Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AGUILERA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AGUILERA

  1. No :P Jednak ktoś nie gnije w łóżku do południa w sobotę :)) Ja już po śniadanku. Kawusia, cztery wafle granex z polędwicą i ogórkiem świeżym. I co najważniejsze kosztowało mnie to jedynie 170 kcal :) Nie wiem co na obiad sobie zrobić, brak weny. Chyba będzie żurek z jajkiem:):)
  2. Asiula to jest bardzo prymitywny przepis, ale bardzo sycący :) Jak dla mnie bomba, zwłaszcza że taka kiepska kucharka ze mnie. Potrzebujemy: -Kapusta pekińska -Ogórek świeży -Szczypiorek -Por -Serek wiejski lekki -Sól -Pieprz Wszystko kroimy, mieszamy, doprawiamy wg własnego uznania i mówię wam pyszota :):):)
  3. Macie rację dziewczyny, dbanie o siebie poprawia samopoczucie diametralnie. Nawet jakieś maseczki, czy peelingi na ciało, nie mówiąc o balsamach, potrafią poprawić nam humor i samoocenę. Czujemy się wtedy atrakcyjniejsze. I nasze samopoczucie mówi samo za siebie, bo pewnie i facet to zauważa jak kobieta jest pachnąca, zadbana, włosy zrobione, paznokcie wypielęgnowane. Nie wierzę, żeby na facecie nie robiło różnicy, czy ja mam przetłuszczone włosy po tygodniu ich nie mycia, czy zawsze ładnie ułożone i pachnące. Mój bilans dzisiejszy wyniósł...tamdadadam...840 kcal :D i wcale a wcale nie byłam i nie jestem głodna. Chyba mi nie przeszkadza takie jedzenie, a nawet zaczynam to lubić :P Próbuję też zarazić moją kochaną rodzinkę do zdrowszego odżywiania. Przemyciłam im dziś na obiad warzywa na patelnię do ryby i sałatkę z dodatkiem serka wiejskiego zamiast majonezu. Nawet nie wiedziałam że to takie pyszne może być. Więc takim oto sposobem urodził się kolejny przepis na niskokaloryczną sałatkę z kapustą pekińską :) I coś mi się wydaje , że będę chora bo rumieńce mi się porobiły i zimno mi jak nie wiem :/
  4. Nie wiem czemu tam się pojawiła gwiazdka :/ Przecież nic złego nie napisałam :>
  5. Też uważam, że wizyta u dietetyka mogłaby rozwiązać jej problem. A ten mąż... No fakt, że przesadza, ale może w ten sposób okazuje to że sie martwi, że jak jej nie będzie dotykał to postara się przytyć... Nie znam tej sytuacji dokładnie, ale taka możliwość przyszła mi do głowy. A tak abstrahując- szkoda że nie da się tak, że ten co ma za dużo, dzieli się z tym co ma za mało ciałka :) :P byłoby wręcz genialnie :D
  6. To widzę że nasi faceci mają podobny gust :) Mój mi mówi że ja mu się zawsze będę podobać, bo mnie kocha i jeśli się chce odchudzać to tylko dla siebie bo on nie widzi takiej potrzeby. Za to jego rodzice mają bzika na punkcie wyglądu i czasami jak przyjdzie mi się z nimi spotkać, to czuję się okropnie. Jego mama ważyła ponad 70 kg i w tym momencie waży ok.45 kg. Więc możecie się domyślić jak ja przy niej wyglądam i się czuję. Z tym że jestem jakieś 15 cm wyższa od niej. No, ale mam nadzieję, że już niedługo będą się patrzeć jak na hipcia :)
  7. Cześć kobietki :*! Ja dzisiaj wyjątkowo wcześnie. Popijam właśnie kawkę na czczo, bo przyspiesza metabolizm. Później planuję zjeść twaróg chudy a na obiad mam warzywa na patelnię. Dzisiaj rano się zważyłam i mam o 0,6 mniej jak wczoraj. Hmmm... Może woda z organizmu uciekła :P Mój już mi grozi rozwodem, bo PODOBNO biust mi bardzo zmalał i on na to nie pozwoli, bo jak to on powiedział "Wcześniej to mi się ledwo w garści mieściły a teraz to co to już z nich zostało. Przez Twoje odchudzanie to ja tylko na tym cierpię. Ani biustu ani tyłka." Koniec cytatu. Ale ja uważam, że on się tylko tak zgrywa, przecież wiem że facet nie sikorka, nie będzie wpie***** słoniny :D
  8. Dzięki Asiula :* No ja też kupiłam ostatnio krótkie spodenki, ale żeby w nich chodzić to muszę troszkę z nóg zrzucić, więc też mam taką motywację.
  9. Dzisiejszy bilans wynosi 1013 kcal. Nie wiem czy się zmuszę kiedyś do ćwiczeń, ale możeee. Pewnie jak waga stanie mi w miejscu. Kiedyś fajnie ćwiczyło mi się w ten sposób : http://www.youtube.com/watch?v=jBIqC_WtirM&feature=relmfu polecam filmik. Nie jest to trudne, a naprawdę angażuje mięśnie najbardziej potrzebne :)
  10. Szamanko, aż mi ochoty narobiłaś żeby wypróbować ten przepis, więc chyba w niedługim czasie to zrobię :P
  11. A teraz sobie wcinam serek wiejski z ogóreczkiem świeżym. A na śniadanko były dwa jajka z waflem ryżowym.
  12. Dziewczyny ! Moja waga dzisiaj pokazała.... 94.8 kg ! Nie mogę uwierzyć w to :) tak się cieszę :)!
  13. Ja na śniadanko zjadłam zmiksowany twaróg chudy, jogurt naturalny, dżem wiśniowy i jabłko :) Pyszności! Zaraz uciekam na zajęcia. Miłego dnia dziewczynki! :)
  14. Planuję w czwartek rano :) Jestem taka ciekawa że aż mnie skręca !
  15. Ja dziś zjadłam 1150 kcal, ale były to w sumie zdrowe rzeczy, warzywa na patelnię, pęczek rzodkiewki pomidorki i się uzbierało troszkę ale nie mam wyrzutów sumienia bo tyle dzisiaj kilometrów zrobiłam że masakra :)
  16. Ja czasem jak nie wiem ile coś ma kalorii to wpisuję na neta i liczę sobie tak średnio ile to może mieć. Ale staram się zawsze wybierać produkty, które mają kaloryczność podaną przez producenta.
  17. Cześć dziewczęta, u mnie dziś była kawusia o 6.30 później o 9 kefir truskawkowy i teraz o 12 jogurt naturalny i kiwi. Na obiadek planuję filet z kurczaka z warzywami na patelnię. Asiula, ja kupuję wędlinę w biedronce, polędwicę z kurczaka taką pakowaną i dwa plasterki mają ok 20 kcal. To naprawdę najmniej kaloryczna wędlina jaką spotkałam. Polecam, bo w smaku jest barrrdzo dobra. BYŁO: 101 ( 27.04.2012) JEST: 96,7 (05.05.2012) CEL: 65
  18. Hejoooo :) Ja dziś na obiad zrobiłam sobie filet z kurczaka i warzywa na patelnię. Zakupiłam sobie kotleciki sojowe, żeby wypróbować bo popadłam w straszną monotonię :/ Dzisiaj idę z moim na shopping bo mamy noc wyprzedaży i a nóż widelec, coś uda mi się upolować. I jakież byłoby szczęście zmieścić się w coś rozmiar mniejszego jak nasza koleżanka :) Zjadłam do tej pory 900 kcal, myślę że nie przekroczę już 1000 kcal, mam takie plany przynajmniej :P nigdy nie byłam przekonana do parówek a tymczasem powiem wam, że kupiłam sobie ostatnio Berlinki i one są takie smaczne (!). I o dziwo, dwie parówki to zaledwie 250 kcal, więc na śniadanko jak najbardziej. A czy wy też jecie o stałych porach, czy jak jesteście głodne? Ja staram się o stałych porach, co trzy godzinki, czasem 4 ale zwykle tego przestrzegam. Wczoraj odwiedziła mnie moja kuzynka i stwierdziła że widać jak schudłam i pogratulowała mi :) Ciekawe co mój dzisiaj powie, bo tydzień się nie widzieliśmy:)
  19. Ewelina świetny wynik ! I przypuszczam że z takim tempem nie będzie efektu jojo, jak to bywa z tymi "dietami cud" :) Coś cicho się tu ostatnio zrobiło, mam nadzieję że zapał nie minął :>
  20. Kobitki źle mnie zrozumiałyście z tym ważeniem, bo ja w sensie powrotu do domu, to miałam na myśli do rodziców :) Bo ja wynajmuję mieszkanie i nieraz jeżdżę do domku. Mam już 800 kcal no i pewnie jakaś przekąska koło 18-19.
  21. Cześć dziewczęta :* ! Strasznie jestem ciekawa ile ważę :) ale jak wrócę do domu to się dopiero zważę. Ale poza tym czuję się jak nowo narodzona, moja samoocena wzrasta wraz z każdym zgubionym kilogramem. Faceci się oglądają za mną, bo przyznam że w wysokich butach i spódnicy wyglądam nie najgorzej :) Tylko że brak mi już pomysłów co mogę jeść, bo ostatnio jem cały czas to samo i brakuje mi wyrazistych smaków :/ muszę poszukać jakichś przepisów na necie. Miłego dnia wspaniałe odchudzaczki :)
  22. Ja dziś pochłonęłam 1000 kcal :) Były uszka z kapustą i grzybami na obiadek i activia na kolację.
  23. No niestety tez zawsze byłam przekonana że lody to bomba kalorii :/
  24. Też mi się wydaje że bezpieczniej mieć wagę w kuchni bo często sami się oszukujemy :)
×