DONUSIA28

To nie ciekawie masz,ale wg mnie nie powinnaś ustępować i zostać przy swoim.Bo tak jej pokażesz,że nie może Tobą dyrygować i że masz swoje zdanie. A to,że płakałaś to tym się nie przejmuj,bo ja też pod wpływem emocji zawsze płaczę.Tak już my kobiety jesteśmy skonstruowane:)

Ja też chciałam mieć 2 nazwiska,ale mąż chciał żebym miała tylko jedno i się zgodziłam.A teraz trudno mi się przyzwyczaić do nowego nazwiska.A Ty się nie przejmuj teściową.Przywyknie do tego,że masz 2 nazwiska i da Ci spokój.Choć swoją drogą też sobie kobieta problem znalazła:-)I poza tym nic jej do tego jak Ty się będziesz po ślubie nazywała.Ja osobiście uważam,że każda meżatka powinna zostawiać panieńskie nazwisko i dodawać nazwisko męża.Bo w sumie każdy ją zna z panieńskiego nazwiska.Ja od ślubu mieszkam z rodzicami męża.My mamy dół,a oni górę domu.Ale na razie korzystamy z ich łazienki i kuchni,bo my robimy remont.Ale już mnie to męczy.A najbardziej męczy mnie narzekanie teścia i jego wtrącanie się.Jest on trudnym człowiekiem i wszystko musi być tak jak on chce.Chciałabym się stąd wyprowadzić,ale nie mam gdzie. Muszę wytrzymać.Tylko boję się,że kiedyś nie dam rady i albo wrócę do mamy albo nie wiem co zrobię.

Ale ciekawe pomaranczko dlaczego tak jest,że odkąd staramy się o dziecko to te cykle szaleją.Tak jakby organizm odrzucał możliwość zajścia w ciążę.Ale rozmawiałam z mężem i będziemy kochać się możliwie często i chyba kupię sobie testy owulacyjne.Trochę się wspomogę w ten sposób:-)

Ale jestem zła.Dostałam dziś @.Przyszła kilka dni wcześniej.Nie wiem skąd u mnie ta nieregularność skoro zawsze miałam @ co 28 dni.Jak tylko @ minie to idę na badania.Muszę to wszystko sprawdzić.:(:(:(

Ja mam dostać @ we wtorek,ale spróbuje zatestować już w ndz.Choć pewnie zaś nic z tego nie będzie.Ale bolą mnie trochę piersi co jest dziwne,bo nie mam takich objawów na zbliżającą się @.Ale nie nakręcam się i bardziej myślę,że się nie udało.A jak dostanę @ to pójdę do gina na jakieś badania.I mam prośbę do Was.Jakby któraś z Was mi sprawdziła na piekiełku kiedy miałam dni płodne i owulację,bo nie mam teraz dostępu do neta.Jedynie przez komórkę,a tak nie umiem tego policzyć.Wiec ostatnią @ miałam 25 czerwca. A cykle 30dniowe

Cześć,już wracam z urlopu.Naoglądałam się tu na Mazurach tyle bocianów,że mam wielką nadzieję na to,że któryś mi coś przyniesie:)Do @ mam jeszcze tydzień więc się okaże czy tym razem sie udało.A jak nie to ide do gina na jakieś badanie.Wolę wcześniej wiedzieć czy wszystko jest ok.

Cześć,wszystkiego najlepszego pomaranczko.Bobaska Ci życzę:-)A Tobie Molly gratuluje!Ja nadal odpoczywam nad morzem i płodzę potomka;-)Pogoda jest zmienna wiec mam warunki do tego.I dużo z mężem śpimy. Chyba zmiana klimatu ma na to wpływ.

Witam Was dziewczyny!U mnie wszystko ok. Jestem juz po weselu.Było cudownie.Goście dopisali,pogoda też. Teraz jestem na Mazurach,a jutro jedziemy nad morze.O dzidzie nadal sie staramy,ale nie liczę dni płodnych.Co ma być to będzie:-)

Cześć kochane!Ja tez dołączam się do życzeń:-)Wam sie pogoda podoba,a mnie ona wykańcza.Zwłaszcza jak jestem w pracy,bo wtedy na sklepie jest potwornie duszno i gorąco,bo nie ma klimatyzacji. I w takich warunkach musze pracować 12godz:-(Koszmar! Wczoraj miałam organizowany wieczór panieński. Było super!Koleżanki bardzo się postarały i wymyśliły dużo fajnych konkursów dla mnie.I wyszło z nich,że nie nadaję się ani na żonę ani na matkę jedynie na kochankę:-)I dziś leczę kaca.Fatalnie się czuję i umieram.

Dziś jak byłam w pracy to sobie myślałam o tym,że to takie dziwne,że juz za kilka dni bede miała męża i że będę czyjąś żoną:)Ale fajna jest ta myśl,że już zawsze będziemy razem i że dla siebie będziemy najważniejsi:-)Chciałabym tylko żebyśmy szybko mieli dzidzię.Może w noc poślubną coś się uda hehe?A tak to nie chce mi się już chodzić do pracy,bo zamiast myśleć o pracy to myśle o ślubie i urlopie. A jeszcze 4 dni pracy mi zostały:( Kilka dni temu sunia mojej siosty urodziła 2 szczeniaki.Są przekochane i przeslodkie.A sunia tak się nimi opiekuje,że jak to zobaczyłam to aż się wzruszyłam.Cudowny widok.To niesamowite,że psy mają taki instynkt macierzyński

Cześć,jakoś spokojnie zrobiło się ostatnio na naszym topiku. Ja mniej się udzielam,bo albo ciągle pracuję albo zajęta jestem przygotowaniami do ślubu (to juz za 12 dni!).Ale czytam Was na bieżąco.Ja w sobotę mialam dostać @,ale jak do tej pory nie przyszła. Zrobiłam test wczoraj,ale 1 kreska wiec w ciaży nie jestem.Dziwi mnie tylko to,ze odkad zaczęłam się starać o dziecko to mi sie okres zaczął spóźniać. Tak było w zeszłym miesiącu i tak jest i teraz. I nie wiem co jest tego powodem,bo tak to zawsze miałam co 28 dni. Niby mam niewielkie te spóźnienia,bo ostatnio bylo 2dniowe,ale jednak są. Może to wina stresu,bo jednak zaczęłam się stresować tym ślubem,przeprowadzką itd.Ciekawa też jestem jak tam u Ciebie pomaranczko?Dostałaś @?Magdalenko Ciebie to podziwiam,za siłę i walkę o dzidzię. Wierze,że Ci sie uda:)

Cześć,jakoś spokojnie zrobiło się ostatnio na naszym topiku. Ja mniej się udzielam,bo albo ciągle pracuję albo zajęta jestem przygotowaniami do ślubu (to juz za 12 dni!).Ale czytam Was na bieżąco.Ja w sobotę mialam dostać @,ale jak do tej pory nie przyszła. Zrobiłam test wczoraj,ale 1 kreska wiec w ciaży nie jestem.Dziwi mnie tylko to,ze odkad zaczęłam się starać o dziecko to mi sie okres zaczął spóźniać. Tak było w zeszłym miesiącu i tak jest i teraz. I nie wiem co jest tego powodem,bo tak to zawsze miałam co 28 dni. Niby mam niewielkie te spóźnienia,bo ostatnio bylo 2dniowe,ale jednak są. Może to wina stresu,bo jednak zaczęłam się stresować tym ślubem,przeprowadzką itd.Ciekawa też jestem jak tam u Ciebie pomaranczko?Dostałaś @?Magdalenko Ciebie to podziwiam,za siłę i walkę o dzidzię. Wierze,że Ci sie uda:)

Monia a w którym dniu cyklu jesteś?

Pomaranczko bo gdzieś czytałam,że jeśli jest się w ciąży to temperatura wynosi ok.37 stopni.I ciekawa jestem czy gdybym jutro zmierzyła sobie temperaturę i bym tak mierzyła codziennie to czy temperatura pokazała by mi czy mi się udało?Ale ja nawet nie wiem jaką mam normalnie temperaturę:(

Mnie nigdy piersi nie bolą przed @ więc nie wiem co to może oznaczać. A co do testowania to mówią żeby testować najwcześniej w dniu @.Ale też słyszałam,że na dwa dni przed można już zrobić test.Ja też jestem już niecierpliwa i chciałabym już wiedzieć czy się udało:)Ale niestety muszę jeszcze 10 dni poczekać ma @

Ja mam @ dostać 23 czerwca i teraz czekam czy @ przyjdzie czy też nie:)I niecierpliwa już jestem,bo chciałabym już wiedzieć

Beti bo ja intensywnie starałam się w tym cyklu o dzidzię i tak się zastanawiam czy to się jakoś czuje,że się udało.Ja przed @ nie mam nigdy żadnych dolegliwości.Nie boli mnie brzuch ani piersi.Czuję się wtedy normalnie.I ciekawa jestem czy gdyby mi się udało to czy bym coś czuła:)Moja kumpela mi kiedyś powiedziała,że jak zaszła w ciąże to od początku wiedziała,że się udało,bo to czuła:)

Monia weszłam na tę stronę,którą poleciłaś.Wg tego wykresu owulacja była w sobotę.To teraz czekam czy @ przyjdzie w terminie.Mam nadzieję,że nie:) I łatwo komuś mówić żebym nie liczyła dni płodnych,nie obserwowała śluzu i dała na luz.Jeśli mi zależy na zajściu w ciążę to wiadomo,że się tym wszystkim interesuję i się stresuję.

Witam,mam doła,bo już nic nie rozumiem o co chodzi z tymi dniami płodnymi:(Już się gubię w tym czy mam jeszcze dni płodne czy już nie.Czy owulacja już była czy też nie?Wg moich obliczeń owulacja miała być 9 czerwca czyli w sobotę więc wydaje mi się,że już dziś nie powinnam mieć dni płodnych oraz śluzu.A jednak śluz nadal jest.Kiedy on powinien zanikać?Pewnie głupie to moje pytanie,ale już nic z tego nie wiem:(I jakoś mam wrażenie,że tym razem też się nie uda mi zajść w ciążę mimo,że jestem pewna tego,że kochałam się w dni płodne:(:(

A ja dziś mam mieć owulację. Tak wynika z obliczeń. Ale nigdy nie odczuwam żadnych objawów,ze owulacja następuje.Odkad mam dni płodne to kochamy sie z M codziennie i mam nadzieję,że coś się z tego urodzi:-)

Pomaranczko my jak bylismy spisać protokół to o nic ksiądz nie pytał.Tylko zadawał pytania te co trzeba.

I gola nam strzelili:-(Myslicie,ze picie piwa oslabia plemniki? Bo my z moim dzis po malym piwku pijemy. Ale siostra mi powiedziala,ze mamy wziasc na luz i piwo nam nie zaszkodzi. Wiec mecz ogladamy i sączymy piwko. Beti gratuluje!

Pomaranczko sluz jest,codziennie przytulanko. I jest tez wielka nadzieja,ze sie uda

Kaskuu nie wiem co Ci napisać.Walcz o siebie i nie daj się.Ja kiedyś byłam w związku w którym byłam żeby tylko nie być sama mimo,że czułam,że z tym facetem mi nie po drodze.Mieliśmy inne spojrzenie na życie i ciągle się kłóciliśmy.A do tego dochodził u niego problem z alkoholem.Odeszłam po 4 latach.I zaraz potem poznałam obecnego faceta.I już za 30 dni bierzemy ślub:)

BetiGl ja z okolic Rybnika jestem,a Ty? Dziewczyny biorące ślub: Widzę,że u was przygotowania idą pełną parą:)Mi od dziś licząc zostało równe 30 dni.Aaaaaaaaaaa chyba powinnam się już bać,a ja czuję spokój.Może dlatego,że już kiedyś miałam wziąć ślub,ale go odwołałam na parę dni przed...I wtedy nie byłam pewna czy chcę być z tamtym facetem,a teraz jestem pewna siebie i jego:)I wtedy strasznie się bałam tamtego ślubu.Ale najważniejsze,że wszystko mi się ułożyło i teraz jestem szczęśliwa:)Co do zazdrości w związku to ufam mojemu i on m.I nie dajemy sobie powodów do zazdrości.A dziś wolne,piękna pogoda więc mam ochotę na jakiś spacer:)