palutcia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez palutcia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
Cześć dziewczyny, ja na chwile z pracy piszę. Niestety nie mam neta na swoim kompie więc poprosiłam koleżankę o chwilę dla siebie ;) Naurien-ja używam już smoczka 4 więc może mleko jest za gęste na 2???? ale się porobiło z tym emkiem.....oby to się nie odbiło na Maksiu....i na Waszych "ugodowych" stosunkach bo to też ważne jak się ma razem dziecko.... a jak Maksia zdrówko??????? biedulek....a emek też agent-zamiast przerwać impreze i chociaż Wam towarzyszyć to sobie balował.....faceci!!! :/ teraz właśnie pełno wirusów lata-moja siora z małym też wylądowała w szpitalu-miał powirusowe zapalenie stawów..... Kiziak-co dokładnie Cie niepokoi w zachowaniu Polci??? Andzia-Miki też często nie ma apetytu, trochę mnie to martwi ale nie będę mu przecież wciskać jedzenia..... Gabryś traktuje nocnik jak zabawkę;) miki też sie nie garnie Ja za trydzień mam impreze-nasza firma obchodzi 20 lecie ale emek w pracy i nie wiem co z Mikulem zrboić....zobaczymy! U nas wszytsko po staremu, poza tym ze czas mi ucieka przez palce. Mikusiowi wyszedł kolejny ząb-powoli gubie już rachubę. Nie wiem kiedy znów zawitam bo specjalista powiedział że trza tydzień czekać na naprawe kompa..... lece dziewczyny bo koleżanka juz nagli że chce pracować;) buziaki kochane!!!!
-
hej dziewczyny, melduję że żyjemy-mam zepsuty komputer i nie wiem kiedy uda sie go naprawić....takze odezwe sie dopiero za jakiś czas zapewne. buziakii
-
cisza cisza cisza......jak makiem zasiał, tylko Naurien wytrwała :) emkowi nic się nie stało, to tylko lekki poślizg z upadkiem był ale strachu się najadłam.... też nie lubie jak Miki samodzielnie je ale cóż.... dziwne z tym mlekiem.....ja też uzywam nan i smoczki avent i nigdy mi się nic takiego nie przytrafiło....a z iloma dziurkami? Przepływowy smoczek używam tylko wieczorem do kaszki, nigdy nawet nie próbowałam mleka.... to jakie mleko teraz mu dajesz??? zastanawiam się nad przerzuceniem na bebiko-na początku probowalismy ale ze względu na kolki smyka przeszliśmy na nan....teraz myslę że bebiko tańsze ale z drugiej strony po co zmieniać jak mu to smakuje.....? jeśli będziemy w okolicy to odwiedzmy z pewnością :) Miki generalnie zje wszystko jeśli ma smaczny sosik-sos to podstawa. I ziemniaki :) czy Wasze dzieciaki lubia ksiązeczki? Bo Miki bardzo często siada i ogląda sobie. Jak czytam to zawyczaj przerzuca kartki ale bardzo często sięga po książki
-
Elou mamki! Ja na chwileczkę, smyk dziś padł jak kawka juz o 19 go kapałam. Ma cały czas lekki katar i dziś miał 37 stopni-mam nadzieje ze nic się z tego nie wykluje. Wczoraj bylismy u mojego bratanka na urodzinach-dziś siostra jechala z nim na pogotowie i okazało się że ma angine....także mam nadzieje że Mikuś tego nie załapie :/ Wczoraj jak wracaliśmy emek poslizgnął się na schodach z małym na rękach....znów przeżyłam chwile grozy ale na szczęście on jest opanowany w takich sytuacjach i tak się wygiął żeby Mikiemu się nic nie stało..... Wrzuciłam fotkę z blizną-chce mu już zacząc smarować to maścią na blizny. U nas straszne mrozy więc poszliśmy tylko do kościoła a resztę dnia w domku przesiedzieliśmy. Emek w pracy więc byłam tylko ze smykiem. Wczoraj zrobiłam na obiad kluski śląskie z gulaszem ale nie smakowały mu-myslę że ma jeszcze za mało zębów.... Za jakiś czas spróbuje kopytka. Dziś wciągałm gruszkę ze słoika-bardz je lubi. andzia-witamy ponowanie i liczymy na częstsze odwiedziny :) Ja mikiemu daje zwykle talerzyk i widelec (plastikowy) i kłade mu troszkę obiadku żeby sobie pogmerał ale generalanie sama go karmie. Z kolei w weekendy jemy razem śniadanie to jużprawie sam je-głównie parówki, czasem jajecznice. Co do wrzucania niespodzianek to Miki wczoraj wrzucił pieluchę do sedesu :D xmama-mnie tez szlag trafia jak Miki sam je ale cóż....jakoś się musi nauczyć. w galerii fotka jak je jogurt......no comments.... absolutnie rozumiem Cie jeśli chodzi o pracę zawodową-uważam że to najlepszy zwaód dla mamy! Także zazdrosze :) a staracie się o rodzeństwo dla Maćka? Nauriern-co z tym mlekiem??? lepiej czy dałaś spokój? no to Maksiu niezły agent z tym chodzeniem do tyłu :) bystrzak! dobranoc drogie mamy, idę popracować, mam nadzieję że uda mi się skończyć w tym tyg ten remanent....
-
w rossmanie promocja na kaszki bobovita-3 w cenie dwóch
-
Hej helou, Wszyscy mówią że wygląda to strasznie:) no ale już lepiej to wygląda jednak myslę że blizna niestety zostanie:/ maścią na razie nie można smarować-dopiero jak nie będzie rany bo teraz mogłoby się to jeszcze rozejść. U nas oczywiście w szpitalu takich plastrów nie ma-w ogole jestem w szoku że zszyli go tutaj a nie odesłali do Gdańska. Dziś znalazłam u smyka górną czwórke:) i to juz taka konkretna! A na dole też mu się pchają bo strasznie opuchnięte ma dziąsła. Dziś byliśmy na sankach, po obiedzie pojechaliśmy do babci emka z życzeniami. Niestety musimy wizyty rozłożyć na raty bo emek ma 2 babcie no i Mikołaj też 2 także. Ja już niestety nie mam żadnej. Mikołaj miał dziś niesamowity apetyt-na obiad zjadł pełną po brzeg miseczkę. Ale rano odmówił śniadania i dostał mleczko. W sumie zjada mleko 2 razy dziennie+kaszka na wieczór. Także chciałabym go już prestawić na sniadania rano ale jakoś nie zawsze się uda.... Naurien-Miki do tej pory odmawiał manadrynek ale obieram mu i daje po pól i sobie tak trochę gryzie trochę ssie. My używamy Nana od początku i nigdy nie było problemu.... A jakich smoczków używasz?? może to ich wina....? no sama nie wiem.... maleńka-ja proponuję zostawić to naturze i losowi. Nie planować i nie zapobiegać-zobaczycie co z tego wyjdzie...... Jutro odwiedza nas moja koleżanka ze studiów, z synkiem też Mikołajem :) także zapowaida się miłe popołudnie! idę popracować, dobranoc dziewczyny:******
-
xmama-zazdrosze takiego wolnego.... ja też potrzebowałabym troche odpoczynku....ale jakoś się nie składa... wrzuciłam fotkę, 2 dzień po założeniu szwów. Aktualnego bez jeszcze nie mam :) wczoraj obcięłam mu włosy-był cicho dopóki włosy nie zaczęły mu spadać na twarz-wtedy był ostry nerw:) ale wytrzymał. ja też ostatnio myślałam o Marie......
-
Hej dziewczyny, ale tu cisza ostatnio.... Wczoraj bylismy na zdjęciu szwów, Miki chwilke popłakał, bardziej bał sie Pani niż go bolało. Był dzielny jednym słowem :) czy dzieciaczki Was gryza???? bo Miki ciągle nas gryzie, najbardziej lubi mój duzy palec u nogi :) nawet przez kapcia ehhehehe tylko ze najgorsze jest że on bardzo mocno gryzie! Wiem że powinnam mu zakazać tego ale to takie śmieszne :D ostatnio smyk woli jeść owoce w całości-tzn. kiedyś kriłam mu jabłko na ósemki lub ćwiartki a teraz obieram mu pól jabłka i tabie zajada. Dziś mu dałam też pół banana i wciągnłą-a jak mu dawałam gryza to nie chciał....także ma takie widzimisię :) łupanie w plecach było od odnieżania a nie grypa ;) ale zatoki mam zawalone więc nie jest miło...... xmama-ja też chcę smyka obciąć ale maszynki będzie się bał więc znów obciacham go nożyczkami. Ostatnio wsadziłam go na body do brodzika, dałam zabawki do kąpieli i cięłam na sucho-jakoś wyszło chociaż kręcił się trochę. zaraziłyście mnie krupnikiem, wczoraj ugotowałam :D smykowi też bardzo smakował ide trochę popracować....miłego wieczorku kochane:*
-
Hej mamki, wróciłam z pracy a smyk śpi:) zjedlismy z emkiem obiad to wpadłam na chwilkę. W pracy dziś masakra-ciągle coś ktoś chciał, dzwonilł, przychodził i w ogóle okropność....:/ mam dośc, czekam na weekend! Iwcia-gratki dla Dawidzia:) dzielny zuch:) Naurien-Miki też boi się głośnych sprzętów-odkurzacza, suszarki.... Jak mam sprzątać to jest masakra-odkurzyć całe mieszanie ze smykiem na rękach bo wtedy sie nie boi....:/ ale jak był malutki to robiłam to przy nim i potrafił nawet spać a teraz takie cyrki....niestety raczej nie zdaża się tak że jestem sama w domu bez smyka więc niełatwe to zadanie:) emek też pokazuje maluchowi fikołki i czasem próbuje sam ale tylko w sypialni-ale od wypadku nie wpuszczam gop tam praktycznie wcale:) maleńka-:(:(:( trzymj się ! współczuję Ci że nie ma u Ciebie dobrego lekarza...tojednak w ciąży podstawa.... zamówiłam już kalendarze, są w trakcie realizacji. W promocji były 3 więc zamówiłam jeden dla nas. W poniedziałek mamy kolende-emek w pracy więc znów beede sama....ale cóz-zdążyłąm się przyzyczaić przez 7 lat-emek był może 1 lub 2 razy...u ans dziś śnieg pada ale jesy +2 więc zaraz stopnieje...chyba kręci mnie jakaś grypa bo łamie mnie w plecach i węzy chłonne mam powiększone-łyknęłam dziś gripexa w pracy, mam nadzieje ze odstraszy choróbsko:) miłego popołudnia!!!
-
Elou, ależ tu smutne wieści......Maleńka:(:(:( strasznie Ci współczuję:(:(:( nie wiem jak pocieszyć.....a co do służby zdrowia to MASAKRA!!!!!!!!!!!!!! życzę dużo sił na najbliższe dni:* Dzieki dziewczyny za troske, Mikołajek ok, broi za dwóch a nawet trzech:) zdjęłam mu dziś plaster żeby rana trochę się wietrzyła. Dodałabym zdjęcie do galerii ale nie wiem czy chcecie to oglądać.....;) Miki w piatek i sobote w ogóle nie spał w dzień-mam nadzieje że to nie jest już koniec drzemek w ciągu dnia!!też przespał sylwestra-nawet nie drgnął:) Kiziak-współczuję bólu zęba:/ Miki jak był mniejszy to jadł kaszę ale w sumie już dawno mu nie serwowałam-łatwiej mi ziemniaka obrac:P....musze spróbować niebawem kaszy! Miki w sumie je swoim widelcem-plastikowym ale zawsze w czyjejś obecności, jakoś nie mam oporów;) u nas jak smyk miał pleśniawki nystatyna nie pomogła przez długi czas stosowania, smarowałam syropem fluconazin(na recepte) i poszło szybko Naurien-wiesz w sumie tu nie były żadnej jego winy-poprostu się poslizgnął....ale generalnie strasznie dzikuje i wariuje :) szwy są do ściągnięcia; Miki też pokazuje czaaasem coś co wie, ostatnio kazałam mu iśc do drugiego pokoju po moje kapcie i chwile postał i myślał ale przyniósł:) albo dałam mu jakiś papier i powiedziałam tylko "masz tu" a on popatzrzył, popatrzył coś powiedział i poszedł zanieść do śmietnika :) ja czasem robie na obiad sadzone jajko ale smyk zjada z niego w sumie tylko zółtko. Dałam mu kilka razy jajecznice. Iwcia-gratulujemy chodzenia!!! dawaj filmik :) w poniedziałek jedziemy na zdjęcie szwów-biore wolne a do tego jeszcze popoludniu mamy kolende....:/ boję się jak Miki będzie płakał przy szwach-w sobote było wszystko na szybko a w poniedziałek będę już "oprzygotowana: i nie wiem jak to zniose.... lece dziewcyzny bo póżno! buziakiiii
-
Czesc dziewczyny, najlepszego w nowym roku! U nas wczoraj była masakra-Mikołaj wchodząc do sypialni poślizgnął się i uderzył głową w ramę łózka-rozbił sobie lewy łuk brwiowy....mnóstwo kri i płacz, do tego byłm sama bo emek w robocie. Szybko sie ubraliśmy, obmyłam troche twarz symka bo cała we krwi była i pojechaliśmy na pogotowie. Największe przerażnie dla mnie to że ubrałam smyka i usadziłam na podłodze zebym sie sama ubrała a on mi zaczął odlatywać!!!! nie wiedziałąm czy mdleje czy zasypia ale nie spał cały dzień więc stwierdziłam że jednak zmęczenie. Poza tym jak zaczęłam go wybudzać to działało więc nie mógł stracić przytomności. Tam pielegniarki mówią że i tak trzeba będzie do gdańska pojechać bo im rtg nie działa a poza tym tam mają chirurgie dziecięca i tam zszyją go. Ale przyszedł jakiś lekarz i powiedział że go zszyje. Po wszystkim kiedy juz się ubieraliśmy dojechał emek i pojechaliśmy na gdańsk na ten rtg. W pogotowiu powiedzieli że sen to normalna reakcja na ból i że można mu dać zasnąc po drodze. W gdansku lekarz (chiriurg dziecięcy) powiedział że nie ma sensu go naświetlać bo nie ma żadncyh niepokojących objawów. Kazał poczekać na korytarzu i obserowować małego. Po godzinie powiedział że możemy jechać do domku, dawać smykowi dużo picia i obserwować. Za tydzień na zdjęcie szwów. Także powiem Wam że okropny początek roku:(:(:( ale i tak Mikuś był baaaardzo dzielny, płakał przy szwach ale generalnie i tak podziwiam go..... Zlądowaliśmy w domku po 21 także byłam zmasakrowana wczoraj :( dziś zresztą nie lepiej-chociaż jak maluch zasnął to i ja się kulnęłam na godzinke.....Dziś zachowywał sie normalnie, broił nawet za trzech-uderzył młotkiem kuzyna;) chciałam mu przemyć tą rane bo troche tam jeszcze zeschniętej krwi ale widać badzo go boli bo nie dał sobie. Talkże pwoiem Wam że naprawdę można być super uważnym i ostrożnym a coś może się stać przy normalnej czynności.... a co do kaszlu to dalej go ma, w sylwestra w przychodni poślizg 2,5 godz......katar też obecny także chyba się wybierzemy znów na wizyte....zobaczymy jutro. przepraszam że nie poodpisuje dziś nic ale uwierzcie mi że jestem wykończona tym weekendem....do tego wzięłam dodatkową robote do domu więc muszę się spinać. .... dobranoc!
-
niby na chwile a sie rozpisaałammmm...:)
-
Czesc dziewczyny, zajrzałam a tu tyle pisania że stwierdziłam ze nie będę gorsza ;) tylko na chile bo maly spi a ja musze ogarnac mieskznaie! Miki coś chory, kaszel ma taki mokry i strasznie marudzi.NIe wiem czy to nie zęby przypadkiem ale ide na 13 do lekarza, zobaczymy co powie. Muszę uzbroić się w cierpliwośc bo nie ma naszej lekarki i idziemy do innego a on zawsze tak przeeeeeciaga wizyte.....moja siora miała u niego ostatnio 2 godz obsuwy!!! Masakra przepraszam ale cos mi spacja sie zacina czasem! Miki ostatnio sie obudził rano i woła- Alaaaa......tatiiiii....... hehehehe tak śmiesznie mu to wyszło :) Mywigilie i 1 święto robilismy u nas a na 2 poszlismy do moich rodzicow a potem do siorki a wieczorem pojechalismy na noc do znajomych. Powiem Wam ze ledwie wydziedziałam w pracy po takim maratonie-strasznie męczoące te święta ;) a w piatek jeszcze do szwagierki na noc pojechjalismy. Powiem Wam że Mikołaj to super dziecko jeśli chodzi o podróże. Bez problemu zasnąl w nocym miejscu, rano nie marudził tylko chodził, oglądał i zajmował się sobą także można było poleżeć do 10 :D Miki też powtarza w ogole mam wrazenie ze cwaniak strasznie duzo kuma :) Kiziak-śliczne zdjęcia Polusi:) duża panna z niej! Biedna ona z tym uczuleniem:( a może to jednak basen....? Gratulujemy spania!! Miki też ostatnio mnije mleka wypija.... plastry dopiero bede stosować za jakis czas-teraz po nadzerce i tak nie mozna sie kochac przez 6 tyg wiec odstawilam n ajakis czas anty. Naurien-a Miki własnie nie chce jogutów naturalnych....ale te dla bobasow to owszem! Miksuje mu zawsze z jakimis owocami ale zje 2 lyzeckzi i dosc....za to zajada sie gruszkami z kompotu (swojskie). Jablko tez poszlo w odstawke od jakiegos czasu....w ogole mam wrazenie ze duzo mniej je ostatnio. Ja tez marzyłam o spaniu dłuższym ale ostatnio pobudka o 7 i koniec spania....taki straszak nie jest zly....;) u nas generalnie działa gadanie-nie wolno, aczkolwiek na grzebanie przy kompie nic nie działa....nie mam już sił na niego przy kompie. W ogole jest smieszny bo wstaje sobie rano, idzie do salonu i wlacza tv:) maleńska bardzo gartuluje!!!!! ja też bardzo chciałabym drugiego dzidziusia ale emek wręcz przeciwnie......Bardzo się cieszę i życzę zdrówka!!!! dobra dziewczyny lece posprzatac bo za ggodzinke do lekarza i bede musiała smyka budzić! Postaram sie naskrobać więcej po Nowym oku. Raz jeszcze życze wszystkim mamom najlepszego na ten Nowy Rok, oby był lepszy od mijającego, pełen nadziei i radości i niespodzianek (pozytywnych!!!) :) buziakiiiiiii
-
Wesołego po świętach i najlepszego na Nowy Rok!
-
Wesołych Świąt życzymy wszystkim mamom i maluchom :*
-
xmama-Maciek ma prześliczne oczka! a nogi na stole u nas też obecne....;)
-
wrzuciłam fajną fotkę :)
-
Hejo, Naskrobie choć troszkę bo nie wiem jak z czasem będzie póżniej-święta u nas więc masa roboty. Jeszcze pokłóciłam sie z emkiem i mam dośc wszystkiego na dziś.... U nas przymroziło-teraz jest -11stopni i leży śnieg. Dziś ostatni dzień w pracy przed świętami bo w Wigilie mamy wolne. Muszę jeszcze kupić prezent dla teścia-pomysłu brak....! i zapakować kilka i opisać żeby "święty Mikołaj" :) wiedział co i jak. Emek się przebierze. Jak z kimś rozmawiam to się śmieję że my mamy lepiej-mamy w domu PRAWDZIWEGO MIKOŁAJA :D:D:D heheh posprzątałam już szafki w kuchni, okien nie myję bo za zimno a poza tym jestem trochę przeziębionba więc umyję tylko do środka. Jutro wkraczam do akcji w gotowaniu. Także pełna mobilizacja świąteczna:) Co do nadżerki-zabieg trwał może 15 min, dostałam podwójne znieczulenie bo Pan doktor stwierdził że jeste "dość wrażliwa na ból"....ja mu na to że poród jakoś przeszłam i nie wspominam go źle więc chyba nie do końca....ale rzeczywiście troszkę bolało i zrobiło mi się słabo więc znieczulił 2gi raz. Za 8 tyg do kontroli. Po wszytskim miałam bóle takie jak przy miesiączce-dziś też tak. Przerzucam się z tabletek na plastry-po ostatnich pigułkach miałam duże problemy żołądkowe i wątrobowe więc zdecydowałam sie na zmianę. Miki jak wracam z pracy to ciągle chce żeby z nim być-pobawi się sam ale chce żeby z nim posiedzieć. Ma duże pragnienie żeby go brać na ręce i robić to co on chce.....:/ także ogólnie ćwiczymy swoje charaktery! ;) a raczej ich wytrzymałość....poza tym bylismy na szczepieniu na MMr, zniósł je dobrze także mam nadzieję że wszystko ok. Naurien-my jeszcze choinki nie mamy, coprawda już kupiona ale stoi na balkonie. U nas tradycja strojenia w Wigilie lub dzień wcześniej i trzymamy sie jej sztywno:) My mamy zawsze duzą choinke i w tym roku też tak będzie. Wychodze z założenia że nie należy siebie ograniczać tylko ograniczać ruchy smyka hehehe Poza tym kwiatów z podłogi też nie usuwałam tylko tłumaczyłam mu i zakazywałam i dał sobie z nimi spokój.Liczę że z choinką też to wypali;) a co do galerii to ja miałam wszystkie dane ale nie mogłam się zalogować-pisało że błędne hasło ale po Twoim mailu spróbowałam się raz jeszcze zalogować i poszło! Dobrze że Twoja siostra przyjeżdza-gdy święta są wśród najbliższych to nawet pogoda za oknem nie dokucza:) a jak się z emkiem umówiłaś?-najpierw u niego czy u Ciebie Maksiu będzie? a jak z resztą dni? U nas w 1 święto rocznica chrzcin-mam wrażenie że to tak niedawno było.... xmama-normalnie w szoku jestem z uzębieniem Maciusia! Miki przy nim ze swoimi 8 ząbkami jest malutki....;) Co do spania u nas podobnie-Miki spi raz dziennie czaaaasem ale rzadko 2 razy i nawet jak zmęczony popołudniu to nie chce się zdrzemnąć.... Ale w nocy nie przychodzi:D nie ma wyjętych szczebelków w łożeczku;P Podziwiam Maćka z chodzeniem, Miki troche przejdzie i już na ręce jęczy..... A śnieg wiadomo....:) daje dużo radości:) to tyle mamusie, idę się wykapać i położyć bo jutro smyk się pewnie koło 7 obudzi.... dobranoc:*****
-
galeria działa :) dziś miałam wypalanie nadżerki-trochę bolało ale już ok. Postaram sie jutro coś naskrobać! buziakiiii
-
ja też się nie mogę do galerii zalogować-pisze że błędne hasło.... Naurien wiesz coś na ten temat????
-
Elou! Witajcie mamy, ja dziś ledwo żyje, wczoraj miałam wychodne i powiem Wam że nie pamietam kiedy tak zabalowałam....To było moje pierwsze samotne wyjście po porodzie i powiem szczerze że było grubo! ;P ale co tam, raz nie zawsze. dziś byliśmy pierwszy raz na sankach-wczoraj od poludnia padał śnieg i było fantastycznie :) dziś już odwilż przyszła ale generalnie i tak fajnie było....jak sie pytałam Mikołaja czy mu sie podoba to klaskał brawo:) Smykowi wyszedł kolejny ząb-w sumie ma już 8. Coś się posuł ze spaniem bo budzi się po 6 a spał jużm jakiś czas do 7-8.....Dziś jadł na śniadanie z tatą chleb smażony moczony w jajku-zjadł podobno cały kawałek i smakowało mu. My wigilie robimy u nas-przychodzą moi rodzice i siora z rodzinką(zaprosiłam teściów ale odmówili.....no comments). W pierwsze święto emka rodzina przychodzi (siotra, brat i, rodzice i 2 babcie) a w drugi dzień idziemy do moich rodziców. Naurien-miło ze strony Reala że tak się zachowali ale dzieciaczki które nic nie dostały na pewno były smutne....także brak myślenia z czyjejś strony.... Mikołaj też akrobata jest-ciągle na coś włazi i w ogole lubi ryzyko;) Iwcia-ja na sylkwka w domku ze smykiem bo emek w pracy . Więc albo pójdę spać:) a może koleżanka przyjdzie, zobaczymy! Andzia-wiem coś na temat braku czasu....a dobze że Klaudia chce rozmawiać-gorzej jakby to tłumiła w sobie a z drugiej strony jak jej to wytłumaczyć...? Trudno uwierzyć że już za tydzień święta....doprosiałm się w końcu żeby emem powiesił mi lampki na balkonie! Uwielbiam ten nastrój świąteczny....! dla mnie to sama magia:D musze jeszcze kupić prezenty teściom i tacie.... w czwartek ide na usunnięcie nadżerki, mam nadzieję że nie będe zdychać bo mam mnóstwo roboty w domku! Na dzień babci i dziadka chce zamówić kalendarze ze zdjęciami, chce pozaznaczać ważne daty itp. Myślę że się dziadki ucieszą:) ide dziewczęta do spania bo jutroniestety trza rano wstać a nie czuję się jeszcze za dobrze:P dobranocka! ps.w galerii foto
-
Helou, w galerii imieninkowa fotka :) Mikołajek przesyła wszystkim dzieciaczkom buziaki :D Naurien-Maksiu super chodzi:) Kiziak-ja tez strasznie przytyłam:(:( chciałabym zrzucić ale brak mi silnej woli......pokaż jak Polcia biega:) a u nas Mikulek właśnie nie chce chodzić na dworze-dziś wyszłam z nim bez wózka i ledwie przeszliśmy kilka kroków i on już jęczał że chce na ręce.....a najlepsze są książeczki z obrazkami najlepiej zwierząt:) tekstu nie musi być wcale :) Dziś spaliśmy do 10, obudzili nas dziadkowie którzy przyszli z życzeniami:) A teraz smyk śpi, troche zmarzł mi na spacerze, mam nadzieje że nie rozwinie się z tego nic złego..... Buziaki dzieciaki:****
-
Elou, Naurien-filmik z Maksiem bombowy:) naśmiałam się jak nic:D ja uważam że nawet po chodniku można jeździć sankami więc ruszaj do sklepu! :P ja już prawie zdrowa, czasem tylko mnie kaszel najdzie ale generalnie już ok. Lilianka-Martysia jaka dama śliczna! W tym płaszczyku prawdziwa dama :) Miki śpi w ciągu dnia 1-2 razy-zależy o której rano wstaje i śpi ok godziny. Ale wieczorem zawsze idzie spać o 20 Iwcia-a ja bardzo lubie zime!! i może być śnieg już od dziś do świąt albo i dłużej :P no i gdzie te fotki??:P Jak jesteśmy w jakimś supermarkecie to Miki zawsze sobie coś znajdzie-autko, paczkę śliwek itp. i chodzi z tym po całym sklepie. Ostatnio coraz więcej "psykuje" po swojemu :) normalnie boki idzie zrywać jak dyskutuje :) Idę się wykąpać i położyć bom zmęczona lekko :) Na forum rzeczywiście cisza straszna ostatnio..... Mamki napiszcie choć kilka słów!!!!! papacie!!
-
Hej hej, Miki zjadl obiad i poszedl spac wiec mam chwilke dla siebie:) i dla Was:D Smyk już ok, ale ze szczepieniem mamy poczekać 2 tyg aż wydobrzeje bo to 1sza szczepionka "żywa". My dziś też spaliśmy do 9 :) ja w sumie się szybciej wyspałam niż maluch! ALe fajnie tak sie wyspać :D jutro jedziemy do kuzyna oglądać zdjęcia z wesela na ktorym byliśmy latem. Ja troszke chora jestem-kaszel straszny mam ale biore gripex i emek futruje mnie syropem z cebuli-fuuuuuuuuuujjjjjjj nienawidze tego :P takze dochodze do siebie. Wczoraj zwolnilam sie szybciej z pracy bo chcialam sie polozyc-Miki spi zawsze o tej porze ale niestety rodzicow pies zaczal szczekac jak weslzam i smyk sie obudzil:( i nici z leżakowania... Mam już troche prezentow pokupowanych, zostali mi w zasadzie rodzice z obojga stron....Robimy sobie drobne prezenty 20-30zl tylko dla dzieciakow wieksze. Chrzesniaczce kupilam mala kuchnie-w biedronce byla fajna a siostrzencowi chce kupic maly warsztat. Naurien-jesli bedziesz spokojniejsza a Maksiowi to nie przeszkadza t mysle że mu to nie zaszkodzi:) chociaz ja chcialam zakładać małemu opaske żeby nie miał odstających uszków ale mu przeszkadzała i dałam sobie spokój (oczywiście jak był malutki a nie teraz;)) ja w sumie takich długich bajek mu nie kupuje na razie bo i tak nie slucha za bardzo, bardziej oglada obrazki....Takze nie pomoge:) Iwcia-a jednak nie kolejny dzidziuś:) chyba sie uspokoiłaś troszke cio?:) U nas dziś z rana padał śnieg i stwierdziłam że musimy w końcu te sanki kupić. I Zimno strasznie-poszliśmy na spacer ale tak zimny wiatr był że krótko chodziliśmy i wbiliśmy się do siorki na kawke:) A Miki zaczyna stosować terror-jak nie chce mu czegos dać to ryczy w niebogłosy jakbym go ze skóry obdzierała.... ale mówie sobie że jak nie będe reagować to mu się znudzi...kiedyś;) heh a i potrafi już dmuchać nosek!!! próbuje pić ze słomki ale to raczej tak łyczka weżmie bo nie napije się w ten sposób. Dziś odmówił jedzenia kanapek na śniadanie-ostatnie 2 czy 3 weekendy jadł parówkę i chciałam mu urozmaicić menu ale nie był zainteresowany :) No to tyle i nas-gdzie są pozostałe mamy??!?!!?!! paaa:)
-
Hej, u Mikiego raczej 3dniówka bo dziś miał lekka wysypkę na brzuszku. Jutro miało być szczepienie ale mamy poczekać ze 2 tyg po tym goraczkowaniu. Wczoraj juz mu lepiej było więc spał u siebie. U nas pogoda do bani-lało cały dzień i śpiąco było-smyk już o 19 sie kąpał bo był żmęczony jak smok. Idę się też położyć bo ta jego gorączka mnie też wymęczyła:) gdzie jesteście mamki?????
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7