*** SMUTNA MAMA ***
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *** SMUTNA MAMA ***
-
MÓJ 2,5-LETNI YN BOI SIĘ RÓWIEŚNIKÓW !!!
*** SMUTNA MAMA *** dodał temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Powoli zaczyna się to stawac moim WIELKIM PROBLEMEM! Dlaczego on nie chce bawic się z innymi dziećmi, nie poda ręki żeby dać \"cześć\", jak inny chłopczyk czy dziewczynka podchodzi chowa się zawsze za mną, tatą, babcią... A we wrześniu chciałam żeby poszedł do przedszkola! Ale jak tak dalej będzie sie zachowywał, chował, stronił od dzieci, nie będzie się chciał z nimi bawic to jak będzie to możliwe?! Dzieci, które spotykam są takie śmiałe, odważne i ciekawe siebie nawzajem! Aż mi jest przykro, że mój synek jest taki inny od nich w swoim zachowaniu. Czy któraś z Was też miała ten problem? Proszę podsuńcie mi jakieś pomysły na przyzwyczajenie mojego syna do rówieśników. Boję się że za kilka lat może wyrosnąc na zamkniętego, niedostępnego i ... aż nie chciałabym musiec tego pisac, ale niestety... nielubianego człowieka. A tak naprawdę wiem, że ma niesamowite pokłady uczuć, uwielbia się przytulać, rozdawać buziaki i dużo rozumie. Tylko dlaczego nie potrafi zrozumieć, że trzeba się bawić z dziećmi?! Proszę Was pomóżcie mi znaleźć jakieś rozwiązanie... -
MÓJ 2,5-LETNI YN BOI SIĘ RÓWIEŚNIKÓW !!!
*** SMUTNA MAMA *** odpisał *** SMUTNA MAMA *** na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Do a próbowałaś Dziękuję Ci za Twoje słowa. Podobnie myślę i wierzę, że mój synek rozwinie swoje znajomości i zacznie chętnie bawic się z maluchami. Wiem, że to potrafi tylko coś go blokuje. narazie. A poza tym On potrafi się tak cudnie uśmiechac i cieszyc kiedy jest szczęśliwy. -
MÓJ 2,5-LETNI YN BOI SIĘ RÓWIEŚNIKÓW !!!
*** SMUTNA MAMA *** odpisał *** SMUTNA MAMA *** na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Próbowałam, ale on tak jakby z jednej strony był zainteresowany nowym takim samym małył człowieczkiem jak on sam, a z drugiej strony mam wrażenie, że poprostu lekceważy kolegę. Choc na \"swoim terenie\" przyznam jednak, że zauważam chęc zabawy z dziecmi. A jeśli są to dzieci powiedzmy o głowę wyższe i starsze o jakieś trzy, cztery latka to jest dobrze. Choc to dziwnie zabrzmi to powiem, że On ma tylko problem z rówieśnikami, albo młodszymi od siebie... -
MÓJ 2,5-LETNI YN BOI SIĘ RÓWIEŚNIKÓW !!!
*** SMUTNA MAMA *** odpisał *** SMUTNA MAMA *** na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tylko włąśnie problem jest w tym że już mi się pomysły wyczerpują. Nie jestem z w-wy tylko ze śląska i nawet nie słyszałam że jest coś takiego jak klubiki przed przedszkolne. Chodzimy do znajomych (choc dzieciatych to niestety mamy niewielu), zaczęła się wiosna więc i na podwórkach jest wiecej maluchów więc i tam się przewijamy. Przyznam że z dorosłymi to mój maluch raczej nie ma problemu, ładnie się przywita, a jak trochę bardziej pozna to zaczyna jak każdy brzdąc na głowę wchodzic. I to mnie trzyma przy nadziei, że i do dzieciaków się jakoś przekona. Ale kiedy?!? -
MÓJ 2,5-LETNI YN BOI SIĘ RÓWIEŚNIKÓW !!!
*** SMUTNA MAMA *** odpisał *** SMUTNA MAMA *** na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem, jestem... -
MÓJ 2,5-LETNI YN BOI SIĘ RÓWIEŚNIKÓW !!!
*** SMUTNA MAMA *** odpisał *** SMUTNA MAMA *** na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Do Doktora FRAJEREM TO JESTEŚ TY. Bo moje dziecko jeszcze jest w stanie się zmienic i napewno tak będzie, a Ty na poprawę już nie masz szans! I jeśli przyjemnośc sprawia Ci dogryzanie innym to mi Cie żal !!! Ty dopiero musisz byc SAMOTNY i NIEZAUWAŻANY skoro anonimowo, na forum i w takiej formie czujesz się spełniony! Ale widac po świecie muszą chodzic takie karykatury jak Ty żeby można było zauważyc piękno w innych. NIE DORASTASZ MOJEMU SYNOWI NAWET DO PIĘT ! -
MÓJ 2,5-LETNI YN BOI SIĘ RÓWIEŚNIKÓW !!!
*** SMUTNA MAMA *** odpisał *** SMUTNA MAMA *** na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niestety byliśmy już dwa razy w przedszkolu. Raz żeby zobaczy jak jest, a drugi raz żeby się zapisac. I za drugim razem kiedy tylko dochodziliśmy do budynku przedszkola mój synek głośno zaznaczał, że \" nie idziemy do pseckola, idziemy do domku\". I kiedy tylko zobaczył dzieci to nawet na chwile nie chciał mnie odstąpic. Próbuję go zachęcic do dzieciaków, ale marnie to wychodzi. Żadne moje tłumaczenia, że z dziecmi można się miło bawic, grac w piłkę, malowac nie przekonują go. Jest strasznie uparty.