkoda że forum zamiera.......:(
  8. Najlepszego dla kochanych smyków! Dużo radości i uśmiechu na twarzy:*
  9. Melduję że dodałam kilka fotek:) xmama-nie mam żadnego zniechęcenia do jajek, ostatnio nawet jajecznicę z kurkami jadłam:) a grejfruty też kilka razy w tyg jem. Miki przeziębiony-katar i kaszel ma, mam nadzieję że się wykuruje bo za 3 tyg na urlop jedziemy:D już się doczekać nie mogę!a w sobotę robimy imprezkę na dzień dziecka na działce-kupiliśmy małemu taki namiot z tunelami i okazyjnie używany domek ze ślizgawką i ławeczka:) będzie siorka z dzieciakami, mam nadzieję że dziadki z obu stron też przyjda.....zobaczymy-oby pogoda dopisała! No dziewczyny dawać znać bo trzeba będzie zamknąć forum!!!!
  10. helou, Dieta zakończona, ja zrzuciłam jakieś 4-5 kg a emek więcej-jakieś 8. Także dieta skuteczna chociaż ja od zakończenia dobrałam 1,5kg....zobaczymy jak dalej pójdzie. Niestety to co wróciło to poszło w brzuch i boczki:/ tam gdzie najbardziej mi zależy żeby zniknęło......aczkolwiek widzę że zmieniłam trochę nawyków-nie pije napojów gazowanych (chyba że w drinku ale w sumie alkohol też ograniczam), pieczywa staram się jeść bardzo mało, w sumie 1 grahamkę rano, wieczorem staram się nie jeść a jak mnie ciśnie to jakieś warzywa i owoce. No i w końcu zaczęłam pić wodę, przerzuciłam się na małe butelki i jest dużo łatwiej. A i zrezygnowałam z jabłek-podobno rozpychają żołądek a ja jadłam 4-6 dziennie :D moi rodzice wyjeżdżają w poniedziałek na urlop, emek będzie siedział z maluchem a ja tylko w piątek muszę wziąć wolne. U nas ostatnio ogromne upały, dziś wybyliśmy z domu o 9 żeby nie uniknąć największej gorączki. Sezon w pełni więc po pracy szybkie przebieranie i lecimy na plac zabaw, tam do 19 potem do domku, kapanie i spanie i tak codziennie :) chcieli nam zlikwidować piaskownice ale nie dałam za wygraną i zrobiłam petycje, zbierałam podpisy po mieszkańcach i cel osiągnięty-piaskownica zostaje! w ogóle wkurza mnie ta nasza pani zarządca:/ ze wszystkim ma problem i tylko potrafi dużo gadać a nic nie robi:/ Miki je już normalnie, śpiewa ciągle i tańczy nawet w aucie czy w wózku :) jest przy tym strasznie pocieszny...poza tym bez zmian, nadal odmawia współpracy z nocnikiem, jest gadułą i brojkiem :) xmama- najlepszego na te urodzinki!!! :) impreza widzę taka konkretna:D ja za kilka dni też obchodzę geburtstag :) naurien-jak niania??? idę dziewczyny trochę odpocząć, emek dziś w pracy więc mam wieczór dla siebie.buziakiiii
  11. hej hej kobietki! Ja nadal na diecie :) jeszcze wytrzymuję ale drugi tydzień jest zdecydowanie cięższy niż pierwszy:/ wczoraj prawie nic nie zjadłam a waga w miejscu stoi więc chyba ważenie się codziennie nie ma sensu! Ale jeszcze tylko 3 dni :D xmama-mi też się marzy taka pyszna zwykła kanapka albo schabowy ....mmmmmmmmm..... z emkiem już się umówiliśmy co zjemy na 1szy obiadek po diecie;) ehehehehe ogródek polecam jak najbardziej!!! to naprawdę coś super-mamy jakieś 15 min spacerkiem od domku, jest się gdzie opalać, zjeść grilla a młody ma tam piaskownice i bujawkę więc żyć nie umierać! heh Miki tak jak Maciek jest złośnik-ostatnio dał mi z liścia obiema rękoma bo czegoś mu dać nie chciałam!!! byłam w szoku ! muszę to tępić bo co będzie jak mnie przerośnie....?:) iwcia-a 2 godz na basenie to nie za dużo dla takiego brzdąca? my jesteśmy 45 min i mi się wydaje że to już za długo bo się trzęsie jak galareta....u nas piłki też są pod ostrzałem w każdym sklepie :) zazdroszę takiego apetytu u synka.....chociaż Miki swego czasu też pochłaniał dużo:) podziwiam Cię że tak późno kładziesz Dawidka-ja dawno sama bym już spała hehehehe Miki chodzi spać tak ok. 20 i śpi do 6-7. Czasem jeszcze zaśnie po mleku z nami w łóżku. W ciągu dnia śpi ok 1,5-2 godz koło południa. Nic nie wiedziałam ze grejfruty osłabiają antykoncepcje?? Muszę o tym poczytać chociaż dla mnie to akurat szansa na rodzeństwo dla Mikiego:D hehehehe u nas majówka bez rewelacji, ja miałam wolny czwartek ale emek dziś w pracy poza tym pogoda na pomorzu brzydka. w środę poszliśmy na działkę, trochę popieliłam zielsko, przyszli moi rodzice i siorka z dzieciakami także fajnie było. Poza tym że dookoła wszyscy grillowali a nam ślinka ciekła....:) W czwartek mieliśmy trochę załatwiania-poszliśmy wyrobić Mikiemu paszport i kilka innych spraw a popołudniu poszliśmy z emkiem do kina:) jutro jeśli będzie ładnie to pojedziemy do zoo :) ale nie nastawiam się bo prognozy są złe. Smyk już śpi a ja mam troszkę czasu dla siebie :D więc idę wykorzystać na jakieś zabiegi upiększające :) dobranoc!!! naurien-jak nowa niania??? a nowa znajomość?:)
  12. hej hej mamki, melduję że od środy jestem na diecie norweskiej :D trzymajcie kciuki żebym dotrwałam przez te 2 tygodnie! niestety nie mam wagi w domku ale czuję że coś spadło bo boczki zniknęły;) ciężkie były pierwsze 2 dni bo wieczorem strasznie bolała mnie głowa i było mi niedobrze-myślę że reakcja obronna organizmu ale już 3 dnia było ok. Poza tym jest dużo łatwiej bo emek jest ze mną na tej diecie:) ogólnie nie czuję się głodna więc nie jest tak źle. Tylko z piciem wody nie daję rady:/ dziś byliśmy znów na basenie-smyk zadowolony jak gwizdek, właśnie zasnął. zaczął jeść obiady-odstawiłam mu jedno mleko i sam woła o jedzenie! Siki w końcu złapałam do woreczka bo latanie za nim z kubeczkiem nie miało sensu...ale wyniki są ok, także myślę że po prostu go przekarmiałam. robi się ładna pogoda więc po obiedzie pewnie pójdziemy na plac lub działkę. Miłej niedzieliiii!!!!!!!!!!
  13. Elou, Naurien-cóż za zmiany:) na plus oczywiście! a ja myślałam że właśnie coś nie tak się u Was dzieje że tak zamilkłaś....3mam kciuki! :D daj znać jak nowa niania-mam nadzieję że będzie pracować z Maksiem! Iwcia-dieta polega głównie na jedzeniu jajek i grejpfrutów-wiem że np. 1 dnia trzeba zjeść 9 jajek!!! także jeśli ktoś ich nie lubi to nie ma szans. Standardowo nie używa się przypraw, pije się dużo wody. 3 posiłki dziennie. Kolega mówił że lubi jajka-dziś nie może na nie patrzeć ehheehhe na razie nie ma efektu jojo ale zobaczymy co dalej! xmama-my też na plac śmigamy albo na działeczkę:) mamy tam już piaskownice więc smyk ma co robić. Chociaż jak grabiłam trawę to był pierwszy do pomocy! Na zjeżdżalni też śmiga jak stary:) w zeszłym roku to pozwalałam mu przodem wchodzić a teraz wytłumaczyłam że nie jest już dzidzią i że musi wchodzić na około :) u nas strzyżenie też było histeryczne! jeśli chodzi o Mikołaja to dziś dla odmiany zjadł obiad! ale nie dostał rano 2giego mleka, do picia woda z dodatkiem soku i żadnego podjadania biszkoptów czy paluszków. Mam nadzieję że będzie już ok..... lekarka dała skierowanie na badanie moczu ogólne i na posiew ale niestety nie udało mi się "złapać" sików....rano nie mam za dużo czasu żeby do rzypilnować a dziś w ciągu 2 godzin siknął 3 razy po troszku i nie zdążyłam przystawić pojemniczka...:/ zobaczymy, jutro dalej będę próbować. Mówiła właśnie o ograniczaniu słodkiego i w sumie nic więcej....myślałam że go zważy chociaż..... dziś byliśmy 1 raz na basenie :) Smykowi bardzo się podobało, miał kółko i piłkę także zadowolony jak gwizdek. Jak wrócilimy padł jak kawka:) cały tydzień był z tatą i nauczył się zasypiać w ciągu dnia w łóżeczku!!!!! Także duży sukces bo do tej pory zasypiał wyłącznie bujany w wózku. Idę dziewczyny wysuszyć włosy i zmykam do spania. dobranocka:*
  14. Hej hej, Miki już zdrowy, także w przyszłym tyg na szczepienie się wybieramy (pneumokoki ostatnia dawka). U nas dziś przepiękna pogoda aż pod letnią podciągnąć ją można:) popołudniu poszliśmy na plac to malucha nawet bez rajstop wypuściłam :) Miki od 3 tyg nie chce jeść obiadów.....idziemy jutro do lekarza bo w sobotę zjadł mleko o 6 rano, potem jakieś tam czekoladki (impra była bo emek miał urodziny i nawet nie wiem kiedy ktoś maluchowi zapodał słodkie:/) i koniec-wieczorem nawet kaszki nie chciał! Łobuz jeden, powiem Wam że cierpliwości już nie mam z tym jego jedzeniem......poza tym wyskoczyła mu jakaś brzydka wysypka na jajeczkach więc zobaczymy co i jak. Smyk jest strasznym cwaniakiem-w sobotę mu powiedziałam że ponieważ nie zjadł obiadu to nie będzie żadnych bajek i wyobraźcie sobie że w niedzielę nic-nawet nie zająknął się o bajki??!!!?? a jak w niedziele nie chciał jeść to mu powiedziałam że do szpitala pójdzie i kroplówkę dostanie bo nic nie je to wciągnął kaszkę z owocami:) hehehe spryciarz mały! Sezon piaskownicy i placu zabaw rozpoczęty więc kupiłam mu dziś buty takie na plac zabaw bo szkoda mi tych co ma do chodzenia. Emek na urlopie więc więcej jest w domu i z maluchem siedzi. Smy w ogóle ostatnio pokochał swoje łóżeczko-wrzuca tam książki i karze się tam wsadzić i sobie leży, czyta i się tarmosi:) za 2 miesiące jedziemy na urlop i muszę zrzucić w końcu trochę kilogramów:/ dziś zrobiłam 100 brzuszków i mam zamiar się w końcu ostro wziąć za siebie! kolega z pracy był ostatnio na diecie norweskiej trwa co prawda tylko 2 tyg ale jest bardzo ciężka. kolega po 8 dniach wymiękł-ale schudł 7 kg! także czekam czy nie będzie efektu jojo i też spróbuję ją zastosować:) Iwcia-no właśnie, ja też przestałam pisać tak często bo miałam wrażenie że piszę sama z sobą....:) ja wrzuciłam już jakiś czas temu fotki Mikula:) a jak Dawidek??? mam nadzieję że obyło się bez szpitala????? Basiulqa-no dobrze że zareagowałaś na mój apel :D a jak tam z pracą? odezwali się coś? Biedna Emilka-tak ją rozłożyło:( Miki też ma jeszcze smoczek ale już tylko do zasypiania, w sumie w dzień na spacerze to zaśnie bez smoka więc myślę że i wieczorem dałby radę ale jakoś mi to nie przeszkadza zbytnio..... no to trochę się napisałam :) lecę się wykąpać i może mazne pazurki na jakiś kolorek-taki wiosenny nastrój mnie wziął:) dobranoc mamusie!!! i piszcie coś proszę.......
  15. Również meldujemy się po świętach! Niestety z lekkim przeziębieniem-byliśmy nawet u lekarza bo smyk gorączkował. Ale generalnie jest ok, mam nadzieje że do niedzieli będzie już zdrowy. My w 1 święto u moich rodziców byliśmy a w 2 u teściów. Potem pojechaliśmy do znajomych i zostaliśmy u nich na noc. Wtorek mieliśmy z emkiem wolne także był czas odpocząć troszkę po świętach :) Wczoraj byłam w pracy ale dziś ze względu na Mikiego poszłam na zwolnienie. Także przerwa świąteczna przedłużona. Smyk ostatnio zaczął sam dawać buziaki i się przytulać-do tej pory robił to jak się go poprosiło a teraz robi to sam z siebie-słodkie to jest:) Wychodzą mu naraz trzy 3 i od tygodnia odmawia jedzenia obiadu-wszystko inne jest ok ale jak tylko widzi miseczkę z obiadem to od razu odwrót....:/ chociaż dziś zjadł troszkę zupy marchewkowej... xmama-Miki tez tak ma-jak został z teściami kiedy byliśmy na koncercie to na drugi dzień był nie do ogarnięcia! także tak to już jest z naszymi smykamki:) maleńka-gratki za nocnik! Nasz bąbel nie chce siadać na niego, chyba że na chwilkę dla zabawy....:/ Naurien co u Maksia, czemu zamilkłaś?? Kiziak, Basiulqa, Iwcia, Andzia, Lilianka piszcie co u Was!!!! szkoda że nasze forum zamiera.....a nawet zaczyna się tu robić jakieś centrum sporów.....ehhhhhh dobranoc
  16. Wesołych Świąt drogie mamy i dzieciaczki! Mokrego dyngusa i wesołego zająca życzy palutcia z Mikołajem
  17. stwierdzam że ostatnio jestem najaktywniejszą mamuśką na kafe;)
  18. Cisza i cisza..... no Naurien gdzie się podziewasz???:) Monisia uważam że z ząbkami to nie jest nic niepokojącego- każde dziecko jest inne i rozwija się w innym tempie więc uważam że nie masz się czym martwić! xmama- ja właśnie boję się takiej histerii u fryzjera i strzygę malucha sama w domku. Ale Maciek siedział sam na fotelu czy na Tobie? Bo myślę że Miki by z niego uciekł....:) jeśli chodzi o emka to ja mu zawsze mówiłam że chcę mieć duża rodzinę, nawet 3 dzieci a on zawsze się śmiał i mówił że 2 mi zrobi ale do 3 to mam sobie kogoś poszukać :) ale serio zawsze była nowa o 2....wydaje mi się że zbyt długo byliśmy sami zanim się pojawił Mikołaj i on się po prostu przyzwyczaił do wielu wygód......a jego argumenty: Mikołaj jest tak fantastyczny że nie czuje potrzeby 2 dziecka, z finansami ciężko a poza tym czasami myślę że on się czuje już za stary (chociaż ja jestem przeciwnego zdania). Ale mniejsza o to-czasami nachodzi mnie taki dół w związku z tą sprawą i akurat trafiłam tu i się wyżaliłam ale generalnie staram się o tym nie myśleć i wierzyć że wszystko się ułoży po mojej myśli :) to właśnie emek nauczył mnie optymizmu :) no właśnie Miki też ma cały czas szorstkie policzki ale też nóżki....na jednej ma taki placek(jakby liszaj) także nie wiem od czego to....w środę postaram się pójść do lekarza bo nasza jest tylko w środy popołudniu:/ a my wczoraj byliśmy na koncercie Modern Talking, było fantastycznie, z Mikulem zostali teście-bez problemu został. Super się tak wyrwać na trochę :) ale Miki stęskniony bo od rana woła za tatą który do pracy poszedł :) dobra dziewczyny lecę bo smyk woła "am am" :) miłej niedzieli!!!
  19. hej hej niestety ale widzę że forum usycha :( szkoda szkoda.....ehh...... ale cóż-wszyscy zabiegani, zapracowani.....samo życie cio....? Miki śpi jak aniołek, ja już wykapana więc postanowiłam że naskrobię coś :) smyk miał ostatnio szczepienie, waży 11 kg, 82 cm wzrostu, 12 zębów. Cały czas ma tą wysypkę na twarzy, muszę chyba z nim pójść do dermatologa albo lepiej alergologa i zrobić jakieś testy. Bo jak pytałam na szczepieniu to lekarz od razu że od jedzenia i żeby obserwować ale miesiąc czasu to chyba troszkę za długo? Wczoraj dałam mu sok jabłkowy gerbera i dostał czerwonych plam na buźce.....sama już nie wiem, jak je surowe jabłko to nic mu nie jest.... dziś zaczął wchodzić i schodzić z krzesła, zadowolony jak gwizdek jak mu się udało :) później pokazywałam mu obrazki zwierząt i na kota, psa i owcę zareagował odpowiednimi odgłosami :) hehe owca wyszła mu najlepiej :D także coraz bardziej bystry robi się ten szkrabek. piszcie dziewczyny co z Waszymi dzieciaczkami i wrzućcie jakieś fotki :) wiesz Iwcia to nie tak że myślę jakoś konkretnie o rozstaniu ale czasami zastanawiam się jak to będzie później; ja baaardzo pragnę żeby Mikołaj miał rodzeństwo ale z drugiej strony nie chodzi mi o to żeby emek to porostu "zrobił".....pragnę żeby on CHCIAŁ mieć drugie dziecko. Moim największym marzeniem jest mieć szczęśliwą i kochającą się rodzinę....nie muszę mieć super samochodu, jeździć co roku za granicę na wakacje , nosić firmowych ciuchów.....bardzo bym chciała żeby to było też marzeniem emka.... on jest fantastycznym ojcem, bardzo dobrze zajmuje się Mikołajkiem, niesamowicie się razem bawią i tym bardziej mi żal.....ehhhh przepraszam że smęcę tutaj ale generalnie nie mam się komu wygadać bo nie chcę żeby ktokolwiek zaczął traktować go inaczej przez moje odczucia.... no starczy tych smutasów, idę wysuszyć włosy i lulu :) dobranoc!!
  20. no Iwcia dobrze że wróciłaś :D ja wiem jak to jest ciężko się zebrać do napisania czegoś konstruktywnego-też tak mam :) Dawidek mamicycuś za to Miki broi jak nie wiem co! ale w końcu chłopak ;) ostatnio mój tata przyszedł rano i ja coś mówię że Miki tak broi a dziadek go bronił-nie, on jest grzeczny!!! a ja mówię-ciekawe co tata powie popołudniu.....no i oczywiście wracam z pracy a dziadek po całym dniu ze smykiem od samego progu-ale ten Miki to brój! hehehehe u nas pogoda dziś przeokropna-zimno i wieje jak smok więc siedzimy w domku, chyba że się rozpogodzi później....emek dziś w pracy. Wczoraj byliśmy ze znajomymi na występie Piotra Bałtroczyka-baaaardzo fajnie było i miło spędziliśmy ten wieczór:) trochę rozrywki też nam się należy ;) za tydzień jedziemy na koncert Modern Talking-już się nie mogę doczekać bo bardzo lubię takie klimaty :) do smyka teście przyjadą czy rodzice bo jestem przeciwna temu, żeby nocował poza domem. Uważam że jak będzie starszy i sam powie że chce iśc do dziadków/kuzynów na noc to ok a teraz jest jeszcze mały i dla niego to nie będzie przygoda a raczej rozregulowanie rytmu...... no i niestety muszę iść przebrać niespodziankę jaką zrobił mi Mikołaj ;)
  21. Cześć cześć kobietki, witam trochę wiosennie bo słonecznie ale u nas dość wietrznie więc i zimno jest. Mikula śpi więc postanowiłam zajrzeć na forum ale widzę że tu cisza!! Naurien-strasznie biedy Maksiu z tym paluszkiem:( biedulek cały czas krwawił?? a nie tracił przytomności? jak się miewa dziś?? xmama-jak Maciek się trzyma?? Andzia-biedny Gabryś ale i dzielny na szczepieniu! ja wybrałam szczepienia płatne więc mamy 1 wkłucie zamiast 4 i nie żałuję. Zabawę sprzętem kuchennym znam dobrze-też często proszę Mikiego żeby mi coś przyniósł z pokoju do gotowania ;) mnie emek tez denerwuje coraz częściej, tym bardziej ze ciągle daje mi do zrozumienia ze nie chce więcej dzieci....ciągle gada żeby cos sprzedać po Mikim-a to wózek, a to krzesełko do karmienia.....a kiedy powiedziałam ze chyba musimy o tym poważnie porozmawiać to powiedział-nie, nie chce Ci sprawiać dziś przykrości (to były walentynki)..... także nie wiem co to będzie dalej...:( ja strasznie pragnę drugiego dziecka, bardzo chciałabym w tym roku jeszcze zajść w ciąże ale nie wiem co to będzie..... czasem myślę o rozstaniu ale on jest wspaniałym ojcem i nie chciałabym niszczyć tego co mamy....sama nie wiem...:/ ehhhh lecę dziewczyny, Miki się obudził, musze obiadek przygotować! buziakiiiiii
  22. hej hej dziewczyny! Naurien-biedny Maksiu :( smyk maly cos ma w tym roku parcie na szpital....moze znalazl tam dla mamy jakiegos przystojnego Pana pediatre???? ;) hehehe a byly emek to poprostu bezduszna łajza! Kurcze druga awaryjna sytuacja i nie można na niego liczyć!!! Kolejny dowod na to ze generalnie faceci maja mniejsze poczucie odpowiedzialnosci! Ehhhh...... Xmama-3mam kciuki zeby Macius byl zdrow :) nasz Mikus tez ranny ptaszek, od 6 na nogach kazdego dnia. W pracy straszny mlyn, takze wykonczona jestem, dzis jeszcze po pracy szybko na badania okresowe lecialam, potem Mikula od cioci odebrac wiec dzis wieczorem strajkuje i nie robie nic :P no tyle na dzis, zle sie pisze z komorki, mam nadzieje ze niebawem dorobimy sie kompa wiec bedzie latwiej i szybciej sie odezwac :) dobranoc kochane!!!
  23. hehe czesc dziewczyny, chcialam tylko sprawdzic czy moge tu pisac z komorki bo kiedys nie moglam! Ale widze ze polaczenie dziala :) my nadal bez kompa, powiem Wam szczerze ze sie juz nawet odzwyczailam...poczte sprawdzam raz na 2-3 dni a na konto wchodze jak musze cos przelac. I w sumie dobrze mi z tym:) brakuje jedynie kontaktu z forum:/ Naurien ciesze sie ze Maks juz ok, troche sie martwilam Twoim milczeniem! Jesli chodzi o pieronka to zamiata problem pod dywan bo tak wygodniej...a mnie bardziej bulwersuje sprawa in vitro. Jakis ksiadz sie wypowiedzial ze dzieci poczete przez invitro od razu widac bo maja jakis znak szczegolny w wyrazie twarzy i ze w ogole to nie sa normalne dzieci....kur** mac za przeprooszeniem a jakie sa????? Nie sa sztuczne sa z krwi i kosci a jedynie samo zaplodnienie bylo "nienaturalne"!!!!! Nie rozumiem jak oni (ksieza) moga gnebic i dyskryminowac dzieci z invitro!!! Dla mnie to szok-bandycie masz wybaczyc bo trzeba wybaczac a dziecko z invitro to zlo najgorsze.... Ehhhh u nas ok, Miki ostatnio sie budz i 5-6 takze zaraz spiacy jest....i nic nie daje-nawet w weekend nie ma litosci dla matki ;) bylismy na szczepieniu-wszystko ok, dostal tym razem w raczke. Aaaa i dostal uczulenie na danonki!!! Od jakiegos czasu ma taka plame-wysypke na policzku i zauwazylam ze sie powieksza po danonkach. Odtsawilismy na razie-zobaczymy! A Waszym smykom podajecie je??? Wracam do pracy, jesli sprzet pozwoli bede sie czesciej pojawiac :) buzuakiiii
  24. Dziewczyny co tu tak cicho???? Ja nadal mam kompa zepsutego i raczej nieprędko uda mi się go odzyskać więc jeszcze jakiś czas mnie tu nie będzie.... Naurien jak Maksiu??????? niepokoi mnie Twoje milczenie kochana......zawsze choć kilka słów pisałaś..... U nas w sumie bez zmian, Mikołaj straszny brój jest, mało się słucha więc walczymy wciąż...Chociaż ostatnio był tak słodki że nie chciał mnie rano wypuścić z objęć:) obudził się zaraz jak wstałam i poszłam do niego i zawsze dawałam książeczkę do łóżeczka i sobie tak leżał-a tego dnia chciał się tylko przytulać i nie mogłam nic zrobić...słodziak jeden:) we wtorek idziemy na szczepienie, zobaczymy ile smyk waży bo mam wrażenie że chudzina z niego....:/ zaczyna powtarzać coraz więcej słów-ostatnia nowość to "buty". Akrobata z niego nadal jest:) w pracy dużo zajęć-czas deklaracji rocznych więc nawał pracy. Impreza się udała, ja byłam kierowcą więc nie popiłam ale mimo to było fajnie i przyjemnie :) muszę iść do gina na kontrole po tej nadżerce ale teraz ma urlop...poza tym praca....dom...praca....dom jak u wszystkich pewnie:) ja też z niecierpliwością oczekuję wiosny-chociaż bardzo lubię zimę! tymczasem dziewczyny i proszę o info co u Was i dzieciaczków!!!! buziakiiii
×