Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poleczka@

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez poleczka@

  1. ja też nie chcialam tłumaczyc się ze na diecie jestem bo wkurzaja mnie potem te ich komentarze i pytania ile juz schudłam:( i kochana mój jak odkurzy (oj a rzadko to sie zdarza) to tydzień o tym słyszę, i wkurza mnie poprostu (chyba najbardziej ) to że nie chce sam z dziećmi zostać, ja wiem ze mój synus łobuz, maruda czasem i oczy trzeba miec dokoła głowy ale ma dopiero niecałe dwa lata, a jak juz naprawdę muszę wyjsć i nie ma wyjścia to ten cwaniak po teściowa dzwoni- a nie ukrywam ze ''wizytacja'' jej nie bardzo mi pasuje.....
  2. oj nie takie nic:(:(:( szparagi zapiekane, sałatka z sosem sojowym i ten ser:(:( Do tego dżinsy jak były opiete tak są.... normalnie zero motywacji, do tego coraz częściej zgadzam się z teorią że mężczyźni sa urodzonymi samolubami-przynajmniej chyba mój, ja wstaję o 6 albo i przed, tu jedna do szkoły, mały maruda cały dzień(po tatusiu to ma), sprzatanie pranie gotowanie zakupy, potem lekcje itp itp, i wieczorem jak ja chcę wyjść na chwilę to oczywiście on cos ma w planie>>>> a jak mówię ze chociaż chwilę dla siebie potzrebuje to mi mówi że przecież ja nic nie robię cały dzień-porazka:(
  3. Hej Ale czytania miałam :) fajnie:) No tak ile nas tu jest kazda ma jakis problem, mnie niestety problemy finansowo-kredytowe też dotyczą:(- ale cóż trzeba jakoś brnąć do przodu i spłacać.... Jak mam juz dość to staram sie szukać dobrych rzeczy w zyciu i doszłam do wniosku że mam wspaniałe zdrowe dzieci, sama tez jestem zdrowa, mam super rodziców i z tego trzeba sie cieszyć, a kasa- raz jest raz nie ma...... Mjluska-trzyma kciuki!!!!! Czarna-gratuluję!!!!!!:) Ja już wypiłam z trzy kawy, zrobilam dzieciakom obiad, umyłam podłogi, teraz zjadlam twarożek i czekam na m, bo zaraz ma być i jade na rowerek:)
  4. Szpaczek- współczuję, mój już ma już 16 ząbków:) ale pierwszego wrzesnia skończy dwa lata, najgorzej przechodził trójki:( to była masakra. On szybko chodzi spać bo z reguły o 20 juz spi, próbowałam kłaść go później ale i tak wstawał o6 rano więc wolę mieć ''wolny'' wieczór. Pysia- o nie tylko Twój weeckend nie miał nic wspólnego z dietą;) mój majowy też do dietetycznych nie należał, ale na szczęście szybko ''pozbierałam'' się i dalej walczę .....
  5. ja juz 16 km na rowerze zaliczyłam:) wykorzystałam fakt że siostra wpadła na kawkę i zgodziła sie z małym zostać:) zaraz robię sobie drugą kawkę:)
  6. Witam przy kawce:) Kurczę zastanawiam się kiedy moje dziecko stwierdzi ze spanie jest fajne i pośpi dłużej niz do 6 rano.... MimisiA, Ancymonisia- ja tez trzymam kciuki za rozmowy o pracę Waszych chłopaków:)!!!!!
  7. jestem i ja Dzień zleciał nawet nie wiem kiedy.... pogoda do d... więc z roweru nici, jutro ma byc lepiej i może sie uda,
  8. Dzisiaj nie pada więc mam nadzieję ze utrzyma sie pogoda i jakiś rowerek zaliczę......
  9. Witam i ja:) Ja na nogach od 5.30 :( synuś.... teraz on juz zalicza drzemkę a mi oczy się zamykają, a tu za jakis obiad trzeba sie brać..... MimisiA-mieszkam na śląsku;) więc mój T raczej do poznania daleko by miał na zebrania:) Natalinka-głowa do góry, kupicie sobie nowy samochód, a mieszkanko najważniejsze:)
  10. Zumba mi nie podeszła, ale pewnie prowadzący to połowa sukcesu, ale może reszta zostanie;) T wrócił z zebrania koła łowieckiego;) więc Miłego wieczoru:)idę posłuchac bo zaraz będzie zrzędził że go nie słucham;)
  11. o przyprawione musi być koniecznie!!!!!! ale myslę że po diecie zostana mi nie tylko nawyki zywieniowe ale też chęć do ''ruszania'' się, wtedy od święta i smazone doprawione nie zaszkodzi, mój T (zreszta jesgo tata-mimo ze ma 67 lat, regularnie graja w tenisa), nigdy mi się nie chciało chodzic na kort, ale od jakiegoś czasu trochę mnie uczą;) moja córka tez juz ''wyuczona'' wiec moze rodzinne granie stanie sie tradycją, a wtedy rowerek do tego i dam radę:)
  12. Dobrze ze u nas dwa tv ;) tenis i siatkówkę ogladamy razem:) piłke nożną i całą resztę T oglada w odosobnieniu;) Paseczkikropeczki- to własnie jest problem lubię palić:( na szczęście nie bardzo lubię słodycze zato chleb, ser i smażone-----moja zguba:(
  13. paseczkikropeczki- podziwiam:)!!! My z moim m rzucalismy cztery lata temu, on nie pali do tej pory (oczywiście zrzędzi mi bez przerwy) a ja wytrzymałam pół roku i wrócłam, niby mało i słabe ale jednak palacz zemnie wstrętny:(
  14. Czarna ja też eksperymentowałam z zelixą na szczęście tylko kilka dni, po spać nie mogłam, przyspieszone bicie serca itp , dobrze że szybko sie opamietałam- to świństwo, moze lepiej wolniej ale zdrowiej:) Paseczkikropeczki- niby czuję ze cos tam spadło ale chyba jeszcze poczekam.... Dzisiaj zaszalałam i sukienke sobie kupiłam (w sumie to nawet dwie) ale o jednej tylko powiedziałam mojemu T;)
  15. Mnie to kusi wejść na wagę, ale jak tam nie będzie z kg mniej to się popłaczę:( więc jeszcze chyba poczekam......
  16. Hej Ja juz po sprzątanku:) na szczęście, bo nie bardzo lubię sprzatać a mam co-100 m2 z kawałkeim i troje bałaganiarzy w domu:( Natalinka-gratuluję!!!! oby tak dalej:) Mjluska89- kochana ja tam wychodzę z założenia że głównie dla siebie się odchudzam!!!! i super że tez tak myślisz- piękne to myslę ze juz jestesmy-teraz będziemy do tego szczupłe!!!!!!! A i proszę mi tu nie narzekać kobitki po trzydziestce!!!! (ja tez mam 36), młode jeszcze jesteśmy, gdzie tam 80;) U nas też pada od rana, ale mimo tego muszę na działakę skoczyc między deszczem troszkę roslinki poprzesadzać:) Z roweru pewnie dzisiaj nici, a szkoda:(:(:(
  17. Ja też uciekam pod prysznic i kładę się bo jakaś padnieta jestem.... Miłego wieczoru i trzymam kciuki za ważące się jutro kobietki!!!!!
  18. jestem i ja Wróciłam niedawno z paznokci, połozyłam juz małego-słońce też mojego synusia wykończyło;)
  19. Mjluska- gratuluję!!!:) taki poczatek dnia napewno motywuje :) Ja juz po rowerku, dzisiaj 15 km, ale miałam pecha bo cały czas po wiatr i do tego duchota straszna:( Birubina- współczuję i trawy i braku wody:( nic tylko sie spakować i gdzieś uciekać ;) Witam nową koleżankę!:) swoja drogą fajny pomysł z tym wykresem:)
  20. Paseczkikropeczki-ja tez jestem''uzależniona'' od kawy;) ale w ciązy piłam taką z biedronki-'' o poranku'' (tylko kolor kawy;)) i tak mi zostało-więc juz mam trzy zaliczone:) Siostra ma dzisiaj wolne, zaraz ma przyjśc zostać z moim brzdącem a ja zaliczę sobie rundkę rowerem bo popołudniu ide na paznokcie i pewnie nie będzie mi się chciało juz ruszac nigdzie wieczorkiem;) U nas tez zapowiada się upalny dzień:)
  21. Dzień Dobry:) Obudzilam się po 5-wyspana!!!:) Co rzadko mi się zdarza bo śpioch ze mnie straszny;) dzisiaj pogoda zapowiada sie super i jakoś optymistycznie jestem nastawiona do wszystkiego-odchudzania tez;)pozatym lubię piątki:) MimisiA-ja własnie jak schudłam po pierwszej ciąży to ściełam włosy:) taka zmiana w 100 %:), tyle ze w drugiej znowu ''upasłam'' się na szczęście troszkę mniej niz w pierwszej;) i mam nadzieję że znowu uda mi się schudnąć, ale musze Wam powiedzieć że odchudzanie po trzydziestce jest zdecydowanie trudniejsze niż wczesniej-przynajmniej w moim przypadku:(
  22. Mjluska89- ja pewnie jak bym weszła na wage to tez musiałabym stopkę zmienić:(:(:(, ale w poniedziałek juz sie ważę-co bedzie to będzie.....
  23. Hej, tu jesteście:) Czyli nasz stary topik ''padł'':( Ale ten tez fajny, ja po ''grzesznym'' długim weeckendzie nie mam odwagi wejść na wagę-może w poniedziałek;)
  24. poleczka@

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Hej Więc mówicie że topik padł:( szkoda, a dopiero co się przyłączyłam:( Ja po sniadanku, po grzesznym ''długim weeckendzie'' wzięłam sie znowu do pracy nad moja figurą, póki co nie mam odwagi wejść na wagę, ale może w poniedziałek..... Pozdrawiam
  25. poleczka@

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Cześć Super że wróciłyście:) Ja właśnie piję kawkę, niestety mój szkrab wcześnie wstaje-nieważne że sobota i mama by pospała troszkę dłużej:) ja też od poniedziałku wracam ''na rower'', niestey nie dam rady co dzień ale trzy-cztery razy w tygodniu będę jeździć;) Co do rozmiarów to mam nadzieję że w lipcu (idziemy na wesele) kupię sukienkę w rozmiarze 36-38 :)
×