Witam w ten słoneczny ranek:)
Dzięki za miłe przyjęcie:)
Moja dieta to raczej ta z rodzaju MŻ;) Staram się jeść rozsądnie i raczej mało, dzisiaj naprzyklad jestem już po kawce i twarożku ziarnistym, o obiedzie narazie jeszcze nie myślałam;) ale ''szału'' nie bedzie bo mam dzisiaj lenia....
Dwa-trzy razy w tygodniu jeżdżę na rowerze tak godzinkę-półtorej, na więcej nie mam czasu i siły, mój półtoraroczny synek dba o to żeby mama miała cały dzień co robić;)
Mam też wpadki ''dietowe'' ale odchudzanie w sytuacji gdy musze gotować dla reszty domowników łatwe nie jest, a teraz tyle wolnych dni i plany grilowe mojego męża też srednio mnie cieszą:( ale może dam radę....