WItam,
Ja dziś otwieram poczte a tam faktura zaadresowana do mojej mamy z terminem płatności za przedmiot. Mama moja w szoku, nie wie o co chodzi....oczywiscie musialysmy sprawdzic co to za firma bo nas kompletnie takie rzeczy nie interesują...... Po czym przychodzi na myśl kolejna kwestia: jest faktura a nie ma fizycznie przedmiotu. Zadnego powiadomienia na poczcie....NIC! Więc żal mi sie robi...takich firm, sposób w jaki chcą wciskać kit jest żałosny. Czekam tylko jak noc minie by się zabrać za awanture, bo to sie w głowie nie mieści.
Lepiej niech nie kombinują o zginą, bedzie to moje kolejne starcie z jakże gównianą i nieodpowiedzialną firmą.