MamciaJ

a jak juz jestesmy przy porodach to ja poprosze o rade...:) mam szpital u siebie w miescie, jeden niestety... wybierajac lekarza myslalam o tym zeby przyjmowal prywatnie, ale zeby tez byl pracownikiem oddzialu w szpitalu...pomyslalam ze zawsze to juz bedzie jedna znajoma mordka;p no i ja tez nie bede mu taka calkiem obca...a teraz okazalo sie ze w szpitalu tym nie podaja znieczulenia... nie zakladam ze bede potrzebowala, ale tez nie mam pewnosci ze bez niego dam rade... zmienilybyscie szpital?

Acholek a chodzilas na szkole rodzenia? wiesz moze jakie maja lozka w szpitalu w ktorym chcesz rodzic? to chyba glownie od tego zalezy, chociaz u nas polozna mowila ze juz prawie nigdzie tego nie robia, uszy do gory, to juz chyba nie te czasy... :)

Acholek nie wiem czy Ci to pomoze ale pomysl sobie ze robia to dla dobra a nie na zlosc:)

Acholek to zalezy w jakim szpitalu ale zdaza sie...

malentka nie mam pojecia ile na chwile obecna, dopiero w polowie lipca mam wizyte :( ciekawa jestem na ile te pomiary wagi sa wiarygodne:D moja kolezanka ktora rodzila w lutym twierdzila ze na ostatniej wizycie lekarz jej mowil ze 3300 a urodzila 2600 :D "troszke" sie pomylil:D

hehehe alcia to byla informacja o malutkiej ktora urodzila sie wczoraj przed terminem. amefka pytala o wage i wzrost:) a ja jestem w 29 tyg

2 kg i 50 cm :) jest cudownaaaaa:)

malutka urodzila sie 5 tygodni przed terminem i kompletnie nic nie swiadczylo o tym ze przyjdzie na swiat wczesniej:)

u mnie dzien pelen emocji bo...zostalam ciocia!:) dzidzia urodzila sie troszke przed czasem ale ma sie dobrze:) i... jest sliczna!:)

Zussanka wlasnie tak myslalam ze te szpitalne wygladaja kiepsko:) a skoro beda go przebierac u mnie przy lozku to natychmiast bede reagowac jak cos poleci nie w ta strone;)

u nas kapia i przebieraja przy lozku mamusi wiec mozna miec ciagle na oku swoje rzeczy ;)

nie pamietam ktora z Was to pisala ale wczoraj przy temacie o body z zabawnymi napisami pojawilo sie "szkoda ze tak pozno, bo mialabym na prezent na dzien ojca":) czy jakos tak... wiec podpowiadam... w papierniczym mozna kupic kartke do naprasowanki, kosztuje miedzy 1-2 zl, do tego drukarka, zwykle body i zelazko:) zabieg bardzoooo prosty wiec raczej nie ma prawa sie nie udac:)

u nas zapewniaja wszystko dla dzidzi wiec wlasciwie tylko mamusia musi sie spakowac:) pewnie nie wytrzymam i wezme kilka rzeczy dla Jasienka ale to tylko wg wlasnych zachcianek :) tak ladnie mi szly wszystkie zakupy a jak zostaly kosmetyki i rzeczy dla mnie to entuzjazm opadl:(

co do koszul... dotykalam je i powiem tak... na pol godziny do porodu moze jeszcze ok ale na dluzsze uzytkowanie to bardzo "sztywne" :) ale decyzja nalezy do Was:)

zussanka my dostalismy takie z napisem "moja mama jest ladniejsza od twojej", bede zakladac maluchowi w swoje gorsze dni;p

malentka a ktory wzor?

mysle ze jak jej zaznaczysz ze nie chcesz wiedziec kto tam siedzi to zrobi tak zebys nie widziala:)

jesli ktoras z Was szuka jeszcze ciuszkow dla maluszka to jest znowu wyprzedaz w C&A. kupilam jasiowi kurtke za 7,90, jego kuzyneczce ktora urodzi sie w lipcu kurtke za 9,90, 2 t-shirty za 7,90, dres za 9,90 itp.... ceny smieszne wiec polecam (o ile Wam jeszcze czegos brakuje) ;) stanowoczo wiecej jest dla dziewczynek...jednak producenci wiedza ze kobiety zawsze wiecej wydaja;)

przed badaniem czytalam ze robi sie 50 g po godzinie a jak wynik wychodzi kiepski to 75 g i 2 godziny...oszalec mozna:D chyba tez powinnam obejrzec film "jak urodzic i nie zwariowac":D

kurcze ja mialam na 50 g i tylko po godzinie:/ od czego zalezy to ze kazda ma inaczej robione?:/

jak juz tak sobie polecamy to ja przy okazji tez...:) kupilam sobie pas na brzuch, taki bawelniany ktory moze byc przedluzeniem koszulki i powiem Wam ze super sie nosi...:) moze nie jest mi jakos niezbedny bo wszystkie ciuchy sa jeszcze na mnie dobre, ale juz teraz jestem bardzoooooo zadowolona:)

kurcze u nas wlasnie polozna mowila ze poleca koszule szpitalne z tego wzgledu ze... przy bolach moga odejsc wody, mozna chodzic do wanny i pod prysznic i sugerowala ze kobieta nie mysli wtedy o tym zeby sie dobrze wytrzec, przy bolach wysilek i 7 poty, podobnie przy porodzie...pozniej klada mokre dziecko na mamusie itp. po porodzie 2 godziny spedza sie z maluszkiem (nie mierza i nie waza) wiec juz trzeba byc w suchej... ale z drugiej strony nie dajmy sie zwariowac:) nie bede chyba wiozla ze soba calej torby koszul:D a te szpitalne jakos do mnie nie przemawiaja:/

BR a ile planujesz koszul do szpitala? i do samego porodu? ja jeszcze nie mam zadnej... :/

juz widze:) dzieki :) powiedz mi jeszcze... zostawia takie "klaczki"? :D

marti mozesz jeszcze raz podac link? u nas tesciowa ma kupic koce ale moze jednak kupilabym jakis sama...tak na wszelki wypadek ;p